Ad rem tematu, tak sobie rozmyslam o moim dzieciństwie i wychodzi mi, ze zabawy domowe głównie z rodzeństwem odbywałam, różnice między nami mniej 2 lata.
Z rodzicami, pamiętam tatę przy planszowkach i przy Atari. Ale to gral z namk, zebysmy zgodni byli, bo w tych aktywnościach często dochodzilo do afer.
Za to zabawy w terenie: las, jezioro, morze, tu pamiętam rodziców bardzo wyraźnie.
Podchody, skoki do wody, wspólne pływanie, wyglupy. Ostrzenie patykow, ogniska, czytanie gwiazdozbiorow, zbieranie owocow leśnych, grzybów itp.
Górskie wyprawy.
I gry zespołowe: siatkówka, badminton, rzepy oraz strzelanie karnych.
Komentarz
Z rodzicami, pamiętam tatę przy planszowkach i przy Atari. Ale to gral z namk, zebysmy zgodni byli, bo w tych aktywnościach często dochodzilo do afer.
Za to zabawy w terenie: las, jezioro, morze, tu pamiętam rodziców bardzo wyraźnie.
Podchody, skoki do wody, wspólne pływanie, wyglupy. Ostrzenie patykow, ogniska, czytanie gwiazdozbiorow, zbieranie owocow leśnych, grzybów itp.
Górskie wyprawy.
I gry zespołowe: siatkówka, badminton, rzepy oraz strzelanie karnych.