Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Gdzie na wakacje 2020 w Polsce

11516182021

Komentarz

  • Malgorzata powiedział(a):
    I pomyśleć  , że w pierwszym trymestrze  przebieglam  maraton. 
    Po 40 tce,  i iluś  tam ciążach. 



    Przypomnę  też,  że Maryja  poszła  w góry ( też  w ciąży)  pomagać Elżbiecie .


    I jeszcze wróciła przez góry 3 miesiące pozniej
  • Izka powiedział(a):
    aktywność w ciąży powinna być dostosowana do stanu zdrowia matki i dziecka i zresztą jest wskazana, nie leżenie na kanapie.
    To jest właśnie typowo medialny pogląd, czyli że jeśli kobieta w ciąży nie łazi po górach, nie jeździ konno, nie chodzi na siłownię to znaczy że leży na kanapie.
    Podobny do innego medialnego poglądu że jeśli matka małego dziecka nie pracuje to znaczy że "siedzi w domu". Śmieszne. Albo straszne.

    Pozdrawiam
    Hamal

  • zapominajka powiedział(a):
    Malgorzata powiedział(a):
    I pomyśleć  , że w pierwszym trymestrze  przebieglam  maraton. 
    Po 40 tce,  i iluś  tam ciążach. 



    Przypomnę  też,  że Maryja  poszła  w góry ( też  w ciąży)  pomagać Elżbiecie .


    I jeszcze wróciła przez góry 3 miesiące pozniej
    o kilkudniowej wyprawie na ośle z Nazaretu do Betlejem w terminie porodu,w upale i kurzu nie wspominając...
    Podziękowali 2E.milia Izka
  • Hamal powiedział(a):
    Izka powiedział(a):
    aktywność w ciąży powinna być dostosowana do stanu zdrowia matki i dziecka i zresztą jest wskazana, nie leżenie na kanapie.
    To jest właśnie typowo medialny pogląd, czyli że jeśli kobieta w ciąży nie łazi po górach, nie jeździ konno, nie chodzi na siłownię to znaczy że leży na kanapie.
    Podobny do innego medialnego poglądu że jeśli matka małego dziecka nie pracuje to znaczy że "siedzi w domu". Śmieszne. Albo straszne.

    Pozdrawiam
    Hamal

    Nasze babki i prababki w polu i oborze do ostatnich dni ciąży a prawie po porodzie z dzieckiem na plecach albo w koszyku tam wracały. Znam osobiście takie matki i ludzi tak urodzonych ;)
    Medialnie nikt ich nie naganiał :d

    Tak serio to wypowiadasz się ogólnikami i to na temat,o którym nie masz pojęcia.
    Podziękowali 1Izka
  • Forsowanie to jest bardzo względny termin.
    Podziękowali 2Berenika E.milia
  • Hamal powiedział(a):
    Izka powiedział(a):
    aktywność w ciąży powinna być dostosowana do stanu zdrowia matki i dziecka i zresztą jest wskazana, nie leżenie na kanapie.
    To jest właśnie typowo medialny pogląd, czyli że jeśli kobieta w ciąży nie łazi po górach, nie jeździ konno, nie chodzi na siłownię to znaczy że leży na kanapie.
    Podobny do innego medialnego poglądu że jeśli matka małego dziecka nie pracuje to znaczy że "siedzi w domu". Śmieszne. Albo straszne.

    Pozdrawiam
    Hamal

    No właśnie. Wymyśliła sobie relaks...
    Zachciało jej się.

    Jakby "siedziała w domu" na tyłku, to byłoby więcej zrobione, a tak to tylko ona jest zadowolona i do tego jeszcze jej trzeba nosić wodę i jedzenie w te góry.
  • Bambidu powiedział(a):
    Poważnie, @Berenika, polecenie? A nie  informację, na którą z własnej woli w ten sposob zareagowała? 

    Oczywiście, kwestia interpretacji. 

    Skoro Pan Bóg informuje, to w jakimś celu. Cel sam się nasuwał. Można było ewentualnie odrzucić wezwanie.


    Moja interpretacja, oczywiście.
  • Hamal powiedział(a):
    Izka powiedział(a):
    aktywność w ciąży powinna być dostosowana do stanu zdrowia matki i dziecka i zresztą jest wskazana, nie leżenie na kanapie.
    To jest właśnie typowo medialny pogląd, czyli że jeśli kobieta w ciąży nie łazi po górach, nie jeździ konno, nie chodzi na siłownię to znaczy że leży na kanapie.
    Podobny do innego medialnego poglądu że jeśli matka małego dziecka nie pracuje to znaczy że "siedzi w domu". Śmieszne. Albo straszne.

