Dokladnie. To samo np z aborcja. Feministki twierdza, ze jedna na cztery dokonala aborcji a tak pewnie bylo ale 30 lat temu. Teraz jest to pewnie nikly procent kobiet. Swiat sie zmienia I tez na lepsze. Trzeba jednak teraz rozliczyc sie z przeszloscia.
O naiwności, teraz aborcję załatwia się tableteczkami. Kupuję przez internet bierze w domu. Myślę że skala zjawiska jest spora.
Jak dziecko opowiada o zachowaniach pedofilskich nauczyciela, opiekuna na kolonii, trenera to rozmawiacie z dyrektorem czy z kierownikiem kolonii?
Dla mnie najbardziej przerażające w tym filmie było zachowanie rodziców.
Ale przecież również tutaj, na forum pełnym rodziców, słychać głosy (albo przynajmniej sugestie), że to atak na kościół. Jeśli dzieciak tego typu przekaz słyszy w domu na co dzień, to pewnie nie powie, że reprezentant tej instytucji włożył mu rękę w majtki. A jeśli już powie, to rodzic-obrońca, może mieć problem z uwierzeniem.
No nie wyobrażam sobie, żeby moje dzieci przeszły sobie tak normalnie, obojętnie, do porządku dziennego, gdyby ktokolwiek im rękę w majtki wkładał.
Weź się dziewczyno opamiętaj z tymi swoimi scenariuszami. Bo to zaczyna być śmieszne!
@beatak, skoro wszędzie widzisz w KK pedofili, to tym bardziej powinnaś posłuchać ks. prymasa. No ale Tobie się nie chce (jak sama przyznałaś), chociaż do słuchania plotek o pedofilii w KK i układania pikantnych scenariuszy jesteś stale gotowa.
@beatak, skoro wszędzie widzisz w KK pedofili, to tym bardziej powinnaś posłuchać ks. prymasa. No ale Tobie się nie chce (jak sama przyznałaś), chociaż do słuchania plotek o pedofilii w KK i układania pikantnych scenariuszy jesteś stale gotowa.
@Aniela rozumiem, że x. prymas otworzył własnie proces lustracji wsród całego polskiego kleru? A, nie jednak, nie zrobił tego. Ergo: jesteś strasznie naiwna.
A ja mysle ze nie I wg badan przyczynila sie do tego miedzy innymi latwo dostepna antykoncepcja w krajach rozwinietych, usg oraz lepszy poziom zycia . W Holandii to tylko a5promini a nie (sic) 25%. A kraj ten jest proeutanarycZny. Pewnie Holenderki nie chca sobie psuc zycia bo aborcja to trauma. Mam nadzieje ze w Polace jest tez tyle najwyzej
Np W Niemczech po urodzeniu drugiego dziecka proponują zabieg który pozbawia kobietę płodności, ..w krajach skandynawiiskich popularne jest wycinanie macicy...więc wyzszego poziomu świadomości bym w to nie mieszała
Szokujący wywiad z katoliczką, teolożką i matką wielodzietną, która za obronę molestowanych przez księdza dziewczynek została zaszczuta przez środowisko księży i przez abp Michalika.
Jeżeli to, co powiedziane w wywiadzie jest prawdą, to ja pierniczę...
"Dziecko szatana", tak ją nazwali za to, że ujawniała seksualne przestępstwa i walczyła o bezpieczeństwo dzieci.
Stanowisko Epiakopatu Polski z 2012r ( wyczytalam w Wikipwdii) , jest takie ze Kosciol nie bedzie wyplacal odszkodowan ofiarom. Jak to??
naprawdę polecam posłuchać ks. prymasa
w wywiadzie dla radia ZET powiedział, że chce by utworzony został fundusz, z którego wypłacana byłaby pomoc dla ofiar. Myślę, że przezornie nie chciał nazwać tego "odszkodowaniem", bo zaraz by się przyczepił ktoś, że jak można za takie krzywdy cokolwiek finansowo "odszkodować", ale że byłyby to środki np. na opłacenie terapii itp.
