Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Chrońmy dzieci

191011121315»

Komentarz

  • edytowano marca 2019
    Lęk i wstyd to całkiem naturalne reakcje obronne organizmu..bym powiedziała, że pożyteczne w wieku dziecięcym 
    Podziękowali 3awia Rogalikowa MAFJa
  • edytowano marca 2019
    Żeby zlo zwyciężyli wystarczy żeby dobrzy ludzie nie zrobili nic. Kiedyś zapytałam w przedszkolu o gender i ekukacje seksualna to spotkał mnie wybuch śmiechu ze strony rodziców...Jak spytałam w szkole o to ( w związku z nowym vice prezydentem Warszawy) już bez smiechu, nawet jedna osoba się odezwala też. A mieciac po tym zebraniu wyszła sprawa z kartą  lgbt...Cóż kto dzień wcześniej wie więcej od innych przez dobę uchodzi za idiotę..
    Nie rozumiem jak ludzi interesuja jakieś pierdoły a sprawa demoralizacji dzieci już nie. Na stronie Ordo iuris jest wzór pisma które mozna zanieść do szkoły - brak zgody na zajęcia z edukacji seksualnej . Już miałam sama tworzyć, dobrze że są takie organizacje ktore merytorycznie wspomagają rodziców.

    https://stoppedofilii.pl/oswiadczenie/
  • edytowano marca 2019
    A Ty jak zwykle generalizujesz, bo jesli z czyms się nie spotkałaś to znaczy ze urban legend. Świat nie kręci die wokół Ciebie i Twoixh doświadczeń. I nie pisze tu o masturbacji w ogole, bo to raczej kiepski temat do rozmowy, zwłaszcza tutaj  :D komentuje link z tekstem który dotyczy MIĘDZY INNYMI masturbacji u kilkuletnich dzieci nieświadomych co właściwie robią, których nie powinno się wtedy krzyczeć ze się dotykają "tam", wzbudzać w nich niezdrowych reakcji na własne ciało i to już w tym wieku. Przekaz jest prosty, uspokój wyobraźnie i spróbuj zrozumieć. 
    A, i generalnie już na początku wyszło, ze tezy które powtarzacie są w najlepszym razie przekręcone ale niech zgadnę - i tak będziecie je powtarzać  :D
  • @Paprotka - ale tak bez stygmatyzowania - uważasz, że jesli dziecko dotyka sie w miejscach intymnych, bo mu to sprawia przyjemośc, to nalezy tak do tego podejść zupełnie swobodnie? Mam wrażenie, ze jednak tak jak uczy się dziecko , zeby nie paradowało np. nago, bo mu sie zrobiło ciepło, tak samo rózne tego typu zachowania nie są jednak wskazane , zwłaszcza , ze jesli robi to np. w domu, bo nikt mu nigdy nie powiedział, ze moze jest to nie do końca własciwe, to równie dobrze moze wkładac sobe raczki w spodnie lub pod spódnice np. na przedszkolnych wystepach. Bo sie nudzi. Tez wszystko ok? 
    A pani przytoczona jest tez np. autorką książeczki dla młodych homoseksualistów, rozdział o masturbacji też tam jest. 
    Podziękowali 1Rogalikowa
  • https://opoka.org.pl/biblioteka/I/IP/edycja_s_pawla_2011_bocianowi_01.html

    Bardzo lewackie źródło ;) Tez polecam przeczytać.

