Jednak ten socjal wyższy w Niemczech, bo Klarcia jakos do tej naszej krainy mlekiem i miodem płynącej pod przewodnictwem świętego za życia Andrzeja i towarzyszących mu ewangelistów Łukasza i Mateusza nie chce wracać.
Klarcia Bądź już uprzejma może przestać perorować i wypisywać te swoje pierdolety
Takas mundra, pakuj walizki, już może wystarczy tej obmierzłej, Merkelowej michy i socjalu. Wbijaj do tej miodem i mlekiem płynącej krainy pod rządami Twoich ukochańców i zaznaj tego raju. Dla wyjaśnienia. I tu w tym raju ludzie nie mają gdzie mieszkać, tj nie mają własnych lokali. Wynajmują, pomieszkują z rodzicami, rodziną.
Aaaa nie. Wolisz tam i z daleka eksperta udawać, tak łatwiej.
Przecież pisze że o mieszkanie się wszystko rozbija, ładnie to tak, jak się nie ma argumentów uderzać w kogoś?
Jakie uderzać, jakie brak argumentów? Kupa ludzi nie ma, pomimo szumnych obietnic i musi sobie jakiś radzić. Mieszka nie rozdają na wiecach ani za klepanie postów. Lepiej siedzieć na Merkelowej misce i udawać patriotę i pouczać innych niż samemu zrobić cokolwiek. Ach tak, to jest przecież sytuacja wyjatkowa, Klarcia jedyna ma wyjatkowa sytuację, reszta nie. To jest po prostu żenujące i śmieszne zarazem
Nie wiem jak można oceniać kraj na podstawie pisjowizji i internetu.
Może wy tego nie widzicie, ale jest naprawdę słabo, cięcia budżetowe sa tragiczne.
W tym roku będziemy jeździć po tak dziurawej drodze, że wczoraj sobie felgę załatwiłam. Co roku była jakoś łatana, bo na remont nie było kasy tylko doraźnie, a w tym roku nawet na łaty nie ma.
Druga rzecz, właśnie zalało mnie w pracy, gmina nie ma technicznych do pomocy, nie ma kasy na remont dachu. Dobytek ratowałam z szefową i jej mężem. Jeśli nam ubezp.nie wypłaci kasy, to zwyczajnie zamkną placówkę, która się rozpadnie w przeciągu roku.
Moim zdaniem tak beznadziejnie nie było i to nie korona, jeszcze nie. To obciążanie większością wydatków samorządów. Cofamy się do lat 50-tych.
Likwiduje się wszystko, łączy klasy, zwalnia woźne i sprzątaczki, zamyka stołówki, tnie się na imprezach i festynach. Tylko rzeczy niezbędne.
No ale co robić - proponujesz w związku z tym głosować teraz na Trzaskowskiego?
Nie boisz się, że Polska wtedy drastycznie się zmieni?
Ciekawe czy jakby Klarcia nie madrzyla się po linii tylko np była za Trzaskowskim, jak wielu Polaków zza granicy których znam to czy taka Zuzapola nie pisała tego samego co kociara i Elunia.
Z uwaga czytam to, co @Klarcia pisze i chce czytac nadal. Przypomne Wam, bo chyba zapomnialyscie: Klarcia stracila niedawno meza, z tego co sie orientuje ma w Niemczech corke i wnuka albo wnuczke( nie wiem dokladnie). Po co ma wracac teraz do Polski? Ja tez majac jedno dziecko chcialabym byc blisko niego, pomagac sobie nawzajem i troszczyc o siebie - w tym samym kraju conajmniej. Przepraszam, Klarcia, ze tak nawracam do tych ciezkich dla Ciebie chwil, gdy towarzyszylas cierpieniu najdrozszej osoby ale chcialam to napisac, bo te uwagi niektórych tu osob do Ciebie sa uszczypliwe i zlosliwe.
Jeśli uważacie, że Klarcia się myli wystarczy podać swoje argumenty, jeśli jesteście tak długo na forum, to wiecie jaka ma sytuację i wielokrotnie pisała dlaczego nie da rady wrócić.
Jeśli uważacie, że Klarcia się myli wystarczy podać swoje argumenty, jeśli jesteście tak długo na forum, to wiecie jaka ma sytuację i wielokrotnie pisała dlaczego nie da rady wrócić.
Wielokrotnie pisała i wielu nie przekonała. W tym mnie. Świetnie podsumowała to Kociara, Elunia i Odrobinka, więc nie będę się powtarzac.
Nie wiem jak można oceniać kraj na podstawie pisjowizji i internetu.
