[cite] Agnieszka63:[/cite]Tak.
I proszę nie porównywać liberalizmu (socjalistycznej utopii) do doktryny ekonomicznej jaką jest int. państwowy.
Ciągle nie rozumiesz, że interwencjonizm państwowy musi skądś czerpać środki finansowe. A skąd? Z podatków - czyli kradzieży w majestacie prawa. Interwencjonizm to tylko sposób redystrybucji cudzych pieniędzy - zbieramy jednym, dajemy drugim. Czym się wobec tego różni od socjalizmu?
[cite] Agnieszka63:[/cite]Tak.
I proszę nie porównywać liberalizmu (socjalistycznej utopii) do doktryny ekonomicznej jaką jest int. państwowy.
Ciągle nie rozumiesz, że interwencjonizm państwowy musi skądś czerpać środki finansowe. A skąd? Z podatków - czyli kradzieży w majestacie prawa. Interwencjonizm to tylko sposób redystrybucji cudzych pieniędzy - zbieramy jednym, dajemy drugim. Czym się wobec tego różni od socjalizmu?
a istnieje rozumna odmiana kierowania państwowymi funduszami? bo to co piszesz zakłada z góry złą wolę urzędników i działanie na szkodę państwa tak samo można założyć że w tzw liberalizmie silniejsze i bezwzględne jednostki wyprą z rynku te mniej bezwzględne czyli prawo buszu najsłabsze jednostki giną.
[cite] Rafał:[/cite]liberalizm jest jak UFO ktoś coś widział ktoś coś słyszał jednak przypadku pewnego nie stwierdzono
Hm ... całkowicie zdrowi ludzie praktycznie nie istnieją (są tylko nie zdiagnozowani) - ale mimo to rozumny człowiek, tak kieruje swoim postępowaniem aby zmniejszyć ryzyko choroby.
Owszem, zapomniałem, są jeszcze nierozumni ....
jak wspomniałem wcześniej nie będę odnośił się do twoich wpisów i ciebie proszę o to samo.
jak dla mnie swoje przemyślenia możesz wsadzić sobie w buty będziesz jeszcze wyższy a swoje wypociny odnieś do siebie
A gdzie? (chodzi o interwencjonizm państwowy)
Zaskoczę Cię, w Polsce. Np. za czasów Kazimierza Wielkiego: prawo składu, statuty wiślickie...
Pięknie o tym pisze F. Koneczny w Dziejach Polski opowiedzianych dla młodzieży (to taka lżejsza wersja Świętych w dziejach narodu polskiego)
Polecam.
Ostatnio czytamy razem z moim 10-letnim synem, sam się dopomina o te lekturę. Wczesniej słyszał ją czytaną w RM
Piękna sprawa
[cite] Rafał:[/cite]liberalizm jest jak UFO ktoś coś widział ktoś coś słyszał jednak przypadku pewnego nie stwierdzono
Hm ... całkowicie zdrowi ludzie praktycznie nie istnieją (są tylko nie zdiagnozowani) - ale mimo to rozumny człowiek, tak kieruje swoim postępowaniem aby zmniejszyć ryzyko choroby.
Owszem, zapomniałem, są jeszcze nierozumni ....
jak wspomniałem wcześniej nie będę odnośił się do twoich wpisów i ciebie proszę o to samo.
jak dla mnie swoje przemyślenia możesz wsadzić sobie w buty będziesz jeszcze wyższy a swoje wypociny odnieś do siebie
Jest to wolna dyskusja:
1. naturalną rzeczą jest w niej wymiana zdań, nie w próżnię lecz pod adresem innych, biorących udział w dyskusji uczestników. I zgoda na konfrontację z innymi uczestnikami. Czy chroni Cię jakiś immunitet ?
2. Naturalną rzeczą jest też uzasadnianie swoich poglądów - do tej pory z Twojej strony spotykam tylko wątpliwą krytykę. OK.
Ale chętnie poznałbym jakąś Twoją propozycję / alternatywę dla liberalno-konserwatywnej rozwiązań dla np. gospodarki.
I jak godzisz je z przykazaniem "Nie kradnij" oraz "Nie pożądaj żadnej rzeczy która jego jest".
Czekam
[cite] Rafał:[/cite]
a istnieje rozumna odmiana kierowania państwowymi funduszami?
Tak, istnieje - nie mieszanie funduszy państwa w gospodarkę tylko inwestycję w wojsko i policje.
bo to co piszesz zakłada z góry złą wolę urzędników i działanie na szkodę państwa
Nie zakładam złej woli urzędnikowi, tylko trochę już żyje na tym świecie aby stwierdzić, iż natura człowieka jest egoistyczna - zwłaszcza natura urzędnika i działa on dla własnego zysku a nie "na rzecz państwa" (cokolwiek to miałoby znaczyć)
tak samo można założyć że w tzw liberalizmie silniejsze i bezwzględne jednostki wyprą z rynku te mniej bezwzględne czyli prawo buszu najsłabsze jednostki giną.
Oczywiście, że wyprą. Temu nie przeczę. Mimo wszystko mając do wyboru liberalizm gospodarczy i interwencjonizm wybieram ten pierwszy, choć też mi nie zawsze smakuje.
Komentarz
I proszę nie porównywać liberalizmu (socjalistycznej utopii) do doktryny ekonomicznej jaką jest int. państwowy.
a istnieje rozumna odmiana kierowania państwowymi funduszami? bo to co piszesz zakłada z góry złą wolę urzędników i działanie na szkodę państwa tak samo można założyć że w tzw liberalizmie silniejsze i bezwzględne jednostki wyprą z rynku te mniej bezwzględne czyli prawo buszu najsłabsze jednostki giną.
jak wspomniałem wcześniej nie będę odnośił się do twoich wpisów i ciebie proszę o to samo.
jak dla mnie swoje przemyślenia możesz wsadzić sobie w buty będziesz jeszcze wyższy a swoje wypociny odnieś do siebie
Że nie ma eskimosów?
A gdzie? (chodzi o interwencjonizm państwowy)
Zaskoczę Cię, w Polsce. Np. za czasów Kazimierza Wielkiego: prawo składu, statuty wiślickie...
Pięknie o tym pisze F. Koneczny w Dziejach Polski opowiedzianych dla młodzieży (to taka lżejsza wersja Świętych w dziejach narodu polskiego)
Polecam.
Ostatnio czytamy razem z moim 10-letnim synem, sam się dopomina o te lekturę. Wczesniej słyszał ją czytaną w RM
Piękna sprawa
Nie wiem dlaczego jej nie dokończyli
Co prawda ta o Hofbauerze też fajna, ale po skończeniu mogliby odnowić Konecznego...
Ale można chyba kupić do słuchania?
Jest to wolna dyskusja:
1. naturalną rzeczą jest w niej wymiana zdań, nie w próżnię lecz pod adresem innych, biorących udział w dyskusji uczestników. I zgoda na konfrontację z innymi uczestnikami. Czy chroni Cię jakiś immunitet ?
2. Naturalną rzeczą jest też uzasadnianie swoich poglądów - do tej pory z Twojej strony spotykam tylko wątpliwą krytykę. OK.
Ale chętnie poznałbym jakąś Twoją propozycję / alternatywę dla liberalno-konserwatywnej rozwiązań dla np. gospodarki.
I jak godzisz je z przykazaniem "Nie kradnij" oraz "Nie pożądaj żadnej rzeczy która jego jest".
Czekam