Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Dyspensa od udziału we Mszy niedzielnej

1235725

Komentarz

  • A propos dyspensy tak mi dzisiaj przyszło do głowy - mam nadzieję,  że  ci, którzy  przez internet uczestniczyli w Mszach Św pamiętali, żeby przez internet złożyć ofiarę na konto swojej parafii.  Utrzymanie kościołów parafialnych to olbrzymi koszt i nie obniża się gdy mniej osób  jest w kościele (u nas w rejonie raczej  max 30 niz 50). To może potrwać dlużej niż chwilę i dobrze byłoby, żeby wierni mieli potem dokąd wrócić...
    Domyślam się,  że księżom niezrecznie o tym mówić - już słyszę ten hejt...
  • edytowano marzec 2020
    O tym samym pomyślałam. To nasza wspólna odpowiedzialność i doskonała okazja do jałmużny, tak zalecanej w Wielkim Poście.
    Podziękowali 1E.milia
  • Gosia5 powiedział(a):
    Akurat w sprawie stroju, to Szustak powinien się uczyć od syna @MonikaN :) Czy on nie mógłby w habicie się lansować i mówić szczęść Boże? MSPANC


    Przecież on mówi szczęść Boże.
    Za każdym razem.

    Podziękowali 1Joannna
  • U nas nie ma konta parafii na stronie :( Napisałam do proboszcza z prośbą o udostępnienie. 
    Podziękowali 3Bambidu maliwiju Berenika
  • Dziś o 8.00 dodatkowa msza rekolekcyjna. Więcej osób niż wczoraj. chyba zbliżaliśmy się do granicznych 50, bo proboszcz był nieco zaniepokojony.
  • W sasiedniej parafi gdzie bylam wczoraj stal w drzwiach kaplan i liczyl wiernych. Wychodzac zagadalam ze to taka trocha niewdzieczna praca gdy 51 osobie musi powiedziec stop. Odpowiedzial ze dotad nie bylo takiej potrzeby bo wszyscy ktorzy przyszli uczesniczyli. Nie bylo wiecej niz 50. Mysle ze to dobre podejsce. Nie ma sie co klocic jak jest lepiej. Jezeli ktos woli w domu to dobrze. Moje dzieci zostaly tego dnia. Maz byl na inna godzine w sobote wieczorem.Poki jest mozliwosc bede starala sie uczestniczyc. 
    Podziękowali 2Berenika Predikata
  • edytowano marzec 2020
    Wiesz @Dorota tez o tym myślałam,  ale doszlam do wniosku, ze byłabym szczesliwa będąc 51. Bo jednak troche smutno, że w nie tak małej parafii 50 osób chętnych się nie uzbiera...
    Za to na dzisiejszej Mszy jak zwykle w tygodniu. Czytania bardzo na czasie:

    Czytanie pierwsze
    (2 Krl 5, 1-15a)
    Naaman, wódz wojska króla Aramu, miał wielkie znaczenie u swego pana i doznawał względów, ponieważ przez niego Pan spowodował ocalenie Aramejczyków. Lecz ten człowiek - dzielny wojownik - był trędowaty. Aramejczycy podczas napadu łupieskiego uprowadzili z ziemi Izraela młodą dziewczynę, którą przeznaczono do usług żonie Naamana. Ona rzekła do swojej pani: "O, gdyby pan mój udał się do proroka, który jest w Samarii! Ten by go wówczas uwolnił od trądu". Naaman więc poszedł oznajmić to swojemu panu, powtarzając słowa dziewczyny, która pochodziła z kraju Izraela. A król Aramu odpowiedział: "Ruszaj w drogę! A ja poślę list do króla izraelskiego". Wyruszył więc, zabierając z sobą dziesięć talentów srebra, sześć tysięcy syklów złota i dziesięć ubrań na zmianę. I przedłożył królowi izraelskiemu list następującej treści: "Z chwilą gdy dojdzie do ciebie ten list, wiedz, iż posyłam do ciebie Naamana, sługę mego, abyś go uwolnił od trądu". Kiedy przeczytano list królowi izraelskiemu, rozdarł swoje szaty i powiedział: "Czy ja jestem Bogiem, żebym mógł uśmiercać i ożywiać? Bo ten poleca mi uwolnić człowieka od trądu! Tylko dobrze zastanówcie się i rozważcie, czy on nie szuka zaczepki ze mną?" Lecz kiedy Elizeusz, mąż Boży, dowiedział się, iż król izraelski rozdarł swoje szaty, polecił powiedzieć królowi: "Czemu rozdarłeś szaty? Niech on przyjdzie do mnie, a dowie się, że jest prorok w Izraelu". Więc Naaman przyjechał swymi końmi i swoim powozem, i stanął przed drzwiami domu Elizeusza. Elizeusz zaś kazał mu przez posłańca powiedzieć: "Idź, obmyj się siedem razy w Jordanie, a ciało twoje będzie takie jak poprzednio i staniesz się czysty!" Rozgniewał się Naaman i odszedł ze słowami: "Przecież myślałem sobie: Na pewno wyjdzie, stanie, następnie wezwie imienia Pana, Boga swego, poruszy ręką nad miejscem chorym i odejmie trąd. Czyż Abana i Parpar, rzeki Damaszku, nie są lepsze od wszystkich wód Izraela? Czyż nie mogłem się w nich wykąpać i być oczyszczonym?" Pełen gniewu zawrócił, by odejść. Lecz słudzy jego przybliżyli się i przemówili do niego tymi słowami: "Mój ojcze, gdyby prorok kazał ci spełnić coś trudnego, czy byś nie wykonał? O ileż więc bardziej, jeśli ci powiedział: Obmyj się, a będziesz czysty". Odszedł więc Naaman i zanurzył się siedem razy w Jordanie, według słowa męża Bożego, a ciało jego na powrót stało się jak ciało małego chłopca i został oczyszczony. Wtedy wrócił do męża Bożego z całym orszakiem, wszedł i stanął przed nim, mówiąc: "Oto przekonałem się, że na całej ziemi nie ma Boga poza Izraelem!"


