Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Niedługo halloween - bądźmy zwarci i gotowi

145791015

Komentarz

  • Wersja dla b.leniwych: NIE OTWIERAĆ DRZWI :smile:
  • Ja na szczęście na wsi mieszkam , tu dzieciaki nie chodzą po domach na to "święto". W szkole też tego badziewia nie ma - tylko w przedszkolu. Po prostu wypożyczę córce jakiś mało halloweenowy kostium :confused:
  • Może aniołka? Przynajmniej pasuje do nazwy "święta", bo chyba kostiumu jakiegoś świętego nie ma :confused:
  • Joanna Maria, wybacz czepialstwo, ale twój mąż do dzieci powiedział sp...???
  • [cite] Monika73:[/cite]Ja na szczęście na wsi mieszkam , tu dzieciaki nie chodzą po domach na to "święto". W szkole też tego badziewia nie ma - tylko w przedszkolu. Po prostu wypożyczę córce jakiś mało halloweenowy kostium :confused:

    ja myślę, że najlepiej by było, gdyby Twoje dziecko nie poszło wtedy do przedszkola. Jako wyraźny wyraz Waszego sprzeciwu.
  • Powiedział:shamed: ale to były starsze dzieci.
    Tak, tak, niewielkie to usprawiedliwienie, ale nas to naprawdę irytowało - co chwila ktoś puka...:devil:

    Ja wciąż myślę o napisie na drzwiach i kartce na tablicy ogłoszeniowej... Proszę o pomysły!

    Może tak:

    STOP HALLOWEEN!

    STOP SATANISTYCZNYM ZWYCZAJOM!


    Nie, to ciągle nie to...:neutral:
  • Nie Bawię się w Halloween
    Wolę św Archanioła Michała
    200px-POL_%C5%81a%C5%84cut_COA.svg.png

    Czy coś w tym stylu, albo jakiś czarno biały obrazek św Michała walczącego ze smokiem - to do dzieci przemówi - może...
  • ja myślę, że po prostu dobrze będzie za każdym razem wychodzić i przekazywać dzieciom "List do rodziców". Tak jest szansa, że choć jedna osoba się nawróci i pociągnie inne :)
  • A to to za jednym zamachem i na helowyn i na merykrismas

    DSCF2006.jpg
  • aaaaaaaaaaaaaaa, takie światełka "kul"
  • A dziś na zebraniu pani oburzona mówiła ze któreś z dzieci ( tak się składa że świetnie wiem które:bigsmile::bigsmile::bigsmile:) mówiło ze nie przyjdzie na wycinanie dyń, bo mama powiedziała że dynie są do jedzenia.:wink:
  • U nas co roku konkurs na powycinaną dynię , niekoniecznie wzór typowo nawiązujący do halloween , nagrodą jest pamiątkowy dyplom i tzw dodatkowy dzień bez pytania ( tu dodam od razu, że w szkole Młodego jest praktykowany tzw dzień bez pytania, rano przed pierwszą lekcją na tablicy info- z planem lekcji jest podawany jeden numer, ten kto ma taki numer w dzienniku , może wywołany do tablicy do odpowiedzi ustnej powołać się na owy numer i nie jest już tego dnia pytany - nie dotyczy to sprawdzianów itp - losuje p. dyrektor ) po czym organizowana jest potańcówka , strój dowolny- mozna się przebierać .
    Młody mój odkąd pamiętam miał rolę "technicznego"- zajmował się dj-ką , a że każda dodatkowa" praca" skutkuje dodawaniem punktów do końcowej oceny z zachowania, to wypełnia powierzone Mu obowiązki.
    Dynie z konkursu co roku są zawożone do gospodarza dla jego zwierząt.
    U nas w domu , nie ma dyń powycinanych , żadnych tematycznych ozdób w tym dniu, ot dzień jak co dzień.
    Młody ma ur na początku listopada, więc czasem kupuję tacki na przekąski z tym motywem , ale tylko dlatego, że są po tym "swięcie" bardzo przecenione, więc wychodzą najtaniej.
    Dodam, że kiedy jest poruszany ten temat na zebraniu, wszyscy rodzice są za!.