Szokujący wywiad z katoliczką, teolożką i matką wielodzietną, która za obronę molestowanych przez księdza dziewczynek została zaszczuta przez środowisko księży i przez abp Michalika.
Jeżeli to, co powiedziane w wywiadzie jest prawdą, to ja pierniczę...
"Dziecko szatana", tak ją nazwali za to, że ujawniała seksualne przestępstwa i walczyła o bezpieczeństwo dzieci.
Szokujący wywiad z katoliczką, teolożką i matką wielodzietną, która za obronę molestowanych przez księdza dziewczynek została zaszczuta przez środowisko księży i przez abp Michalika.
Jeżeli to, co powiedziane w wywiadzie jest prawdą, to ja pierniczę...
"Dziecko szatana", tak ją nazwali za to, że ujawniała seksualne przestępstwa i walczyła o bezpieczeństwo dzieci.
To jest po prostu straszne. Rozum mu odebrało, czy jak?
Jak można w ogóle tak traktować kobiety?!!
Kogo my mamy w Kościele, na litość Boską. Co za upadek autorytetów...
Na szczęście syn Michalkiewicza zareagował i przeprosił ofiarę za skandaliczne słowa swego ojca. Odpisała mu:
"Chciałbym przekazać, że odcinam się całkowicie od słów, które na Pani
temat padły z ust Stanisława Michalkiewicza - mojego ojca" - napisał
Mateusz Michalkiewicz o słowach, jakie publicysta powiedział komentując
przypadek pedofilii z udziałem duchownego.
Początek października. Sąd Apelacyjny w Poznaniu wydaje wyrok, który
nakazuje zakonowi chrystusowców wypłacenie ofierze księdza pedofila
milion złotych odszkodowania i przyznaje jej dożywotnią rentę. Jak
informuje portal wiez.com.pl, prawicowy publicysta, Stanisław
Michalkiewicz nazwał orzeczenie sądu “kuriozalnym" i mówił o “zidioceniu
niezawisłych sądów". W nagraniu, jakie pojawiło się w mediach
oświadczył, że: “dostać milion złotych za molestowanie, że tam ktoś
kiedyś wsadził rękę pod spódniczkę, no któż by nie chciał? Wiele pań za
mniejsze pieniądze spódniczki podciąga".
Do ofiary księdza pedofilia, pani Katarzyny, napisał syn publicysty,
Mateusz Michalkiewicz. List otwarty opublikowała poznańska “Gazeta
Wyborcza"
"Chciałbym przekazać, że odcinam się całkowicie od słów, które
na Pani temat padły z ust Stanisława Michalkiewicza - mojego ojca.
Zapewne wysłuchanie ich było dla Pani bardzo bolesne - i nie dziwię
się: do krzywdy sprzed lat dodana została kolejna" - oświadczył.
Dodał, że: "Umniejszanie - czy wręcz negowanie - krzywdy, jakiej Pani
doznała, przemocy psychicznej, fizycznej i seksualnej, których
doświadczyła Pani jako dziecko urąga elementarnym zasadom
sprawiedliwości. Umniejszenie - czy wręcz negowanie - winy sprawcy,
zdeklarowanego pedofila i wielokrotnego gwałciciela - urąga elementarnym
zasadom sprawiedliwości".
Mateusz Michalkiewicz nawiązał do wypowiedzi ojca, która sugerowała, że zachowanie ofiary księdza pedofila było interesowne: “Jestem pewien, że nikt, nigdy i za żadną sumę nie chciałby znaleźć się w Pani sytuacji. Nie ma na świecie takiej ilości pieniędzy, która mogłaby cofnąć czas, zadośćuczynić doznanej krzywdzie i wymazać jej skutki".
"Uważam, że słowa, które padły, nie powinny paść nigdy. Uważam, że zachowanie mojego ojca można określić nieco zapomnianym dziś słowem: niegodne" - zakończył swój list syn publicysty.
