Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

O. Szustak odpowiada swoim psychofanom

1246789

Komentarz

  • @Ania D. może pojechałam, może wpadłam w szustakowy przesadyzm :D Pisałam do Idy, myślę, że zrozumiała, o co mi chodzi. Nie chciałam nikogo urazić. Może faktycznie za mocnego określenia użyłam, wybaczcie. Już nie będę edytować, żeby Ani wypowiedź zachowała sens.

    Ale nie zetknęliście się z tym nigdy? Taką wręcz przesadną czcią okazywaną księdzu?
  • @Ania D. dziękuję za zwrócenie mi uwagi, postaram się bardziej zważać na to, jak piszę :)
  • pustynny_wiatr powiedział(a):
    @Ania D. może pojechałam, może wpadłam w szustakowy przesadyzm :D Pisałam do Idy, myślę, że zrozumiała, o co mi chodzi. Nie chciałam nikogo urazić. Może faktycznie za mocnego określenia użyłam, wybaczcie. Już nie będę edytować, żeby Ani wypowiedź zachowała sens.

    Ale nie zetknęliście się z tym nigdy? Taką wręcz przesadną czcią okazywaną księdzu?
    Zetknęłam się, a ksiądz/biskup chętnie się w tym pławił. 
    Podziękowali 1pustynny_wiatr
  • Ja też się zetknęłam i dziwne wrażenie to zostawia.

    Oczywiście, jest bardzo wielu skromnych i wspanialych księży dla przeciwwagi. Ale to pławienie się jest jakieś takie, odpychające.
  • edytowano listopad 2020
    A wiecie, do czego to wszystko prowadzi?
    Znacie osobiście ludzi, którzy deklarują się jako katolicy, słuchają Szustaka, głosują na Hołownię, chodzą na protesty Strajku Kobiet? Bo ja tak, na pęczki.

    Kiedyś z pewną grupą znajomych rozmawialiśmy na temat ekumenizmu. I oni twierdzili uparcie, że wszystkie religie są równe. Spytałam ich, czy jako katolicy wierzą w to, że Jezus Chrystus umarł na krzyżu za nasze grzechy. Tak. Czy w takim razie uważają, że ci, którzy w to nie wierzą, mylą się? Nie! Nie można tak powiedzieć! Jak w ogóle możesz zadawać takie pytania, które poniżają innych, wprowadzają podziały, są wywyższaniem się?! Wielokrotne próby odwoływania się przeze mnie do elementarnej logiki nie przyniosły skutku. 
  • TecumSeh powiedział(a):
    No jednak łaska to nie zasługa, i zasadniczo jej konieczność do zbawienia oznacza że zasługi nie wystarczą. A zatem nie ma tak, że niebo się należy zasłużonym. Zbawienie to nie jest coś co "się należy" - w żadnym wypadku.
    Zasługi wystarczą i niebo się należy tym, którzy na nie zasłużyli. Natomiast nikt bez łaski nie jest w stanie sobie wysłużyć nieba. 

    Ale to jest dobry przykład tego, czego w sumie do końca nie kumam w praktyce tych sporów wszelakich i umiłowania prawdy. Nauczanie o zasłudze jest soborowym nauczaniem obłożonym anatemą. Obiektywna prawda pełną gębą.

    No i teraz tak - czytam sobie, że TecumSeh twierdzi, że niebo się nie należy zasłużonym. Zatem pozycjonuję się do gościa w necie, pisząc do innych ludzi, że to heretyk jest i żeby uważali na to co pisze. Cóż, że gość subiektywnie jest przekonany o słuszności swojego poglądu. I robię gównoburzę. 

    Niech to też będzie komentarz do Twojego wpisu o "posiadaniu prawdy".
    Widzisz, wg mnie w centrum tego sporu jest właśnie stosunek obiektywnej prawdy do subiektywnego postrzegania jednostki. Żyjemy w czasach, w których na każdym kroku spotykamy się z rozdźwiękiem pomiędzy tym, co uważamy za obiektywną prawdę, a tym, co ludzie faktycznie uważają. Dochodzi do sytuacji, gdy ktoś może być poinformowany o obiektywnej prawdzie, ale dalej subiektywnie jest przekonany, że należy postępować inaczej. Nie widzi tego dobra. I co wtedy? Czy taka osoba może być we wspólnocie katolickiej? Na jakich zasadach? Czy można jej głosić Ewangelię, czy najpierw musi... no właśnie co musi? Uznać wbrew swojemu rozumowi fałsz za prawdę, a zło za dobro?
  • Nie wkładaj do jednego worka ludzi @Bagata.


