Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Nowa Miss Holandii

1456810

Komentarz

  • M_Monia powiedział(a):
    Beta powiedział(a):
    QM_Monia powiedział(a):
    Beta powiedział(a):
    M_Monia powiedział(a):
    A ja widzę. To co wygaduje o np wyższości planowanego rodzicielstwa. Ze trzeba powiedzieć dziecku że było planowane, wystarane. 
    I niby że miłość jest przez to większa. 

    Kłamiesz. Kolejny raz...  

    Nie kłamie bo nie lubię i nie umiem.
    Tak to zrozumiałam. 
    Wypisujesz na mój temat kłamstwa. Kolejny raz. Nie życzę sobie byś mnie oczerniała.

    To pokaż palcem gdzie?
    No przecież pisząc, że klamiesz zacytowałam Cię. Ta Twoja wypowiedź jest kłamstwem, bo nie napisałam tego, co mi przypisujesz. 
  • @M_Monia Nie, nie jest nieodpowiedzialnością nieplanowane dziecko. Są jednak sytuacje, gdzie lepiej jest planować, jeśli kogoś już nie stać na kolejne lub zrezygnować z posiadania jeśli ma się np 19 lat i nie ma pracy. 
  • @M_Monia Planowana tez może być piątka. A to, ze dużo osób nie chce dzieci, to fakt. Medycyna daje tez mozliwosc, aby nie było dziecka, czasem po latach komuś mogłoby go zabraknąć.
  • edytowano lipca 2023

    M_Monia powiedział(a):
    Nie tymi słowami słowo w słowo, ale tak to zrozumiałam 

    Skoro nie umiesz czytać ze zrozumieniem to może cytuj, jak się chcesz do czegoś w mojej wypowiedzi odnieść? 
    Wielokrotnie pisałam cos przeciwnego do tego, co mi przypisujesz. Ile złej woli jest w Tobie, że tak opacznie czytasz moje wypowiedzi  :(
  • @M_Monia A będzie ktoś kto pomyśli odwrotnie. Czasem lepiej jest być jedynakiem, czasem lepiej jest miec 7 rodzeństwa. Inna sprawa, ze można mówić co się chce i nie zawsze wszystko się starannie planuje.
  • M_Monia powiedział(a):
    Odpowiedzialność bo ma się zaplanowanego jedynaka czy dwójkę brzmi fatalnie.
    Od razu pokazuje że jak masz dziecko nieplanowane to jesteś nieodpowiedzialna

    Nie, nie brzmi fatalnie. Dla mnie brzmi zupełnie zwyczajnie. 
  • @paulaarose, z dziećmi to planowanie jest mocno niezależne od człowieka. W sumie łatwiej zaplanować brak dziecka, niż jego poczęcie.
  • edytowano lipca 2023
    @Beta To może być prawda. Ja chocbym chciała, miała faceta to szansa na posiadanie dziecka jest zerowa, ze względu na słabe zdrowie.
  • edytowano lipca 2023
    M_Monia powiedział(a):
    No widzisz. A ja podobno kłamie 
    No nie widzę. 
    A kłamiesz nie "podobno", tylko faktem jest, że skłamałaś na mój temat.
  • Żartujesz? Wiem, co piszę, wiem, że to co mi przypisujesz to kłamstwo. Nie pierwszy raz z resztą tak robisz. Tym razem nie będę zwracała sie do admina o usunięcie Twojego kłamstwa na mój temat, niech zostanie. 
  • @Beta Nie ma co się kłócić tak myśle, ja próbowałam i nic nie wywalczylam. @M_Monia Jest w miarę, ale jak każdy powie coś nie tak. Specjaliści od cudzych intencji i wypowiedzi to codzienność w internecie.
  • Ja się nie kłócę, jestem swego pewna. Wiem, że nie pasuję @M_Monia do jej wizji matki wielodzietnej, więc pewnie stąd te jej wymysły.

  • @Beta I to dobre podejście. 
  • Beta powiedział(a):
    Ja się nie kłócę, jestem swego pewna. Wiem, że nie pasuję @M_Monia do jej wizji matki wielodzietnej, więc pewnie stąd te jej wymysły.

    Dla mnie zawsze jest ciekawe, że inni mają wizję co do tego, jak ktoś powinien funkcjonować. Nie przestaje mnie to dziwić.
  • paulaarose powiedział(a):
    @M_Monia Nie, nie jest nieodpowiedzialnością nieplanowane dziecko. Są jednak sytuacje, gdzie lepiej jest planować, jeśli kogoś już nie stać na kolejne lub zrezygnować z posiadania jeśli ma się np 19 lat i nie ma pracy. 
    A jak to się w praktyce robi? Nie współżyje się? wycina narządy płciowe ? 
  • paulaarose powiedział(a):
    @asiao A co zrobiłaś aby pomoc takiej osobie np trans? Bo ja wiem ze niewiele mogę. Znam kobietę, która ma dziecko LGBT i co może z tym faktem zrobić? Nie zmieni jej orientacji. 
    Może wszystko albo nic 
  • Beta powiedział(a):
    asiao powiedział(a):
    Beta powiedział(a):
    asiao powiedział(a):
    Z tym że najlepsze wychowanie związane jest z ilością dzieci ..  ;)
    Ale wymysł. 
    To nie wymysł. To fakty 
    Poczytaj sobie o rozwoju człowieka 