    Ula - uważam ze należy podejść o tyle swobodnie, żeby nie tworzyć wokol sytuacji atmosfery napięcia, leku i tabu. Oczywiście tak jak tłumaczymy dzieciom dlaczego nie przy wszystkich się przebieramy, załatwiamy i nie pokazujemy wszystkim miejsc intymnych, tak i nie należy się dotykać jak to piszesz na przedszkolnym występie, właśnie dlatego ze to miejsca intymne.  Natomiast gdyby dziecko wykazywało takie zachowania częściej to byłby powód do niepokoju czy np nie odreagowuje w ten sposób jakiegoś stresu, leku.
  • @Paprotka twierdzisz, że wiele prawicowych czasopism podaje brednie. To jeśli interesuje Cię temat, źródła to przeczytaj "Pułapka gender " Marzeny Nykiel. Książka ukazała się już kilka lat temu i żaden homoaktywista ani przedstawiciele przemysłu antykoncepcyjno-aborcyjnego nie podali autorki do sądu.
  • edytowano marca 2019
    @Paprotka rzeczywiście w świetle artykułu, który Ty wspominasz (a do którego nie raczyłaś podać dokładnego linka  :p i musiałam sobie poszukać), ten śródtytuł odnosi się do edukacji, nie inicjacji – tak więc biję się w pierś, być może na jej stronie też o tym mowa. Jestem zwolenniczką uczciwej dyskusji i nie chciałam nikogo wprowadzić w błąd.

    Natomiast natychmiastowe odwołanie się/porównanie do pism niskich lotów jest sztuczką erystyczną z Twojej strony, nie wiem, czy masz tego świadomość, czy robisz to nieświadomie. Nie uważam, abym do tej pory dyskutowała z Tobą na takim poziomie, który w ten sposób zainsynuowałaś.
    Ale to już na marginesie.


    Niemniej w świetle różnych innych poczynań i dzieł tej Pani i jej kolegów po fachu, to jednak obawiam się, że chodzi o te obie interpretacje: wczesną edukację i wczesną inicjację. Trochę poczytałam innych jej tekstów i raczej na to wskazuje.

    Obawiam się jednak, że jeśli przeczytałaś cały dokument tych Standardów i uważasz go za uczciwie i kompletnie obejmujący sferę ludzkiej seksualności, oraz za czysty ideologicznie, to nie wiem, czy ma sens dalsza dyskusja, w każdym razie internetowa.


    edit:literówka



    Podziękowali 2Rogalikowa draconessa
  • Tola powiedział(a):
    Brzydzą mnie te zalecenia,bardzo jeszcze bardziej pomysł na rozmowę o tym obcej osoby z maluchami. 

    Natomiast ciekawi mnie, jak w praktyce podchodzicie do onanizmu dzieciecego. Takie zachowania przecież się zdarzaja. U moich dzieci dotąd nie wystapily, ale córka koleżanki, wówczas czteroletnia, upodobała sobie "jeżdżenie" na dużej pluszowej zabawce. Babcia dziewczynki była w szoku i wywnioskowała, że na pewno rodzice dziecka współżyją że sobą na jego oczach. Jak z tego wybrnąć?
    Onanizm dziecięcy nie ma podtekstu seksualnego i nie jest nakierowany na osiagniecie orgazmu w przeciwieństwie do onanizmu/ masturbacji u osób dojrzałych płciowo. Dziecko poprzez dotykanie się czy drażnienie okolic intymnych moze odczuwać przyjemność ale jak powiedzialam- nie o charakterze seksualnym 
    Owszem,onanizm dziecięcy moze byc nakierowany na uzyskanie przyjemnosci ale nie seksualnej.  W tym wieku to ta sama "półka" co glaskanie,czesanie,masowanie,zabawa włosami itp. 