    Mnie mdli jak słyszę w kościele starego księdza co mówi, że ci co przychodzą na mszę w czasie pandemii to bohaterowie bo się nie boją. A że pozarazaja innych to nie pomyślał.... Wielu księży czasem palnie głupotę. I wielu też jest nudnych jak flaki z olejem, bez kszty poczucie humoru. Kazanie jest jak męczarnia albo kazanie żałobne.... I to odstrasza wielu ludzi, zwłaszcza młodych!
  • pustynny_wiatr powiedział(a):
    Nie @Ida. To nie tak. Ksiądz jest człowiekiem i jako taki grzeszy. Ma ludzkie wady, słabości i jak najbardziej należy księży ściągać z cokołu pozornej nieskalaności. Kapłanom nie należy się czcze uwielbienie, bo tak. Można mieć z kapłanem bardzo bliskie relacje, wręcz kumplowskie prawie (nasz proboszcz taki jest, jesteśmy z nim na Ty bo On nie unaje innej formy i nawet mój konserwatywny spowiednik kazał to uszanować ;) ), a jednocześnie pamiętać cały czas i mieć cały czas z tyłu głowy, że ten człowiek łączy nas z Chrystusem. Że jednocześnie, mimo ludzkiej niedoskonałości i mizerii, jest ważnym i kruchym narzędziem służącym Bogu. Uczestnicząc w Misterium Mszy Św. jesteśmy świadkami czegoś wielkiego, co dzieje się za pośrednictwem grzesznych i słabych kapłanów.

    Chodzi o zobaczenie i oddzielenie tych dwóch warstw. Jedna nie neguje drugiej.

    Nie mamy mieć bałwochwalczego uwielbienia dla księdza i jego prywatnego życia, które też istnieje przecież.

    Mamy po prostu zawsze pamiętać, kogo on reprezentuje, komu służy, czego dokonuje na Mszy Św. Szacunek dla jego roli, dla jego pośrednictwa.

    To jest bardzo subtelne. Nie oburzaj się pochopnie, spróbuj się w to wczuć :)



    No ale to jest oczywiste jakby ...
    Nadal nie widzę, żeby ksiądz to był drugi Chrystus. Nie jest. Nie mieszajmy pojęć.

  • @Idaja nie mieszam żadnych pojęć, pretensje nie do mnie, to jest bardzo stara kwestia w Kościele :)

    Tu kilka przykładów użycia tego zwrotu przez innych:



    To jest część katolickiej doktryny.

    Tu sam kardynał Sarah o tym się wypowiada:

    „Drodzy bracia w kapłaństwie, zachowajcie zawsze tę pewność: być z Chrystusem na Krzyżu jest tym, co kapłański celibat ogłasza światu! Składana przez niektórych propozycja, aby oddzielić celibat od kapłaństwa poprzez udzielanie święceń mężczyznom żonatym (viri probati), jak mówią, „z powodów i konieczności duszpasterskiej”, będzie miała poważne konsekwencje i w rzeczywistości definitywnie przełamie Tradycję apostolską. Zamierzamy skroić kapłaństwo na nasz, ludzki rozmiar, ale nie uwieczniamy, nie przedłużamy kapłaństwa Chrystusowego – posłusznego, ubogiego i czystego. Rzeczywiście, kapłan jest nie tylko drugim Chrystusem (Alter Christus), ale jest także Ipse Christus, jest samym Chrystusem! I dlatego, idąc za Chrystusem i Kościołem, kapłan zawsze będzie znakiem sprzeciwu!”

    kard. Robert Sarah



    Podziękowali 2Rien Katia
  • @Ida, ależ jest. W duchu wiary Sacerdos - alter Christus. To nie jest mieszanie pojęć.
  • No i dodam, @Ania D., że znam (z własnego podwórka) przypadki bałwochwalczego bezkrytycznego uwielbienia dla księdza. Tak samo są jak i przypadki bałwochwalczego uwielbienia dla polityka, muzyka czy innych osób itp.
  • Katarzyna powiedział(a):
    pustynny_wiatr powiedział(a):