    Podziękowali 2Berenika isza
  • Ewangelia
    (Łk 4, 24-30)
    Kiedy Jezus przyszedł do Nazaretu, przemówił do ludu w synagodze: "Zaprawdę, powiadam wam: Żaden prorok nie jest mile widziany w swojej ojczyźnie. Naprawdę mówię wam: Wiele wdów było w Izraelu za czasów Eliasza, kiedy niebo pozostawało zamknięte przez trzy lata i sześć miesięcy, tak że wielki głód panował w całym kraju; a Eliasz do żadnej z nich nie został posłany, tylko do owej wdowy w Sarepcie Sydońskiej. I wielu trędowatych było w Izraelu za proroka Elizeusza, a żaden z nich nie został oczyszczony, tylko Syryjczyk Naaman". Na te słowa wszyscy w synagodze unieśli się gniewem. Porwawszy się z miejsc, wyrzucili Go z miasta i wyprowadzili aż na urwisko góry, na której zbudowane było ich miasto, aby Go strącić. On jednak, przeszedłszy pośród nich, oddalił się.
  • Niech to będzie znak dla Kościoła. Wirus zabijający starych mężczyzn z brzuchami wybije 90% kleru.
  • Paweł zapomniał, że każdy z tych starych z brzuchem był kiedyś młody i szczupły.
  • ...a ten młody i szczupły będzie stary i ma duże szanse mieć brzucho ;)
    Podziękowali 1AgaMaria
  • edytowano marzec 2020
    @Ida, specjalnie sprawdziłam. Na początku "Dzień dobry, dzień dobry" a potem "Z Bogiem, błogosławię, pa, pa" :( No, ale jeśli papież mówi "Dobry wieczór", to widać nowe standardy mamy w Kościele... :(
    Podziękowali 1Aneczka08
  • Gosia5 powiedział(a):
    Akurat w sprawie stroju, to Szustak powinien się uczyć od syna @MonikaN :) Czy on nie mógłby w habicie się lansować i mówić szczęść Boże? MSPANC

    Gosia5 powiedział(a):
    @Ida, specjalnie sprawdziłam. Na początku "Dzień dobry, dzień dobry" a potem "Z Bogiem, błogosławię, pa, pa" :( No, ale jeśli papież mówi "Dobry wieczór", to widać nowe standardy mamy w Kościele... :(


    @Gosia5 , czepiasz się go nie wiem po co.
    Jeśli chodzi o habit, to nie wiem czego miałby się o. Szustak uczyć od syna MonikiN, skoro jeden i drugi w niedzielę na mszę ubiera się galowo.
     Syn MonikiN zakłada koszulę, a o. Szustak habit. 
    Również kiedy nagrywa dla nas kazanie niedzielne w odcinkach CNN - jest w habicie.

    Dominikanie mają w regule zakonnej możliwość nienoszenie habitu na co dzień.
    To jest przydatne , zwłaszcza w podróży, bo biały habit szybko się brudzi.
    O. Szustak jest w podróży praktycznie ciągle.

    Co do pozdrowienia - może i powiedział dzień dobry. No i co z tego?? Na ogół mówi dzień dobry , szczęść Boże, dobry wieczór.

    Nie ma aż takiego wielkiego znaczenia jak się przywitał, ważne, że stale mówi o Bogu, stale katechizuje, ewangelizuje, wielu ludzi nawraca, uczy wiernych jak kochać Boga i bliźniego, ratuje ludzi, którzy pochorowali się na depresję i chcą skończyć że sobą, a pod wpływem jego filmików jeszcze jakiś ciągle się trzymają przy życiu...

