Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Obiad bez zupy to obiad do...


Zupy...kocham je miloscia wielka a one 
kochaja mnie :) Juz od malego potrafilam zamiast drugiego dania zjesc dwie repety zupy. Babcia szalala w kuchni, nie mogla z zupa nastarczyc.

Do dzis chetnie gotuję pozywne zupy dla mojej rodziny. Takie tradycyjne, babcine ;)

Piszcie, jakie zupy lubicie najbardziej i jesc i gotowac i jakies fajne patenty/przepisy/sekrety/porady/inspiracje na pyszne zupy poprosimy.
Podziękowali 3nowa Aneczka08 ramatha
«13456711

Komentarz

  • I wszyscy jedzą? 
    Bo u nas to nigdy nie wiem, wielka niewiadoma przy każdym garnku- albo pochłoną po dwa talerze, albo nie tkną. I ni cholery nie wiem, od czego to zależy, bo nie od rodzaju zupy. Czasem rosół zniknie w jeden dzień a czasem go jemy przez cztery ;) chyba tylko pomidorową jedzą wszyscy, choc i tu czasem sie zdarzy, że ktoś akurat marzył o pomidorowce z ryżem a nie z kluskami i klops. I nie zje.
    ale mam prawdę mówiąc na to wywalone, nie chcą to nie, bedą głodni ;)
  • Pani juz dziekujemy. Nie na temat B)
    Podziękowali 2Aneczka08 manatta
  • Moja najstarsza jak miała dwa lata to twierdziła, że zupa to nie obiad. Kartofelki i kotlecik, to jest obiad.
    Tak obok tematu.
    Podziękowali 1Aniuszka
  • u nas zwykle są dwie - zachowawcze dla tych, co w kółko rosół, pomidoowa, dyniowa i krupnik i opcjonalne dla reszty, ostatnio e ramach obrastania w gadżety nabyliśmy zupoar i szalejemy z kremami :)
     z zielonego groszku ulubiona, juro będzie.
  • Ooo widzisz @ola_g ja tez stosuje ten myk z podsmazona cebulka. Mam taki przepis na kartoflanke, ze najpierw idzie na maslo klarowane cebulka, potem marchewka starta na grubych oczkach a potem ziemniaki w kostke, zesxklic wszystko razem, nastepnie zalac goraca woda i do tego dopiero pokrojona pietrucha  selerek.
  • Wątek dla mnie!  Ukochana to żurek i rodzinna dziadowa z zacierkami. Uwielbiam chłodnik.

    Poza tym pomidorowa rosół fasolowa Grochowa krupnik pieczarkowa ogórkowa kalafiorowa barszcz  krem z dyni ziemniaczana...
    Podziękowali 2Subiektywna AgaMaria
  • Zupy bardzo lubię :) u nas rządzi pomidorówka (z własnego przecieru) ogórkowa ( dolewam wodę po swoich kiszonych ogórkach bo my kwaśne lubimy), rosół, kapuśniak i krupnik. Czasami robię ziemniaczaną :) a mój mąż robi pyszną zupę dyniową (ale to w sezonie)
  • @Aneczka08 bardzo prosze nam tutaj ta dziadowa z zacierkami przyblizyc :)

