Jest budowany piękny szlak rowerowy wokół Zalewu Szczecińskiego , po stronie niemieckiej już teraz są piękne asfaltowe ścieżki, myślę, że za 2 lata już cały szlak będzie bezpieczny. Teraz jest tam bardzo mały ruch, ale do Niemiec niestety trzeba jechać drogą. Za to przez las i prawie nie ma ruchu . Z Polski z Tanowa się tam wjeżdża.
Chciałam dziewczyny wysłać z dziadkami do parku wodnego w szczawnie( walbrzychu- taniej i chyba mniejszy) albo wroclawiu( fajni4 wyglądają te zjeżdżalnie ale nie wiem czy Tosia ma 130 wzrostu) ale nie wiem czy to w tej chwili rozsądne... to Śląsk... mąż miał w pracy covid. On ujemny , ale. Babka co dodatnia z rodziną 12 tyg kwarantanny.. bardziej tej kwarantanny bym si3 bała niż samego wirusa ale jednak.. rozkminiam...
Chciałam dziewczyny wysłać z dziadkami do parku wodnego w szczawnie( walbrzychu- taniej i chyba mniejszy) albo wroclawiu( fajni4 wyglądają te zjeżdżalnie ale nie wiem czy Tosia ma 130 wzrostu) ale nie wiem czy to w tej chwili rozsądne... to Śląsk... mąż miał w pracy covid. On ujemny , ale. Babka co dodatnia z rodziną 12 tyg kwarantanny.. bardziej tej kwarantanny bym si3 bała niż samego wirusa ale jednak.. rozkminiam...
To Dolny Śląsk, a nie Śląsk. Tam raczej od dłuższego czasu mało przypadków (śledziłam, bo na wakacje tam jechaliśmy).
@wiesia polecam Velo Dunajec z Nowego Targu do Dębna,piękne widoki,w miarę płasko,czasem pustawo w zależności od pory dnia i dni tygodnia-najmniej ludxi przed południem,w tygodniu. Z Dębna do Niedzicy bywają górki,na które można poprowadzić rower ale za to z jeszcze piekniejszymi widokami. Basen jest w Nowym Targu https://basen.nowytarg.pl/pl/oferta/basen-sportowy
No nie wiem;) dla mnie to tu jest dziki tłum niezależnie od dnia tygodnia i płasko jest ale z NT do Dębna z powrotem już nie:d Ale zapraszamy oczywiście;)
@uJa może im bliżej Nowego Targu tym gorzej,nie wiem. Ja faktycznie jeżdżę najczęściej od Łopusznej w stronę Dębna,Niedzicy. Ta ścieżka biegnie dosłownie koło mojego domu, w tygodniu,do południa jest spokój. Czesto spacerujemy z rowerkiem biegowym młodej. Dochodzimy spokojnie do potoku w Harklowej tą właśnie ścieżką i mijają nas pojedyncze rowery czasami,bardzo żadko. Po południu częściej coś nas mija. Za to soboty i niedziele faktycznie jeżdżą ciągle.
@uJa może im bliżej Nowego Targu tym gorzej,nie wiem. Ja faktycznie jeżdżę najczęściej od Łopusznej w stronę Dębna,Niedzicy. Ta ścieżka biegnie dosłownie koło mojego domu, w tygodniu,do południa jest spokój. Czesto spacerujemy z rowerkiem biegowym młodej. Dochodzimy spokojnie do potoku w Harklowej tą właśnie ścieżką i mijają nas pojedyncze rowery czasami,bardzo żadko. Po południu częściej coś nas mija. Za to soboty i niedziele faktycznie jeżdżą ciągle.
wpraszamy się w przyszłym tygodniu na kawę sprawdzimy
Teraz tez jest przeludniony? A w tym szczawnie ktos byl? Mowie ze boje sie ze sie najaraja na zjezdzalnie a tam polowa od 1.30 i tosia chyba nie ma tyle.. a to glownie ona u nas wodna.. nie wiem na ile dokladnie to sprawdzaja.
Patrzę na ten walbrzych ..3 zjeżdżalnie to atrakcja jakąś tam jest ale bez zewnętrznego basenu jak ma być upał... to i my taki miniaquapark mamy..co prawda zjeżdżalnie słabsze no ale.. chyba szkoda zawracać głowę... skolei ten we Wrocławiu to taki moloch że też boję się trochę.. bilety całodniowe A oni nie beda za dużo czasu mieć.. jakieś 2 H Max.. i trzeba by w ten wroclaw się wbić w ten upał jaki ma być w piatwk... nie wiem czy jest sens... na razie nic im nie mówiłam... najlepiej żeby taki jak we Wro był w tym Wałbrzychu;-) @elunia ten wroclaw teraz przy tej koronie też taki przepełniony?
A był ktoś na jakimś basenie? Takim w stylu Aqua park?
Byliśmy na campingu na Węgrzech. Aqua park to nie jest, ale były zjeżdżalnie do Balatonu i osobno jeszcze dwa baseny z mniejszą zjeżdżalnią. Najmłodszy wracał z Węgrzech ze śpikiem, ale już mu chyba przeszło. Testu mu robić nie będę z powodu śpika...
Moi właśnie przyjechali po 11 godzinach w Suntago Park of Poland. Upierali się, że nie wyjdą przed zamknięciem i wytrwali od 10 do 21 wariaci . Zachwyceni są... Mąż mówi, że ludzi multum i lepiej nie myśleć co tam się dzieje w soboty i niedziele...
Wow... jezioro to mamy blisko nas bardzo fajne i jak nie urodze to się na pewno powybieramy w przyszlym tygodniu.. Chodziło raczej o jakieś atrakcje dostępne tam A pominięte przez covid... przez sanatorium. Normalnie to właśnie wycieczki do tego ich Aquaparku, zamku Książ.., stadnina koni - to akurat mamy u siebie na spokojnie i bez takich zbojeckich cen. mama myślała o zdobyciu jakiejś tam góry..c. Ale ten piątek z przejazdem przez pół Polski i 31 C upały to cokolwiek się wymyśli- już się nie chce..
Komentarz
Ale zapraszamy oczywiście;)
Ta ścieżka biegnie dosłownie koło mojego domu,
w tygodniu,do południa jest spokój. Czesto spacerujemy z rowerkiem biegowym młodej. Dochodzimy spokojnie do potoku w Harklowej tą właśnie ścieżką i mijają nas pojedyncze rowery czasami,bardzo żadko.
Po południu częściej coś nas mija. Za to soboty i niedziele faktycznie jeżdżą ciągle.
https://www.fotosik.pl/zdjecie/pelne/fdad477fd16a6a5a
wpraszamy się w przyszłym tygodniu na kawę sprawdzimy
A co Cię interesuje @MAFJa ?
dobra mam, nieważne
Aqua park to nie jest, ale były zjeżdżalnie do Balatonu i osobno jeszcze dwa baseny z mniejszą zjeżdżalnią.
Najmłodszy wracał z Węgrzech ze śpikiem, ale już mu chyba przeszło. Testu mu robić nie będę z powodu śpika...
Mąż mówi, że ludzi multum i lepiej nie myśleć co tam się dzieje w soboty i niedziele...