    Po co mi teoria, skoro dość żyję na świecie, by wiedzieć jaka jest rzeczywistość?
    Ale ze twoja rzeczywistość tak? 
    Każdy żyje w jakiejś rzeczywistości 
    Ja np wogole nie mam kontaktu z patologicznymi rodzinami wielodzietnymi którym nie służy wielodzietność 
  • @asiao A w praktyce tylko modlitwa zostaje bo jak zmienisz czyjeś preferencje miłosne?
  • asiao powiedział(a):
    Beta powiedział(a):
    asiao powiedział(a):
    Beta powiedział(a):
    asiao powiedział(a):
    Z tym że najlepsze wychowanie związane jest z ilością dzieci ..  ;)
    Ale wymysł. 
    To nie wymysł. To fakty 
    Poczytaj sobie o rozwoju człowieka 

    Po co mi teoria, skoro dość żyję na świecie, by wiedzieć jaka jest rzeczywistość?
    Ale ze twoja rzeczywistość tak? 
    Każdy żyje w jakiejś rzeczywistości 
    Ja np wogole nie mam kontaktu z patologicznymi rodzinami wielodzietnymi którym nie służy wielodzietność 
    A ja miałam styczność z osobami z patologicznych rodzin wielodzietnych i nieciekawymi z jednym dzieckiem. Wszędzie są blaski i cienie.
  • @asiao nie zrozumiałam Twojego wpisu.  Masz kontakt z patologicznymi rodzinami małodzietnymi, którym nie służy małodzietność?

    Ja pisałam o tym, że nie widzę, by osoby mające rodzeństwo były lepiej wychowane niż jedynacy. Dobrze wychowanych spotykam zarówno wśród jedynaków jak i osób mających rodzeństwo. I podobnie jest z brakami w wychowaniu- bywają zarówno wśród jedynaków jak i tych z rodzeństwem. Po prostu zupełny brak zależności.
  • Jest zależność. Mnogość relacji w rodzinie ma ogromne znaczenie dla rozwoju.

  • edytowano lipca 2023
    @asiao Ma, ale czasami może być tak, ze potem tych relacji nie ma bo każdy by siebie zeżarł. Naprawdę jak dla mnie czasem lepiej jest być jedynakiem niż miec rodzeństwo, które zwyzywaloby mnie z powodu pieniedzy, czego doświadczali niektórzy moi znajomi. 
    Albo stracić rodzeństwo w śmierci tragicznej. To tez ból.

    A czasem faktycznie, wielodzietność działa socjalizacyjnie. Ale nie zawsze. Oj, nie zawsze. A czasem jedynactwo działa jak trutka. Brak rodzenstw, toksyczni rodzice, brak przyjaciół i smierć samobojcza. Roznie bywa.
  • @paulaarose Że różnie bywa to wszyscy wiemy. Ale @asiao podaje pewne prawidła, które nie są prostą generalizacją, tylko mają uzasadnienie.
  • @Berenika Generalnie tak. Wzrastanie wśród rodzeństwa ogolnie służy. Zgadzam się. Ale nie uważam, ze zawsze musi to być dużo rodzeństwa, ze jest to opcja zawsze najlepsza. Jednak czasami jest.
  • asiao powiedział(a):
    Jest zależność. Mnogość relacji w rodzinie ma ogromne znaczenie dla rozwoju.

    Jakby rodzeństwo miało tak ogromne znaczenie, to bylaby dostrzegalna różnica między jedynakami a mającymi rodzeństwo i byłaby to różnica na korzyść tych z rodzeństwem. Ja tego w ludziach nie dostrzegam. Możesz mi napisać jaką róznicę Ty widzisz?
  • @Beta Ja tez nie widzę. Powiem więcej, byłam w związku z chłopakiem z trójka rodzeństwa i nie było to miłe doświadczenie po czasie jak myśle. Miłej już wspominam jedynaka.
  • Beta powiedział(a):
    asiao powiedział(a):
    Jest zależność. Mnogość relacji w rodzinie ma ogromne znaczenie dla rozwoju.

    Jakby rodzeństwo miało tak ogromne znaczenie, to bylaby dostrzegalna różnica między jedynakami a mającymi rodzeństwo i byłaby to różnica na korzyść tych z rodzeństwem. Ja tego w ludziach nie dostrzegam. Możesz mi napisać jaką róznicę Ty widzisz?
    widocznie masz ograniczony ogląd
  • M_Monia powiedział(a):
    A ja widzę. To co wygaduje o np wyższości planowanego rodzicielstwa. Ze trzeba powiedzieć dziecku że było planowane, wystarane. 
    I niby że miłość jest przez to większa. 

    W tym co cytujesz nie ma przecież ani słowa o tym, abym
    1. Twierdziła, że trzeba powiedzieć dziecku, że było planowane, wystarane. Napisałam tylko o tym jakie jest moje doświadczenie i moja ocena, która z tego doświadczenia wynika. 

    Tak jak mogę napisać, że jestem mamą wielodzietną i uważam, że bardzo dobrze jest mieć dużą rodzinę, ale jednocześnie nie twierdzić, że trzeba być wielodzietnym. Każdy SAM ma prawo wybierać zgodnie z tym co SAM uważa za wartościowe. Nikomu nie mam zamiaru narzucać jak ma żyć.

    2. Twierdziła, że w przypadku dziecka planowanego miłość jest większa. Napisałam, że dziecko zaplanowane jest kochane szybciej. Wg Ciebie to jest to samo?

  • M_Monia powiedział(a):
    Ad 1.

    Beta powiedział(a):
    Ale ja nie mówię, żeby dziecku mówić, że było niechciane, wpadką, że mama płakała. Po co dziecku to wiedzieć? 
    Natomiast jak było inaczej: ogromna radość,  szczęście, to jak najbardziej mówić.

    Aha, i to wg Ciebie oznacza "trzeba"? 
    Kończę, nie mam zamiaru Ci tlumaczyć znaczeń każdego słowa. Poczytaj słownik. 
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.