Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

SZKOŁA - POSTULATY

2456710

Komentarz

  • edytowano kwietnia 2019
    @Zuzapola nie do konca sie zgodze, ze to przedszkole, ta szkola na zachodzie. Dlaczego zatem dzieci rozpoczynające 1 klasę (czyli 4.5-5.5) juz ucza sie czytac i pisać? Powiesz, w zerowce tez, ale zerowka to 6 lat. Owszem, nie ma tyle prac domowych, ale ja widzialam ile dzieci maja w szkole zeszytów, tylko do domu to nie wędruje.Zeszyty ćwiczeń do matematyki, do pisania literek, do wlasnej pracy itp. 
    Mozna wziac model azjatycki, czyli obowiązek szkolny, zamordyzm, i nauczyciele maja zawsze rację, a i kara cielesna nie jest obca. Ale u nas to by sie wynaturzylo.
    Trzeba zliberalizowac edukację, a.z drugiej strony oddzielić szkole od domu. 
    W niektórych szkolach w uk jest taka linia przed wejściem: parents don't cross the line, czy jakos tak. Stad rodzice polscy nie wiedza co sie dzieje w szkole, czego dziecko sie uczy. A nie jest problemem poprosic nauczyciela o spotkanie i pokazanie materialow, programu itp. 
    Ok, tzw poziom jest nizszy, bo nie ma przeladowania wiedzą, jest duza swoboda w dostosowaniu umiejętności do zdolnosci dziecka do realizowania materiału. 
  • Nie mam takich konkretów jak @Malgorzata ale mam poczucie (na podstawie obserwacji swojej edukacji jak i dzieci) że po klasach 1-3 można bby jjuż spokojnie z pożytkiem dla dzieci podzielić na te z umysłem bardziej uogólniając ścisłym i językowo- humanistycznym, te pierwsze np 1 język a wiecej nieobowiązkowo, rozszerzoną wersję matematyki, i innych ścisłych w wersji konkretnej, nie rozwlekle-opisowej, z kolei ci drudzy bez sensu żeby wkuwali zadania na pamięć bo bardziej skomplikowanych nie ogarną, albo w zupełnie innym tempie i sposobie tłumaczenia, za to oni mogą mieć szerzej historię, języki, a przedmioty typu fizyka, chemia bardziej użytkowo nie wzory, reakcje skomplikowane ale wkute bez zrozumienia
    To się rozmarzyłam... dobrze że z tel piszę bo przynajmniej już mi się rozwijać nie chce ;)
    Tyle że nie wiem czy zrozumiale ujęłam to o co mi chodzi...
  • Wela, fajnie to ujelas !
  • przepraszam, że się wtrącę.

     "rozwijanie potencjału każdego wychowanka zgodnie z jego zdolnościami i możliwościami" / cytat niedosłowny z programu wychowania przedszkolnego/ - takie hasło komunistyczne

    według mnie to było dobre podejście. ale nie można wrócić do komunistycznych, nawet rozsądnych rozwiązań.
  • Historia od rewolucji francuskiej, wcześniej co najwyżej zarys+ dla zainteresowanych.
    Podziękowali 3Rogalikowa Wela Subiektywna
  • @szczurzysko u nas w przedszkolach też dzieci mają książki, u nas już czterolatki uczą się pierwszych liter, matematyka od 3-latków, chyba nie znasz programu przedszkola, to też nauka.
  • edytowano kwietnia 2019
    Jeśli ktoś czuje się na siłach i chciałby wziąć udział w konferencji na temat przyszłości edukacji organizowanej przez Premiera po Świętach (nazywają to w okrągłym stołem) to piszcie do mnie wiadomości. Sprawa pilna. Od wczoraj wysyłam kontakty do osób które chciałyby/mogłyby wziąć w tym udział
    Maciek się zgodził, @Malgorzata Ciebie tam nie powinno zabraknąć. @Aniela ;

    Podziękowali 3Aniela Odrobinka Dorota
  • Dorotak powiedział(a):
    Jesteście niesamowici. Spiszecie gdzieś te postulaty, wyślecie, złożycie projekt, przegłosujecie? Coś więcej poza smarowaniem na forum?

    dokładnie tak. Co więcej potrzeba ludzi którzy wezmą udział w tzw. okrągłym stole organizowanym przez KP po Świętach. Jeśli ktoś czuje się na siłach, zapraszam na priw.




