Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Śmieszne powiedzonka

2456712

Komentarz

  • Mały 3 letni Krzyś powiedział
    - Tato ja chcę się kąpać pierwszy.
    - Dlaczego ?
    - Bo Małgosi się loczki wyprostują.
  • Kiedy urodził się nam Franciszek pojechaliśmy do zaprzyjaźnionych sióstr Uczennic Krzyża na majówkę. Akurat tego samego dnia odwiedzili nas szwagier i szwagierka z 3-letnią córką, ale nas nie zastali. Później babcia spytała 3-letnią Tosię, która nie wymawiała jeszcze wtedy wszystkich głosek i zamiast" r "mówiła "l "a zamiast "f" - "h"
    - I co widziałaś swojego nowego kuzyna?
    na co Tola odparła
    - Nie bo ciocia i wujek pojechali na implezę z Hlaniem"
  • Pedro (3 lata)

    -Pedro! Chodź na obiad!
    -Mamo, jestem Król Julian!
    -Królu Julianie, chodź na obiad!
    -Król Julian nie może, bo gra w Monopoly:cool:
  • Rośnie mi feministka w domu

    Marysia do brata:
    "Nic nie rozumiesz chłopie, jak wy wszyscy" :shocked:
  • Jasio przechodząc dziś (Poniedziałek Wiekanocny) obok pustego grobu Pana Jezusa ze zdziwieniem zauważył:
    "O, znowu zmartwychwstał" :shocked:


    Dziś podczas Mszy zachciało mu się siusiu. W zakrystii jest ubikacja, więc skorzystaliśmy. Po powrocie Jasio chwalił się dziadkowi:
    Dziadek, a w kościele jest "święty sedes"...
  • Nasza córka Łucja 2,5l w czasie mszy sama wrzuca pieniążęk na tacę. Zobaczywszy kleryka z tacą z powagą w głosie mówi do nas: ,,Pan Jezus".
  • córka 8,5 roku co to jest plotkowanie? zbieranie informacji, przetwarzanie i przekazywanie dalej
  • Piotr 2 lata i 2 miesiące do czwórki swojego starszego rodzeństwa :" dzieeeeeeciiiiiii na obiad!!!!!"
  • Kuba miał 3 lata - poszliśmy kiedyś do sklepu pod domem - czekamy przed kasą a on zawołał nagle: - Jeszcze piwo dla taty! Co śmieszniejsze - piwa prawie nie pijam...
  • Basia (niecałe 3 lata) słucha jak mama planuje świąteczne porządki
    Mama mówi - "Ja umyję okna a Kuba z Dominiką powycierają kurze"

    Basia na to:
    - Tak, a ja poprasuję i podleję kwiaty koneweczką!"
  • A moja Matylda (prawie 6 lat) ma już w przedszkolu religię. Kilka dni temu mówi do mnie z chytrą miną - mamo , a prawda , że trzeba pić dużo wina ? Bo to jest krew pana Jezusa !
  • Wczoraj Jasio wprawił w osłupienie dziadka i wszystkich. Dziadek :
    "PokażÂ Jasiu jak kochasz mamę."
    Na to Jasio dziwnie spojrzał na niego, wszedł mi na kolana, zajrzał mi w oczy i powiedział:
    "Ja w twoich oczach widzę Jasia, a ty kogo widzisz w moich?"
  • :heartsabove:
  • A teraz bawią się w Mszę św. Nalali sobie wody do wiaderka, święcą się, klękają i mówią kazania.
    "Bóg nas kocha. Pan Jezus jest synem Bożym, który cierpiał, a Maryja dziewicą."
    Padłam, jak Marysia zaczęła:
    "Dominus bobiskup" A Jasio:
    "Eku spiritus tuo"
    Marysia ma biurko komputerowe z wysuwanąÂ półką. Wysunęła ją, rozłożyła sobie karteczki z narysowanymi nutami, bębni palcami po pólce i jest... organistką. Jasio śpiewa wymyślone pieśni o Panu Jezusie klęcząc obok. CośÂ o Panu Jezusie ukrzyżowanym na górze.
    O, właśnie usłyszałam:
    "Idźcie do pokoju Chrystusa"
    i poszli procesyjnie do drugiego pokoju...
    :rolling:

    To była bezpośrednia transmisja z zabawy, która cały czas trwa... Komentatorem była mama.

