Czy grywacie z dziećmi, albo małżonkami, znajomymi, w gry planszowe? Ja z nostalgią wspominam czasy planszówek z mojej młodości. Myślę że to może być niezła odtrutka na komputerowe ogłupiacze. Rodzina się integruje...
Ja jestem fanem strategicznych gier wojennych, mam ich sporo i wkrótce zacznę rozgrywki z Kubą (przy okazji będzie okazja do szlifowania matematyki, bo dodawania, mnożenia i dzielenia tam sporo)
Ale jest też mnóstwo innych ciekawych gier. Ja polecam grę Spaghetti - od 4 roku życia dla całej rodziny. Jest też wątek biblijny - gra Jerycho - w budowanie i rozwalanie murów, przy okazji można dziecku opowiedzieć dzieje St. Testamentu:
http://www.rebel.pl/product.php/1,302/9497/Jericho.html
Każdy z graczy stara się zbudować jak najdłuższe mury w różnych kolorach, poprzez zagrywanie kart muru. Użycie kart trąb pozwala grającym na usuwanie zagranych kart murów. Podczas podliczania punktów gracze, którzy zbudowali najdłuższe mury w którymś z kolorów otrzymują z talii dodatkowe karty. Karty, które znajdą się w puli zostają podzielone między graczy.
Zwycięzcą zostaje osoba, która na końcu gry ma najwięcej kart.
Macie jakieś sprawdzone i godne polecenia gry?