Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Tylko nie mów nikomu

18911131436

Komentarz

  • Biznes Info powiedział(a):
    @Ursa Czasem tak właśnie wychodzi prawda o kondycji polskich rodzin. Pomoc policji i innych organizacji chroniących rodzinę (prokuratury, psychologów, niestety niektórych księży też itp), polega na ukryciu przed ogółem problemów. Wiem niestety z własnych obserwacji. I łąmię dane przezemnie słowo pisząc to...

    Mam nadzieję jednak że atak skierowany na Kościół obróci się przeciwko prawdziwym potworom. A co do takich rodzin, to naprawdę, często pozory mylą. Na policję bym nie zgłaszał, bo napewno nie pomoże. Tu jest zazwyczaj duży temat do przepracowania. Trzeba dużo modlitwy i delikatności.

    Ale dlaczego byś nie zgłaszał na policję? Jest Niebieska Linia, tam każdy, kto doznaje przemocy może zadzwonić, udzielą pomocy i pokierują pokrzywdzonym.

  • A czy ja gdzieś broniłem Olejniczaka? Przeciwnie, dziwiłem się, że jeszcze nikt nie wezwał na niego policji. Ale to nie Olejniczaka chodzi. W mediach społecznościowych idzie cała nawałnica na Jana Pawła II i na polskich biskupów. Bo to oni są celem tej nagonki. I tutaj uważam, że musimy być aktywni i ich bronić.
    Podziękowali 3Hope Agax4 Monira
  • I jeszcze jedna refleksja natury ogólnej. Dlaczego ten od dawna hodowany skandal wybuchł właśnie teraz? Wystarczy popatrzeć na księży na filmie. Są tacy starzy, że za rok mogą nie żyć. Dłużej nie można było zwlekać. Dobra wiadomość jest taka, że nie ma wśród nich nikogo młodego. I nie będzie, bo Kościół tak zaostrzył normy, że zboczeńcy nie mają już czego szukać w seminariach, teraz zasilą szkoły i kluby sportowe, gdzie będzie ich jeszcze więcej.
    Podziękowali 1Aszna
  • Maciek_bs powiedział(a):
    > Możesz rozwinąć, żebym Cię dobrze zrozumiała?

    To proste. Jeżeli chcemy być w Kościele, to bronimy naszych pasterzy przed niesłusznymi zarzutami. Jeżeli przypisujemy biskupom najgorsze rzeczy, to lepiej przejść na buddyzm.

    Nie potrafię się zgodzić. Kościół jest święty, mimo że mnóstwo w nim nie-świętych ludzi. Fakt, że biskupi są grzesznikami nie skłania mnie w stronę buddyzmu ani w żadną inną. Skłania mnie w stronę oczyszczenia Kościoła z zakłamania. Jeśli za to zakłamanie odpowiedzialni są hierarchowie, to trzeba im to wytknąć a nawet z tego rozliczyć. Boli tylko że zabiera się za to Tvn. Boli, ale nie dziwi, skoro sami nie zdobyli się na stanięcie w prawdzie.
  • edytowano maj 2019
    Ksiądz, który „trzykrotnie doprowadził małoletnia do obcowania płciowego” (niepełnosprawna dziewczynka, ksiądz przyznał się) miał 44 lata (obecnie 47l.).
    wiec chyba staruszkiem z jedna noga w niebie nie jest. 

    Edit. Sprawa dotyczy moich okolic, mojego miasta 
    Podziękowali 1beatak
  • Czy został skazany?
  • edytowano maj 2019
    Maciek_bs powiedział(a):
    Czy został skazany?
    Ksiądz proboszcz i katecheta w ośrodku dla niesłyszących i słabosłyszących został skazany w 2017r na rok i 6 miesięcy za wykorzystanie głuchoniemej uczennicy. Wyrok został zawieszony na 3 lata.  Duchowny w rozmowach z dziewczyną uzasadniał stosunki seksualne "pokutą i zabraniał o nich mówić", powołując się na tajemnicę spowiedzi. Po wyroku został przeniesiony do klasztoru i dalej odprawiał msze w pobliskiej parafii i uczestniczył w życiu religijnym w Kamieniu Śląskim.
     Otrzymał także zakaz wykonywania zawodu nauczyciela religii przez okres pięciu lat i zakaz kontaktowania się z poszkodowaną przez okres trzech lat. 



    Podziękowali 1beatak
  • Wracając do tej sprawy (strona www mojego miasta) jeszcze jedna sprawa, dotyczy księdza Mariusza K.