    Pozdrawiam
    Hamal

    No właśnie. Wymyśliła sobie relaks...
    Zachciało jej się.

    Jakby "siedziała w domu" na tyłku, to byłoby więcej zrobione, a tak to tylko ona jest zadowolona i do tego jeszcze jej trzeba nosić wodę i jedzenie w te góry.
  • Zakładamy, że w ciąży są kobiety dorosłe i znają swoje organizmy, nieprawdaż?

    Nie rozumiem, o co ten spór.
  • Chyba o wizję co powinna robić kobieta w ciąży ;)

    Tylko, że nie istnieje "przeciętna kobieta w ciąży".
    Podziękowali 3Berenika E.milia palusia
  • Podobno powinna robić to co dotychczas ;)
    Tzn jeśli trenowała i jej organizm jest przygotowany, może to robić w dalszym ciągu, nie powinna za to nadmierne forsować się, jeśli dotychczas była raczej typem kanapiwym. 
    Akurat jestem na bieżąco i mój lekarz, taki dość ostrożny, nie miał nic przeciwko Bieszczadom. Oczywiście "z głową" :)
    Podziękowali 3Mle wiesia Izka
  • Wracając do wakacji - polecam Kołobrzeg.
  • Widać, że Hamal jednak nie ogarnia tematu. Według jego tezy od 11 lat powinnam nosa nie wychylać poza powiat, bo od takiego czasu bezustannie jestem w ciąży i/lub karmię. (Mam 6 dzieci, najstarsza ma niecałe 11 lat). Nic mi media nie wykreowały, nie biegam i nie jeżdżę konno, za to nie mam zamiaru kisnąć w promieniu 20km od domu. Nie jestem w zakonie klauzurowym, a świat jest za duży i za ciekawy żeby nie starać się zobaczyć chociaż części. A dla matki wielodzietnej to często nie jest odsunięcie wyjazdu o kilka miesięcy, tylko kilkanaście lat. Więc panu już za mądrości co kobieta powinna serdecznie dziękujemy. 
  • Hehe, mi wykreowały tyle, że w 8 miesiącu z szostym synem biegałam po statku na zaglach przez 4 dni z pięcioma pozostałymi.

    Nawet nie wiedziałam, że taka jestem podatna na media, których praktycznie nie śledzę... 


    Podziękowali 1palusia
  • Hamal powiedział(a):
    Izka powiedział(a):
    aktywność w ciąży powinna być dostosowana do stanu zdrowia matki i dziecka i zresztą jest wskazana, nie leżenie na kanapie.
    To jest właśnie typowo medialny pogląd, czyli że jeśli kobieta w ciąży nie łazi po górach, nie jeździ konno, nie chodzi na siłownię to znaczy że leży na kanapie.
    Podobny do innego medialnego poglądu że jeśli matka małego dziecka nie pracuje to znaczy że "siedzi w domu". Śmieszne. Albo straszne.

    Pozdrawiam
    Hamal

    Broń Boże, żadne albo - albo, nie miałam tego na myśli, raczej zastosowałam środek wyrazu w postaci skontrastowania aktywności - maraton i kanapa. Nie mam nic przeciwko spacerom np. 
  • o fasolce to cytat z @E.milia . jednak po tym co tu czytam juz widać potęgę mediów. jeszcze raz , w ciąży nie zdobywa się szczytów kropka. i to jest normalne.

    pozdrawiam
    Hamal
  • edytowano sierpień 2020

  • Hamal powiedział(a):
    o fasolce to cytat z @E.milia . jednak po tym co tu czytam juz widać potęgę mediów. jeszcze raz , w ciąży nie zdobywa się szczytów kropka. i to jest normalne.

    pozdrawiam
    Hamal
    A te co się nie dostosowują, to karać. Bransoleta na nogę, i jak z gminy wyjedzie to grzywna, rażenie prądem a potem do lochu. 

    Na szczęście możesz sobie jedynie bezsilnie potupać nóżką,  Hamalu. I kropka. 
    Podziękowali 3Natalia palusia joanna_1991
  • Chciałam skomentować, ale ucięło i wyszło bez sensu. Stąd ten pusty post. 
    A może w sumie to i dobrze, że się nie udało wysłać. Czasem lepiej przemilczeć i ukradkiem popukać się w czoło... 
    Podziękowali 2E.milia joanna_1991
  • E.milia powiedział(a):
    nie mam zamiaru kisnąć w promieniu 20km od domu. 
    jeśli komuś rezygnacja z włażenia na górskie szczyty w ciąży czy z siłowni albo jazdy konnej kojarzy się z kiśnięciem 20km od domu to współczuję
  • Hamal powiedział(a):
    o fasolce to cytat z @E.milia . jednak po tym co tu czytam juz widać potęgę mediów. jeszcze raz , w ciąży nie zdobywa się szczytów kropka. i to jest normalne.

