@Ka.tka. Ja dokładnie to samo usłyszałam od lekarza po trzecim cc. Jednak dosyć szybko pojawił się kolejny synek i oczywiście bardzo się bałam po takim nastawieniu przez lekarzy. Ale tym razem urodziłam naturalnie, dzięki Bogu to się udało warto skonsultować się z mądrym lekarzem, który realnie oceni sytuację. Warto również rehabilitować bliznę.
mmaj333 dziękuję i jestem pełna podziwu dla Ciebie! Vbac po 3 cc, ogromne gratulacje. Ze mna nikt nie chciał rozmawiać ze względu na odstępy między ciazami. Listopad 2014, marzec 2016, pocz listopada 2017. Choruje na arytmie, w ciąży dopadło mnie jeszcze nadciśnienie i dwoje pierwszych dzieci pośladkowo. Zobaczę co powie mój gin prowadzący..
No i pochwalę się - wczoraj zobaczyłam dwie kreski
Arletta blizne trzeba chwytać palcami i wyciagac do góry, ugniatac... Najlepiej pierwszy raz wybrac sie do fizjoterapeuty żeby pokazał jak albo chociaż na yt są jakieś filmy
Rehabilitacja blizny na skórze to wierzchołek góry lodowej. Odpowiednią fizjoterapią dużo można zdziałać i poradzić sobie ze zrostami na macicy, ale ja znam tylko jedną/ dwie osoby, która to robią. Ja swojej fizjoterapeutce w dużym stopniu zawdzięczam vba3c.
To 2 dzień po cc. Dostałam grysik ale jestem strasznie głodna. Zupa dopiero w południe. Czy ja mogę coś płynnego na wlasną rękę zjeść? Umrę z głodu.....
U mnie wróżyli z USG duże dziecko do tego byłam po cc ale sprzed 3 lat. Ostatni poród był naturalny. Lekarz zapytał co chce. Czy sn czy cc. Wybrałam cc bez wahania bosię strasznie bałam po prostu. Wpadłam w panikę:( Nie dałam rady się nawet uspokoić. Trzęsłam się. Nie mogłam mowic. Lekarz od razu zobaczył że psychicznie jestem wrakiem i nie nadaje się na rodzenie. Czuję trochę porażkę w związku z tym strachem, że nie umiałam go pokonać ale trudno.... U mnie to jakas trauma:(
@aga---p gratuluje! I wcale się nie dziwie. Strach zawsze jest- jak mi to powiedział dyrektor Żelaznej. To coś normalnego. Choć przy takiej małej wadze mogło pójść gładko Pieknie ze już razem
No właśnie próbuje wytłumaczyć, że ja nad sobą już wczoraj nie panowałam. Skurcze ustały a ja byłam jak w amoku. U mnie to coś więcej. Powinnam była iść na terapię za wczasu. Mogłam się spodziewać co będzie bo już ataki paniki książkowej z finałem w szpitalu przeżyłam....
gratuluje serdecznie! Nie rób sobie wyrzutów, wiele dzieci urodziłaś naturalnie, jesteś bardzo dzielna kobieta! W naszym szpitalu po cc 24 godz po wypisują do domu z zaleceniem diety lekkostrawnej i różnorodnej, wiec pewnie możesz coś lekkiego zjeść rzeki mleka życzę i szybkiego powrotu do formy
mialam dwa cc a potem naturalne. Nigdy nie poszłabym na cc z własnej woli. Dla mnie niemile doświadczenie. Rzucają Tobą jak mięsem na tym stole operacyjnym, ruszyć się człowiek nie może, jest bezwładny i zależny od personelu. Potem rana na brzuchu. Dziekuje.
Edit: Agus @aga---p oczywiście nie bierz niczego do siebie. Taki paniczny strach przed porodem jest jak najbardziej wskazaniem do cc, z tego co wiem. Piszac powyższe mam na myśli mamy, które „dla wygody” decydują się na cc..
@aga---p mi po cc zaskoczyło dopiero w domu (4 doba chyba to była), w szpitalu karmiłam sondą po palcu a młody i tak się darł. W domu problem się rozwiązał sam, bo nie chciał pić mm z butelki i sobie wyssał. Czego i Wam życzę, jeszcze świątecznie (chociaż jestem spóźniona).
Komentarz
Ja swojej fizjoterapeutce w dużym stopniu zawdzięczam vba3c.
To 2 dzień po cc. Dostałam grysik ale jestem strasznie głodna. Zupa dopiero w południe. Czy ja mogę coś płynnego na wlasną rękę zjeść? Umrę z głodu.....
Nie dałam rady się nawet uspokoić. Trzęsłam się. Nie mogłam mowic. Lekarz od razu zobaczył że psychicznie jestem wrakiem i nie nadaje się na rodzenie.
Czuję trochę porażkę w związku z tym strachem, że nie umiałam go pokonać ale trudno.... U mnie to jakas trauma:(
Zdecydowanie lepszy poród naturalny!!!!!!!!!!
Pieknie ze już razem
W naszym szpitalu po cc 24 godz po wypisują do domu z zaleceniem diety lekkostrawnej i różnorodnej, wiec pewnie możesz coś lekkiego zjeść
rzeki mleka życzę i szybkiego powrotu do formy
ciesze sie, ze juz po wszystkim
i dzidziusia tulisz
i cc spokojnie przebieglo
I owszem są czasem komplikacje po sn, ale cc, to jest poważna operacja.
Edit: Agus @aga---p oczywiście nie bierz niczego do siebie. Taki paniczny strach przed porodem jest jak najbardziej wskazaniem do cc, z tego co wiem.
Piszac powyższe mam na myśli mamy, które „dla wygody” decydują się na cc..