Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Śmieszne powiedzonka

1246712

Komentarz

  • :crazy: - masz ekstra chłopaków! :crazy:
  • [cite] mikus:[/cite]Jaliś czas temu zauważyłam,że M ati czyta moje książki(medyczne). Dzisiaj gdy go szukałam,krzyknął ;opróżniam okrężnicę. ..:boogie:

    rewelacja!! chyab zapamietam :)
  • [cite] Yahoo:[/cite]To będzie z gatunku "religious hard-core":

    Po kąpieli dzieci są już w łóżkach.
    Nagle z ich pokoju dobiegają niepokojące hałasy.
    Tata wkracza, żeby zdiagnozować sytuację i od progu natyka się
    na Jasia, który się skarży:
    - Tato, a Marysia mnie bije.
    T: Marysiu, dlaczego bijesz Jasia?
    - bo on przeszkadzał mi się modlić.
    O moich piszesz?:wink:
  • Zagadka 3-latka:
    Co znosi jajka?
    Kura!
    Co znosi jabłka?
    Jeż!
  • Kuba do Antka po morskiej kąpieli.; Antko,ty jesteś zmoczeniec! Ten sam Kuba; Mamo,co to jest chata Morgana?
  • [cite] Mrówkojad:[/cite]Chata Morgana, Karkonosze

    Spłonęła 1985 r
    No to.. Zapomniałam dodać,że Panowie rozmawiali wcześniej o pustyniach... Pózniej pytali jeszcze o komete Harleya. Co ja bym bez nich zrobiła:grouphug::heartbounce::heartbounce::heartbounce::heartbounce:
  • Swoja droga Mrówkojadzie,pomieszkalabym w takiej chacie. Strasznie mi się podoba. Szkoda,że spłonęła.
  • Zasłyszane dziś na stołówce:
    - Mamo, a jak byłaś mała, to żyły jeszcze dinozaury ...?
  • [cite] Yahoo:[/cite]To będzie z gatunku "religious hard-core":

    Po kąpieli dzieci są już w łóżkach.
    Nagle z ich pokoju dobiegają niepokojące hałasy.
    Tata wkracza, żeby zdiagnozować sytuację i od progu natyka się
    na Jasia, który się skarży:
    - Tato, a Marysia mnie bije.
    T: Marysiu, dlaczego bijesz Jasia?
    - bo on przeszkadzał mi się modlić.
    Skąd ja to znam... :jumping:
    Poza tym ja też mam Jasia i Marysię :peace:
  • ja też!!! i mój Jasio też od siostry nieraz oberwał:):):)
  • Moja Marysia teżÂ leje Jasia :shocked:
    a Jaka różnica wieku między waszymi, bo między moimi 1 rok i 9 mieś.?
  • u nas trzy lata bez tygodnia. na korzyśc Jasia. w sensie starszy jest
    ale jak trzeba to siostra go ćwiczy:):)
  • Te Marysie to jednak mocne kobiety :bigsmile:
    Ja zaśmiewam się do łez, kiedy Marysia do Jasia mówi "chłopie", a on do niej "kobieto"
  • U nas "kobieto" funkcjonowało zanim Marysia skończyła pół roku...:rolling:
  • Właśnie słucham jak moje dzieci bawią się w nabożeństwo :bigsmile:
    "Maryjo niepokolana módl się z nami. "
  • Mamo,zobacz ile tu kretynów-powiedział Antek pokazując kopce kretów...
  • Wojtek przyniósł ze spaceru jakieś żółte kwiatki.
    Pyta: Dziadku, czy kury to będą jadły?
    Dziadek na to, że raczej nie.
    Na to Wojtek: no to dam babci...
  • Najbardziej podoba mi się słowotwórstwo naszych dzieci a mam w tej dziedzinie dwoje gigantów
    Nasza najstarsza córka ( teraz już nastolatka) mając 21 miesięcy intensywnie wprowadzała swoje słowa i konsekwentnie je stosowała aż do tego stopnia, że niektóre z wyrazów funkcjonowały przez lata w całej rodzinie - kilka najpopularniejszych słówek Zuzi:
    zahaczka - przyczepka
    wożonka - taczka
    polotot - samolot
    lolek i bobolek - Bolek i Lolek
    kululuła - winogrono
    Azia - Zuzia
    Aka - Ewa
    dady dady - rozmawiać

