@M_Monia Ja nie twierdze, ze ma się to forum zmienić na bezdzietni.org. Nie umiem tlumaczyc, albo już straciłam siły, ze każdy ma inne postrzeganie. To, ze tu się popiera wielodzietność jest normalne i jasne jak słońce. Jak ktoś ileś lat żyje w swojej opcji, wyborze, to widzi zalety, wynikające z tego wiezi.
Nie rozumiem jednak porównywania takich rzeczy jak dzietność do dobra i zła. A tym bardziej wmawiania ludziom misji, bo to tez już kiedyś wyczytywalam.
@asiao Nie rozumiesz i widzę ze cały czas tylko kpisz.
Swiat nie jest czarnobialy i ilość dzieci nie świadczy o tym, ze jak ktoś ma 9 to jest dobry nie grzeszy a jak ma jedno to zły i umrze w piekle. Ktoś cie kiedyś zranił z powodu wielodzietności? Jak tak to wspolczuje. Mnie tez ludzie ranili, ale wybaczyłam i nie szukam w ludziach wrogów
@M_Monia Ale ja nie jestem Papieżem Franciszkiem i nie chce się kłócić ze słowem Bożym. Ewangelizacja wielodzietnych? Mam ważniejsze sprawy na głowie niż nawracanie na swoje poglądy.
Wiadomo. Nikt nic nie rozumie i oto nas oświeci i jeszcze wypunktuje zranienia, a jak się już "wyćwiczy" to dostaniesz odznakę lidera zboru..I może.nawet pensje za lojalnosc
@asiao Już widziałam takie same zarzuty wobec nieistniejących już kont w postach sprzed lat, ale nie dałam rady czytac całego archiwum
Bez urazy, ale sposób w jaki piszesz jest chorobowy albo bardzo smutny. To nie jest moja misja a forum to dla mnie nie cały swiat. I artykułów do wyborczej o tobie pisać nie chce.
Swoje zdanie to nie jest nienawiść do wielodzietnych czy kpina. Reszta ludzi ma inne sprawy na głowie niż wyśmiewanie czyjegoś modelu rodziny.
@Pioszo54 Nie pamietam chyba ani razu abyś spytał się mnie wprost, o co chodzi, tylko zawsze omijałes to i przypisywałes rzeczy, o których nie napisałam. Naprawdę nie wiem kto was tak zranił. Aż naprawdę to smutne.
@asiao Jeśli wspolnota przykościelna i kościół katolicki to sekta to muszę się o to księdza spytac bo az nie wiedziałam. Sto razy można tlumaczyc, ze nie mam nic do wielodzietności, ze nie jestem misjonarka w internecie.
@asiao A co jest złego w powiedzeniu, ze coś jest ciekawe? Wybrałaś wielodzietność i to jest OK. Nie mam zamiaru do ciebie przyjeżdżać i opowiadać sąsiadom, ze żyjesz źle.
@M_Monia Ja już nie wiem czy mam się smiac czy plakac z tego co czytam o sobie od osób z internetu. Raz, ze misjonarka i hejterka z misja, innym, ze fanatyczna katoliczka xD.
@asiao A co jest złego w powiedzeniu, ze coś jest ciekawe? Wybrałaś wielodzietność i to jest OK. Nie mam zamiaru do ciebie przyjeżdżać i opowiadać sąsiadom, ze żyjesz źle.
@asiao Jeśli wspolnota przykościelna i kościół katolicki to sekta to muszę się o to księdza spytac bo az nie wiedziałam. Sto razy można tlumaczyc, ze nie mam nic do wielodzietności, ze nie jestem misjonarka w internecie.
@asiao Aha czyli, mając w rodzinie katolickiego księdza, chodząc do katolickiej parafii, mając znajomych w potwierdzonym chrześcijańskim ruchu, nie mam kontaktu z katolikami. Dobre. Nie bawię się już w to, to nie jest już śmieszne.
@M_Monia Ile można o sobie czytac to samo? Może mam udowadniać, ze wspolnota Odnowy w Duchu Świętym to nie sekta, bo jakiś tradycjonalista na YouTube tak powiedział ze to prawda?
Albo, ze Biblia nie kłamie a ja sama wszystkich wielodzietnych nie wyzywam na ulicy i nie robię im zdjęć?
Wiek to wiek, z nim się zmienia postrzeganie. A prawdziwa misja to ewangelizacja a nie wypowiedzi internetowe
@asiao Sugerując z jakiej to nie jestem sekty i zboru.
Aż się rodzicow muszę spytac gdzie mnie chrzcili, może u świadków Jehowy.
