Uchodźcy z Ukrainy w Polsce

hipolit

Klarcia powiedział(a):

hipolit powiedział(a):

Klarcia powiedział(a):

hipolit powiedział(a):

Klarcia powiedział(a):

mama_malwina powiedział(a):

@hipolit Popieram Ciebie. U mnie to samo Ukraińcy pierwszeństwo do lekarza. Darmowe mieli PKS. Powtarzamy kolejny raz tam na wojnie zostali biedni i co potrzebuja pomoc. A kto uciekał kto miał kase i ma kasę taka jest prawdam.otworczcie oczym stać was na wczasy? Bo mnie nie i każdego szarego Kowalskiego też nie a ich stać! I już ma dosyć słuchanie jacy to Oni biedni. A mają auta o wiele wypasion niż My.

Jakie to niskie, podłe. Typowe u Polaków.

Jesteś Polką  

Jestem, ale należę do wyjątków potwierdzających regułę. 
Polacy słyną z zawiści; najgorzej się mają ci, którzy na Zachodzie pójdą do Polaka mieszkać lub pracować. Znam to z autopsji.
Polecę klasykiem: 

Naród wspaniały, tylko ludzie kurwy.

To prawda. Pięknie pokazują to Ci, którzy wybyli z tej złej ojczyzny i teraz z daleka krzyczą jacy to rodacy źli  

Ale owi "rodacy" są identycznie źli na obczyźnie. Inaczej jest w środowisku ludzi wierzących, ale środowisko świeckie, to coś okropnego.
Myszaty powtarzał - od Polaków trzymaj się z daleka. 
Polaka na ulicy słychać z daleka - w jego mowie dominują wulgaryzmy.
Tragedią jest pracować z Polakami, szczególnie gdy Polak jest szefem.
Inne nacje się wzajemnie wspierają, polska nie.
W Polsce to wygląda nieco lepiej, ale tylko nieco. Bez wątpienia niechęć do "obcych" w środowisku konserwatywnym, jest powszechna. Stało się to wyraźnie widoczne, gdy przyjechali uchodźcy wojenni. Mnóstwo ludzi pospieszyło z pomocą, na ogół  liberalna lewica, ale co najmniej 30% ujada przeciw.

Inne nacje się wzajemnie wspierają, Polska nie.
Jestes idealnym tego przykładem.
nie znam innego rodaka, który tak bardzo plułby na swoich jak robisz to Ty  

ale tak, wiem… cały świat zły, Klarcia ideał 
Fantazji to sami bajkopisarze Ci zazdroszczą  

krytyka pewnych zachowań Ukraińców nie jest jazgotem, pluciem na nich, niechęcią do pomocy. 

Jedno nie wyklucza drugiego.
Mam prawo jako gospodarz zwracać uwagę gościom jesli ci zachowują się niestosownie. 

Beta

@Klarcia, zrozum, że właśnie przez to, że pomagamy konkretnie, bezpośrednio mamy prawdziwy obraz rzeczywistości. Ciągle piszesz o tym co zobaczyłaś na ekranie, co Ci ktoś powiedział. Zdobądź własne doświadczenia, bo póki co piszesz o swoich wyobrażeniach.

Co do Niemiec, to uwierz, że to nie jest obca, niedostępna dla nas planeta. Myślę, że sporo osób tu na forum tam było, ma w Niemczech rodzinę. Nie kwestionuję, że Ty jesteś taką Polką jak opisujesz, że Polacy wokół Ciebie tacy są, ale litości, to naprawdę nie znaczy, że tak jest wszędzie! 

mama_malwina

malagala powiedział(a):

@mama_malwina ludzie w Polsce jeżdżą na wakacje, kupują w Zarze. Przykro mi, że Ciebie nie stać, zwłaszcza jeśli chodzi o wakacje Jesteś cały rok w domu? Czy masz może na myśli takie wakacje zagraniczne? Tu pewnie w tym roku ogólnie cienko, tez w Polsce. Napisz coś więcej.