    @Skatarzyna, ja zupe krem groszkows robie tak manualnie  bez zupowaru. Napisz co dodajesz do tej swojej.
  • Odkryłam zupy niedawno i nie wyobrażam sobie teraz obiadu bez
    Na początku często jadłam 5l przez kilka dni bo rodzina, nieprzyzwyczajona, nie chciała ;)
    Teraz nawet średni syn je, zawsze tylko jedną chochlę, ale codziennie. Jak jęczą, że głodni i drugie danie się dopiero robi to mam zawsze argument
    Też gotuję bez mięsa większość zup.
    Nasze ulubione to porowo ziemniaczana krem, z czerwonej soczewicy i barszcz na zakwasie. Rosół też, ale rzadko jest, tylko wtedy jak zdobędę dobrą kurę :)
  • jukaa powiedział(a):
    Kremowe uwielbiam. Jutro brokułowa, bardzo prosta- dużoooo cebuli i ząbek czosnku  trzeba zeszklić na maśle z olejem, dodać pokrojony brokuł, zalać wodą lub bulionem, ugotować do miękkości. Uprażyć na suchej patelni płatki migdałowe, 3/4 dodać do zupy, zmiksować całość, na talerzu udekorować pozostałymi płatkami i kleksem kwaśnej śmietany.
    O rany bąbel, jaki fajny przepis!!!! Dzieki @jukaa kupuje!
  • groszek, ziemniak, czosnek dobry rosół, zupowar jest fajny, bo wciskasz guzik i samo się, a ja mam co robić, nawet te minuty na mieszanie mksowanie cenne!
  • edytowano kwietnia 2017
    Skatarzyna powiedział(a):
    groszek, ziemniak, czosnek dobry rosół, zupowar jest fajny, bo wciskasz guzik i samo się, a ja mam co robić, nawet te minuty na mieszanie mksowanie cenne!
    A ja groszkowa robie tak: kilka cukiń obranych ze skorki, w plastry grube, ugotowac do miekkosci, do tego 2-3 puszki groszku. Zblendowac. Doprawic sola, odrobina kminku mielonego i galka muszkatalowa. Podbic zoltkami. Musi mrugnac, przekrecam gaz.Podaje z groszkiem ptysiowym. Tak moje miśki lubia najbardziej.
  • biorę mrożony, puszki u nas na ostatnim miejscu :)
  • A ja nie mam mrozonego i sobie radze wysmienicie :)
  • Skatarzyna powiedział(a):
    u nas zwykle są dwie - zachowawcze dla tych, co w kółko rosół, pomidoowa, dyniowa i krupnik.
    @Skatarzyna to zestaw zup mojej bezwarzywnej Alusi.

    U mnie jarzynowa, kalafiorowa, fasolkowa, ryzanka, zacierkowa, krupnik, dyniowa, ogorkowa, i oczywiscie rosol i pomidorowka.

    Rosol i pomidorowa na miesie, reszta bez. Rewelacyjna domowa wegeta byla, zeby smak podkrecic, ale w tym roku nie robilam. Dodaje kozieradke czesto, czosnek, papryke (slodka w proszku), koper i pietruszka z lodygami, sol, pieprz, listek laurowy i ziele. Dzieciom smakuje.
  • edytowano kwietnia 2017
    co kto lubi! z puszki ma inny kolor niż świeży i mrożony, lubię ten nieprzegotowany kolor i smak, czy to groszek, czy brokuły!
  • z zielonych jeszcze szpinakowa i szczawiowa; i jeszcze z papryki zielonej.
  • RSkatarzyna powiedział(a):
    co kto lubi! z puszki ma inny kolor niż świeży i mrożony, lubię ten nieprzegotowany kolor i smak, czy to groszek, czy brokuły!
    Sprobuje kiedys na swiezym/mrozonym groszku. Na pewno bedzie pycha.
  • u nas zupy gotuje mąż, 
    wprawdzie nie lubię Jego zup - męcha w nich za dużo, ale czasem wybiorę trochę wody z warzywem i chwalę, że pysznaaaaa :D 

  • ola_g powiedział(a):
    Moja awaryjna pokościołowa albo posankowa to soczewicowa. Podsmażam cebulę czosnek i ewentualnie marchew pietruszkę seler. Dodaję 2/3 szklanki zielonej soczewicy, zalewam wodą i gotuję 20 - 30 minut (w wersji ekspres biorę czerwoną soczewicę). Dodaję przecier pomidorowy do smaku, na wierzch solidną szczyptę chili i już :) edit: oczywiście ominęłam blendowanie... jeszcze trzeba zblendować
    Ooo, ciekawa! Pokosciolowa hahaha :)
  • U nas taką awaryjną zupą jest porowo ziemniaczana. 
    Ale jakos mi sie ostatnio juz przejadly te co w kolko gotuje. Szukam czegos co bedzie smaczne i zrobi sie szybko...
  • czekolada powiedział(a)
    Nasze ulubione to porowo ziemniaczana krem, z czerwonej soczewicy i barszcz na zakwasie. Rosół też, ale rzadko jest, tylko wtedy jak zdobędę dobrą kurę :)
    Porowo ziemniaczana zupa krem? Kocham do szalenstwa. Z grzaneczkami na maselku....pyszota!
    Z rosolem mam podobnie. Tylko na swojskiej kurze. Sklepowych sie brzydze do rosolu, tyle szumow puszczają, trzeba odlewac pierwsza wode  no masakra.
  • Ostatnie odkrycie: Podsmażyć czosnek, imbir, chilli, bo chwili dodac bataty pokrojone w kostkę, po chwili zalać wodą, zeby przykryć bataty. Gotowac do miękkości batatow. Zblendowac, podawać z podsmazonymi plasterkami dobrej kiełbasy (ja kupuje "frankfurterki z szynki" w lidlu)

