Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Aborcja - czyli od Annasza do Kajfasza

2456713

Komentarz

  • Myślę, że tez inaczej patrzy sie w kolejnej np. 3, 4 czy 6 ciązy, jeśli poprzednie były w miare fizjologiczne i zakończone normalnym (czy to sn czy cc) porodem, a inaczej , jesli zostanie sie nastraszonym przez lekarzy w pierwszej ciąży. 
  • A ja niedawno poznałam mamę,  z rocznym maluchem z ZD. Bardzo kocha swoją córkę, troszczy się o nią, rehabilituje i jest za aborcja dzieci chorych...  nie wiem jak w jednej głowie można pogodzić dwa tak różne  podejścia
  • Ja znam dwie mamy które mają starsze dzieci bardzo chore,  obie usłyszały w koejnej ciązy że dziecko bedzie chore,  na podstawie jodnego usg,   do diagnozy natychmiast dołączona była instrukcja co należy zrobic aby wykonac zabieg. 
    Obydwie urodziły chore dzieci ale,  w takiej sytuacji można naprawde ulec presji i posłuchac "mądrych" lekarzy.  To jest najważniejszy powód dlaczego trzeba zmienic prawo,  bo wiadomo ż kto bedzie  chciał to załatwi sprawę inaczej ale nikt w majestacie prawa nie bedzie namawiał kobiet do zabica dziecka. 
  • M_Monia powiedział(a):
    Paprotka byłoby Twojej znajomej zdecydowanie łatwiej żeby to nie ona zabiła dziecko ale ciężka nieuleczalnia choroba. Wypowiadala się kiedyś mama z hospicjum że jej nieuleczalnie chore dziecko nie cierpiał było na lekach a ona mogła godnie je pożegnać. To wszystko byłoby im odebrane gdyby zdecydowała się na terminacje. Te panie które abortowanych dzueci np z ze to bardzo długo cierpiał i zastanawiamy się czy zrobiły słusznie a te które skorzystały z hospicjum prenatalne czuły że pistapily właściwie. Poza tym te dzieciaki żyją czasami miesiąc dwa. Można okazać im miłość. One też czują.

    Nie, Monia. Nikt tego nie wie, nawet Ty. Czy Ty chciałabyś by ktoś mówił Tobie, ze byłoby Ci lżej gdyby Twoja historia potoczyła się inaczej tak a tak?
    Co do przezywania cierpienia. Są kobiety które nawet po bardzo wczesnym poronieniu chcą organizować pogrzeb i grób, są i takie które wola przejść nad tym dalej albo w ogole nie wspominać. Nie mamy prawa oceniać która cierpi bardziej i co byłoby dla nich lepsze.

    maliwiju, skoro piszesz ze w praktyce każdy i tak zrobi co zechce - czyli zdajesz sobie sprawę ze ustawa będzie w dużym stopniu papierowa - to może trzeba zmienić coś w relacji lekarz-pacjentka, zainwestować w rozwój hospicjów prenatalnych, żeby kobieta miała jakaś alternatywę do przerywania ciąży i nie była naciskana przez lekarzy, ale żeby jednak kobiety które nie chcą rodzic ciężko chorego dziecka nie były do tego zmuszane prawnie.


  • maliwiju, skoro piszesz ze w praktyce każdy i tak zrobi co zechce - czyli zdajesz sobie sprawę ze ustawa będzie w dużym stopniu papierowa - to może trzeba zmienić coś w relacji lekarz-pacjentka, zainwestować w rozwój hospicjów prenatalnych, żeby kobieta miała jakaś alternatywę do przerywania ciąży i nie była naciskana przez lekarzy, ale żeby jednak kobiety które nie chcą rodzic ciężko chorego dziecka nie były do tego zmuszane prawnie.



