Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Orgowe pogadanki o wszystkim.

18990929495136

Komentarz

  • ola_g powiedział(a):
    @babka4 mamy wspólną córkę? To samo. Nauka nie. Kółko gitarowe, harcerstwo, kościół. Byle nie nauka... Zakon powiadasz? Ja moją bardziej jako kucharkę widzę ;)
    Bea powiedział(a):
    moja zaś nadaje się tylko na damę do towarzystwa. I raczej w wersji słuchacza - z mądrymi odzywkami gorzej.
    Za to w lusterku może się całymi dniami przeglądać :s
    babka4 powiedział(a):
    Bea robimy podmiankę?

    moi stroni od lusterka i grzebienia ;)
    spinki, gumki leżą
    a ta chodzi w rozpuszczonych włosach eh
    i tylko w leginsach i dresach

    latem to jeszcze sukienkę włożyła teraz w ogóle
    Dziewczyny, może wykorzystajcie potencjał, jaki jest w córkach. Są na pewno jakieś, choć nie takie jak wy chcecie, ale może warto podpowiadać, na bazie tego, czego chcą tłumaczyć, wymagać co trzeba, ale i cieszyć się, że wiedzą, czego chcą. Niech będą na swoją miarę - z gumkami i bez, w spodniach i sukienkach. 
    Ja jedną próbowałam przyuczyć do porządków o chwilę za długo. Teraz ona ma traumę, ja nie mam córki. Ech ...
    Podziękowali 1Nika76
  • Trafiłam dzisiaj na super tytuł-to że to gazetka promocyjna może dla niektórych trochę usprawiedliwia... ale jak dla mnie -hit:  "odkryj magię nowoczesnych świąt" 
    Podziękowali 1uJa
  • PaniWiosna powiedział(a):
    @Nika76 ; Rozmowy z dzieckiem to dla mnie jasne. Bardziej zastanawiam się nad pozwalaniem na przykład na taki spacer o którym piszesz. 11 lat to niby nic głupiego nie wymyślą, ale parę lat później? Pilnować? Nie pozwalać? pozwalać? Ufać rozsądkowi?
    Wszystkie opcje mogą mieć złe strony, jak żyć? 
    Z córką 8 letnia rozmawiałam o chłopakach. ... bo powodzenie ma.
    Pytałam ja np. czy chciałaby dostać na urodziny lalkę która się bawiło wcześniej mostwo dzieci.... na tym przykładzie jej pokazałam ze może stać się taka mocno zużyte zabawka jeśli będzie na pewno rzeczy pozwalać wszystkim chłopakom ...  mowilam kpnkretnie co warto zachowac dla meza. .... i żeby się szanowała i żeby miala co ofiarować swojemu księciu z bajki który gdzieś tam na nią czeka...

    Opowiadałam jakie wrażenie na mym mężu zrobiło to ze z nikim wcześniej nawet się nie calowalam. Ze chłopaki bardzo źle się wyrażają o łatwych dziewczynach choć na pozór je lubią. ... itp itd.

    Pulikowskiego argumenty są b.przydatne
  • "Pytałam ja np. czy chciałaby dostać na urodziny lalkę która się bawiło wcześniej mostwo dzieci.... na tym przykładzie jej pokazałam ze może stać się taka mocno zużyte zabawka jeśli będzie na pewno rzeczy pozwalać wszystkim chłopakom ..."

    Brawo...ja rozumiem uczyć córkę że ma być dziewicą do ślubu, ale czy trzeba używać takich beznadziejnych porównań? Jakie to jeszcze metafory popularne są...a, tak, nadgryzione jabłuszko.
    Nie zapomnij też wpoić córce by przypadkiem nie zechciała kiedyś na swojego księcia takiej zużytej zabawki. Chyba że, co byłoby typowe w twoim podejściu, stosujesz podwójne standardy ("chłopak to się wyszaleć musi") :D 
  • @Paprotka zastanawiam się, jaką intencję ma Twój wpis? To znaczy, co nim chcesz osiągnąć?
  • AgaMaria powiedział(a):
    @Paprotka zastanawiam się, jaką intencję ma Twój wpis? To znaczy, co nim chcesz osiągnąć?
    Dawno nie było zadymy i Paprotce się nudzi ;)
    Podziękowali 2AgaMaria nowa
  • edytowano listopada 2016
    To ze są ludzie którym się tak potoczyła historia ze moga odkryć swoje dziewictwo inaczej juz po fakcie zostania czyjąś zabawka albo po latach zabawy własnym ciałem - nie oznacza ze należy uczyć dzieci ze takie zabawy są normalne i właściwe 