    pozdrawiam
    Hamal
    @Hamal nie jesteś "wzorcem metra" jeśli chodzi o normalność. Niesłusznie przypisujesz wielu paniom stąd pewną niedojrzałość tj podatność na wpływ np mediów. 
    Wiele pan z tego forum w ciąży zdobywało Himalaje. 
    Podziękowali 2E.milia Mle
  • olgal powiedział(a):
    Hamal powiedział(a):
    Izka powiedział(a):
    aktywność w ciąży powinna być dostosowana do stanu zdrowia matki i dziecka i zresztą jest wskazana, nie leżenie na kanapie.
    To jest właśnie typowo medialny pogląd, czyli że jeśli kobieta w ciąży nie łazi po górach, nie jeździ konno, nie chodzi na siłownię to znaczy że leży na kanapie.
    Podobny do innego medialnego poglądu że jeśli matka małego dziecka nie pracuje to znaczy że "siedzi w domu". Śmieszne. Albo straszne.

    Pozdrawiam
    Hamal

    Nasze babki i prababki w polu i oborze do ostatnich dni ciąży a prawie po porodzie z dzieckiem na plecach albo w koszyku tam wracały. Znam osobiście takie matki i ludzi tak urodzonych ;)
    Medialnie nikt ich nie naganiał :d

    Tak serio to wypowiadasz się ogólnikami i to na temat,o którym nie masz pojęcia.
    2 godziny przed porodem obrzadki robiłam czyli trzeba było wody przyniesc  że studni od sąsiadki zamknąć  wydoić  kozy dac  im jeść  królikom  kurom  golebiom  , A i poród pośladkowy  wtedy był,  uwinelismy  się z lekarzem w pół  godziny  nawet niecałe  
  • Coś się tak czepił tej jazdy konnej?

    To o górach mówimy, czy o jeździe konnej?

    Ale żadnego szczytu wg Ciebie kobieta ma ciąży nie zdobywać? Czy masz jakieś wytyczne w m n.p m.? Skąd te wytyczne? Ktoś Ci powiedział, czy sam wymyśliłeś?

    Skąd tę "normalność" wytrzasnąłeś?

    No to opowiedz o tym, jak się zajmujesz ciężarną żoną w domu. 

    ...

    Wracając do wakacji: w Bieszczadach i w Tatrach teraz masę ludzi jest. Ale i tak chcę tam jeszcze wrócić w te wakacje ❤️
    Podziękowali 1joanna_1991
  • za 2h odbieramy kampera i ruszamy w Polskę - północny wschód. Może do zobaczenia :-)
    Podziękowali 1nowa
  • Żal ryja strzepic..hamal ja zasuwam jak nigdy w tej ciąży... powod 6tka malych dzieci na okŕaglo przy lokdownie..I czuje się dobrze jak nigdy... i wyniki mam dobre jak nigdy..nie mówię że dobre były polowe prace do rozwiazania i noszenie wiader w czasach naszych praprababek.. ale juz kurna bez przesady.. 
    Podziękowali 3beatak Izka nowa
  • Tak też pomyślałam @Elunia, że może zostawili z kimś resztę dzieci i poszli odpocząć... :)
  • edytowano sierpień 2020
    W zaawansowanej ciąży chodziłam po Tatrach w sukience. :)



    Nie no, tylko w niedzielę w sukience. Tak to normalnie. 
    Podziękowali 1E.milia
  • Dzieki za opinie. Dzięki Wam wiem jaki błąd popełniłem ustępując kobiecie w ciąży miejsca w autobusie. Na drugi raz niech stoi. 
  • Hamal powiedział(a):
    Dzieki za opinie. Dzięki Wam wiem jaki błąd popełniłem ustępując kobiecie w ciąży miejsca w autobusie. Na drugi raz niech stoi. 
     :D Kiepska manipulacja. Ustąpiłeś,  skoro usiadła to najwidoczniej potrzebowała. Ustępowanie wygodniejszego  miejsca w naszym kręgu kulturowym jest przejawem dobrego wychowania. Natomiast skoro jakaś kobieta w ciąży wchodziła na Turbacz, to najwidoczniej była w stanie. 
  • Dodatkowo, na gruncie logiki nijak nie broni się założenie, że ta sama kobieta potrzebuje miejsca w autobusie i jednocześnie wchodzi na Turbacz. Pomyślałaś, że zbiór kobiet (Turbacz) i (miejsca w autobusie) może być kompletnie rozłączny? 
    Podziękowali 1Izka
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.