Nie umiem już ci wytłumaczyć, ze ja jestem osoba, która ma inne postrzeganie pewnych rzeczy, ale nie chce przecież sugerować, ze wielodzietność to zło bo tak nie jest. Ale ile bym nie tłumaczyła to pioszo w jednym zdaniu mnie „wyjaśni”, ty powiesz jakiej to nie mam misji.
@M_Monia Ale jaka gorsza opcje? Owszem, nie wyobrażam sobie życia z 10 rodzeństwa, ale jak ktoś ma 10 dzieci to nie znaczy ze jest patologia, bo może być wspaniała rodzina. Sama z siebie wielodzietność patologiczna nie jest, tak nie myśle. Wyczyn i ciężka praca.
@M_Monia Wielodzietność to czyjś wybór i ciężka praca. Nie jestem jednak zwolenniczka teorii, ze jest to jedynie słuszna opcja. Tak samo, jak nie uważam ze moja wspolnota jest jedynie najlepsza.
Nie chce powiedzieć że to zło, bo tak nie jest, nie sugeruje dobra ale raczej sugeruje gorsza opcje, pretensje lub dysonans. Nie ma wydźwięku neutralnego. Wiem, czepiam się slowek. Przepraszam.
Ale takie masz słownictwo, które powoduje u mnie dysonans. I to wcale nie jest najgorsze stwierdzenie, tylko przykład jedn z wielu.
Ale Ty chociaż nie używasz ghostingu czy nie sugerujesz misji czy należenia do sekty.
Nie wiem co mam więcej napisać. Nie mam misji ewangelizacyjnej ani nie poluje na wielodzietnych by ich wyśmiewać
Przywołuję żeby pokazać, jak się mogą czuć osoby trans, gdy zachęca się je do życia w sposób zgodny z niewłaściwą płcią.
Niech sobie żyją jak chcą. Niech uważają, że są kobietą, żyrafą what ever. Ale niech nie oczekują, że będę się dostosowywał do ich fanaberii i robił sobie sieczkę z mózgu.
Nic od Ciebie nie oczekują. Śmiem twierdzić że nawet nie wiedzą o Twoim istnieniu.
Oczekują. Tolerancji. Racjonalnie nie da się tego tolerować Jak ktoś ma zaburzone postrzeganie to nie powinno się mu przytakiwać i popierać brnięcia w jeszcze większe nieszczęście
@paulaarose, odpuść sobie, nie musisz się @asiao czy @M_Monia tłumaczyć ze swojej obecności na forum. Mnie Twoje wpisy zupełnie nie urażają. Zgadzam się z tym co piszesz- nie ilość dzieci jest istotna, a to jak się je wychowa. I lepiej mieć tyle dzieci, żeby je dobrze wychować. A ile to będzie, to już każdy niech sam decyduje. Bez sensu jest narzucanie innym własnego wyboru.
Komentarz
Nie rozumiem jednak porównywania takich rzeczy jak dzietność do dobra i zła. A tym bardziej wmawiania ludziom misji, bo to tez już kiedyś wyczytywalam.
Szok i niedowierzanie
czy ktoś ma jeszcze jakieś wątpliwości?
Bez urazy, ale sposób w jaki piszesz jest chorobowy albo bardzo smutny. To nie jest moja misja a forum to dla mnie nie cały swiat. I artykułów do wyborczej o tobie pisać nie chce.
Swoje zdanie to nie jest nienawiść do wielodzietnych czy kpina. Reszta ludzi ma inne sprawy na głowie niż wyśmiewanie czyjegoś modelu rodziny.
Już raz wnosilam o zbanowanie cie i zrobię to po raz kolejny
To taka popularna technika stosowana w zborach i sektach ..zaraz się nami wszystkimi wielodzietnymi zaopiekujesz?
Wiek to wiek, z nim się zmienia postrzeganie. A prawdziwa misja to ewangelizacja a nie wypowiedzi internetowe
Normalnie nie szuka się wroga w innym człowieku, jeśli ten nie jest kimś kto chce go oszukać na kasę czy zabic. I nie przypisuje mu misji.
Co mnie tu trzyma? Mozliwosc dyskusji i może wzrostu.
Jak ktoś ma zaburzone postrzeganie to nie powinno się mu przytakiwać i popierać brnięcia w jeszcze większe nieszczęście
Mnie Twoje wpisy zupełnie nie urażają. Zgadzam się z tym co piszesz- nie ilość dzieci jest istotna, a to jak się je wychowa. I lepiej mieć tyle dzieci, żeby je dobrze wychować. A ile to będzie, to już każdy niech sam decyduje. Bez sensu jest narzucanie innym własnego wyboru.