    @Rien dziękuję, ale wiesz, to dlatego że mnie nie znasz, w necie to łatwo kogoś lubić, na żywo to ja straszna hetera jestem, spytaj mojego męża i dzieci :D B)
    @Rien - nie wierz! Fajna babka. Taka ludzka bardzo. Sprawdziłam na żywo. Wprawdzie beczki soli nie zjadłyśmy razem, a jedynie miskę zupy, ale to też już coś.
    Pewnie, że nie wierzyłam! ;). A jak mi żal, że na tę michę się nie załapałam!!!!! Ech...
    Podziękowali 1Katarzyna
  • @pustynny_wiatr rozumiem to, co mowisz o "kulcie" księży i się z Tobą zgadzam, że jest takie zjawisko
    Podziękowali 1pustynny_wiatr
  • Ania D. powiedział(a):
    Bałwochwalcze uwielbienie dla księdza? No, to pojechałaś.


    Tak, właśnie. Balwochlcze.
    Nigdy się z tym nie spotkałaś?
    Jak na wsiach na przykład stare kobiety całują młodych księży po rękach, jak są bezkrytyczne wobec złych kapłanów, bo to przecież "ksiundz", to z automatu należy mu się bezkrytyczne uwielbienie.

    Sam fakt zamykania oczu na krzywdę dzieci wyrządzaną przez tych złych, lub psychicznie chorych kapłanów, milczenie, udawanie, że nie ma tematu, bo przecież jak to - toż to "ksiundz", to ideał, to nadczłowiek prawie.

    Takie samo bałwochwalcze traktowanie człowieka jak niegdysiejsze uwielbienie rodziców dla dyrygenta w Poznaniu i niedowierzanie własnym dzieciom, że doznały krzywdy.

    Niestety takie postawy są w Kościele i ja się nie dziwię wcale, że Totalnych aż skręca i bierze na wymioty jak widzą bezkarność księży, którzy traktowani są jak nadludzie, księży ponad prawem.

    Szustaka też skręca i bierze na wymioty jak to widzi i uważam, że temu dał właśnie wyraz mówiąc, że nienawidzi takiego Kościoła.

     
    Podziękowali 1Klarcia
  • Poczytaj sobie uwielbieniowe komentarze pod filmikami Szostaka
    Podziękowali 2Zuzapola Gosia5
  • @Rien może jeszcze wszystko przed nami ;)
  • pustynny_wiatr powiedział(a):
    @Rien może jeszcze wszystko przed nami ;)
    Trzymam za słowo! ;)
  • pustynny_wiatr powiedział(a):
    @Idaja nie mieszam żadnych pojęć, pretensje nie do mnie, to jest bardzo stara kwestia w Kościele :)

    Tu kilka przykładów użycia tego zwrotu przez innych:



    To jest część katolickiej doktryny.

    Tu sam kardynał Sarah o tym się wypowiada:

    „Drodzy bracia w kapłaństwie, zachowajcie zawsze tę pewność: być z Chrystusem na Krzyżu jest tym, co kapłański celibat ogłasza światu! Składana przez niektórych propozycja, aby oddzielić celibat od kapłaństwa poprzez udzielanie święceń mężczyznom żonatym (viri probati), jak mówią, „z powodów i konieczności duszpasterskiej”, będzie miała poważne konsekwencje i w rzeczywistości definitywnie przełamie Tradycję apostolską. Zamierzamy skroić kapłaństwo na nasz, ludzki rozmiar, ale nie uwieczniamy, nie przedłużamy kapłaństwa Chrystusowego – posłusznego, ubogiego i czystego. Rzeczywiście, kapłan jest nie tylko drugim Chrystusem (Alter Christus), ale jest także Ipse Christus, jest samym Chrystusem! I dlatego, idąc za Chrystusem i Kościołem, kapłan zawsze będzie znakiem sprzeciwu!”

    kard. Robert Sarah






    No ale to jest jego punkt widzenia. Tego kardynała. Wymyślił tak sobie, żeby lepiej się poczuć.
    Nota bene takie jego gadanie to znakomite pole do nadużyć.