    ”Były wikary z Jemielnicy - jak czytamy w dokumencie - stanął w 2018 roku przed sądem za to, że w 2012 roku obnażał się przed ministrantem poniżej lat 15 i dotykał go w miejscach intymnych. Grozi mu od 2 do 12 lat więzienia. „Ksiądz M. w maju 2012 roku zabrał chłopca samochodem na wyjazd „w nagrodę za jego służbę”. Wziął go do spa, tam się rozebrał do naga i namawiał go do tego samego. Bezskutecznie. W drodze powrotnej zjechał w polną drogę. Powiedział, że musi odpocząć, żeby jechać dalej, położył się obok chłopca. Zaczął go dotykać. Chłopiec był przerażony, nie mógł się ruszyć, więc udawał, że śpi. Miał nadzieję, że dzięki temu ksiądz da mu spokój. Nie dał.
     Prokuratura w Opolu oskarżyła księdza o molestowanie chłopca dopiero w 2018 roku, bo dopiero wtedy została o tym powiadomiona przez opolską kurię, która wiedziała o tym już od 2012 roku. Kuria sprawę ujawniła po latach, bo została do tego zmuszona przez zmianę przepisów w lipcu 2017 roku. Za niepoinformowanie organów ścigania o przypadku pedofilii grozi nawet trzy lata więzienia. Obowiązek informowania rozciągnął się także na przypadki, o których wiadomo było wcześniej”.
  • annabe powiedział(a):
    Pytanie - który jest ten dobry? 

    Jestem zdruzgotana tym filmem. Jeden z księży to nasz znajomy. Kapłan który był ciepłym człowiekiem, lubiłam się u niego spowiadać, mówił piękne homilie. 

    Po prostu szok. Ciężko się pozbierać po tym czego się człowiek dowiedział..  :(
    W sensie, że w tym filmie jest? Przyznaje się do winy?
  • Zdarzenie miało miejsce w2012 roku. Ksiądz został wydalony w 2015 a sprawę zgłoszono 2018!

    nie widzisz w tym zamiatania?

    sprawy tej rangi - gwałt, molestowanie, dot małoletnich- i niezgłaszanie bo rodzic nie chce, to usprawiedliwia? Proszę Cię! 

    „rzecznik kurii ks. Joachim Kobienia oświadczył, że „wolą rodziny było, by nie powiadamiać prokuratury”. Matka poszkodowanego chłopca, która powiadomiła kurię o przestępstwie w 2012 roku była zszokowana tym oświadczeniem. – W kurii byłam ja, przyjaciółka, biskup Andrzej Czaja i jego biskup pomocniczy - opisywała sprawę reporterce - Usłyszałyśmy, że księdza M. natychmiast wezwą i odsuną z parafii. Ulżyło mi, że ten człowiek będzie daleko od 23 mojego syna, zaufałam biskupowi. Zapytał, czy byłyśmy na policji, powiedziałam, że nie, a on, że to dobrze, że przyjechałyśmy od razu do niego, bo wiadomo: na policji ciągaliby moje dziecko to tu, to tam, przesłuchiwali, a to dodatkowy stres. Powiedział jeszcze: najlepiej nie powiadamiać męża, bo wiadomo, jak mężczyźni reagują. Taki przebieg rozmowy potwierdza jej przyjaciółka, co oznacza, że biskup Andrzej Czaja przeniósł sprawcę przemocy seksualnej wobec dziecka do innej parafii, starał się chronić go przekonując matkę ofiary do niezgłaszania sprawy na policję i przez 5 lat nie poinformował o przestępstwie organów ścigania. W parafii ogłoszono, że ksiądz M. musiał opuścić Jemielnicę ze względu na stan zdrowia i systematycznie odprawiano msze za jego zdrowie - również w obecności skrzywdzonego chłopca i jego matki. Ksiądz został wydalony ze stanu duchownego wyrokiem sądu kanonicznego, który uprawomocnił się w marcu 2015 roku. Pokrzywdzony chłopiec padł ofiarą ostracyzmu i przypłacił molestowanie zdrowiem, jednak kuria odmawia jakiegokolwiek zadość uczynienia. - On był molestowany przez księdza, to spowodowało ogromne koszty zdrowotne i emocjonalne, w miejscowości, w której mieszkał, doznał ostracyzmu. Sprawcą był ksiądz uczący w szkole religii, zajmujący się ministrantami, mający na to przyzwolenie proboszcza i kurii. Gdyby nie to, nie miałby takiego dostępu do swojej ofiary. Czy matka chłopca powierzyła jego duchowy rozwój temu księdzu? Nie. Powierzyła je Kościołowi i miała pełne prawo tej instytucji zaufać. Kuria odpowiada za nadużycia seksualne księdza tak samo jak firma za szkodę wyrządzoną przez swojego podwładnego, jeśli powstała przy wykonywaniu powierzonych mu czynności. Tak mówi art. 430 kodeksu cywilnego - komentuje działania kurii adwokat pokrzywdzonego”.
    Podziękowali 1beatak
  • Wiele energii poswiecono tu temu, ze ofiary nie zgłosiły sprawy na policję
    a ja mam pytanie-czy biskupi nie powinni być ściagnięci o 6 rano na najbliższy komisariat i czy prokurator nie powinien im postawić zarzut niereagowania i nieinformowania policji o czynach pedofilskich, o jakich byli informowani a przenosili kapłanów na inne placówki albo ukrywali ich po domach emerytów?
  • kociara powiedział(a):
    Wiele energii poswiecono tu temu, ze ofiary nie zgłosiły sprawy na policję
    a ja mam pytanie-czy biskupi nie powinni być ściagnięci o 6 rano na najbliższy komisariat i czy prokurator nie powinien im postawić zarzut niereagowania i nieinformowania policji o czynach pedofilskich, o jakich byli informowani a przenosili kapłanów na inne placówki albo ukrywali ich po domach emerytów?
    I z jakiego paragrafu będą odpowiadać za to, że nie zgłosili?
  • Ursa powiedział(a):
    Mam pytanie a propos. Od września mieszkamy w trochę gorszej dzielnicy. Za ściana mam dziwna rodzinę. Jest chłopczyk, na oko siedmioletni, gra na gitarze, na oko super dzieciak. Jest mama, dobrotliwie wygladająca pani w średnim wieku. I babcia w tym samym bloku, na innym piętrze. Jak oni strasznie na siebie krzyczą, z najgorszymi wulgaryzmami. Ten maluch wpada w szal. Potrafi tam kogoś zwyzywac od k... je..
    Sam jest nazywany pier....kretynem itd.
    Co zrobić? Pytam serio.
    Wynieść temat do nowego wątku?
    Podziękowali 1Joannna
  • Maciek_bs powiedział(a):
    > Możesz rozwinąć, żebym Cię dobrze zrozumiała?