    P.S.
    U nas, na naszej dzielny są co roku dożynki i wtedy każdy ozdabia jakoś swój dom, plac przed domem, właśnie jakimiś snopkami, zwierzyną ze słomy, dyniami itp.
    Niektórzy robią takie kukły typu rolnik odziany w ogrodniczki trzymający taczkę z warzywami i owocami.
    Któregoś roku potknęłam się o taką kukłę leżącą w taczce i trzymającą dynię, myślałam, ze padnę na zawał :confused:
    Więcej tych ozdób dyniowych jest właśnie w czasie dożynkowym niż halloweenowym
  • A u nas co roku w okolicach wiadomego święta do szkoły przychodzi iluzjonista - potem cały tydzień dzieci "czarują". Próbuję im tłumaczyć, że czarami to my się nie zajmujemy, można robić sztuczki zręcznościowe, ale żadnych czarów i że pan iluzjonista, też tylko takie sztuczki robi (mam nadzieję!). Ale mam wrażenie, że taki iluzjonista nie mniej zamieszania wnosi jak imprezy okołohalowinowe.:angry:
  • U nas w zeszłym roku zaczęli rzucać w drzwi jajkami, jak ktoś nie dał słodyczy:confused:, i wychodz szantaż, albo dasz albo szoruj sobie zaschnięte jajka.
  • U nas w szkole Bal Wszystkich Świętych.
  • [cite] Kresowianka:[/cite]ja myślę, że po prostu dobrze będzie za każdym razem wychodzić i przekazywać dzieciom "List do rodziców". Tak jest szansa, że choć jedna osoba się nawróci i pociągnie inne :)

    No tak, to może tekst podasz:wink:

    Ja poważnie myślę, żeby taki prosty a dosadny tekst skleić, żeby powiesić na tablicy ogłoszeń na klatce schodowej, a może i dać księdzu proboszczowi do wywieszenia w gablotce, a może nawet przeczyta w niedzielę...
    Ale wciąż czasu i pomysłu brak:confused:
  • Dzis na koncercie TGD usłyszałam hasło;Chrystus silniejszy,niż dynia)))
    Spodobalo mi się))
  • U nas zorganizowali bal halloweenowy :devil:

    Chyba wystosuje list w tej sprawie.....
  • W naszej szkole, zaraz po ogłoszeniu wyników konkursu wiedzy o Janie Pawle II, ogłoszono drugi- wiedzy o Harrym Potterze...:shocked:
  • Ja tak na szybko napisałam list, który może roześlę do kilku parafii:



    Czcigodny Księże Proboszczu,

    Piszę w sprawie Halloween.

    Myślę, że warto uświadomić ludziom, że chrześcijanom nie wolno brać udziału w tego rodzaju świętowaniu, że to jest święto okultystów i satanistów.

    Nie wiem, czy ksiądz mówił o tym parafianom, gdyż należę do innej parafii.
    Widzę, że ludzie nie rozumieją co robią i wydaje im się to świetną zabawą dla dzieci.

    Polecam stronkę: http://www.jozefprzymorze.gda.pl/index.php/component/content/article/6-start/208-halloween-nie-dziekuje.html

    a także wypowiedzi ks. Posackiego i film "Halloween - święto duchów" (nie dla dzieci!).


    Szczęść Boże!

    podpis
  • nasza Basia ma Helloween w przedszkolu, pójdzie, bo na drzwiach jest kartka:
    "proszę przynieść gazety typu Wyborcza żeby dzieci mogły zrobić z nich miotły czarownicy"

    :crazy:
  • :fm::fm::fm:
  • U nas w przedszkolu tematu w ogole nie ma. Zadnej dyni, zadnych dekoracji, zadnego balu, cwicza piosenki na Sw. Marcina, wtedy bedzie swieto, pochod z pochodniami itd. Za chwile wyjdzie, ze w Rajchu normalniej niz w PL, no naprawde nogami sie przezegnac...
  • @Prayboy, dawno się tak nie uśmiałam..
  • [cite] Prayboy:[/cite]nasza Basia ma Helloween w przedszkolu, pójdzie, bo na drzwiach jest kartka:
    "proszę przynieść gazety typu Wyborcza żeby dzieci mogły zrobić z nich miotły czarownicy"

    :crazy:

    :rolling::swingin::clap::crazy:
  • Mówiłam, że ta Wyborcza b.pożyteczna! Nie dość, że dobra na kocie kupki, to i na miotły. :er: :er: :er:
  • Hmmm dziwne to wszystko. Jest tyle fajnych zwyczajów katolickich, a kościół je zupełnie olewa i zamiast przyciągać nimi młodych do kościoła to nie reaguje na takie helołiny. Pomysł z pismem do proboszcza ok.
  • Coraz mniej jest atrakcyjnych w formie nabożeństw, ja mam wspomnienia z dzieciństwa dot. rorat na które trzeba było wstawać codziennie "w środku nocy" ale jaka była z tego satysfakcja! Albo wyjście na północną Pasterkę - dla dziecka w żaden inny dzień północ była nieosiągalna. Tymczasem roraty dla wygody "obu stron" przeniesiono w większości na popołudnia, Pasterka też coraz wcześniej się odbywa... Więc nie bardzo jest teraz z czym startować do helołinów
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.