Może wy tego nie widzicie, ale jest naprawdę słabo, cięcia budżetowe sa tragiczne.
W tym roku będziemy jeździć po tak dziurawej drodze, że wczoraj sobie felgę załatwiłam. Co roku była jakoś łatana, bo na remont nie było kasy tylko doraźnie, a w tym roku nawet na łaty nie ma.
Druga rzecz, właśnie zalało mnie w pracy, gmina nie ma technicznych do pomocy, nie ma kasy na remont dachu. Dobytek ratowałam z szefową i jej mężem. Jeśli nam ubezp.nie wypłaci kasy, to zwyczajnie zamkną placówkę, która się rozpadnie w przeciągu roku.
Moim zdaniem tak beznadziejnie nie było i to nie korona, jeszcze nie. To obciążanie większością wydatków samorządów. Cofamy się do lat 50-tych.
Likwiduje się wszystko, łączy klasy, zwalnia woźne i sprzątaczki, zamyka stołówki, tnie się na imprezach i festynach. Tylko rzeczy niezbędne.
No ale co robić - proponujesz w związku z tym głosować teraz na Trzaskowskiego?
Nie boisz się, że Polska wtedy drastycznie się zmieni?
A czego Elunia ma się bać? Jak wygra Trzaskowski, Elunia nie wyjeżdżając będzie w Rajchu.
Jeśli uważacie, że Klarcia się myli wystarczy podać swoje argumenty, jeśli jesteście tak długo na forum, to wiecie jaka ma sytuację i wielokrotnie pisała dlaczego nie da rady wrócić.
Wielokrotnie pisała i wielu nie przekonała. W tym mnie. Świetnie podsumowała to Kociara, Elunia i Odrobinka, więc nie będę się powtarzac.
Całe szczęście, że nie będziesz się powtarzać. Dziękuję Ci.
Jeśli uważacie, że Klarcia się myli wystarczy podać swoje argumenty, jeśli jesteście tak długo na forum, to wiecie jaka ma sytuację i wielokrotnie pisała dlaczego nie da rady wrócić.
Wielokrotnie pisała i wielu nie przekonała. W tym mnie. Świetnie podsumowała to Kociara, Elunia i Odrobinka, więc nie będę się powtarzac.
Całe szczęście, że nie będziesz się powtarzać. Dziękuję Ci.
@Rejczel Przeoraszam,ale to co piszesz to szantaż emocjonalny Nie tylko Klarcia straciła męża. Co to ma w ogóle do rzeczy? Zajmuje się uświadamianiem z daleka, bo jej się wydaje, że wie lepiej i ma prawo pouczać-z wygodnej pozycji, bo tu żyć i zmagać się z tutejszymi problemami nie musi ale za to w co drugim poście udowadnia, że to ona wie lepiej
Jeśli nie rozumiesz o czym niektóre z nas piszą, to trudno. Jaśniej się nie da
Nie wiem jak można oceniać kraj na podstawie pisjowizji i internetu.
Może wy tego nie widzicie, ale jest naprawdę słabo, cięcia budżetowe sa tragiczne.
W tym roku będziemy jeździć po tak dziurawej drodze, że wczoraj sobie felgę załatwiłam. Co roku była jakoś łatana, bo na remont nie było kasy tylko doraźnie, a w tym roku nawet na łaty nie ma.
Druga rzecz, właśnie zalało mnie w pracy, gmina nie ma technicznych do pomocy, nie ma kasy na remont dachu. Dobytek ratowałam z szefową i jej mężem. Jeśli nam ubezp.nie wypłaci kasy, to zwyczajnie zamkną placówkę, która się rozpadnie w przeciągu roku.
Moim zdaniem tak beznadziejnie nie było i to nie korona, jeszcze nie. To obciążanie większością wydatków samorządów. Cofamy się do lat 50-tych.
Likwiduje się wszystko, łączy klasy, zwalnia woźne i sprzątaczki, zamyka stołówki, tnie się na imprezach i festynach. Tylko rzeczy niezbędne.
Widocznie macie kiepskich gospodarzy. U nas zupełnie inaczej.
@Rejczel Przeoraszam,ale to co piszesz to szantaż emocjonalny Nie tylko Klarcia straciła męża. Co to ma w ogóle do rzeczy? Zajmuje się uświadamianiem z daleka, bo jej się wydaje, że wie lepiej i ma prawo pouczać-z wygodnej pozycji, bo tu żyć i zmagać się z tutejszymi problemami nie musi ale za to w co drugim poście udowadnia, że to ona wie lepiej
Jeśli nie rozumiesz o czym niektóre z nas piszą, to trudno. Jaśniej się nie da
Wy (kociara, Elunia) piszecie o Polsce, jaką wyczytacie z gazet typu wyborcza i tv typu tvn.
