jakoś mi się to kojarzy z ciąganiem Jezusa od Annasza do Kajfasza.
http://orka.sejm.gov.pl/opinie8.nsf/nazwa/spc_o26/$file/spc_o26.pdfObywatelski projekt zmiany obowiązującej ustawy aborcyjnej skierowano do pierwszej komisji, komisja pozytywnie go zaopiniowała i przesłała do drugiej komisji z zaleceniem zasięgnięcia opinii komisji trzeciej. Dopiero po tej procedurze projekt może wpłynąć do pierwszego z trzech czytań w sejmie. A ludzie giną.
To tak w skrócie, może rozmnożyłem te komisje ale robią wszystko aby sprawę przeciągnąć. Św. Józef załatwił nam jedną komisję (posiedzenie kiedy pozytywnie zaopiniowano projekt odbyło się 19 marca) ale sami też musimy działać.
Tymczasem pieprzone norki i inne futerkowce zacierają łapki bo nad nimi już głosowano.
Dziś idę na 15. 30 na pikietę pod sejmem. Znowu - jak zwykle będzie nas 20 osób. Pozdrawiam tych co siedzą w domach.
Dopóki czarne wiedźmy będą robiły hałas na ulicach a dobrzy ludzie siedzieli w ukryciu nic się nie zmieni. Dali nam po 500 zł na dziecko i mamy siedzieć cicho. I nie jest tu wytłumaczeniem stwierdzenie "bo ja się modlę". Trzeba więcej działać nie przerywając modlitwy.
Będzie ktoś z Warszawy, halo !?