     Zalegalizujmy zatem kradzież do czasu aż każy obywatel nie bedzie miał przez państwo zapewnionych podstawowych potrzeb.  Czemu ogranicza sie wolnośc tym którzy tylko chcą poprawic swój lub najbliższych swoich los?  
  • maliwiju powiedział(a):
    Ja znam dwie mamy które mają starsze dzieci bardzo chore,  obie usłyszały w koejnej ciązy że dziecko bedzie chore,  na podstawie jodnego ususługg,   do diagnozy natychmiast dołączona była instrukcja co należy zrobic aby wykonac zabieg. 
    Obydwie urodziły chore dzieci ale,  w takiej sytuacji można naprawde ulec presji i posłuchac "mądrych" lekarzy.  To jest najważniejszy powód dlaczego trzeba zmienic prawo,  bo wiadomo ż kto bedzie  chciał to załatwi sprawę inaczej ale nikt w majestacie prawa nie bedzie namawiał kobiet do zabica dziecka. 
    Poprawiam. 
    Obydwie mamy urodziły te następne dzieci w pełni zdrowe,  czyli błędna diagnoza ale miały kwalifikacje do aborcji z powodu wady. 
    Podziękowali 2Rejczel Milagro
  • Zabójstwo zawsze pozostaje zabójstwem. Pomysły, aby jednym ludziom przyznawać prawo do życia lub śmierci w stosunku do grup ludzi są charakterystyczne dla państw totalitarnych. Tak było w Sparcie (ułomne dzieci), podczas rewolucji francuskiej (kapłani katoliccy, wierzący, mieszkańcy Wandei), rewolucji bolszewickiej i później (reakcja, bogaci, wierzący), hitleryzmu (Żydzi, Słowianie, kapłani katoliccy) i tak jest teraz (osoby jeszcze nienarodzone, osoby poważnie chore, stare, dzieci). Dla złagodzenia dysonansu poznawczego można po prostu odmówić tym grupom osób człowieczeństwa. Obecnie to jeden z elementów rozkładu cywilizacji chrześcijańskiej w świecie zachodnim, a zatem stopniowo na całym świecie.
    Podziękowali 3Rejczel Katia Milagro
  • Gdzie można przeczytać ten obywatelski projekt ustawy?
  • O jakiego mam  nerwa....
    Olga smile dzisiaj napisała na fb : 
    „Czytam kto za, kto przeciw aborcji, kiedy, gdzie w jakich przypadkach ... i szlag mnie trafia bo NIE WIEM JAKIM PRAWEM KTOŚ W OGÓLE ŚMIE SOBIE ROŚCIĆ PRAWA DO DECYDOWANIA O MOJEJ MACICY!”

    Bloga kulinarnego lubie i korzystam ale teraz to mam niesmak .  A myslalam ze to oświecona istota ......  i po co pisze blogerka kulinarna o rzeczach Światopoglądowych ??? Moze ma cos na sumieniu i teraz szuka ludzi ktorzy jej przyklaszczą . 
    Podziękowali 1aga---p
  • "Jak społeczeństwo jeszcze nie jest gotowe na całkowity zakaz aborcji to wprowadzanie tego na sile może być tylko chwilowym zwycięstwem"

    Co to znaczy nie jest gotowe? Po grzechu pierworodnym ludzie popełniają grzechy uczynkowe, a prawo wybiera jakiś system wartości, natomiast państwo w każdej niemal sprawie działa na siłę, ponieważ państwo jest to właśnie monopol na przemoc i wyłącznie na sile opiera się władza państwowa. Dobrze byłoby tylko, żeby państwo używało tej przemocy w sprawach słusznych, nie zaś niesłusznych.

    Podziękowali 1Katia
  • Quintana powiedział(a):
    O jakiego mam  nerwa....
    Olga smile dzisiaj napisała na fb : 
    „Czytam kto za, kto przeciw aborcji, kiedy, gdzie w jakich przypadkach ... i szlag mnie trafia bo NIE WIEM JAKIM PRAWEM KTOŚ W OGÓLE ŚMIE SOBIE ROŚCIĆ PRAWA DO DECYDOWANIA O MOJEJ MACICY!”

    Bloga kulinarnego lubie i korzystam ale teraz to mam niesmak .  A myslalam ze to oświecona istota ......  i po co pisze blogerka kulinarna o rzeczach Światopoglądowych ??? Moze ma cos na sumieniu i teraz szuka ludzi ktorzy jej przyklaszczą . 
    Każdy może mieć swoje zdanie. Oczywiście gdyby pisała o białym proteście, światopoglądowy wpis pewnie by Ci nie przeszkadzał.

    co do mojej koleżanki której lekarze powiedzieli ze kontynuuwanie ciąży jest zagrożeniem dla jej życia. Oprócz stwierdzenia wady genetycznej, Chodziło o ile pamietam o to, ze dziecko w ogole przestało się rozwijać a do poronienia nie dochodziło. Pomijając katusze wyczekiwania na poronienie, wiedząc ze jej dziecko nie urodzi sie ani zdolne do życia ani we właściwym czasie, nie chcieli dodatkowo narażać jej na powikłania. Chyba logicznie można założyć, ze skoro poronienie w zdrowej ciąży jest ryzykowne dla kobiety, to w nieprawidłowej tym bardziej.
  • Monia, moze wolała nie wyczekiwać na poronienie, ryzykując co się z nią wtedy stanie i czy w ogole będzie mogła zostać później matka...nie chce już zagłębiać się w te historie. 
  • @Paprotka , przeszkadza mi mieszanie . Ktos kto prowadzi bloga kulinarnego nagle wywołuje ni stad ni zowąd kwestie aborcji. Po co ???   Można założyć nowy blog i tam sie wypowiadać . A tu wsrod przepisów  mam burzliwą dyskusję nie na temat .
    Podziękowali 1Nika76
  • Zastanawiam czy całkowity zakaz aborcji powinien być wprowadzony ustawowo ... nie wiem czy jednak nie powinno to zostać pozostawione sumieniu ... z drugiej strony jednak te dzieci w łonach matek, które chcą dokonać aborcji same się nie obronią ...
    ale też są te wycieczki aborcyjne organizowane do krajów sąsiednich ... jak ktoś chce znajdzie sposób.