Tak jestem cały rok w domu. Mąż dobrze zarabia i co guzik. Wszystko tak drogie że szkoda gadać. A ich stać. To chyba o czym świadczy. Ja już ma dosyć słuchania o pomocy Ukraińców 

mama_malwina

M_Monia powiedział(a):

Widzisz co chcesz widziec
A ja, widzę że niektore Ukrainki mieszkają po 4 w pokoju żeby było taniej i chodzą sprzątać po ludziach. 

Nie u nas. Siedzą i nic nie robią. 

beatak

mama_malwina powiedział(a):

M_Monia powiedział(a):

Widzisz co chcesz widziec
A ja, widzę że niektore Ukrainki mieszkają po 4 w pokoju żeby było taniej i chodzą sprzątać po ludziach. 

Nie u nas. Siedzą i nic nie robią. 

Takich też nie znam. Wszystkie mi znane od razu szukają roboty. Najczęściej muszą brać taka poniżej kwalifikacji. Mam spostrzeżenia jak M_Monia.

Aniela

Mnie temat przesiedleńców bardzo drażni, bo robiony był bez głowy i bez przewidywania skutków na przyszłość. Wszystko w emocjach. Nasi dobrzy znajomi Ukraińcy, którzy mieszkają w Polsce już 10 lat są przerażeni i bardzo źle oceniają politykę polską względem przesiedleńców z Ukrainy. Twierdza, że będziemy tego żałować. Sami uciekają do Kanady.

Klarcia

Niedawno ktoś tutaj pisał o Polakach, którzy uciekają z Kanady. Chyba już sa w Polsce, bo to trochę dawno było.
I to nie są przesiedleńcy, a wojenni uchodźcy. Polska ich przyjąć musiała, rząd łachy nie robił. I tak ogarnęli się względnie małym kosztem, bo gdyby chciano trzymać ich w obozach, to koszty były by wielokrotnie większe.

hipolit

Gdyby powstały obozy to świat by się zrzucił, tak jak dzieje się to w Turcji chociażby- i to jest obowiązkiem sąsiedniego kraju. 

Nasz rząd wyszedł przed szereg, dał więcej. A skoro dawał tzn ze miał z czego i świat już dokładać nie ma obowiązku. Tak to wyglada. 

Koszty poniesiemy my- obywatele. 

I uważam, zr należało przyjąć ale nie wszystkich, bo pierwsi pod granica stawiali się ci, którzy mieszkali najbliżej niej i mieli pieniądze. Ot mieli okazje wyrwać się do Europy. Ci biedni mieszkają może i do dziś w piwnicach. I to im należało pomoc. Tym, których zdrowie i życie było zagrożone. 

Klarcia

hipolit powiedział(a):

Głodne kawałki sadzisz.

>Gdyby powstały obozy to świat by się zrzucił, tak jak dzieje się to w Turcji chociażby - i to jest obowiązkiem sąsiedniego kraju.<

Nie jest prawdą, że "świat" jest zobowiązany zrzucic się na obozy dla uchodźców.

Przerabiali to Włosi i Grecja. Otrzymana pomoc unijna jest śmiesznie mała. Turcja wycisnęła kasę szantażem, na jaki Polska nie może sobie pozwolić. Zresztą to jest inna sytuacja - Polska musi przyjąć uchodźców wojennych z sąsiedniego kraju, a inne państwa europejskie nie muszą ich brać do siebie - to jest tylko ich dobra wola.

>Nasz rząd wyszedł przed szereg, dał więcej. A skoro dawał tzn ze miał z czego i świat już dokładać nie ma obowiązku.<

Polski rząd nie miał praktycznie żadnego pola manewru; a gdyby nie pomoc indywidualnych Polaków, to była by tragedia. W Polsce brakuje obozów dla uchodźców - masz świadomość ile by kosztowała budowa dodatkowych dla ok. 2 mln przybyszów?

Musiały by być o odpowiednim standardzie, już się agendy europejskie czepiały tragicznych warunków (ich zdaniem) panujących w obecnych ośrodkach. Polska płaciła kary.

