Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Dyspensa od udziału we Mszy niedzielnej

11921232425

Komentarz

  • Ja stawiam ze bedzie calkiem zakazane.
    "Chcielismy poluzowac ale sytuacja wymaga by calkowicie zakazac" albo cos w ten desen.
    Podziękowali 1Joannna
  • Zuzapola powiedział(a):
    Jeśli jednak przyjdziesz i kogoś zarazisz, a on zarazy dalsze, to w końcu  możesz m, przez to , że złamałaś ten zakaz doprowadzić do czyjejś śmierci . Oczywiście może byśmy chora j pierwsza osoba, ale po jest ich 5 by zminimalizować ryzyko.
    Ja to rozumiem,  ale w takim przypadku nie ma znaczenia miejsce (kosciół czy sklep czy autobus) ani ilość osób tylko ewentualnie nie zachowanie bezpiecznej odległości, itp.  Np. jeśli  nic się nie zmieni to czy w środę grzech przeciwko V przykazaniu ma szósta osoba w wielkim kościele a w niedzielę nie ma pięćdziesiąta w malutkim? Nie, pierwsza może grzeszyć bo sprzeciwila się przepisom, ale dla życia innych większe jest zagrożenie w drugim przypadku, prawda?
    Podziękowali 1Berenika
  • Prayboy powiedział(a):

    Abp Wojciech Polak opowiedział się za pozostawieniem obecnych restrykcyjnych ograniczeń, dotyczących limitów udziału wiernych w mszach do pięciu osób.

    Prymas Polski Wojciech Polak był pytany w Radiu ZET o rozporządzenie rządowe, zgodnie z którym od 12 kwietnia (Wielkanoc) aż do odwołania w kościołach lub na pogrzebach będzie mogło być obecnych do 50 osób. Abp Polak, zaznaczając, że zapisy te nie były konsultowane z Konferencją Episkopatu Polski, opowiedział się za pozostawieniem obecnych ograniczeń limitujących udział wiernych w mszach do pięciu osób (z wyłączeniem osób sprawujących posługę). 

    --------------
    także nic nie jest jeszcze przesądzone,,,

    Można by pomyśleć, że pan minister czy premier mają wiekszą wrażliwość na potrzeby religijne Narodu niż arcybiskup.
    Podziękowali 4Monira Wela maliwiju Klarcia
  • Tylko nie wiadomo,  czy będzie te 50 w niedzielę,  jeśli epidemia nie zwolni, co wątpliwe,  to w niedzielę będzie dozwolone 5 albo wcale.
  • Tak dla nas, na przekór:

    Obraz moe zawiera co najmniej jedna osoba i tekst
    Podziękowali 2Gosia5 Klarcia
  • edytowano kwiecień 2020
    Zuzapola powiedział(a):
    Tylko nie wiadomo,  czy będzie te 50 w niedzielę,  jeśli epidemia nie zwolni, co wątpliwe,  to w niedzielę będzie dozwolone 5 albo wcale.

     

    Chyba  nie rozumiesz. To jest PRZYKŁAD,  że kwalifikacja grzechu jako przeciwko V przykazaniu jest cokolwiek wątpliwa.
    Edit. Chyba, że to nie byla do mnie odp.

    Podziękowali 1Monika73
  • Berenika powiedział(a):
    Prayboy powiedział(a):

    Abp Wojciech Polak opowiedział się za pozostawieniem obecnych restrykcyjnych ograniczeń, dotyczących limitów udziału wiernych w mszach do pięciu osób.

    Prymas Polski Wojciech Polak był pytany w Radiu ZET o rozporządzenie rządowe, zgodnie z którym od 12 kwietnia (Wielkanoc) aż do odwołania w kościołach lub na pogrzebach będzie mogło być obecnych do 50 osób. Abp Polak, zaznaczając, że zapisy te nie były konsultowane z Konferencją Episkopatu Polski, opowiedział się za pozostawieniem obecnych ograniczeń limitujących udział wiernych w mszach do pięciu osób (z wyłączeniem osób sprawujących posługę). - Jeżeli słyszymy to, co się dzieje dzisiaj (liczba zakażonych i ofiar epidemii - PAP), oczekuję, że w tym tygodniu na pewno pan minister powie, że przedłuży także ten czas restrykcji i taka sytuacja się nie wydarzy, a to, co zostało kiedyś zapisane, nie będzie aktualne. Nic się nie zmienia (...). Jestem przekonany, że jeżeli będzie to apogeum (epidemii), że takie ogłoszenie będzie lada moment, że dalej jesteśmy w ograniczeniu, które dzisiaj przeżywamy - tłumaczył abp Polak. Zachęcał także wiernych do pozostania w domach i uczestnictwa w mszach online lub za pośrednictwem radia 

    --------------
    także nic nie jest jeszcze przesądzone,,,

    Ja zaś, w przeciwieństwie do arcybiskupa sądzę, że wielu wiernych po wszystkim do kościoła nie wróci.