    Sama święta nie jestem i nie byłam nigdy.... a wiec nie chciałam nikogo urazić ani ponizac swoją wypowiedzią. Znam wiele wspaniałych osób których historia jest bardzo trudna a oni mimo to żyją w czystosci
    Podziękowali 2mamababcia babka4
  • Z wpisu @Nika76 wynikało, że rozmowę sprowokowały konkretne sytuacje.
    Podziękowali 1Nika76
  • Po prostu uwazam za ponizajace wpajanie dziewczynce porownan do zuzytej zabawki. I to osmiolatce. 
    Podziękowali 1Kobieta
  • Chyba jest konkretne jak myślenie małego dziecka. Myślenie abstrakcyjne rozwija się nieco później.
  • edytowano listopada 2016
    Nie rozmawiamy jeszcze o tym, najstarsza jest niewiele starsza od corki Niki i bardziej interesuja ja bajki i lalki. Jak zaczniemy ten temat nie bede wchodzic w retoryke ze ma nie latac do lozka z kim popadnie bo sie zuzyje, zeszmaci czy co jeszcze. Naprawde nie macie lepszych argumentow? Czlowiek to nie przedmiot. I powtorze pytanie, co mowicie na ten temat synom? Tez ze nie maja sie zuzywac jak te zabawki?
  • edytowano listopada 2016
    mamababcia powiedział(a):
    Z wpisu @Nika76 wynikało, że rozmowę sprowokowały konkretne sytuacje.
    Wlasnie... byla automatyczna w zwiazku z sytuacjami. To była rozmowa a nie wykład czy monolog....
    Wg wskazówek ze w tym temacie z literatury fachowej, ze obowiązuje zasada - w odpowiedzi na pytanie dziecka idź krok dalej. Nie mniej i nie więcej. 
    Dużo rozmawiamy o tych sprawach co mnie bardzo cieszy. A na pewno niestety mniej niż życie ich przymusza.....

    8 lat to wcale nie za wcześnie. 
    Mam "znajomosci" fb-ukowe z koleżankami dzieci i kolegami i dobrze widać podstawowe cechy sfer zainteresowan dzieci... I to nie jest zabawne. Wcale...

    Dzięki swobodnym rozmowom z moimi dziecmi wiem ze oglądana jest na smartfonach pornografia od klas początkowych . ....  I to jest straszne 

    Uważam ze w dzisiejszych czasach nie ma terminu "za wczesnie" na te tematy. Media są bezlitosne :(
  • Zaczęłam z dziećmi rozmowy uświadamiające bardzo wcześnie całe szczęście (dostosowane do wieku) :) Mocno się zdziwiłam w jak młodym wieku dzieci są uświadamiane przez rówieśników (1 klasa to już standard). Lepiej trzymać rękę na pulsie i mieć temat pod kontrolą niż zostawić to rówieśnikom i pozwolić od początku na złe ukształtowanie. Wydaje się, że dziecko się lalkami tylko interesuje a już wszystko wie od koleżanek. Dzięki temu z wątpliwościami i pytaniami dziecko przyjdzie do rodzica. W 3 klasie większość chłopców oglądało już pornografię. Terapeuci mają teraz bardzo dużo pacjentów uzależnionych od pornografi już w wieku 7 lat! Nie bądźmy naiwni, czasy się zmieniły!
    Podziękowali 2Nika76 babka4
  • bo nasze czasy są paskudne pod tym względem ze jest ogólny dostęp do pornografi, seksu i innych a jest tez ogólny zakaz. I to właśnie powoduje u tych dzieci, pisząc kolokwialnie,schize.
    Podziękowali 1Nika76
  • dzieci korzystają z telefonów z netem bez kontroli rodziców czy z komputera, oglądają niby film a tam odrazu wyskakuje coś niecenzuralnego albo przekierowanie i tak się zaczyna
    Podziękowali 1Nika76
  • To ze dziecko ma dostosowane do wieku dziecinne zainteresowania i magiczne myślenie oraz nie porusza "tych" tematów - nie oznacza ze z tematem nie ma styczności i ze nic się u niego w temacie nie dzieje.. 