Wiesz, ze Bruksela zaproponowała krajom Europy środkowej 4€ dotacji na osobę, a i to rządy mają sobie te środki wygospodarować z pobranych już dotacji?

Dodam, że rząd kraju przyjmującego uchodźców jest zobowiązany do zapewnienia im całodobowej opieki lekarskiej.

Zwracam uwagę, że przybyło dziesiątki tysięcy chorych (w tym ciężko) i niepełnosprawnych.

>I uważam, że należało przyjąć ale nie wszystkich, bo pierwsi pod granica stawiali się ci, którzy mieszkali najbliżej niej i mieli pieniądze. Ot mieli okazje wyrwać się do Europy.<

Przyjąć trzeba było wszystkich, bo takie są przepisy międzynarodowe. Jest klar, że najpierw dotarli mieszkańcy bombardowanych terenów na Zachodniej Ukrainie; większość z nich straciła dorobek całego życia, dziesiątki tysięcy miało ze sobą reklamówkę lub niewielką walizkę.

Moja przyjaciółka w Poznaniu przyjęła kobietę z dwójką synów, trzeci (najstarszy), dla którego nie miała miejsca, pojechał do Szczecina i jednak w Polsce pozostanie. Uczy się w LO, po maturze planuje studia. Jego mama z braćmi już wróciła na Ukrainę, mieszka pod Kijowem. Oni mieli ze sobą tylko reklamówki; w Poznaniu zorganizowano dla nich zbiórkę.

Jesteś bezczelna twierdząc, ze ludzie stamtąd wyjechali, bo chcieli wyrwać się do Europy. Życzę Ci, żebyś też musiała z dziećmi uciekać, to zobaczysz, jak to fajnie jest.

***

Pod koniec marca migrowało już ponad 10 mln Ukraińców.

Najazd Rosji na Ukrainę spowodował migrację - zarówno wewnętrzną jak i zewnętrzną - ponad 10 mln Ukraińców - podaje Bloomberg. Większość została w kraju, ale za granicę uciekło już około 3,4 mln ludzi.

https://www.wnp.pl/rynki-zagraniczne/wojna-wymusila-juz-migracje-ponad-10-mln-ukraincow,557798.html

Do dzisiaj ta liczba co najmniej się podwoiła.

Coralgol

hipolit powiedział(a):

Gdyby powstały obozy to świat by się zrzucił, tak jak dzieje się to w Turcji chociażby- i to jest obowiązkiem sąsiedniego kraju. 

Nasz rząd wyszedł przed szereg, dał więcej. A skoro dawał tzn ze miał z czego i świat już dokładać nie ma obowiązku. Tak to wyglada. 

Koszty poniesiemy my- obywatele. 

I uważam, zr należało przyjąć ale nie wszystkich, bo pierwsi pod granica stawiali się ci, którzy mieszkali najbliżej niej i mieli pieniądze. Ot mieli okazje wyrwać się do Europy. Ci biedni mieszkają może i do dziś w piwnicach. I to im należało pomoc. Tym, których zdrowie i życie było zagrożone. 

Chciałabyś mieć w Polsce obozy podobne do tych w Turcji?

hipolit

Nie, nie chciałabym. Ale chyba nikt przy zdrowych zmysłach nie chce wojny. I nie myśli o obozach. 

Natomiast jeśli takowa by się wydarzyła, to chciałabym być w bezpiecznym miejscu. Tyle 

——————————————————————-

Klarcia, Ty jak zwykle walisz takie dyrdymały, ze a to oczy z orbit wychodzą a to zajadów człowiek dostaje ze śmiechu. Pisz sobie, pisz kobiecino. Wszak to jedyna Twoja rozrywka w życiu  

malagala

@hipolit
Wyobrażam sobie, że po kilku latach w obozach te kilka milionów Ukraińców miałoby wszelki potencjał, żeby rozwalić Polskę od środka.
Są teraz rozproszeni, uczą sie naszego kraju, języka, kultury. Jest nadzieja, ze się dostosują, a nie stworzą ogromną mniejszość, kompletnie oddzielona od Polaków.

zbyszek

Obserwuję forum widać że Polacy powoli zaczynają się wkurzać

- inflacja

- za duża pomoc Ukraińcom

- rozdawnictwo

- kłopoty z dostępem do opieki medycznej

Trochę mnie to cieszy bo PiS już tak mocno podlizuje się zachodnim koncernom, że mam tego serdecznie dość.