    To proste. Jeżeli chcemy być w Kościele, to bronimy naszych pasterzy przed niesłusznymi zarzutami. Jeżeli przypisujemy biskupom najgorsze rzeczy, to lepiej przejść na buddyzm.
    Nie. Zgodnie z podpowiedzią Abpa Sheena: mamy chwycić ich za twarze by papież zachowywał się jak papież, biskupi zachowywali się jak biskupi, księża jak księżą, zakonnicy jak zakonnicy.

    Odrobinka powiedział(a):
    Film obejrzałam i straszna kicha to jest. Ja się zastanawiam czemu ci wszyscy ludzie szli do biskupów zamiast na policję? Przecież takie rzeczy powinna badać prokuratura z urzędu i sąd rozpatrywać z urzędu tak jak sad rodzinny musi zacząć sprawę w przypadku każdego zgłoszenia o tym że dziecku dzieje się krzywda. 
    Bo większość tych spraw jest wg prawa przedawniona.
    Podziękowali 2Hope Avq
  • edytowano maj 2019
    @Elunia ;
    Ściganie z urzędu a obowiązek zgłoszenia to dwie różne sprawy. 
    Jak Ci się koleżanka zwierzy, że została zgwałcona to masz obowiązek iść z tym na policję?
  • Nie mam pojęcia do jakiego ewentualnie watku. Jeśli macie jakieś pomysły może być nawet na priv. 
  • "a ja mam pytanie-czy biskupi nie powinni być ściagnięci o 6 rano na najbliższy komisariat"

    I znowu biskupi. Ale ich nienawidzicie.
  • Jeśli chce zabezpieczyc się przed odpowiedzialnością CYWILNĄ to być może tak. Ale na szczęście jeszcze policja nie przychodzi rano by wyegzekwować OC.
  • "Zgodnie z podpowiedzią Abpa Sheena: mamy chwycić ich za twarze by papież zachowywał się jak papież, biskupi zachowywali się jak biskupi"

    Coś chyba zmyślasz.
  • @kociara w sytuacji molestowania policja jest pierwszą instytucją która przychodzi mi do głowy w celu zawiadomienia o przestepstwie. Nie proboszcz nie kuria ani nie dyrektor szkoły. Ewentualnie samosąd i wkastrowanie pedofila. Ksiądz odpowiadać powinien karnie jak każdy obywatel. Kościół nie jest w osobnym sądownictwie jeśli chodzi o prawo karne. Nie bronię biskupów którzy nie zgłaszali takich spraw, ale trudno mi zrozumieć że ofiara idzie do proboszcza albo biskupa w takiej sprawie.
  • A przysięga nie jest taka sama zawsze jak się składa zeznania przed sądem biskupim czy w kurii? 
  • Maciek_bs powiedział(a):
    "Zgodnie z podpowiedzią Abpa Sheena: mamy chwycić ich za twarze by papież zachowywał się jak papież, biskupi zachowywali się jak biskupi"

    Coś chyba zmyślasz.
    "Na kogo można liczyć w walce o ratunek dla naszego Kościoła? Nie na naszych biskupów, naszych kapłanów ani członków zakonów. To WASZE zadanie, ludu wiernego! Pan Bóg dał wam rozum, oczy i uszy, abyście uratowali Kościół. WASZA misja to pilnować, aby wasi kapłani zachowywali się jak kapłani, biskupi jak biskupi, a zakonnicy jak zakonnicy!" - Abp John Fulton Sheen.