    Bardzo obawiałabym się ze w dzisiejszym świecie naladowanym seksem i wyuzdaniem (stroje lalek a'la dziwka, stroje piosenkarzy w teledyskach, teksty piosenek typu "ruda tańczy jak szalona" - hit kilkulatek - oraz inne na poziomie gruntu doswiadczenia) jest zostawiona  sama ze swoim niedojrzałym myśleniem i pod dyktando świata niestety kształtowana. ....

    Oczywiście przykład rodziców tez nie jest bez znaczenia...  ale brak rozmów na tak istotne tematy rodzi wielką przepaść i rozdarcie w dziecku...  
    Jak pogodzic przekaz wartościowych przykładów ze strony rodziców i ich znajomych z niezrozumiałym pociągiem do zgłębiania niskich tematów w szkole z rówieśnikami? ??
    Z kim rozmawiać o pytaniach które się we mnie rodzą skoro rodzice nie mają z tym problemu?
  • To dobrze.
    Ja poszłam krok dalej... Kiedy nie pytały
    Powiedziałam im ze różne bzdury słyszałam od koleżanek w szkole, np ze jak się siadzie na tym samym krześle co chłopak i ze jak ono było ciepłe jeszcze to ze można zajść w ciążę od tego... Spytalam czy im koleżanki takich głupot nie opowiadają?  
    I była okazja do rozmowy
  • Jest świetna książka Marka Babika "Tato! Gdzie ja mam te plemniki Dzieci pytają rodzice odpowiadają"
  • My z naszymi dziećmi tez wczesnie zaczelismy rozmawiac o sferze cielesnej. Jest pytanie - jest konkretna odpowiedz. Czasami uwazamy ze pora o czyms porozmawiac i sami zaczynamy temat.
    Dzieci naprawde wczesnie zaczynaja teraz obeznanie ze sfera erotyczna i dziecko w zerowce musi byc nauczone poszanowania dla intymnosci. U nas juz na tym etapie zdarzaly sie sytuacje dotykania intymnych czesci ciala innych osob i "zarty" zwiazane z seksem. Dziecko powinno wiedziec jak reagowac.
    Bylam zaskoczona, kiedy okazalo sie ze nasza corka w 4 klasie wie sporo o homoseksualizmie. A telewizora nie mamy i dostep do netu tez ma ograniczony. Temat wyplynal zupelnym przypadkiem. Nam nie przyszlo do glowy, ze to juz trzeba poruszyc ta kwestie.
    W wieku 9 - 10 lat miala tez juz omowione kwestie antykoncepcji i aborcji. Nie ma sily, zeby o tym nie mowic skoro temat jest "glosny".

