Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Klarcia w szpitalu.

1235789

Komentarz

  • Do usłyszenia @Klarcia :)
    Podziękowali 1Klarcia
  • Chwała Bogu +
    Podziękowali 1Klarcia
  • +++
    Klarciu zdrowiej!!!
    Podziękowali 1Klarcia
  • Quintana powiedział(a):
    Oby ten weekend szybko zleciał  i oby pojawil się jakis ksiądz przed poniedziałkiem 

    *****
    Miałam piękny dzień. 
    Rano, o 8 Msza św. w Carlsbergu, w mojej intencji. Krótko przed operacją Jezus nakarmił mnie swoim ciałem. Komunię przyniosła Pani, która jest Seelesorge. O godz. 19, w Ludwigshafen, Msza św. w mojej intencji. Uczestniczyłam w niej, bo transmitowana była.
    Chwała Panu.





  • Cieszę się, że Pan zadbał o to jak zostałaś zaopiekowana w sensie duchowym . 
    Teraz , oby ta rekonwalescencja była szybka i życzę powrotu do zdrowia i do ukochanego swojego łóżeczka w domu .
    Podziękowali 2babka4 matka-Olka
  • JAks ie dzisiaj czujesz?
  • Czuję się kiepsko, tak jak wcześniej.  Boli mnie, ale dotarło w końcu do zabitego łba, że jeżeli będę współpracowała z lekarzem to będzie mniej bolało.  Ja chciałam dostawać silne przeciwbólowe, które natychmiast działają.  Wczoraj narobiłaś rabatu, że mają mi podłączyć kroplówkę z narkotyków. Na początku, pielęgniarka nie chciała, ale zagroziłam, że zadzwonię pod 112 i powiem, iż nie mamy opieki. Skonsultowano się z lekarzem i dostałam kroplówkę. Dzisiaj dałam sobie wytłumaczyć, że lepszy jest program przeciwbólowy.  Systematycznie podawane leki, zanim jeszcze zaczną się ostre bóle. No i jest jednak lepiej - boli, ale idzie wytrzymać. 

    Jeszcze czeka mnie zmiana opatrunku, może nie będę darła japy.

    Podczas operacji, jeszcze pod narkozą, podłączono mi zapasowy wenflon. Drę się przy każdej próbie wkłówania w żyłę.
  • Czuję się kiepsko, tak jak wcześniej.  Boli mnie, ale dotarło w końcu do zabitego łba, że jeżeli będę współpracowała z lekarzem to będzie mniej bolało.  Ja chciałam dostawać silne przeciwbólowe, które natychmiast działają.  Wczoraj narobiłaś rabatu, że mają mi podłączyć kroplówkę z narkotyków. Na początku, pielęgniarka nie chciała, ale zagroziłam, że zadzwonię pod 112 i powiem, iż nie mamy opieki. Skonsultowano się z lekarzem i dostałam kroplówkę. Dzisiaj dałam sobie wytłumaczyć, że lepszy jest program przeciwbólowy.  Systematycznie podawane leki, zanim jeszcze zaczną się ostre bóle. No i jest jednak lepiej - boli, ale idzie wytrzymać. 

    Jeszcze czeka mnie zmiana opatrunku, może nie będę darła japy.

    Podczas operacji, jeszcze pod narkozą, podłączono mi zapasowy wenflon. Drę się przy każdej próbie wkłówania w żyłę.
    Podziękowali 3ganna4 In Spe matka-Olka
  • Lepiej troszkę?
  • Nieco lepiej, ale nadal boli.
    Zarazem mam okazję świadczyć o Jezusie, prawdziwie obecnym w konsekrowanym chlebie i winie.
    Teraz już jestem wdzięczna Bogu, że przekonał mnie do zostanie katoliczką.
    Gdy ze wspólnotą mam tylko kontakt duchowy - i tak dobrze, że ks. Ireneusz codziennie nadaje transmisję z celebrowanej Eucharystii i mogę się  z nimi jednoczyć w modlitwie - to przynajmniej Jezus odwiedza mnie osobiście.
    Podziękowali 2babka4 Berenika
  • Hejka.  Wyrzucili mnie do domu z nie zagojonymi ranami.
    Boli mnie, później więcej napiszę.
    Podziękowali 1babka4
  • +++

    Podziękowali 1Klarcia
  • +
    Podziękowali 1Klarcia
  • Mam już opiekę pielegniarską, przychodzi do domu. Dostanę jeszcze panią do sprzątania i panią,  która będzie pomagała mi się umyć.
    Dzisiaj była zmiana opatrunku, był przyklejony do rany, gdy mi to zrywano,  wyłam tak, że było mnie słychać w całej V p. kamienicy.
    W południe byłam na zdjęciu klamer; zdejmowała asystentka lekarza, w znieczuleniu. Tym razem tylko popiskiwałam. 
    No, mam już większość horroru za sobą, teraz została tylko zmiana opatrunków co 2 dni.
    Zrobiło mi się (jeszcze w szpitalu) zapalenie sutka i gruczołu mlekowego. W klinice dawali antybiotyk, gdy wpisali do domu, to zakończyli kurację.  Po dwóch dniach, w nocy, problem wrócił. Mam w domu antybiotyki, na wszelki wypadek, gdy trzeba wziąć, a lekarz niedostępny.
    Rozpoznałam jaki mam zażywać i zaczęłam brać. Jest już widoczna poprawa.
    Pozdrawiam wszystkich serdecznie, dziękuję za modlitwę.
  • Znowu jestem w szpitalu.
    W Carlsbergu upadłam i złamałam prawą rękę.
    Lewą rękę mam uszkodzoną od wcześniejszych złamań; zostałam więc praktycznie bez rąk.
    Na razie nie będą robili operacji,  moze się zrośnie .
    Do domu nie mogę išć, bo nawet tyłka sobie nie podetrę. Załatwiają mi dom opieki na czas, dopóki nie dojdę do siebie. W szpitalu mam tylko telefon i źle mi się pisze lewą ręką,  to komentarzy ode mnie będzie maĺo.
    Pozdrawiam.
  •  :(
    Podziękowali 1Klarcia
  • +
    Podziękowali 1Klarcia
  • +++
    Podziękowali 1Klarcia
  • +++
    Podziękowali 1Berenika
  • Życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
    Podziękowali 1Klarcia
  • Dużo zdrowia i szybkiego powrotu do sprawności 
    Podziękowali 2Berenika Klarcia
  • Również szybkiego powrotu do zdrowia życzę!
    Podziękowali 1Klarcia
  • +++    zdrowiej Klarciu
    Podziękowali 1Klarcia
  • +++
    Podziękowali 1Klarcia
  • Karmią nas luksus, obiad z 3 dań, wcześniej zamawiam, co chcę. Mieli opory co do dawania cukru, bo mam ponad 250, ale podpisałam i przynoszą .
    Dają silne przeciwbólowe,  tylko lekarzy brakuje,  ale ten na moim oddziale jest super i po polsku gada.
    Nie jest źle 
  • Klarciu dopiero czytam…. :'(

    Podziękowali 1Klarcia
  • Klarcja Gute Besserung❤
    Podziękowali 1Klarcia
  • +++
    Podziękowali 1Klarcia
  • +
    Podziękowali 1Klarcia
  • +
    Podziękowali 1Klarcia
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.