    A, ha.. Były jeszcze kadzidła (machanie zdezelowanym pilotem od samochodzika) i "ministrant" w koszuli nocnej czytał Pismo Święte. :peace:
  • :rolling::rolling::rolling:
  • :crazy::rolling:
  • Mona, piękne! :clap:

    Kasia się chyba nasłuchała Millera kiedyś. ;-)

    [cite] mona:[/cite]Wczoraj Jasio wprawił w osłupienie dziadka i wszystkich. Dziadek :
    "PokażÂ Jasiu jak kochasz mamę."
    Na to Jasio dziwnie spojrzał na niego, wszedł mi na kolana, zajrzał mi w oczy i powiedział:
    "Ja w twoich oczach widzę Jasia, a ty kogo widzisz w moich?"

    Jasiu po prostu czyta forum... :thumbup:
  • Mój chrześniak Tomek (3,5 roku) wysłuchał przed Triduum historię o Panu Jezusie, o Jego cierpieniu, o Krzyżu. Jego mama pokazała mu Jezusa na Krzyżu w kościele i powiedziała, żeby Tomek Go pocieszył. Spytany co powiedział Panu Jezusowi, odparł: "Że Go boli, ale to nic nie szkodzi".
  • jestesmy rodzina niepijaca
    :rolling:
  • :rolling::rolling::rolling::rolling::rolling:
  • i jeszcze z innego wątku:
    [cite] Amelia:[/cite]a jeśli to matka okaże sie patologiczna?:tongue:
    :rolling:
  • - mamo dzisiaj zmarzłam w szkole muzycznej a co to dopiero będzie w poniedziałek!
    pani mówiła, że będą drzwi otwarte! wyobrażasz sobie całą noc , dzień i noc ... muszę się grubo ubrać w poniedziałek

    :jumping:
  • Ignaś (4 lata) wywrócił się wczoraj na moich oczach, więc pytam: nic się nie stało? On na to spokojnie: nie, nic nic, tylko chyba kość złamałem.

    Dziś nad ranem ten sam Ignaś przyszedł do nas do łóżka, wsunął się cichutko pod kołdrę i mówi szeptem: Mamo, to ja, Ignaś. Będę Cię zawsze kochał i chronił. :smile:
    Oj, warto żyć dla takiej chwili.
  • Nasza Aśka przed uśnięciem jakoś tak w depresje wpadła i z żalem pytanie za pytaniem:

    -kiedy będę miała takie dłuuuugie włosy?
    -kiedy mi urosną piersi?
    -kiedy będę taka duuuuuża jak chłopaki?
    -kiedy będę ministraaantkąąąą?


    :wink: K
  • - Krzysiu dlaczego bierzesz rurę od odkurzacza ?
    - Żeby znaleźć Anię.
  • [cite] mona:[/cite]A teraz bawią się w Mszę św. Nalali sobie wody do wiaderka, święcą się, klękają i mówią kazania.
    "Bóg nas kocha. Pan Jezus jest synem Bożym, który cierpiał, a Maryja dziewicą."
    Padłam, jak Marysia zaczęła:
    "Dominus bobiskup" A Jasio:
    "Eku spiritus tuo"
    Marysia ma biurko komputerowe z wysuwanąÂ półką. Wysunęła ją, rozłożyła sobie karteczki z narysowanymi nutami, bębni palcami po pólce i jest... organistką. Jasio śpiewa wymyślone pieśni o Panu Jezusie klęcząc obok. CośÂ o Panu Jezusie ukrzyżowanym na górze.
    O, właśnie usłyszałam:
    "Idźcie do pokoju Chrystusa"
    i poszli procesyjnie do drugiego pokoju...
    :rolling:

    To była bezpośrednia transmisja z zabawy, która cały czas trwa... Komentatorem była mama.

    A, ha.. Były jeszcze kadzidła (machanie zdezelowanym pilotem od samochodzika) i "ministrant" w koszuli nocnej czytał Pismo Święte. :peace:

    powołania muszą się jakoś rodzić a że są to bule brzucha rodziców (od tłumionego śmiechu) cóż wszystko ma swoją cenę.
  • Łucja (2,5) uwielbia pomagać w kuchni, zwłaszcza przy surowym mięsku. Kiedyś podaje mi kotlety do rozbijania, a na koniec pyta się (chcąc się dowiedzieć z jakiego zwierzątka to mięsko) - Kotek?
  • Wcale mnie to nie dziwi...
    Moje dzieci nie lubiły mięsa, i zawsze musiałam wymyślać jakiegoś oryginalnego zwierzaka, z którego jakoby to mięsko pochodzi- raz więc jedli ogonek z króliczka, raz łapę krokodyla a przysmakiem były smocze ryjki.:wink:
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.