Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Śmieszne powiedzonka

16781012

Komentarz

  • Agagw - ma chłop rację i poczucie spełnienia, gratuluję męża!
  • [cite] Gutka:[/cite]Ja zawsze wołałam: Na pomoc! Mordują mnie!:tooth:

    coś w tym jest, ja do dzisiaj pamiętam mycie głowy i zakładanie koszulek i plątanie się rączek w mankiecikach.
  • [cite] Prayboy:[/cite] do dzisiaj pamiętam mycie głowy i zakładanie koszulek i plątanie się rączek w mankiecikach.
    I tak miałeś szczęście, żeś nie nosił rajstopek, które gryzły, drapały albo łaskotały. Nie mówiąc o tym, że spadywały.:wink:
  • :bigsmile:
  • Moj synek (3latka) bawi się często z sąsiadką równieśniczką, która ma w zwyczaju zabierać wszystkie zabawki i wołać "TO MOJE"!
    Pewnego dnia kiedy poszłam po synka do sąsiadki i spytałam..
    "Synku, w co się bawiliście ? "
    Odpowiedział:
    W "TO MOJE"
  • Agagaw - najlepsze życzenia na kolejne lata
  • [cite] Agagaw:[/cite]Wczoraj obchodziliśmy 10-tą rocznicę ślubu.

    A my czwartą :bigsmile:

    @Agagaw, gratulacje :fi:
  • Zrobiłam Jasiowi jogurt, posypałam kakaem i dodałam dżem. Jaś stwierdził,że dżemu jeść nie będzie. Siedzi sobie, siedzi, je.
    I pyta: "Mama lubisz dżem?". Odpowiadam,że tak myśląc naiwnie,że w ten sposób go przekonam,że dżem jest pyszny (u nas jeśli tata powie,że coś jest smaczne, to Jasiowi od razu tez smakuje).
    A synek na to: "To dziś sama go zjesz".
    Uśmiałam się do łez.
  • Zapomniałam dodać,że Jaś ma 2 latka.
  • Mój najmłodszy ostatnio zaczął mi opowiadać o swoich kuleczkach


    Kuleczki jedzą jajecznicę
    kuleczki teraz śpią, kuleczki teraz biegają ..
    kuleczki są chore
    I tak każdego dnia słucham co u kuleczek ....
    Bardzo dużo czasu zajęło mi domyślanie się jakie to kuleczki prowadzą takie życie ?
  • wczoraj kładliśmy dzieci spać, a u nas jeszcze było włączone światło. Nie zauważyłem, że córka wraca z kuchni i wyłączyłem. Córka (4) stanęła i słychać płaczliwe: nieee...
    no to szybko włączyłem znowu. Córka pobiegła do swojego łóżka i przykrywając się zdążyła jeszcze powiedzieć:
    - nie lubię ciemnoty.

    ;-)
  • Mąż pyta Basię (4): Basiu, chcesz ciasta?
    Basia klepiąc się po gołym brzuchu przed lustrem: Nieee, gruba jestem...

    Epilog:
    Siedzimy tego samego wieczoru, ok.22.30 w pokoju. Dzwoni zostawiony w kuchni telefon. Biegnę co tchu, żeby sygnał nie obudził dzieci. Zapalam światło, a tam Basiula na bosaka pałaszująca zostawioną na blacie szarlotkę...
  • Mój synek 9 lat do córki 7 miesięcy
    Wiesz Irenka jak będziesz duża to pan doktor ci rozetnie brzuszek i wyjmie dzidziusia. - jednocześnie pokazując jak będą ciąć.
  • Przypomniało mi się jeszcze.
    Synek kiedy dowiedział się o ciąży: Ja wolę żeby tatuś był w ciąży bo będą blizniaki u ciebie się nie zmieszczą.
  • Dialog szkolny przez moja córkę zaslyszany, dwie dziewczynki kłócą się o dokładna liczbę ofiar w katastrofie samolotu.

    Jedna twierdzi, że zginęło 95 osób, druga, że 96:
    - Moja mama mi mówiła ze 95!
    - A my mamy w domu taka wielka plazmę na ścianie i tam mówili, że 97!
    - Ale ja pytałam mamy i ona na prawdę mi mówiła, że 95!
    - Gaba, komu wierzysz ? Mamie czy Wielkiej Plazmie?