  • tutaj dużo osób zagląda, chyba, ale wątek dostępny,

    dziś jest Dzień Darmowej Dostawy, warto zamówić prezenty dzieciom :D.
    Podziękowali 1edytam
  • Niestety nie tylko. Nasze chodza do katolickiej. Ale nawet przy ED dzieci spotykaja sie z innymi, wychodza na ulice, do sklepow itd. Sa tak naprawde z kazdej strony atakowane seksualizacja (nie wiem jak inaczej okreslic). Nie jestesmy w stanie tego wyeliminowac.  :(
    Podziękowali 1mamababcia
  • O aborcji bywa na kazaniu. Raz było, że "babcie namawiają do zabicia wnuków" musiałam temat podjąć bo jeszcze by jakieś lęki miały przed babciami. W każdym razie teza przewodnia jest taka, że nad wszystkimi popędami trzeba panować, bo inaczej zapanują nad człowiekiem i się krzywdzi innych a pokrzywdzone w tym wszystkim są szczególnie dzieci (krzywdą dzieci się przejmują). Ja na razie mam synów w wieku pogadankowym. 
  • 8 lat to teraz 2 albo 3 klasa. Na początku 4 klasy u syna była naprawde wstrzasająca dla rodzicow sprawa pt. co niektórzy chłopcy robili w szatni po w-f. I nie było to "tylko" ogladanie gołych cycków (to juz 13-sto latkowie) na komórkach. Wystarczyło, ze jeden wpadł na pomysł, może cos podpatrzył (?) i kilku podchwyciło. Wolę nie pisac szczegółowo, ale wyszło na to, ze dorosłym tylko sie wydaje, ze ci 9, 10 latkowie tacy naiwni i niewinni. Niestety. I rozmawiać trzeba. 
    Podziękowali 2Nika76 edytam
  • W szczególności by dzieci nie zaczynały edukacji od patologii. I by nie żyły w jakimś rozdwojeniu pomiędzy kościołem a popędem seksualnym. W szczególności chodzi o chłopców bo dziewczyny lżej przechodzą ten "zew natury".
  • Oj a ja widze calkiem odwrotnie.
    Podziękowali 1hipolit
  • Ja ze starsza córka podejmuje ten temat na miare jej zainteresowania i rozwoju, oczywiście rozmawiamy ale pogadanka która zaserwowala w tym watku nika pasuje wg mnie raczej do starszych dzuewczynek. No ale ok ona sama najlepiej zna swoje dziecko. Nie odnioslam się do tego ze rozmawia tylko w jaki sposób. Mnie ta retoryka o zuzywaniu się niczym lalka, zabawka, totalnie odrzuca, jest uprzedmiotawiajaca i tym bardziej krzywdzaca ze wpajana przez matke i to tak malej dziewczynce. Nie wiem czemu kregi kościelne (z braku lepszego okreslenia) lubuja się w takim podejściu, te metafory o nadgryzionych jabluszkach i napoczetych prezentach sa znane z roznych nauk przedmalzenskich i wychowania do zycia w rodzinie. Ponadto ta retoryka wiaze się z podwójnymi standardami vo oczywiście skoro to dziewczyny sa tymi które się zużywają to chlopcy sa tymi którzy uzywaja, musza sie wyszumiec itd. Zycie seksualne dziewczyny, nastolatki, potepione a o chlopcach cisza. Tak samo nie lubię tekstów jak to ciężko miec w obecnych czasach córkę, bo się jeszcze puszczać będzie i zajdzie w ciaze przed skonczeniem gimnazjum. Jakby same ze soba mialy w te ciaze zachodzic:) Zupelne pominięcie odpowiedzialności chłopców, wychowania ich itd. 
  • Nigdy nie przyszlo mi do głowy, zeby roznicowac odpowiedzialnosc i/albo swobode seksualna ze wzgledu na plec. Kazdemu z naszych dzieci wpajamy te same zasady. Mam nadzieje, ze nauczymy ich odpowiedzialnosci i za siebie i za innych i szcunku do ciala tez.
  • To dobrze. Chociaz ciekawa jestem czy te matki ktore wpajaja corkom porownania do zuzytych lalek w podobnym tonie rozmawiaja z synami - ze jak beda miec wiele partnerek to stana sie zuzyci i ludzie nie beda ich szanowac.
    To w ogole jest czescia szerszego zjawiska. Dlaczego np powszechna reakcja kobiet na molestowanie czy gwalt jest wstyd i szukanie winy w sobie zamiast jednoznacznego oskarzenia krzywdziciela...ktos te kobiety nauczyl takiego myslenia. Dlatego bardzo mnie razi gdy czytam o takim przyzwalaniu na traktowanie siebie jak zuzyty przedmiot czy wrecz zachecaniu do tego, oczywiscie w konsekwencji na zle postepowanie, ale jednak. Chyba mozna zachecic do wstrzemiezliwosci seksualnej w pozytywny sposob bez uciekania sie do takich porownan.
    Podziękowali 1Milagro
  • No i takie porownanie wydaje mi sie duzo lepsze ;)
  • PaniWiosna powiedział(a):
    @Paprotka mnie również zawsze irytowało powiedzenie że chłopak musi się "wyszumieć". Niby dlaczego?
    Może dobrze na wyobraźnię dziecka zrobi inne porównanie - nikt nie wystawia skarbów na widok publiczny, tylko trzyma je w sejfie :) dziecko wtedy poczuje się dowartościowane, tak myślę. 
    a brylanty? 
    Podziękowali 1malagala
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.