Według relacji “Gazety Wyborczej" pokrzywdzona odpisała na list. “Jestem
ogromnie Panu wdzięczna, bo jak wspominałam, nie musiał Pan przepraszać
za słowa swojego Ojca, a jednak to Pan zrobił. Wiele to dla mnie
znaczy. Życzyłabym sobie, aby te słowa z usta Pana Ojca nigdy nie padły,
bo sprawiły one, że zostałam skrzywdzona po raz kolejny, natomiast nie
mamy już na to wpływu" - napisała pani Katarzyna.
Kuriozum to w sumie nie ta analiza, tylko jej rozumienie przez ludzi. Przecież chodzi tutaj o galerianki, które osiągnęły wiek przyzwolenia, a nie o zachowania pedofilne.
Gdyby ta poprawka przeszła (wraz z podwyższeniem wieku przyzwolenia) to sponsor obiecujący 16-latce spodnie za seks nie podlegałby penalizacji. Teraz podlega, skoro współżyje z osobą poniżej 18 roku życia w zamian za określone korzyści
Wydaje mnie się, że popełniany jest kardynalny błąd - traktowanie dzieci na równi z dojrzewającymi dziewczętami. Sprawy dzieci (dziewczynek do 11-12 lat, chłopców z rok-dwa lata dłużej), powinny być traktowane z całą, zakładaną w nowelizacji surowóścią - bez przedawnienia, bez zawiasów. Natomiast powyżej, w wieku dorastania, przyzwolenie powinno być dopuszczalne, choc np. przyjmowanie korzyści materialnych traktowałbym jako obciążające.
Także np o małoletnie prostytutki z agencji towarzyskich. Np na Podkarpaciu.
No ale co ma penalizowanie korzystania z usług 16/17-letniej prostytutki do walki z pedofilią, o czym pisze kociara? Nie do końca kumam ideę zakazywania prostytucji osobie po osiągnięciu wieku przyzwolenia. Może współżyć, ale nie może się domagać czegoś w zamian.
Także np o małoletnie prostytutki z agencji towarzyskich. Np na Podkarpaciu.
No ale co ma penalizowanie korzystania z usług 16/17-letniej prostytutki do walki z pedofilią, o czym pisze kociara? Nie do końca kumam ideę zakazywania prostytucji osobie po osiągnięciu wieku przyzwolenia. Może współżyć, ale nie może się domagać czegoś w zamian.
To sie "zaplanowało" przy akcji-błysk rządzących jako niby walka z pedofilia. Taki ot tam drobiażdżek
Komentarz
Weź się dziewczyno opamiętaj z tymi swoimi scenariuszami. Bo to zaczyna być śmieszne!
https://m.deon.pl/religia/serwis-papieski/benedykt-xvi/listy-benedykt-xvi/art,41,benedykt-xvi-kosciol-a-skandal-wykorzystywania-seksualnego-caly-tekst.html
a w jednym gimnazjum uczennica 3 klasy w szkole dwujęzycznej dostala do domu: obejrzeć film i napisac recenzje!!!
w wywiadzie dla radia ZET powiedział, że chce by utworzony został fundusz, z którego wypłacana byłaby pomoc dla ofiar. Myślę, że przezornie nie chciał nazwać tego "odszkodowaniem", bo zaraz by się przyczepił ktoś, że jak można za takie krzywdy cokolwiek finansowo "odszkodować", ale że byłyby to środki np. na opłacenie terapii itp.
jeśli to na portalu Lisa to raczej nieprawda
"Chciałbym przekazać, że odcinam się całkowicie od słów, które na Pani temat padły z ust Stanisława Michalkiewicza - mojego ojca" - napisał Mateusz Michalkiewicz o słowach, jakie publicysta powiedział komentując przypadek pedofilii z udziałem duchownego.