    pycha

    Podziękowali 1kulka
  • mój rodzinny z pokolenia na pokolenie przepis na zupę  dziadówkę

    garść suszonych grzybów ugotować na wodzie, wkroić ziemniaki, na patelni przesmażyć drobno pokrojoną kiełbaskę lub boczek z cebulą (wersja na ubogo sama cebula) wlać do zupy.

    Teraz najważniejsze i najbardziej pracochłonne  ok szklanki  albo i lepiej mąki wsypać do miski, dolać troszkę wody i zagnieść na twarde ciasto, jak wody za mało do dolewać jak za dużo dosypywać mąki. I teraz zaczynamy robić zacierki odrywając po maleńkim kawałku i zacierając między palcami. Zacierek lubię dużo. Wrzucić do gotującej się zupy chwilę odczekać i gotowe.

    Moja mama też robiła kalafiorową z koperkiem i zaciekami zwaną u nas bindugową - od nazwy miejscowości Bindugi gdzie jako dziecko jeździłam na wakacje i gdzie tę zupę wymyśliła moja babcia.

    Tak więc nikt z boku nie wiedział o co chodzi jak prosiłam mamy że na obiad to albo dziadoska albo bindugowa :-)
    Podziękowali 1E.milia
  • malagala powiedział(a):

    Ostatnie odkrycie: Podsmażyć czosnek, imbir, chilli, bo chwili dodac bataty pokrojone w kostkę, po chwili zalać wodą, zeby przykryć bataty. Gotowac do miękkości batatow. Zblendowac, podawać z podsmazonymi plasterkami dobrej kiełbasy (ja kupuje "frankfurterki z szynki" w lidlu)

    pycha

    Mmmm...brzmi interesujaco! Taka stiuningowana ziemniaczanka na ostro, ten pomysl z podsmazonymi frankfurterkami fajny :) Nigdy nie jadlam batatow. Jak smakuja? Wyobrazam sobie, ze sa delikatniejsze niz nasze ziemniaki i slodkawe w smaku, czy tak? To by tlumaczylo ten dodatek imbiru i chilli, bo same w sobie bataty chyba bylyby mdle?
  • @Aneczka08 fajne te zupy! Dziadowska i bindugowa....i nikt nie wiedzial o co chodzi, swietne po prostu!!! :)

    Tez mam w pamieci takie smaki babcinych zup, ktorych szukalam przy gotowaniu, bo przepisow nigdy nie bylo, nikt ich nigdy nie spisal. Ale szczegolnie jedna byla taka dla mnie naj...taka babcina jarzynowka. Babcia dolewala do niej koprowki, u nas sie tak mowi na wode spod ogorkow kiszonych. Szla tam tez garsc grysiku, jakies drobne kluseczki, lyzka masla, lyzka smietany, zolta fasolka mamut pokrojona w kwadraciki....eh...i duzo swiezego koperku...
  • a nie dopisałam ugotowane grzyby suszone oczywiście pokroić potem w kosteczkę
  • edytowano kwietnia 2017
    Aneczka08 powiedział(a):
    a nie dopisałam ugotowane grzyby suszone oczywiście pokroić potem w kosteczkę
    Eee domyslilam sie, ze  pokrojone a nie takie kapeluchy wielkie ;)
    Podziękowali 1Aneczka08
  • @Rejczel one moim zdaniem mało przypominają ziemniaki, przynajmniej w zblendowanej formie. Zupa jest slodka w smaku, bardzo aromatyczna i pikantna. Sole ja bardzo delikatnie, bo kielbaski sa slone i smaki mają sie uzupełniać
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.