Dopiszę tu jeszce

- zakup szczepionek na homoospę

Klarcia

W Polsce dzieci są szczepione przeciw ospie, co prawda wietrznej, ale dobre i to.
Ta choroba zagraża życiu w niewielkim stopniu, w porównaniu do ospy prawdziwej, ale jest upierdliwa okrutnie.
Jeszcze nie ma szczepionek konkretnie przeciw tej odmianie ospy.

mamasara

Gościliśmy przez 1,5 miesiąca 10 Ukraińców. Na początku było dla nas oczywiste, że trzeba pomóc ludziom uciekającym z wojny jednak po ich poznaniu trochę zmieniliśmy zdanie. Przyjechali z chorymi dziećmi więc pierwsze co to poszliśmy do lekarza. Wydałam 500 zł. na leki dla nich, bo oni twierdzili, że nie mają pieniędzy. A następnego dnia zaczęły się pielgrzymki do sklepiku po stertę słodyczy, kawę i papierosy. Codzienny makijaż i siedzenie przed komórkami, tabletami. 22 letnia matka zostawiała swoje dzieci(3 i 5 lat) kilka razy dziennie chodziła na godzinę na dwór na kawkę i papieroska. Czy byli bogaci? Na Ukrainie nie mieli w domu ani wody ani toalety, ale ich rozrzutność i grymaszenie było dla mnie nie do pojęcia. Dużo jeszcze mogłabym pisać... Ich pobyt zakończył się awanturą ze strony 22 latki po której bałam się spać we własnym domu. Za mało się uczymy z historii...                                                                                                Mamy też miłe doświadczenie bo był u nas też tata z 3 dzieci, którzy potrafili zjeść co im dałam, podziękować i pomóc mi przy ząbkującym synku. Ale mimo wszystko uważam, że Polacy przesadzają z pomocą a Ukraińcy perfekcyjnie to wykorzystują. 

Aga85

Myślę, że warto pomóc, ale też znać granicę. 
Mysmy ostatnio mieli tez niezbyt przyjemna sytuację. Gdy zasugerowałam, że może Pani tez powinna iść do pracy (dzieci w wieku 19 i 12) i nawet moglabym załatwić zlecenia (sprzątanie na początek, bo pani nie zna języka i wykształcenie ma średnie) to się obraziła, bo pracowała wcześniej w biurze

Generalnie uważam, że Polacy bardzo ładnie postąpili i jestem bardzo zbudowana postawa. 

Turturek

M_Monia powiedział(a):

może oni tak mają a Polki takie oszczędne.

Niezupełnie, to zależy od charakteru człowieka i kim był wcześniej.

Wśród moich pracowników ze wschodu byli tacy co dbali pieczołowicie o powierzone narzędzia oraz sprzątali za każdym razem miejsce pracy, ale byli też tacy co zostawiali chlew a narzędzia znajdowałem w najdziwniejszych miejscach uwalane i poobijane. Podobnie było z obowiązkami, byli tacy co uznawali pewne prace za kobiece (np. tapetowanie!) i oni nigdy tego nie zrobią, a byli tacy co robili wszystko bez mrugnięcia.

Dlatego nie generalizowałbym że Polki są oszczędniejsze, bo znam takie wyrzucające tony jedzenia. I znam Ukrainki dbające o każdy grosz żeby móc pomóc rodzinie. Ważne jest aby dogadywać się ze sobą i ustalać pewne wzorce postępowania. A jak nie ma porozumienia, to na siłę nie trzymać.