    Załóżmy, że Ty mówisz wszystkim Szczęść Boże na powitanie.
    Ale czy tak samo opowiadasz ludziom non stop o Panu Bogu jak ojciec Szustak to robi?
    Czy tak samo jak  on kochasz bliźnich i uczysz innych jak kochać?
    Czy choć w części robisz tyle dobra, ile ojciec Szustak robi?


    A może czepiasz się drzazgi w oku ojca Szustaka, a belki w swoim nie widzisz?

    A może "przecedzasz komara" a nie dostrzegasz tego, co najistotniejsze?


    Podziękowali 1Polly
  • Oj, @Ida, spokojnie. Nie denerwuj się tak. Po prostu byłoby fajnie, gdyby taki medialny kapłan występował w stroju duchownym i witał się po chrześcijańsku. Mnie to drażni, więc Szustaka oglądam rzadko. 
    I pewnie nie jestem taka fajna, jak o. Sz. , ale staram się w ramach mojego powołania czynić dobro i mówić o Bogu. 
  • O. Szustak z darowizn pod swoimi filmikami utrzymuje cały multimedialny portal swojego zakonu, sam jeden. Też mi się jego dresy nie podobają, ale dla większości nie mają znaczenia.
  • A mnie się stroje o. Adama Sz. podobają. Kolorystycznie dobrane na przykład do koloru oczu. Nic nie poradzę, że oczy ma rzeczywiście wyraziste. Poza tym w niedzielę w necie występuje w habicie.
  • IdaIda
    edytowano marzec 2020

    @Gosia5 , nie denerwuję się, pisałam do Ciebie spokojnie.

    Nie wiem dlaczego "byłoby fajnie, gdyby taki medialny kapłan występował w stroju duchownym i witał się po chrześcijańsku". 

    Komu byłoby fajnie?

    Bo na przykład mnie jest fajnie z takim Szustakiem, jakim on jest.
    Nie patrzę jak on wygląda, tylko słucham jak on mówi o Bogu. A mówi wspaniałe.

    Wielu, wielu innym ludziom też jest z nim fajnie. Wystarczy spojrzeć na tłumne zgromadzenia na jego rekolekcjach i konferencjach. Kalendarz na zapełniony na trzy lata do przodu, każdy dzień rozplanowany.


    A wiesz komu jeszcze jest fajnie z takim a nie innym Szustakiem? 
    Ludziom niewierzącym, wątpiącym i zrażonym do Kościoła.
    Oni nie przyjdą posłuchać typowego księdza w sutannie.
    Ale Szustaka już tak.
    Bo jest inny, bo nie przypomina im tamtych, których z różnych powodów nie lubią.

    I to jest również olbrzymi target Szustaka i jego wielka , wspaniała robota - zasiewanie ziarna u takich ludzi, którzy dawno już z Kościołem nie chcą mieć nic wspólnego.
    A taki nietypowy ksiądz Szustak jakoś dziwnie ich przyciąga.



    A poza tym on wita się po chrześcijańsku:
    "Dzień dobry, szczęść Boże, dobry wieczór".
    To całkiem chrześcijańskie przywitanie ...

    Podziękowali 3Polly Berenika Gosia5
  • Byliśmy dziś na Mszy (Trydenckiej), po wyjściu pryskamy sobie ręce spirytusem, a kilka pań stojących obok spytało, czy też mogą skorzystać. Oczywiście, spryskałam każdej, a one jak jeden mąż od razu się przeżegnały, myślały, że to woda święcona! Ale się uśmialiśmy!
  • No to pozamiatane :( Maksimum 5 osób w kościele :(
  • matuleczka powiedział(a):
    A kogo zalicza się do "sprawujących posługę"?

    księdza i 50 ministrantów ;-)
  • Sprawujący posługę to ksiądz  i ewentualnie obsługa  z zakładu pogrzebowego,  tak tlumaczyli.
  • edytowano marzec 2020
    Nie, nie zmniejszają.

    Tak mi się wydaje.
  • Ograniczamy liczbę osób uczestniczących w obrzędach liturgicznych, w mszach świętych do pięciu osób, nie licząc oczywiście osób sprawujących te obrzędy - kapłanów, albo osób, które uczestniczą np. w pogrzebie, czyli osób zatrudnionych w zakładach pogrzebowych.

    Rozumie, że organista i ministrant to sprawujący posługę.
  • Ministrant jeden spokojnie, ale pięciu lub więcej to raczej nie przejdzie. Koncelebra? Że św. Anny w Warszawie tak na fb transmitowali, to księży było 5.
  • U nas w parafii jest trzech rezydentów staruszków. Oni zwykle w dzień powszedni celebrują z kimś jeszcze. To już ich czterech.



  • Pieciu wiernych.
    Podziękowali 1Berenika
  • Kilka dni temu pisałam, że mogą obostrzenia dotrzeć lada dzień i do Polski... zaraz cała Europa będzie bez mszy i sakramentów. Połowa już jest.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.