Elunia teczki, czy tez cos w stylu walizeczki sa nadal noszone. Najczesciej -do garnituru, czy czegoś elegantszego to skórzany wyrób. Taki co pomieści laptopa, no niektórzy jeszxze używają ich do pracy.
torby na ramie wydaje mi sie ze częstsze s użyciu, wszak teraz dobry tel wystarczy i lapka targać nie trzeba.
Wiem, ze cena może odstraszyć, alw to jest super porządna skóra, torba na lata, ma tez długi pasek do noszenia przez ramie, wsyzstko się mieści i może być i do garnituru i do bardziej sportowych ciuchów. Dla Panow https://laboba.pl/pl/glowna/143-torba-new-york-czarna-groch.html
@asiao, tak. Tylko dobrze jakby do tego mięśnia piwnego nie mieli i czasem fryzjera (żonę która obcina itp) odwiedzili;). I nie ma nic gorszego niż facet, który uważa, ze nic ze sobą nie musi robić, wystarczy ze jest mężczyzną
Nie muszą filozofować, wystarczy, że są modelami By wypadało wrzucić tu jakąś Cindy Crawford i dodać od niechcenia, że to dla kobiety żaden problem tak samo wyglądać, jeżeli o siebie zadba
Ale kobiet szczupłych, zadbanych jest naprawdę sporo, a nawet wśród tych ciut większych, naprawdę dużo potrafi się fajnie ubrać. a z Panami gorzej, chociaż nie dotyczy to oczywiście wszystkich
o ogolonych nóżkach i paczkach tez było, emocje niczym przy kieckach kąpielowych
w dzisiejszych czasach niechlujstwo ciezko wytłumaczyć niewiedza czy brakiem funduszy. dostep do neta powszechniejszy niz wc w domu, sh wiecej niz pszczół w pasiece - mozna sie ubrać za małe pieniądze
U mnie maz ubraniowo bardzo nieskomplikowany, a przyzwoicie ubrany: koszule i gacie (zwykle, materialowe, ale nie jakies super eleganckie) kupuje w Zarze, najchetniej hurtowo na wyprzedazy zimowej. Ciekawe wzory czasem maja, nadaje sie to do lazenia na co dzien. A dokumenty, klucze, lunch itd nosil do tej pory w plecaku i ja sporo facetow wlasnie z plecakami widze, nawet takich w garniturach. Na BN kupilam mu taka teczke http://www.pakamera.pl/torby-na-ramie-unisex-klasyczna-torba-skorzana-s-nr1581146.htm i teraz z nia na co dzien chodzi. Nie jest jakos szczegolnie elegancka, wiec nie razi, jak maz czasem softshella zalozy i torbe wezmie.
O tak, te meskie ni to polbuty ni to sandaly w polaczeniu z podkoszulka i kamizeleczka albo rozciagnietym swetrem to malo szczesliwy zestaw. Nie bardzo rozumiem czemu takiemu obrazkowi jest przeciwstawiany zniewiescialy gej czy wymuskany model - tak malo wyobrazni macie ze nie umiecie wymyslic nic pomiedzy? Tu przeciez nawet nie chodzi o drogie ciuchy czy urode, tylko o zadbanie i dobor ubran. Co do pań z nadwaga ubranych w przykrotkie spodnice, osobiscie bardziej mnie odpycha widok meskich biustow podkreslonych przylegajacymi t-shirtami przez podtatusialych 40- paro latkow.
Ja już jestem w takim wieku, że mnie te kwestie wabienia etc. jakoś są dalekie. Choć dziś znalazłam w szafie ładną bluzkę klasyczną, ale przejrzystą. Patent wymyśliłam, żeby oprócz bielizny jeszcze włożyć pod spód top na ramiączkach. Wg mnie jest przyzwoicie. Ale boję się, że mi mąż nie pozwoli iść do pracy. Bo będzie zazdrosny na przykład o mojego szefa . Serio.