Argumenty na co? Każdy z nas ma swoje argumenty. Natomiast nie widzę tu nikogo kto tak lekceważąco podchodziłby do wspolsyskutantow. Ja lubię Klarcię i czytam to co pisze czasem natomiast denerwuje mnie nazywanie oponentów barankami, a argumenty dubami smolonymi, tylko dlatego że się ma inne poglądy. Traktowanie Polaków jak głupców i jechanie stereotypami. Klarcia nie jest publicystą ani politologiem, powtarza jednostronne opinie, nie ma wielkiej wiedzy na temat tego co się w Polsce dzieje i jak się w niej żyje. Jak się mieszka za granicą kilka lat to trudno mieć rozeznanie w temacie życia w jakimś kraju, wlacznie z ojczystym, nawet jeśli oglada się telewizje rozmaite, rozmawia się ze znajomymi, którzy tam mieszkają, chocby oglądało się wszystkie obrady sejmu i konferencje prasowe. Mieszkałam parę lat za granicą i wiem że jest to trudne, choć znałam mnóstwo osób które w podobny sposób twierdzily że znają się na polityce polskiej popierających zarówno lewą i prawą stronę. Owszem można nabrać dystansu, można porównywać swój kraj do tego w którym się przebywa, można podpowiadać rozwiązania, które te państwa wprowadziły a które służą spoleczenstwu.
Nie wiem jak można oceniać kraj na podstawie pisjowizji i internetu.
Może wy tego nie widzicie, ale jest naprawdę słabo, cięcia budżetowe sa tragiczne.
W tym roku będziemy jeździć po tak dziurawej drodze, że wczoraj sobie felgę załatwiłam. Co roku była jakoś łatana, bo na remont nie było kasy tylko doraźnie, a w tym roku nawet na łaty nie ma.
Druga rzecz, właśnie zalało mnie w pracy, gmina nie ma technicznych do pomocy, nie ma kasy na remont dachu. Dobytek ratowałam z szefową i jej mężem. Jeśli nam ubezp.nie wypłaci kasy, to zwyczajnie zamkną placówkę, która się rozpadnie w przeciągu roku.
Moim zdaniem tak beznadziejnie nie było i to nie korona, jeszcze nie. To obciążanie większością wydatków samorządów. Cofamy się do lat 50-tych.
Likwiduje się wszystko, łączy klasy, zwalnia woźne i sprzątaczki, zamyka stołówki, tnie się na imprezach i festynach. Tylko rzeczy niezbędne.
Widocznie macie kiepskich gospodarzy. U nas zupełnie inaczej.
W Krk??? Ciekawe, naprawdę.
Mąż pracuje w gminie pod Krakowem, na wszystko starcza i jest coraz lepiej. Z tą gminą związani jesteśmy już ponad 30 lat.
Ja pracuję na terenie Krk od roku i uważam, że naszym podopiecznym jest aż za dobrze. Co źle wpływa (wg mnie) na proces resocjalizacji. Przedstawiciele organizacji prowadzącej placówkę twierdzą, że ostatnie trzy lata to lata wyjątkowo tłuste. Teraz jedynie "pandemia" może coś uszczuplić.
@Rejczel Przeoraszam,ale to co piszesz to szantaż emocjonalny Nie tylko Klarcia straciła męża. Co to ma w ogóle do rzeczy? Zajmuje się uświadamianiem z daleka, bo jej się wydaje, że wie lepiej i ma prawo pouczać-z wygodnej pozycji, bo tu żyć i zmagać się z tutejszymi problemami nie musi ale za to w co drugim poście udowadnia, że to ona wie lepiej
Jeśli nie rozumiesz o czym niektóre z nas piszą, to trudno. Jaśniej się nie da
Wy (kociara, Elunia) piszecie o Polsce, jaką wyczytacie z gazet typu wyborcza i tv typu tvn.
@Aniela jest źle poinformowana. Nie mam od lat TV i Wyborczej też nie czytuję, ale Aniela myśli zerojedynkowo, przeciw PIS to zaraz TV, wyborcza i PO.
Pisałam nie konkretnie o Wyborczej, ale gazetach (stronach internetowych) TYPU Wyborcza.
No OK, jak ktoś mieszka zagranicą, to niewiele wie o tym, jak faktycznie wygląda życie w kraju. Tylko co to zmienia, skoro każdy z dyskutantów mieszkających w Polsce też widzi tylko wycinek rzeczywistości i, jak widać, wycinki te bardzo różnią się od siebie.