Początek października. Sąd Apelacyjny w Poznaniu wydaje wyrok, który nakazuje zakonowi chrystusowców wypłacenie ofierze księdza pedofila milion złotych odszkodowania i przyznaje jej dożywotnią rentę. Jak informuje portal wiez.com.pl, prawicowy publicysta, Stanisław Michalkiewicz nazwał orzeczenie sądu “kuriozalnym" i mówił o “zidioceniu niezawisłych sądów". W nagraniu, jakie pojawiło się w mediach oświadczył, że: “dostać milion złotych za molestowanie, że tam ktoś kiedyś wsadził rękę pod spódniczkę, no któż by nie chciał? Wiele pań za mniejsze pieniądze spódniczki podciąga".
Do ofiary księdza pedofilia, pani Katarzyny, napisał syn publicysty, Mateusz Michalkiewicz. List otwarty opublikowała poznańska “Gazeta Wyborcza"
"Chciałbym przekazać, że odcinam się całkowicie od słów, które na Pani temat padły z ust Stanisława Michalkiewicza - mojego ojca. Zapewne wysłuchanie ich było dla Pani bardzo bolesne - i nie dziwię się: do krzywdy sprzed lat dodana została kolejna" - oświadczył.
Dodał, że: "Umniejszanie - czy wręcz negowanie - krzywdy, jakiej Pani doznała, przemocy psychicznej, fizycznej i seksualnej, których doświadczyła Pani jako dziecko urąga elementarnym zasadom sprawiedliwości. Umniejszenie - czy wręcz negowanie - winy sprawcy, zdeklarowanego pedofila i wielokrotnego gwałciciela - urąga elementarnym zasadom sprawiedliwości".
Mateusz Michalkiewicz nawiązał do wypowiedzi ojca, która sugerowała, że zachowanie ofiary księdza pedofila było interesowne: “Jestem pewien, że nikt, nigdy i za żadną sumę nie chciałby znaleźć się w Pani sytuacji. Nie ma na świecie takiej ilości pieniędzy, która mogłaby cofnąć czas, zadośćuczynić doznanej krzywdzie i wymazać jej skutki".
"Uważam, że słowa, które padły, nie powinny paść nigdy. Uważam, że zachowanie mojego ojca można określić nieco zapomnianym dziś słowem: niegodne" - zakończył swój list syn publicysty.
Według relacji “Gazety Wyborczej" pokrzywdzona odpisała na list. “Jestem ogromnie Panu wdzięczna, bo jak wspominałam, nie musiał Pan przepraszać za słowa swojego Ojca, a jednak to Pan zrobił. Wiele to dla mnie znaczy. Życzyłabym sobie, aby te słowa z usta Pana Ojca nigdy nie padły, bo sprawiły one, że zostałam skrzywdzona po raz kolejny, natomiast nie mamy już na to wpływu" - napisała pani Katarzyna.
Tak obecna wladza zamierza walczyc z pedofilą
Przecież chodzi tutaj o galerianki, które osiągnęły wiek przyzwolenia, a nie o zachowania pedofilne.
Gdyby ta poprawka przeszła (wraz z podwyższeniem wieku przyzwolenia) to sponsor obiecujący 16-latce spodnie za seks nie podlegałby penalizacji. Teraz podlega, skoro współżyje z osobą poniżej 18 roku życia w zamian za określone korzyści
Sprawy dzieci (dziewczynek do 11-12 lat, chłopców z rok-dwa lata dłużej), powinny być traktowane z całą, zakładaną w nowelizacji surowóścią - bez przedawnienia, bez zawiasów.
Natomiast powyżej, w wieku dorastania, przyzwolenie powinno być dopuszczalne, choc np. przyjmowanie korzyści materialnych traktowałbym jako obciążające.
No ale co ma penalizowanie korzystania z usług 16/17-letniej prostytutki do walki z pedofilią, o czym pisze kociara? Nie do końca kumam ideę zakazywania prostytucji osobie po osiągnięciu wieku przyzwolenia. Może współżyć, ale nie może się domagać czegoś w zamian.