Aga85 powiedział(a):

to się obraziła, bo pracowała wcześniej w biurze

Ja miałem dość dziwny przypadek ze dwa lata temu jak przyjechała Pani do pracy przy sprzątaniu. Pracowała dla firmy sprzątającej biura na pół etatu, a ponieważ przyjechała bez pieniędzy to dostawała miała robione wszelkie opłaty (mieszkanie niezbyt tanie, komunikacja, wyżywienie itp.) jako zaliczki. Po miesiącu po podliczeniu wszystkich jej wydatków zostało 100 zł i ona to uznała jako swoją wypłatę i opowiadała wszystkim, że w Polsce zarobiła prze miesiąc tylko 100 zł. Kompletnie nie brała pod uwagę swoich kosztów. Dlatego zamiast potrącać i wypłacać różnicę, powinna chyba dostać pełną kwotę i potem oddać to co pożyczyła. W każdym razie po miesiącu wróciła do siebie.

Beta

Ludzie są różni. Niby to takie oczywiste, a w praktyce często jest zaskoczenie, że ktoś jest inny niż my, że nie jest jak my oszczędny, zorganizowany, wdzięczny, że pozwala swoim dzieciom na coś dla nas nieakceptowalnego itd. I następuje uogólnienie, przenoszone na grupę osób, a przecież każdy jest inny, konfiguracja cech, zachowań może być dowolna. 

Aga85

Mi się wydaje, że pewne nasze zachowania mogą przynosić pewne rezultaty, nie tylko u Ukraincow ale ogólnie.
Jeśli komuś pomagam, to ta osoba przyzwyczaja się do tej pomocy. Po czasie, zupełnie szczerze, uważa że np praca poniżej kwalifikacji jest uwłaczającą, ale przyjmowanie od obcej osoby,  pomocy w  utrzymaniu już nie wydaje się godzić w jej dumę. Wręcz oczekuje tego i uważa, że się należy w jej sytuacji...

Klarcia

Polska od lat znajduje się na celowniku rosyjskiej propagandy. Po inwazji Rosji na Ukrainę dezinformacja wymierzona w nasz kraj tylko się wzmocniła, a jej głównymi celami było m.in. pokazywanie niekompetencji władz, słabości i nieskuteczności NATO, podkreślanie siły rosyjskiej armii i determinacji Władimira Putina, z „którym trzeba się liczyć”.

Gdy do Polski zaczęły przybywać fale uchodźców z Ukrainy, Kreml wzmocnił przekaz mający na celu skonfliktowanie Polaków z Ukraińcami – używana przez niego szeroka paleta ataków dotyczyła zarówno tego, że Polacy stają się obywatelami drugiej kategorii, że poczujemy finansowe konsekwencje tej pomocy i że na każdej płaszczyźnie będziemy na tym stratni. 

Do tego dochodziły czynniki związane z przestępczością, możliwością utraty pracy, czy też pomocy socjalnej i przypominanie historycznych zaszłości.

(...)  dezinformacja rosyjska koncentruje się na tym, by pokazać, że Polacy są traktowani „gorzej niż śmieci we własnym kraju”, a to z powodu szeregu „ustępstw dla uchodźców z Ukrainy, że „Ukraińcy zdominowali niektóre polskie miasta”, że „w Polsce rusofobia ma systemowy charakter”, a „wśród zagranicznych ochotników, których Rosja zabija, przeważają Polacy”. 

Moskwa kłamie również w tym, że Ukraińcy nie chcą specjalnego statusu Polaków w ich kraju, a z uwagi na niechęć do Rosji, politycy w Polsce i Ukrainie nie chcą potępić Rzezi Wołyńskiej. Polacy są – według kremlowskiej propagandy – ofiarami „banderyzmu”, a oddając Ukrainie broń nasz kraj staje się bezbronny. 

https://www.tvp.info/61568790/gdy-nienawisc-zaslepia-umysl-kreml-puszcza-ghostwriter-a-totalsi-tancza

avija

Dzialania "ruskich trolli", są widoczne na forach internetowych i portalach informacyjnych. Ogólnie uważam, że obecnie internet jest potężnym narzędziem propagandowym. Trzeba bardzo uważać na czytane treści.