A ja tam jestem gotowa na natarcie Helołinów - wzięłam i zakupiłam dynię i zamierzam ją w poniedziałek pożreć w całości - ciasto, placuszki, kompocik i inne cudeńka. Na szczęście u nas w szkole i przedszkolu dzieci nie trafią na te pogańskie atrakcje, więc nie mam problemu.
Knrdsk1, dla mnie atrakcją były i wieczorne Roraty. To, że jest się codziennie w kościele. I ta tajemnicza ciemność na początku... Gdyby w mojej parafii były rano... he, he, to bym nie chodziła:ag: Wystarczy mi atrakcja Rezurekcji :bigsmile::bigsmile::bigsmile:
u mnie syn VI kl. ma w piątek dyskotekę helołinową
oczywiście nie pójdzie
na dodatek wkręcili go w przygotowania do jakiegoś głupiego przedstawienia gdzie ma grać diabła (teksty idiotyczne, żeby chociaż jakaś klasyka)
jutro pójdę i powiem , że sobie nie życzę
( nauczycielka j.polskiego - fankaTVN, opowiadając coś dzieciom zwykle zaczyna zdanie od "w telewizji widziałam, że...")
U nas niestety bal halołinowy w przedszkolu jest w trakcie zajęć. Dziś przeczytałam sobie ogłoszenie.
Czyli dzieciaki mają dzien wolny,bo posłać ich nie zamierzam. Z drugiej strony jak wytłumaczyć 3.5latkowi ze to nie jest święto w którym powinien uczestniczyc???
Dajcie jakiś pomysł:devil::devil:
Tłumaczyć - prosto z mostu - tak jak jest - nie wiesz ile z tego zrozumie, ale przyswoi tyle ile będzie w stanie a za rok zapyta znowu, zobaczysz wtedy ile zrozumiało z twoich tłumaczeń i już będziesz miała punkt wyjścia do dalszego tłumaczenia.
W naszej szkole jest podobno dyskoteka halloweenowa. Ale obyło się bez specjalnych rozmów. Zapytałam czy coś jest organizowane, córki odpowiedziały, że tak- dyskoteka 31.10. Ja na to, czy wiedzą, ze nie idą? A one, ze wiedzą!!!
Jak ja lubię tę uległość, która w innych sytuacjach się nie zdarza!:bigsmile:
U nas w szkole 31.10 wolny, jutro nic się w zasadzie nie dzieje, dzieciaki cąły czas szlifują pieśni legionowe i przedstawienie na wieczornice z okazji Dnia Niepodl, wiem tylko, że w jednej z klas rodzice przywieźli ze swojego ogrodu dynie, mają je wycinać, ja się akurat w tym nic nie doszukuję...
Przyszly dzisiaj do mnie juz pierwsze dzieci :shocked: Przeciez to chyba jeszcze kilka dni ??? Powiedzialam im, ze isc maja sobie, w zupelnym szoku bylam (myslalm, ze mi listonosz paczke przyniosl).
:shocked: Jeśli więc przyjdą do Ciebie dzieci deklamując â?žhelołinoweâ? wierszyki i prosząc o cukierki, dlaczego nie dać im czekoladek, odmawiając wspólnie modlitwę za zmarłych? Te wizyty maluchów zamiast być objawem nieprawomyślnych zwyczajów, mogą stać się jedną okazją więcej do sąsiedzkiej integracji, tak zgodnej z duchem chrześcijańskim. Dlaczego nie postawić świeczki w wydrążonej dyni, albo w lampionie, w intencji dusz czyśćcowych tak, jak to robimy ze zniczami na cmentarzu?
Nika, w oktawie wszystkich świętych za nabożne odwiedzenie cmentarza , komunie sw, i odmówienie Ojcze nasz, Wierze w Boga i modlitwy za Ojca sw, mozna wyprosić / uzyskać odpust zupełny za duszę w czyściu cierpiące
[cite] Nika8:[/cite]:shocked:
<i>Jeśli więc przyjdą do Ciebie dzieci deklamując â?žhelołinoweâ? wierszyki i prosząc o cukierki, dlaczego nie dać im czekoladek, odmawiając wspólnie modlitwę za zmarłych? Te wizyty maluchów zamiast być objawem nieprawomyślnych zwyczajów, mogą stać się jedną okazją więcej do sąsiedzkiej integracji, tak zgodnej z duchem chrześcijańskim. Dlaczego nie postawić świeczki w wydrążonej dyni, albo w lampionie, w intencji dusz czyśćcowych tak, jak to robimy ze zniczami na cmentarzu?</i>
Panu Bogu świeczkę, a diabłu ogarek. Czy tutaj nawet odwrotnie?
Wreszcie udało nam się wykonać kartkę na drzwi:
STOP HALLOWEEN
obrazek z przekreśloną dynią (jak znak drogowy)
Nie świętujemy satanistycznego
Halloween!
Mamy to w pliku PDF i zainteresowanym możemy podesłać.
Komentarz
Napisałam nauczycielce list z pogróżkami (*kulturalnie)
oczywiście nie pójdzie
na dodatek wkręcili go w przygotowania do jakiegoś głupiego przedstawienia gdzie ma grać diabła (teksty idiotyczne, żeby chociaż jakaś klasyka)
jutro pójdę i powiem , że sobie nie życzę
( nauczycielka j.polskiego - fankaTVN, opowiadając coś dzieciom zwykle zaczyna zdanie od "w telewizji widziałam, że...")
A i na ogłoszeniach ostrzega przed wrożbami i takimi imprezami .
Czyli dzieciaki mają dzien wolny,bo posłać ich nie zamierzam. Z drugiej strony jak wytłumaczyć 3.5latkowi ze to nie jest święto w którym powinien uczestniczyc???
Dajcie jakiś pomysł:devil::devil:
Jak ja lubię tę uległość, która w innych sytuacjach się nie zdarza!:bigsmile:
Chociaż nasi to powinni ją raczej spalić...
http://www.gosc.pl/doc/996546.Sa-powody-by-powstrzymac-Halloween
Fajny, jasny tekst. Powinno być więcej takich.
(i to na Frondzie :shocked: )
http://fronda.pl/news/czytaj/tytul/helolin_po_polsku_16495
Jeśli więc przyjdą do Ciebie dzieci deklamując â?žhelołinoweâ? wierszyki i prosząc o cukierki, dlaczego nie dać im czekoladek, odmawiając wspólnie modlitwę za zmarłych? Te wizyty maluchów zamiast być objawem nieprawomyślnych zwyczajów, mogą stać się jedną okazją więcej do sąsiedzkiej integracji, tak zgodnej z duchem chrześcijańskim. Dlaczego nie postawić świeczki w wydrążonej dyni, albo w lampionie, w intencji dusz czyśćcowych tak, jak to robimy ze zniczami na cmentarzu?
tylko modlitwa im pomaga
Po co są groby?
Ignorantka jestem, ale może mi ktoś wytłumaczy?
Zmarli istnieją dla mnie duchowo... I modlitwa jak najbardziej.
Ale ich szczątki w tych skrzyniach betonowych? :sad:
Panu Bogu świeczkę, a diabłu ogarek. Czy tutaj nawet odwrotnie?
Wreszcie udało nam się wykonać kartkę na drzwi:
Mamy to w pliku PDF i zainteresowanym możemy podesłać.