  • Zwiększenie nacisku na przedmioty ścisłe. W tym momencie fizyki prawie nie uczy się w szkole.
    Podziękowali 2Aniela Rogalikowa
  • To co Małgorzata pisze -szkolne  wycieczki na pare dni bym zlikwidowała - ewentualnie jednodniowe zostawiła - 
    mniejsze klasy - to lepszy efekt nauczania bedzie 
    - trzeba "zgrać z sobą" przedmioty - by materiał sie pokrywał -dam przykład mój 5 latek na angielskim w książce miał we wrześniu policzyć sowy i wpisać cyfry (sów było 7) - tyle, że cyfrę 7 grupa przerabiala ze swoją panią dopiero cztery miesiące pozniej - efekt żadne dziecko na angielskim nie zrobiło zadania 

  • Znacie termin?  
    Podziękowali 1Aniela
  • @Malgorzata może być rozważyła bycie ministrą
    Podziękowali 1Monira
  • OlaN. powiedział(a):
    Zwiększenie nacisku na przedmioty ścisłe. W tym momencie fizyki prawie nie uczy się w szkole.
    W ogóle z fizyki robi się jakąś wiedzę tajemną i wmawia młodziezy, jakie to trudne i nie-do-nauczenia.
    Podziękowali 2Wela Monira
  • Malgorzata powiedział(a):
    Aha zapomniałam o muzyce
    Każde dziecko powinno znać 
    I każde grać na czymś 





    Popieram 
  • edytowano kwietnia 2019
    Geografia - nie wiem co sie dzieje ale ludzie teraz nie znają absolutnych podstaw -
  • Za kilka lat będzie duży problem znaleźć nauczyciela fizyki.
  • Komórki w szkole dla uczniów zakazane - a juz na pewno zakazane na lekcjach 
    Podziękowali 1kiwi
  • OlaN. powiedział(a):
    Za kilka lat będzie duży problem znaleźć nauczyciela fizyki.
    To samo chemia :-(
  • OlaN. powiedział(a):
    Za kilka lat będzie duży problem znaleźć nauczyciela fizyki.
    Moja córka chciałaby uczyć fizyki. Serio piszę.
  • W Lublinie na UMCS jest tylko kilku studentów fizyki na cały kierunek. Skąd weźmiemy inżynierów, jeżeli nie będzie nauczycieli fizyki?
  • #Obnizenie obowiązku szkolnego do 16 rz
    #Szkoła tylko uczy, ewentualnie wspiera( na zasadzie wyboru rodziców,wsparcie jako opcja,mozliwosc-nie nakaz)
    # Nauczanie początkowe 1-3: sluchanie,ukladanie,wydzieranie,malowanie,budowanie,programowanie dla dzieci,nauka czytania,pisania,liczenia,dobrych manier, 
    Ogolne nauczanie: przyrody, geografii, elementy historii . Duzo ruchu, duzo zwiedzania najbliższej okolicy.  Pieszo!

    #kl 4 nauczanie blokowe,z elementami nauczania przedmiotowego ( np jezyk ojczysty,matematyka,historia i blokowe: przyroda,sztuka)
    #po kl.4 pierwsza,wstępna  selekcja, mieszanie uczniów,tworzenie nowych oddziałów wg kryterium zdolnosci/mozliwosci ---> klasy zdolniejsze poszerzanie treści, nadal nauczanie blokowe. Klasy słabsze spowolnienie materialu,pracowanie nad kluczowymi kompetencjami społecznymi 
    Kl.5 kolejne poszerzanie materiału,nauczanie blokowe nadal,ale więcej niz w kl 4 oddzielnych przedmiotów: geografia,biologia
    Kl 6 bez sztywnego podziału klas,wybor interesujących treści, scislejsza forma nauczania blokowego
    Przy czym pewne tresci niezaleznie od preferencji,nt historia,jezyk,kultura 
    Klasy tzw zdolniejsze,poszerzanie materiału, klasy slabsze elementy korekcji i kompensacji wiecej praktycznych zajęć, preorientacja zawodowa 
    Segregacja( brzmi fatalnie) calosciowo,integracja tylko w niektorych obszarach. Dla dzieci slabszych,z dysfunkcjami,zaburzeniami itp oddzielne klasy/szkoly
    Brak sztywnych podstaw programowych.
    W kl 6-7 elementy edukacji prawno-spolecznej,podstawy funkcjonowania panstwa,prawidawstwo,instytucje itp. Przy czym nalezaloby rozważyć,czy tu model od szczegolu do ogółu czy odwrotnie 