    Skoro da się wszystko robić online (msza, rekolekcje, nabożeństwa) lub w ogóle (spowiedź), to po co się fatygować?


    Alne może się mylę.
    Szymonie, Szymonie, oto szatan domagał się, żeby was przesiać jak pszenicę; ale Ja prosiłem za tobą, żeby nie ustała twoja wiara
    Podziękowali 1Berenika
  • edytowano kwiecień 2020
    Skoro Jezus zmartwychwstał bez świadków, a ukazał się najpierw jednej osobie potem dwunastu to sobie poradzi i bez wiernych w kościele
    a wogóle to będą jaja (wielkanocne) jak przyjdzie naprawdę i skończy się ta cała historia
    ale by ludziom szczęki opadły jakby była  za tydzień Paruzja
    jestem za a wy?
    Podziękowali 1Klarcia
  • @Berenika do Ciebie, ale my nie znamy sytuacji do końca, jeśli jest zarządzenie, że teraz 5 osób w kościele to się do tego stosujemy, jeśli inne , to do innego. Czy te zarządzenia słuszne i czy szczegółowo czasami nieprzystajace do danego kościoła,  to inna sprawa. Nikt chyba nie będzie się bawił i określał szczegółowe przepisy dla danej kubatury,  gdyby przepisy miały trwać kilka lat, to się można rozdrabniac.
  • @Zuzapola

    Nie do końca zrozumiałam, o co Ci chodzi.
  • Łamanie piątego przykazania jest wtedy, gdy wiem, że zarażam i idę do ludzi. Ja to tak rozumiem. I jeszcze fragment wypowiedzi księdza na stronie mojej parafii w odpowiedzi na hejt, jaki się ukazał pod informacją o obrzędzie komunii:
    "Przypominam, że antropologia chrześcijańska (w tym Kościoła Katolickiego) opiera się na wizji człowieka cielesno-duchowego. Tak jak mamy prawo leczyć ciało w szpitalach (choć doniesienia medialne głoszą, że przecież tam wielu pacjentów, lekarzy, medyków zaraża się różnymi wirusami i bakteriami a nikt nie wnioskuje o zamknięcie WSZYSTKICH szpitali), tak mamy prawo leczyć ducha tam, gdzie jest to możliwe, a więc w kościołach, gdzie czeka nas Jezus Chrystus w sakramentach. Jesteśmy świadomi różnych zagrożeń, dlatego podejmujemy wszelkie działania, aby ograniczyć możliwość zarażenia."

  • Ijan_u powiedział(a):
    Proboszcz zdaje się, że nic sobie nie robi. Nie wiem. Na prośbę o przyjście że spowiedzią i  Najświętszym Sakramentem odmówił. Wczoraj koło południa robił jogging na osiedlu.
    Jak pisałem, żeby podał konto parafii, żeby "tacę" wspomóc, to odpisał, że wspomożemy jak się skończy.
    Ten sam proboszcz (od stu osób w kościele) nie zamierzał dzisiaj odprawić zamówionej przez nas Mszy Świętej (chyba dlatego, ze w niedzielęnie chodzimy). Trudny czas i wszystkim się miesza.
  • Prayboy powiedział(a):
    Skoro Jezus zmartwychwstał bez świadków, a ukazał się najpierw jednej osobie potem dwunastu to sobie poradzi i bez wiernych w kościele
    a wogóle to będą jaja (wielkanocne) jak przyjdzie naprawdę i skończy się ta cała historia
    ale by ludziom szczęki opadły jakby była  za tydzień Paruzja
    jestem za a wy?
    Bedzie ciezko. Podobno jedyni ktorzy mogliby to przeglosowac maja problemy z wiekszoscia.
  • matuleczka powiedział(a):
    Aneczka08 powiedział(a):
    jan_u powiedział(a):
    W naszej parafii była mszą. 100 osób. Policja przyjechała.
    A kto wpuścił 100 os.?? 