  • O rety wszystko może być polem do nadużyć jak widać, i młodzieżowy Szustak, i bardzo konserwatywny Sarah ;)
    Podziękowali 1Bonafides
  • @Ida nie chcę Cię tu zasypywać linkami, poszukaj sobie w dowolnym języku info o sacerdos alter Christus.

    Wymyślił tak sobie, żeby się lepiej poczuć – czy Ty czytałaś coś jego autorstwa, wiesz coś o nim więcej?


    Podziękowali 2Rogalikowa Katia
  • ganna4 powiedział(a):
    Poczytaj sobie uwielbieniowe komentarze pod filmikami Szostaka


    No tak , ale on nie odpowiada za to jak inni go traktują.
    Natomiast odpowiada za to jak traktuje samego siebie.
    Wiele razy prosił, żeby nie gloryfikować księży i podkreślał, że ksiądz nie jest w niczym lepszy od innych ludzi, że nie ma czegoś takiego jak "stan kapłański lepszy i milszy Bogu od stanu małżeńskiego" i że ręce kapłana nie są w ogóle święte, jak można tak w ogóle mówić, te ręce nieraz bardziej grzeszą niż ręce tego, który przyjmuje Komunię.
    Takie jest jego podejście.

    Nie dziwmy się, że ludzie spoza Kościoła lubią go i szanują, on ich przyciąga do Boga, a nie do celebrowania siebie.



  • edytowano listopad 2020
    Ale to co Ty piszesz powyżej nie zmienia faktu, że te grzeszne ręce kapłana dokonują czegoś świętego i że w tym konkretnym momencie Mszy Św. ksiądz uosabia Chrystusa. On w tym momencie nie jest księdzem x, y czy z.

    Nie zabiera to jego grzeszności i słabości poza sprawowaniem Mszy Św.

    A spowiedź? To dopiero świętokradztwo, co ten ksiądz mówi, że on odpuszcza grzechy – no ale czyni to mocą Bożą, której jest bezpośrednim nośnikiem, że tak się wyrażę.

    Chrześcijaństwo jest skandaliczne, no co zrobić. Jak się zaczynasz zagłębiać w te tajemnice, to czacha dymi ;)
  • Świętokradztwo oczywiście w cudzysłowie, ironicznie.
  • Rien powiedział(a):
    Katarzyna powiedział(a):
    pustynny_wiatr powiedział(a):

    @Rien dziękuję, ale wiesz, to dlatego że mnie nie znasz, w necie to łatwo kogoś lubić, na żywo to ja straszna hetera jestem, spytaj mojego męża i dzieci :D B)
    @Rien - nie wierz! Fajna babka. Taka ludzka bardzo. Sprawdziłam na żywo. Wprawdzie beczki soli nie zjadłyśmy razem, a jedynie miskę zupy, ale to też już coś.
    Pewnie, że nie wierzyłam! ;). A jak mi żal, że na tę michę się nie załapałam!!!!! Ech...
    Zapraszam w każdej chwili!
    Podziękowali 1Rien
  • Też bym @Rien pojechała, bo został mi ogromny niedosyt, ale teraz nie ma jak, trzeba czekać, liczę na jakąś powtórkę kiedyś :)
    Podziękowali 1Rien
  • > Bóg się cieszy z protestów "Piekła Kobiet"? Serio?

    Herezja to zaprzeczanie uznanej prawdzie wiary. Nie ma prawdy wiary na temat tego, czy Bóg się cieszy z jakichś protestów, czy nie. Pomijam oczywiście fakt, że Szustak tak tego nie powiedział.
    Podziękowali 3malagala Polly Klarcia
  • ale mógłby powiedzieć. A gdyby tam było przedszkole w przyszłości?
    Podziękowali 2Izka Ida
  • A gdyby to była wasza matka? 
    Podziękowali 1Ida
  • Myślę, że teraz szczególnie należy uważać na to jakich słów się dobiera mówiąc o księżach, wierze, rodzicielstwie etc. Słowa to też nasiona, które będą dawać plon.
    Podziękowali 2Barbasia Katia
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.