    To się nazywa personifikacja telewizora :cool:
  • Wielka Plazma
    to genialne określenie
    na zjawisko wirtualności telewizyjnej...
  • Kupiłam dziś Pedrowi nowy zestaw zabawek do piasku.
    Oglądał każdą część w skupieniu ale jak doszedł do łopatki i grabek zakrzyknął:
    "Mamo! uratowałaś mi życie!"
    :bigsmile:
  • Franek, jak niektórzy pamiętają, lubi udawać różne zwierzęta i bardzo się w to angażuje, potrafi godzinami np. mówić z wystawionymi przednimi zębami (zakrzywiony dziób jak papuga ara). Wczoraj był orłem, skrzeczał i przysiadał wysoko (komody, oparcie kanapy itd.). Tymczasem Łuska oglądała książeczkę o zwierzętach i znalazła obrazek orła. Franek rzucił okiem z wysokości swojego gniazda na kanapie i mówi: "O, moje zdjęcie!".
  • Misia (4 lata) na górze w swoim pokoju, ja - na dole.
    (w tle bardzo podejrzane odgłosy z góry)

    Ja: Co robisz Misiu?
    Misia: Niiiic.
    J: To nie rób jego więcej.
    M: Dobrze, mamo

    (cisza, chwilowa)
  • Poszłam dziś do sklepu kupić chłopakom klapki na basen. Kupiłam wszystkim, oprócz Wojtka. Jakoś byłam pewna, że ma z zeszłego roku.
    Chodził po domu i śpiewał: "Choćby jakaś matka zapomniała o swym dziecku, ja nie zapomnę ciebie..."
    :cool:
  • Kasia - super :bigsmile:

    co do cytowania przez dzieci psalmów przypomniała mi się opowieść , jak w jednej (znanej) wielodzietnej rodzinie dziecko rano szykowało się do przedszkola a pod nosem szeptało ; " ciężko mnie Pan ukarał , ale na śmierć nie wydał ":bigsmile:
  • Buahahahahhahahahaa !!!
    Genialne !

    Moi sa na etapie "Jeszcze Polska nie zginela, poki my zyjemy" to MY wskazuja na siebie wzajemnie :wink:
  • A to widziałyście?
    Twoja stara jest na drodze
    Zwłaszcza najstarsze wpisy są świetne, te nowsze już nie tak bardzo...
  • Mama: Łeb mi dziś pęka po lewej stronie
    Córka (3,5 roku): Mi też pęka powoli.
  • nasza Gosia 3,5 roku mówi do Grzesia 1rok i 2 miesiące

    gdy ten ostatni spadł z krzesła

    - A nie mówiłam Ci ? Spadłeś.
  • Kuba do taty,ktoremu schodzi skóra od oplania.
    Tato czy z tych skórek to się pózniej robi reklamówki????
  • -Jasiu, co ci się najbardziej podobało w muzeum?
    -Jak jedliśmy.
  • Staś (3l) po dłuższym spaniu w aucie obudził się ze zdrętwiałymi nóżkami:
    - mamoooo, mam kropki w nogach!!!
  • Sobota rano, Asia wchodzi do sypialni i wrzeszczy- Powódka....

    Jesteśmy w galerii, wystawa prac, rysunek, malarstwo. Nagle z odległego kąta słyszę zachwycony okrzyk mojego Syna Michała (7)- wow, ale wspaniale. Biegną zobaczyć co go tak zachwycilo a tam.... Plan ewakuacyjnego wyjścia z budynku....

    Odległe czasy, blizniaki mają po 2 lata, jedziemy samochodem, tata urządza popisy dla zabawy, skręca kierownica gwałtownie w prawo i lewo, odwracam głowę do dzieci lekko przerażona- Aga ledwo żywa, blada, z oczam jak pieciozlotowki.... Michałek z uśmiechem komentuje-
    ale miło!!!!
  • Ukochana babcia, z ktora mieszkamy wybiera się do sanatorium. Dzieci bardzo się tym martwią- mamo, a 3 tygodnie to długo, mamo, będziemy tęsknić, mamo a kto nam będzie robił pierozki... Itd
    Tłumaczę wiec, ze 3 tygodnie szybko minął, a babcia ma bardzo chory kręgosłup i potrzebuje odpoczynku i zabiegów i wogole jest już starsza, bo ma 65 lat...
    Na to mój syn
    - no tak, nie to co ty mamusiu- pięćdziesiąt:ap::gf::af:
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.