    Kiedyś umieszczałam na fb hasła antyaborcyjne, teraz odkąd wiem, że ktoś tam ma za sobą takie przeżycie zaprzestałam bo nie chcę powodować dodatkowo przeżywania i przypominania ...

    Mówicie o traumie po i pewnie tak ale jak obserwuję niektóre osoby nie widzę traumy, żalu, smutku - może taka poza?

  • Zabijać dzieci w łonach matek chcą ci, którzy wiedzą, że sami nigdy nie znajdą się już w sytuacji potencjalnych ofiar.

    Gdyby przy wprowadzaniu jakiegokolwiek prawa kierować się tym, że znajdą się ludzie, którzy będą usiłowali je złamać albo obejść, należałoby zaprzestać wprowadzania jakichkolwiek praw, ponieważ nie istnieje chyba prawo, które nigdy nie zostałoby złamane.
  • Quintana powiedział(a):
    @Paprotka , przeszkadza mi mieszanie . Ktos kto prowadzi bloga kulinarnego nagle wywołuje ni stad ni zowąd kwestie aborcji. Po co ???   Można założyć nowy blog i tam sie wypowiadać . A tu wsrod przepisów  mam burzliwą dyskusję nie na temat .
    Przy pierwszej czarnej akcji odlajkowalam wiele profili które zrobiły sobie czarne nakładki. Szczególnie przykro wygladaly profile dotyczące tematyki dzieciecej.

    Podziękowali 1Katia
  • edytowano marzec 2018
    Jestem absolutnie przeciw zabijaniu dzieci w łonie matki. 

    @Joanna i Bronisław - racja bo niby to tak jakby wykreślić z kodeksu karnego przestępstwo zabójstwa i pozostawić sumieniu, mimo,że kto będzie chciał dokona to jednak jest jasny przekaz, że to przestępstwo. 
  • edytowano marzec 2018
    Cały czas brakuje mi większego zaangażowania zwolenników pro life, większego zaangażowania w inicjatywy przeciwne czarnym piątkom itp. 


  • edytowano marzec 2018
    milamama2+3 powiedział(a):
    Cały czas brakuje mi większego zaangażowania zwolenników pro life, większego zaangażowania w inicjatywy przeciwne czarnym piątkom itp. 


    A mi brakuje systemowych udogodnień dla rodzin niepełnosprawnych dzieci, konkretne projekty ustaw gwarantujących pieniądze które umożliwia takiej kobiecie zrezygnować z pracy i zapewnić dziecku godna opiekę, zagwarantowanie dla rodziny opieki psychologicznej, może jakiegoś asystenta który będzie pomagał rodzicom odnaleźć się w sytuacji przynajmniej przez pierwsze miesiące, większa refundację rehabilitacji i lekow. Pani Godek, rzad ani organizacje krzyczące za zaostrzeniem ustawy nie proponują przy tym NIC takiego, a wy się ludzicie ze chodzi im o dobro dzieci. Typowe podejście: byle się urodziło, dalej nas nie obchodzi. 
    Podziękowali 1beatak
  • edytowano marzec 2018
    Żeby można było pomoc, dziecko najpierw musi się urodzić ...
    Podziękowali 2Katia Milagro
  • Tutaj powstał ciekawy projekt dla kobiet w trudnej sytuacji
    mamaniejestsama.pl 
    Podziękowali 2jan_u kowalka
  • Paprotka powiedział(a):
    milamama2+3 powiedział(a):
    Cały czas brakuje mi większego zaangażowania zwolenników pro life, większego zaangażowania w inicjatywy przeciwne czarnym piątkom itp. 


