@hipolit sklepy (markety, hipermarkety) powinny być zamknięte w pierwszej kolejności. A nie są. I ludzi też w nich pełno. A Ty zarzucasz komuś egoizm, bo ma potrzebę uczestnictwa we Mszy świętej? Powtarzam po raz kolejny- niech każdy sam zdecyduje w swoim sumieniu co do uczestnictwa we Mszy św.
Dano ludziom możliwość zrobienia większych zapasów, kiedy zagrożenie było mniejsze. Po to, żeby teraz nie łazili po sklepach.
Teraz już cześć pozamykana. Resztę zamkna. od trzech dni pustki w sklepach, na ulicach.
Tak. Dla mnie to egoizm, bo jeśli biskupi i księża proszą, zawieszają uczestnictwo wiernych, zamykają kościoły to inni wręcz się domagają ich otwarcia. A gdzue troska o tych co będą msze odprawiać, o innych uczestników? Nie ma. Jest „ja chce/ja mam potrzebę”
Nadal nie wiem, gdzie ty widzisz te puste sklepy? U nas dziś rano wszędzie pełno ludzi.
3. Ograniczam możliwość uczestnictwa wiernych we Mszach św.
(niedzielnych, obrzędowych, w dni powszednie) do osób zamawiających
intencję mszalną lub, w wypadku pogrzebu, do najbliższej rodziny. We
wszystkich Mszach, wraz z duchowieństwem parafialnym, posługującymi w
liturgii i uczestnikami może brać udział maksymalnie 50 osób.
U nas w parafii dodatkowo:
Jednocześnie prosimy zamawiających intencję o dostarczenie przed Mszą Świętą listy z imieniem, nazwiskiem i numerem telefonu osób, które będą uczestniczyć w Liturgii.
Nie wiem. Mnie się wydaje że w sklepie bardziej się można zarazić niż w kościele. W sklepie ludzie dotykają chleba, opakowań, warzyw, . Skoro wirus utrzymuje się na tym około 3 dób to ryzyko większe. W kościele to można ewentualnie albo bezposrednio kogoś zarazić albo od kogoś złapać albo ktoś dotknie ławki itp. Wczoraj w selgrosie było dużo ludzi a pojechalismy po 20:00. Braki na mięsie i puste półki z parówkami mnie rozczulily. My z mężem idziemy do Radości rano na 7:30. Przynajmniej jakoś po ludzku to zorganizowali. Msze ciche, co godzinę i równolegle dwie. Dzieci zostaną w domu. Najstarsza pójdzie później. Idę bo potem mogą całkowicie zakazać i okazać się może że to ostatnia możliwość mszy świętej i spowiedzi w poście.
@Prayboy Ty siedzisz w kościele i na na komórce stukasz posty?
nie. Wyszedłem do zakrystii i czekając na księdza napisałem przed mszą. Msza cicha smutna dziwna. Atmosfera ciezka. Dwoje kaszlących jak wściekli ludzi. Kontrola liczby przy wejściu.Bez ministrantów bez muzyki bez śpiewu. Obligatoryjna komunia na rękę. Absurd bo przedtem ta sama ręka na klamce. Do ust komunii nie podają.
Mała parafia pod Wwa. Dziś wieczór. 27 osób. Komunia i do ust i na rękę. Ksiądz miał ręczniczek i jeśli kogoś dotknął to wycierał. Ale chyba dotknął tylko raz człowieka na końcu bo ten byle jak usta otworzył. Reszcie udzielał powoli ibardzo dokładnie.
@hipolit u was w R tak z rękawiczkami? U nas nie Mam swoje plus spirytus do pryskania wszystkiego dookoła ,ale nikt nie sprawdza, byłam w obi (o ja nieodpowiedzialna, mam gruz w domu i rozgrzebany sufit a w perspektywie niedługo Komunia, ewentualni goście (jeśli syt się uspokoi) pewnie woleliby mniej spartańskie warunki...
A ja mam takie głooopie pytanie: jak ktoś pofatyguje się pod kościół, nie wpuszczą go, wysłucha Mszy z odległości ( przeważnie słychać z głośników), Komunii nie przyjmie ( bo czuje zagrożenie i zresztą to raczej nie grzech) to dobrze zrobi czy średnio?
Komentarz
U nas dziś rano wszędzie pełno ludzi.
Miasto wyglada jak wymarłe.
Wczoraj w selgrosie było dużo ludzi a pojechalismy po 20:00. Braki na mięsie i puste półki z parówkami mnie rozczulily.
My z mężem idziemy do Radości rano na 7:30. Przynajmniej jakoś po ludzku to zorganizowali. Msze ciche, co godzinę i równolegle dwie.
Dzieci zostaną w domu. Najstarsza pójdzie później.
Idę bo potem mogą całkowicie zakazać i okazać się może że to ostatnia możliwość mszy świętej i spowiedzi w poście.
Msza cicha smutna dziwna. Atmosfera ciezka. Dwoje kaszlących jak wściekli ludzi. Kontrola liczby przy wejściu.Bez ministrantów bez muzyki bez śpiewu.
Obligatoryjna komunia na rękę. Absurd bo przedtem ta sama ręka na klamce. Do ust komunii nie podają.
Pozytywnie mnie to zdziwiło.
Po uważaniu.