    Teraz przejął to po niej Piotruś( nasze piąte dziecko) - obecny nasz 2,5 latek
    On zaczął później, a co śmieśniejsze wszystko już od dawna nazywa prawidłowo - bardzo szybko zaczął mówić, a od niedawna bawi się mową. Dzisiejsze jego pomysły to :
    sikułek - nocnik
    szczypka - miejsce gdzie ugryzł komar ( mama pomasuj mi piętkę, bo mam tam szczypkę )

    :crazy:
  • Mnie ostatnio bardzo rozbawił nasz Mikołaj- który cechuje się takim dość naturalnym poczuciem humoru.

    Ostatnio podczas wesela na którym spotkał nowe dzieci po tym jak one się przedstawiły poprosiłem go żeby on też się przedstawił:
    Dzieci: "A Ty jak masz na imię?"
    Mikołaj: "Ja? Mikołaj."
    Dzieci trochę nie dowierzają, Mikołaj to zauważył i mówi: "Święty Mikołaj !!! "
    W tym momencie tamte dzieci ze zdziwienia aż otworzyły buzie.
    Na to Mikołaj: "Żartowałem!"
  • u nas taki jest Piotr...tym to śmieśniejsze, że ma dopiero 2,5 roku właśnie
    nie pamiętam czy to już pisałam, ale jakiś czas temu ( jak miał 2 lata i coś) bardzo pilnował swojego imienia
    i jak mówiłam do niego "kochanie" to on mi zaraz " nie jestem kochanie, jestem Piotluś", jak mąż mówił do niego "synku" to on swoje " nie jestem synkiem jestem Piotluś"
    raz przy obiedzie ktoś z nas powiedział : "jaki z ciebie już duży chłopiec tak ładnie jesz" a Piotr na to : " nie jestem chłopcem....( wszyscy czekali na jego tekst jestem Piotluś, a on nas zaskoczył)....jestem dziewczynką hehe"
  • @Sylwia i wszyscy ;)
    na ukąszenia komarów polecam aloes i rojnik pospolity. Najlepiej mieć w doniczce w domu lub na balkonie, żeby był pod ręką. Urywa się listek i rozłamuje na pół tak żeby miąższ był na wierzchu i tym miąższem i sokiem dotyka się do ukąszenia. Przestaje szczypać i bąbelek się zmniejsza :bigsmile:

    rojnik:

    rojnik_pospolityjovibarba_sobolifera.jpg

    aloes

    aloes_3603.jpg
  • Przepraszam za ten off, ale tak mi się przypomniało jak przeczytałam o tej "szczypce" :wink:
  • Znajomy (ma 2 synów-4 i 7 lat) usłyszał z pokoju dzieciecego : "A syna to sie robi na brzuszku, czy na boczku ?" Solidnie zaniepokojony przedwczesna edukacją, zaglada do dzieci...a młodszy cwiczy znak krzyza św.

    Moja najstarsza córcia b.szybko zaczęła mowić i od razu prawidłowo, tylko ,nie wiedzieć czemu, na księżyc mówiła KONAN :smile: Co ciekawe,synek,drugi z kolei na w/wymieniony obiekt mowił KANKAN. Teraz trzymamy kciuki za najmłodszą...:bigsmile:
  • :crazy::crazy::crazy: "a syna to się robi na brzuszku czy na boczku" - oplułam ekran:crazy:
  • idę opowiedzieć mężowi:crazy:
  • TEN SYN NA BOCZKU!! jest moim liderem w dowcipach!!!!!!!!! będę go rozpowszechniać!!!!!!!
    :rolling:
  • :cheer::clap::crazy::rolling:Dobre!!! A u mnie dzisiaj Antek powiedział Kubie: Idz po rozum do krowy...:thumbup:
  • Pawełek (miał niecałe 3 lata) słuchał, jak śpiewałam "O śmierci, gdzie jesteś o śmierci..." i mocno zdegustowany powiedział: Nie śpiewaj "O śmierdzi".
  • Dziś częstowalam kolegę Jasia jakimś przysmakiem, a Jasio do niego strofującym tonem:
    "Mów dziękuję jak ci dają!"
    ....
    (nie ma to jak uprzejmość ponad wszystko)
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.