    A mi brakuje systemowych udogodnień dla rodzin niepełnosprawnych dzieci, konkretne projekty ustaw gwarantujących pieniądze które umożliwia takiej kobiecie zrezygnować z pracy i zapewnić dziecku godna opiekę, zagwarantowanie dla rodziny opieki psychologicznej, może jakiegoś asystenta który będzie pomagał rodzicom odnaleźć się w sytuacji przynajmniej przez pierwsze miesiące, większa refundację rehabilitacji i lekow. Pani Godek, rzad ani organizacje krzyczące za zaostrzeniem ustawy nie proponują przy tym NIC takiego, a wy się ludzicie ze chodzi im o dobro dzieci. Typowe podejście: byle się urodziło, dalej nas nie obchodzi. 
    Z pierwszą częścią Twojej wypowiedzi się zgadzam i popieram. 
  • Państwo nie jest od tego, żeby zapewnić każdemu wszystko. Krzyczenie o konieczności pomocy/braku pomocy to zwykła demagogia i próba skierowania dyskusji na boczny, ślepy tor albo wręcz jej wykolejenie, ponieważ dyskusja dotyczy prawa do dysponowania czyimś niewinnym życiem przez innych ludzi. To tak jakby kwestionować prawny zakaz kradzieży, zarzucając państwu, że nie może być takiego zakazu, dopóki istnieją obszary biedy i ludzi nie stać na różne rzeczy.

    Gdyby chodziło o pomoc lub jej brak, czarne akcje odbywałyby się pod hasłami: "Żądamy pomocy dla matek chorych dzieci!", a przecież chodzi wyłącznie o prawo do swobodnego decydowania o losie dzieci nienarodzonych przy ewentualnym odmawianiu im człowieczeństwa.

    Poza tym nie chodzi tylko o dzieci z podejrzeniem choroby. Nie powinno się zezwalać na zabijanie w żadnym "przypadku" (cóż winne dziecko, że ojciec jest gwałcicielem? Nie wsadza się przecież do więzienia dziesięciolatka, którego ojciec zgwałcił kobietę, nie mówiąc o tym, że pomysł, aby takiego dziesięciolatka rozrywać końmi chyba nawet przez przynajmniej niektórych zwolenników tzw. aborcji zostałby uznany za niesmaczny).
  • Aga85 powiedział(a):
    Żeby można było pomoc, dziecko najpierw musi się urodzić ...
    Takie dzieci już się rodzą, i jak wyglada pomoc dla nich?
  • Paprotka powiedział(a):
    Aga85 powiedział(a):
    Żeby można było pomoc, dziecko najpierw musi się urodzić ...
    Takie dzieci już się rodzą, i jak wyglada pomoc dla nich?
    Coraz lepiej.
  • Jeszcze sporo do zrobienia w temacie, ale coś się zaczyna dziać 
  • Tak sobie dziś pomyślałam, ze ideałem by było, gdyby wraz  z projektem tej ustawy, został złożony przez. to samo środowisko projekt, czy projekty ustaw kompleksowo poprawiający sytuację osób niepełnosprawnych i ich rodzin. Wszystkich - dorosłych tez. Taki całościowy program wsparcia. Bo wiele się już zmieniło na lepsze, ale wiele jeszcze zmian wymaga. A taki projekt wielu przeciwnikom zaostrzenia ustawy aborcyjnej by wytrącil argumenty z ręki.I właściwie, jeśli do zaostrzenia ustawy by doszło, to doprowadzenie do złożenia takiego projektu powinno być naszym, broniącym życia, obowiązkiem.

  • Hania powiedział(a):
    Tak sobie dziś pomyślałam, ze ideałem by było, gdyby wraz  z projektem tej ustawy, został złożony przez. to samo środowisko projekt, czy projekty ustaw kompleksowo poprawiający sytuację osób niepełnosprawnych i ich rodzin. Wszystkich - dorosłych tez. Taki całościowy program wsparcia. Bo wiele się już zmieniło na lepsze, ale wiele jeszcze zmian wymaga. A taki projekt wielu przeciwnikom zaostrzenia ustawy aborcyjnej by wytrącil argumenty z ręki.I właściwie, jeśli do zaostrzenia ustawy by doszło, to doprowadzenie do złożenia takiego projektu powinno być naszym, broniącym życia, obowiązkiem.

    I tak ludzie będą protestować, nie "za aborcją", a za możliwością wyboru.
    Ale z obowiązkiem to prawda, obecnie jest zwyczajna hipokryzja która na pewno przysporzy wiele cierpienia kobietom, ale co dobrego zrobi? Poprawi samopoczucie grupie tzw. prolajferów.
    Wyczerpujący wpis na ten temat pojawił się na stronie Blog Ojciec. Zgadzam się z autorem, że pewnie sama nie doradzałabym nikomu aborcji w żadnym przypadku ani sama bym się nie zdecydowała, ale w skrajnych sytuacjach nikt nie ma prawa kobiety do niczego zmuszać i tyle.


Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.