    Zdecydowanie mniejsze klasy max 18 osob
    Siec placowek dla dzieci niedostosowanych

    Pedagog/psycholog jesli juz,to wyłącznie jako wsparcie nauczyciela czy do prowadzenia zajęć wyrownawczych,kompensacyjnych itp. 
    Ograniczenie o 80% papierologii, dokumentowania kazdego pierda
  • edytowano kwietnia 2019
    jeżeli chcielibyście w swoich szeregach rodzica wielodzietnego, ale czynnego nauczyciela to chętnie się dołączę

  • Malgorzata powiedział(a):
    Aneczka08 powiedział(a):
    @Malgorzata może być rozważyła bycie ministrą
    I kura domowa ministrą ;) 
    Juz widzę jatkę w mediach , kobiet zwłaszcza 
    :) 
    Chciałabym zobaczyć to wycie  :D
  • @Agnieszka jest niestety jedno ale ...szkoly branzowe - uczniowe nie chca do nich isc
  • edytowano kwietnia 2019
    posluchajcie moja Tesciowa - madra babka - od niedawna na emeryturze uczyla mlodziez na poziomie licealnym / technikum i wie co mowi ...

    oni nie chca do branzowki - bo kazdy jeden z nich na studa pojdzie - czego to on nie dokona - to nic ze ledwo ciagnie w LO! ba jak nauczyciel sprobuje usadzic ktoregos ma na karku rodzica i dyrektora

    i to co teraz napisala @Elunia jest w punkt



  • edytowano kwietnia 2019
    zapewne tak jest - pozostaje niestety duze grono, ktore nie radzi sobie w LO (na obecnym poziomie!) a nie chce do branzowej tylko na studia
    Tesciowa jednak opowadala mi sytuacje, gdzie ludzie chcieli przyuczac do zawodu, z propozycja ze najlepszych przyjma do pracy - totalna olewka wsrod mlodziezy byla i to pare lat temu, gdy o prace nie bylo latwo

    Niestety dzieciakom wbito do glowy- ze kazdy z nich sie na studia nadaje - wiecie jak trudno to odkrecic ?
    Podziękowali 2isza zolenka
  • edytowano kwietnia 2019
    Elunia powiedział(a):
    To też @Agnieszka, ale szkoda kasy na pseudoszkoły i pseudostudia. Jak zdawałam maturę, a jestem z wyżu, we Wrocławiu było 14 liceów, moje jedno z największych miało 7 klas równorzędnych. Prywatne tylko Sióstr Urszulanek. Teraz jest ok.30 liceów państwowych i z 15 prywatnych, w wielu jest po naście klas. Mamy podobno niż.

    Moja Tesciowa pracowala w technikum i nagle przyszlo zrzadzenie - robimy klasy licealne - natworzono liceow ile sie da

    Licea pownny miec narzucone limty a nie przyjmuja jak leci kazdego ucznia

    nie wiem czy nie trzebaby nawet czesci LO zlikwidowac - ale to trudna sprawa - oznacza zwolnienia nauczycieli
  • Agnieszka powiedział(a):
    Nie było alternatywy i tutaj jest problem , brak wykwalifikowanych ludzi , którzy poprowadzą takie szkoły .
    Jednak uatrakcyjnić ofertę , podpisać kontrakty z firmami , dać kompensum, praktyki, kompetentnych ludzi na prowadzenie zajęć i chętni się znajdą .

    Mamy problem - brak nauczycieli zawodowych :-(
  • Może ponosi mnie fantazja, ale mam propozycje jak rozwiązać problem kompetencji nauczycieli. Każdy przyszły nauczyciel poza studiami z danego kierunku powinien zdawać egzamin zawodowy przeprowadzony przez kuratorium. Np. Nauczyciel geografii zdaje egzamin testowy z wszystkich możliwych zagadnień występujących na wszystkich poziomach kształcenia. Pytania oczywiście na tyle trudne, że zdawaliby najlepsi. Oczywiście tacy nauczyciele zarabialiby odpowiednio lepiej niż obecnie. 
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.