    Mnie dziwi, że ludzie sami wchodzili jako kolejni ponad 5 i nie mieli problemu, że łamią prawo? Nikt nie zauważył, że jest więcej niż 5 osób?

    jeśli nie było kartki wywieszone i proboszcze tego nie mówił wielokrotnie to czuli, ze maja ciche przyzwolenie.
  • W
    Prayboy powiedział(a):
    Skoro Jezus zmartwychwstał bez świadków, a ukazał się najpierw jednej osobie potem dwunastu to sobie poradzi i bez wiernych w kościele
    a wogóle to będą jaja (wielkanocne) jak przyjdzie naprawdę i skończy się ta cała historia
    ale by ludziom szczęki opadły jakby była  za tydzień Paruzja
    jestem za a wy?

    Przeciw, bo od kilku miesięcy przeżywam coś w rodzaju kryzysu wiary. Gdyby nie to, oczywiście, że byłabym za. Po co innego miliony razy mówię "przyjdź Królestwo Twoje" ;)
  • U nas będzie po 5h spowiedzi w Wlk Piątek i Sobotę, jednocześnie zachęcają do adoracji w tym czasie i przypominają, że nie może być więcej niż 5 osób w kościele. Z przyjemnością się poświęcę dla współparafian i nie pójdę ;)
    Podziękowali 1Klarcia
  • |Coś mi się zdaje, że będziemy mieć najbardziej czaderską Wigilię Paschalną ever.
  • Będziemy o niej  opowiadać wnukom za kilkadziesiąt lat, jak Izraelici o wyjściu z Egiptu  B)  
    Podziękowali 3DaddyPig Milamama Tusia
  • Jak dożyjemy :*
    Podziękowali 1AgaMaria
  • Zauważam, że w tym ogołoceniu pod względem praktyk religijnych wracam do podstaw.
    Bycie tradsem zahartowało mnie bardzo. Wiem, że nie zawsze jest blisko, łatwo i na zawołanie. 
    W niedzielę radzę sobie tak, że idę o 7.00 pod kościół parafialny, stoję pod głośnikiem i słucham Mszy. Na ulicy nie ma nikogo zwykle o tej porze. No może znów nie do końca zachowuję posłuszeństwo, ale online jakoś nie mogę. Nie chcę tu nikogo oceniać, opisuję tylko mój sposób na przetrwanie.
  • Mój mąż robi tak sami, nie znosi mszy online.  Ostatnio mu się udało, przyszło tylko 5 osób na 10.
    Podziękowali 1Klarcia
  • U nas wchodzą do kościoła tylko umówione osoby przez zakrystię. Drzwi kościoła zamknięte.
  • U nas ksiądz po wejściu 5 osób zagradza wejście małym  płotkiem. 
  • Uczestniczę on line codziennie i jestem bardzo wdzięczna za to. Brakuje mi bardzo pójścia do kościoła, ale jestem wdzięczna za ten czas. Teraz nie widzę jeszcze jego sensu a tym bardziej owoców w odniesieniu do siebie, ale wierzę, że będą. Uczę się wdzięczności na kredyt. Trudne będą te święta, ale na swój sposób piękne.
  • Ja też jestem wdzięczna  za ten czas  Mszy św. pod zamkniętymi drzwiami, w samotności,  klękanie na chodniku. Oczywiście jest inaczej i nie tak jak by się chciało, ale relacji z Panem Bogiem nie zmienia absolutnie.
    Podziękowali 4Polly Katia Klarcia Ida
  • Kobieta powiedział(a):

    Nic dziwnego, kiedy co rusz, gdzieś jest łamane prawo. A tutaj jeszcze za przyzwoleniem księdza.

    Tak samo zgłoszenia były w sprawie młodzieży balującej w samochodzie, zgromadzenia w altance, ludzi zbierających się publicznie w grupę 7 osób na spotkanie towarzyskie, za dużej ilości ludzi w sklepie itd. Posypały się mandaty za nieuzasadnione wychodzenie z domu.
  • oczekuję, że pan minister przedłuży w tym tygodniu obowiązywanie restrykcji dotyczących liczby wiernych w kościołach - mówił dziś w Radiu Zet abp Wojciech Polak, prymas Polski.
  • edytowano kwiecień 2020
    Wiemy, wiemy. Brzmi, jakby się obawiał, że mu jacyś wierni do kościoła przyjdą.

    I jeszcze publicznie napomina ministra, niegrzecznie.
  • Skoro jest takie prawo a nie inne to trzeba być posłusznym, inaczej się nie da. To w końcu wszystko się skończy kiedyś a narazie jakoś trzeba trwać w warunkach jakie są.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.