    Sparafrazowałem. Dziękuję za uwagę.
    Podziękowali 2beatak Avq
  • Elunia powiedział(a):
    Hope powiedział(a):
    A przysięga nie jest taka sama zawsze jak się składa zeznania przed sądem biskupim czy w kurii? 
    A w sprawach karnych można zwolnić z przysięgi czy nie? Pytam bo nie wiem.
    Na pewno można z tajemnicy zawodowej. Np. w sprawach karnych zeznają terapeuci, lekarze.
  • A film jest zrobiony tak że tym zramolalym staruszkom, zalujacym, albo nie rozumiejacym że popełnili przestępstwo i mówiącym nad grobem niemal że się boją sądu Bożego się mimowolnie współczuje i to przynajmniej w dwóch przypadkach mialam takie odczucia. Bardziej im nawet wspolczulam w tej konfrontacji niż ofiarom. Ci co nie zgłosili tego jako przestępstwo im , tym pedofilom zrobili też krzywdę, bo nie odpokutowali, nie zadoscuczynili, całe życie przeżyli ukrywając swoją zbrodnię. Może jestem zryta ale to tam zobaczyłam. Co nie zmienia faktu że ofiary przeżyły piekło.
  • Elunia powiedział(a):
    Hope powiedział(a):
    A przysięga nie jest taka sama zawsze jak się składa zeznania przed sądem biskupim czy w kurii? 
    A w sprawach karnych można zwolnić z przysięgi czy nie? Pytam bo nie wiem.
    Ja też.
  • W przypadku duchownego nie ma narzędzi prawnych by zmusic go do ujawnienia tajemnicy spowiedzi,o ile nawet  np zachodzi duze prawdopodobieństwo, ze sprawca wyznal księdzu w konfesjonale,ze popelnil przestępstwo czy zbrodnie.
    Nie mozna tez zwolnić go z zachowania tajemnicy spowiedzi. 
    Duchowny,któremu przestepca wyznal grzech przestepstwa nie moze takze robic niczego,co by moglo naprowadzic policje na jego trop.
    Tak uslyszalam od ksiedza
    Podziękowali 2Monika73 MAFJa
  • edytowano maj 2019
    Odrobinka 
    „A film jest zrobiony tak że tym zramolalym staruszkom, zalujacym, albo nie rozumiejacym że popełnili przestępstwo i mówiącym nad grobem niemal że się boją sądu Bożego się mimowolnie współczuje i to przynajmniej w dwóch przypadkach mialam takie odczucia. Bardziej im nawet wspolczulam w tej konfrontacji niż ofiarom”

    teraz się boja Boga? Dopiero teraz?
    Nie bali się wtedy kiedy łapska w majty dziecku pakowali? 
    Nie rozumieją ze popełnili przestępstwo?
    i w nieświadomości lata żyli?
    dobre 

    Podziękowali 3beatak Coralgol Alina_3
  • Elunia powiedział(a):
    Anawim powiedział(a):
    Jeśli chce zabezpieczyc się przed odpowiedzialnością CYWILNĄ to być może tak. Ale na szczęście jeszcze policja nie przychodzi rano by wyegzekwować OC.
    No nie wiem, wiedziała o przestępstwie, które jest ścigane z urzędu (chyba). Za to jest jakaś odpowiedzialność karna(chyba), a przynajmniej powinna być.
    A ta słynna przysięga to niestety rodzaj zastraszania i zmuszania do milczenie.
    No to podałem przykład, który na to "chyba" odpowiada - gwałt też jest ścigany z urzędu. 

    Natomiast pedofilia jest od 2017 roku nie tylko ścigana z urzędu, ale również grozi odpowiedzialność karna za niezgłoszenie. Oznacza to tyle, że sprawy, o których ktoś się dowiedział przed zmianą prawa nie podlegają pod ten obowiązek. Podlegają natomiast sprawy z przeszłości, o których dopiero dziś ktoś zdobył wiedzę. 

    Po drugie wchodzi w grę przedawnienie. Jeśli 30 latek przychodzi i twierdzi, że mając 10 lat został wykorzystany seksualnie, to sprawa jest już przedawniona. 

    Mając powyższe informacje pytanie do tych, którzy film obejrzeli: które sprawy opisane przez Sekielskiego dają w ogóle możliwość przypuszczać, że biskupi nie zgłosili lub skutecznie odwiedli ofiary od zgłoszenia spraw organom ścigania?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.