    Niekiedy w ten sposób dzieci rozladowuja silne napięcia. 
    Nalezy to potraktowac jako normalną fazę rozwojową, jedynie uczyc, ze pewnych zachowan nie prezentujemy publicznie. 
  • Pustynny wiatr, konkretnie jakie inne jej teksty? 
    I nie odnosiłam się do pism tylko stron internetowych które się tu często linkuje jako rzetelne źródła wiedzy...wpolityce, pch24 i różne "patriotyczne" portale 
  • @Kociara, a ja myślę, że to mocno błędna droga. I nie chodzi o to, czy dziecko prezentuje coś publicznie czy nie. Od małego się uczy dzieci zachowań właściwych i niewłaściwych. Jeśli coś jest niewłaściwe, to fakt, że robi się coś w ukryciu, nie nadaje innych, pozytywnych cech tej czynności.
  • Ania D. powiedział(a):
    @Kociara, a ja myślę, że to mocno błędna droga. I nie chodzi o to, czy dziecko prezentuje coś publicznie czy nie. Od małego się uczy dzieci zachowań właściwych i niewłaściwych. Jeśli coś jest niewłaściwe, to fakt, że robi się coś w ukryciu, nie nadaje innych, pozytywnych cech tej czynności.
    Odpowiedziałam  na pytanie Tola.
    Faz rozwojowych nie przeprogramujesz. 
    To dorosli maja seksualne skojarzenia z zachowaniami,ktore nie mają podtekstu seksualnego. Dzieci nie są temu winne i nie mozna nazywać złem czegos,co jest związane z rozwojem
  • Mi nie chodzi o skojarzenia seksualne. Dzieci się uczą, że napięcia można rozładować w różny, akceptowalny sposób. Narządy płciowe nie są stworzone do zabawy czy rozładowania napięcia i to naturalne, ze się tego uczy dzieci. Tak samo, jak się uczą jak można rozładować gniew, złość etc. Jakie są akceptowalne zasady bycia z innymi. Można walić kogoś po głowie, można inaczej. Można też biernie iść przez życie, bo zawsze będzie wytłumaczenie, że to przecież naturalny rozwój i etap.
  •  Trudno mi już pisać o tej porze, bo jestem bardzo zmęczona, ale jeśli pedagog ma takie podejście, to bardzo niedobrze.
  • edytowano marca 2019
    Ania D. powiedział(a):
     Trudno mi już pisać o tej porze, bo jestem bardzo zmęczona, ale jeśli pedagog ma takie podejście, to bardzo niedobrze.
    Matkokochana. Jakie podejście??? Możesz mi to wyjaśnić?

    Tłumaczę jak komu dobremu,ze to nie ma nic wspólnego z seksualnoscią,z napieciem seksualnym i rozładowaniem go,bo male dzieci nie mają! Nie mają! napięcia seksualnego!!! Zachowania malych dzieci,nazwane ( moim zdaniem pojęcie bardzo nietrafione,bo od razu nasuwa skojarzenia z onanizmem nakierowanym na rozladowanie popędu i dążące do osiągnięcia orgazmu) onanizmem dzieciecym nie są nakierowane na osiągnięcie przyjemnosci seksualnej.

    Natomiast napisalam,ze dzieci mogą rozładowywać napięcia w ten sposob. ALE NIE NAPIĘCIA SEKSUALNE!

    No jaśniej nie umiem
  • Masz zdrowe podejście. To jest takie oczywiste ze nawet mi to nie przyszło na myśl, ale to kluczowa różnica i dobrze ze to napisałaś - u małych dzieci masturbacja nie ma na celu pobudzenia seksualnego. Nie dotykają miejsc intymnych po to by się seksualnie podniecić. Rola dorosłego jest zadbanie by takie zachowania nie weszły w nawyk i nie utrwaliły się jako reakcja na stres, napięcie. I nie wbicie przy tym dziecku do głowy ze miejsca intymne są nieczyste, grzeszne i zle. 
  • Podejście, jak napisałaś - niech to robi na uboczu, w kąciku, bo to normalne. Gdzie ja piszę, że chodzi o rozładowanie napięcia seksualnego? Wszelkie emocje i zaspokajanie ciekawości dziecko może robić w różny sposób. Są dobre i niedobre metody. Kto tu pisze o grzeszności i podtekstach seksualnych poza Kociarą i Paprotką? Nie ekscytuję się tym tak, jak Wy obie. Piszę, że po to jest rodzic, by uczyć dzieci właściwych zachowań (jeśli już mają miejsce), a Wy od razu wyjeżdżacie z grzesznością.
  • Tylko jak cytowałam, w zaleceniach nie ma mowy o tym,  jak mają rodzice reagować, tylko żeby uświadomić dzieci, że to miłe, przyjemne i dobre.
    Podziękowali 1Odrobinka
  • edytowano marca 2019
    dyrektorem zarządzającym KPH, czyli instytucji służącej do deprawacji Polaków jest... uwaga
    Wiaczesław Melnyk

    ruski czy Ukrainiec? zresztą jedna cholera...
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.