No OK, jak ktoś mieszka zagranicą, to niewiele wie o tym, jak faktycznie wygląda życie w kraju. Tylko co to zmienia, skoro każdy z dyskutantów mieszkających w Polsce też widzi tylko wycinek rzeczywistości i, jak widać, wycinki te bardzo różnią się od siebie.
Dodam tylko, że ktoś , kto mieszka w innym kraju wie jak wygląda życie i społeczeństwo w tymże kraju, oraz jakie idee są wdrażane/wdrożone i jakie są tego skutki.
I przed takimi skutkami tenże emigrant może ostrzec swoich rodaków.
Naprawdę chcecie mieć w Polsce Jugendamty i barnevernet?
Albo siatkę 30 tyś pedofilia, jak w Niemczech, gdyby Kanada nie upominałaby się o ich ściganie, działaliby dalej. I jest to kolejna z afer pedofilskich..., a tak walczą o uświadamianie seksualne dzieci.
Komentarz
Bądź już uprzejma może przestać perorować i wypisywać te swoje pierdolety
Takas mundra, pakuj walizki, już może wystarczy tej obmierzłej, Merkelowej michy i socjalu. Wbijaj do tej miodem i mlekiem płynącej krainy pod rządami Twoich ukochańców i zaznaj tego raju.
Dla wyjaśnienia. I tu w tym raju ludzie nie mają gdzie mieszkać, tj nie mają własnych lokali. Wynajmują, pomieszkują z rodzicami, rodziną.
Aaaa nie. Wolisz tam i z daleka eksperta udawać, tak łatwiej.
Kupa ludzi nie ma, pomimo szumnych obietnic i musi sobie jakiś radzić. Mieszka nie rozdają na wiecach ani za klepanie postów.
Lepiej siedzieć na Merkelowej misce i udawać patriotę i pouczać innych niż samemu zrobić cokolwiek. Ach tak, to jest przecież sytuacja wyjatkowa, Klarcia jedyna ma wyjatkowa sytuację, reszta nie.
To jest po prostu żenujące i śmieszne zarazem
Poza tym polecam wrócić do Polski, będąc w Niemczech ciężko odczuć to co jest tutaj.
Klarcia bierze Merkelową michę ale się nie cieszy, zupełnie jak Gowin
Całe szczęście, że nie będziesz się powtarzać. Dziękuję Ci.
Przeoraszam,ale to co piszesz to szantaż emocjonalny
Nie tylko Klarcia straciła męża.
Co to ma w ogóle do rzeczy?
Zajmuje się uświadamianiem z daleka, bo jej się wydaje, że wie lepiej i ma prawo pouczać-z wygodnej pozycji, bo tu żyć i zmagać się z tutejszymi problemami nie musi ale za to w co drugim poście udowadnia, że to ona wie lepiej
Jeśli nie rozumiesz o czym niektóre z nas piszą, to trudno. Jaśniej się nie da
Wy (kociara, Elunia) piszecie o Polsce, jaką wyczytacie z gazet typu wyborcza i tv typu tvn.
Klarcia nie jest publicystą ani politologiem, powtarza jednostronne opinie, nie ma wielkiej wiedzy na temat tego co się w Polsce dzieje i jak się w niej żyje.
Jak się mieszka za granicą kilka lat to trudno mieć rozeznanie w temacie życia w jakimś kraju, wlacznie z ojczystym, nawet jeśli oglada się telewizje rozmaite, rozmawia się ze znajomymi, którzy tam mieszkają, chocby oglądało się wszystkie obrady sejmu i konferencje prasowe.
Mieszkałam parę lat za granicą i wiem że jest to trudne, choć znałam mnóstwo osób które w podobny sposób twierdzily że znają się na polityce polskiej popierających zarówno lewą i prawą stronę. Owszem można nabrać dystansu, można porównywać swój kraj do tego w którym się przebywa, można podpowiadać rozwiązania, które te państwa wprowadziły a które służą spoleczenstwu.
Ja pracuję na terenie Krk od roku i uważam, że naszym podopiecznym jest aż za dobrze. Co źle wpływa (wg mnie) na proces resocjalizacji.
Przedstawiciele organizacji prowadzącej placówkę twierdzą, że ostatnie trzy lata to lata wyjątkowo tłuste. Teraz jedynie "pandemia" może coś uszczuplić.
Pisałam nie konkretnie o Wyborczej, ale gazetach (stronach internetowych) TYPU Wyborcza.
Tylko co to zmienia, skoro każdy z dyskutantów mieszkających w Polsce też widzi tylko wycinek rzeczywistości i, jak widać, wycinki te bardzo różnią się od siebie.