Mój mąż elegancki tak uważam. Brzucha tak bardzo nie pozwoliłam wyhodować, bo już brzuszek posiadał, gdy się pobieraliśmy. Zresztą oboje lubimy pojeść i nie jesteśmy sportowi.
Ale uważam, że naprawdę nieźle wygląda, tyle, że przypłaca to tym, że trochę się gotuje w gorące dni. Bo nie pozwala sobie na zbytnią swobodę. Wybiera strój maskujący.
Ale lubię go w tych strojach typu koszula wyprasowana z krótkim bądź długim rękawem plus spodnie długie. W ostatnich dniach jasnobeżowe lniane. Klasyczne buty i oki.
Tyle, że pod spód t-shirt z krótkim rękawem, właśnie maskujący, więc mu za ciepło, ale tego nie wyperswaduję.
Komentarz
warto przejrzeć.
Elunia
teczki, czy tez cos w stylu walizeczki sa nadal noszone.
Najczesciej -do garnituru, czy czegoś elegantszego to skórzany wyrób.
Taki co pomieści laptopa, no niektórzy jeszxze używają ich do pracy.
torby na ramie wydaje mi sie ze częstsze s użyciu, wszak teraz dobry tel wystarczy i lapka targać nie trzeba.
https://laboba.pl/pl/glowna/143-torba-new-york-czarna-groch.html
Młodzi zwracają uwagę w większym stopniu. 45+ ubierają się po prostu w to, co mają pod ręką.
https://pl.pinterest.com/pin/482800022531551701/
https://pl.pinterest.com/pin/414260865704167576/
I nie ma nic gorszego niż facet, który uważa, ze nic ze sobą nie musi robić, wystarczy ze jest mężczyzną
a z Panami gorzej, chociaż nie dotyczy to oczywiście wszystkich
Jak Panie to czuja?
Ja wole byz?
)
o ogolonych nóżkach i paczkach tez było, emocje niczym przy kieckach kąpielowych
w dzisiejszych czasach niechlujstwo ciezko wytłumaczyć niewiedza czy brakiem funduszy.
dostep do neta powszechniejszy niz wc w domu, sh wiecej niz pszczół w pasiece - mozna sie ubrać za małe pieniądze
A dokumenty, klucze, lunch itd nosil do tej pory w plecaku i ja sporo facetow wlasnie z plecakami widze, nawet takich w garniturach. Na BN kupilam mu taka teczke
http://www.pakamera.pl/torby-na-ramie-unisex-klasyczna-torba-skorzana-s-nr1581146.htm
i teraz z nia na co dzien chodzi. Nie jest jakos szczegolnie elegancka, wiec nie razi, jak maz czasem softshella zalozy i torbe wezmie.
a wszyscy od razu o gabarytach
https://pl.pinterest.com/pin/420382946457375003/
Co do pań z nadwaga ubranych w przykrotkie spodnice, osobiscie bardziej mnie odpycha widok meskich biustow podkreslonych przylegajacymi t-shirtami przez podtatusialych 40- paro latkow.
Choć dziś znalazłam w szafie ładną bluzkę klasyczną, ale przejrzystą. Patent wymyśliłam, żeby oprócz bielizny jeszcze włożyć pod spód top na ramiączkach. Wg mnie jest przyzwoicie. Ale boję się, że mi mąż nie pozwoli iść do pracy. Bo będzie zazdrosny na przykład o mojego szefa .
Serio.
Zresztą oboje lubimy pojeść i nie jesteśmy sportowi.
Ale uważam, że naprawdę nieźle wygląda, tyle, że przypłaca to tym, że trochę się gotuje w gorące dni. Bo nie pozwala sobie na zbytnią swobodę. Wybiera strój maskujący.
Ale lubię go w tych strojach typu koszula wyprasowana z krótkim bądź długim rękawem plus spodnie długie. W ostatnich dniach jasnobeżowe lniane. Klasyczne buty i oki.
Tyle, że pod spód t-shirt z krótkim rękawem, właśnie maskujący, więc mu za ciepło, ale tego nie wyperswaduję.