Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Janusz Korwin-Mikke jakiego nie znacie.

13567

Komentarz

  • nie wiem, jak mam wyrazić wdzięczność za to światłe pouczenie z obszarów wyżej cywilizowanych
  • Wiele grup interesów rozgrywa Polską już od czasów zaborów. Wystarczy posłuchać wykładów Brauna (o przyczynach Powstania Listopadowego i Styczniowego) oraz Michałkiewicza. Nie łudźmy się, na scenie politycznej i wokół niej jest niemal 100% różnych agentów. Cały problem polega jednak na umiejętnym wybieraniu możliwych działań i ich reprezentantów, aby były jak najkorzystniejsze z punktu widzenia polskiej racji stanu. Czyli zwykłe rozgrywanie agentur przeciw sobie. Niestety dotychczas (i nadal) to społeczeństwo było (i jest) głównym przegranym, a zyski czerpały (czerpią) różne indywidua. Nie wiem czy JKM jest agentem czy nie, ale zmiany które proponuje są potrzebne. Małe firmy już prawie wyzdychały o ile nie przeniosły się za granicę, albo zwyczajnie oszukują. A przecież tylko małe i średnie firmy mogą zapewnić rozwój kraju, w inny sposób się to nie uda. Politykom którzy tego nie zauważają, po prostu dziękuję. Są o wiele bardziej szkodliwi.

  • " Dominika S. lat 29 lat, z wykształcenia teatrolog i wierna działaczka UPR jest matką dzieci Janusza Korwin-Mikkego.

    Kobieta, z którą lider Kongresu Nowej Prawicy ma dwoje nieślubnych dzieci, od lat jest wolontariuszką (podkreśla, że nie działaczką) Unii Polityki Realnej i feministką. Nie przeszkadzają jej w ogóle szowinistyczne poglądy Janusza Korwin-Mikkego, np takie: „rozsądna kobieta będzie wolała zostać jedną z 7 żon odpowiedzialnego, mądrego i silnego mężczyzny niż jedyną żoną łachmyty”
    . "

    Całość pod:

    http://www.fronda.pl/a/ta-dziewczyna-jest-matka-dzieci-korwina,46027.html

    ***

    W mówiła Klarcia, że facet wiódł podwójne życie?
    On to raczej do fundamentalizmu islamskiego pasuje, aniżeli do katolickiego konserwatyzmu.
    Gdyby nie przykład Marka Jurka - myślałabym, że tacy jak Korwin są wszyscy "konserwatyści katoliccy".

    Ty nam tutaj Turturek kitu nie wciskaj - facet jest drań i tyle.
    "Ładnie" byśmy wyglądali, gdyby ktoś taki kandydował na prezydenta Polski. Lewactwo miało by na nas używanie. Dobrze więc, że afera wyciekła wcześni
  • "rozsądna kobieta będzie wolała zostać jedną z 7 żon odpowiedzialnego, mądrego i silnego mężczyzny niż jedyną żoną łachmyty"

    Ale to akurat prawda :P o czym przekonały się kobiety biorące łachmytów za mężów.

    Jakby kandydował na prezydenta Polski, to bym na niego nie głosował, bo nie jest to typ reprezentacyjny. Trzeba oddzielić kwestię nadawania się na prezydenta, kwestię poglądów i kwestię życia prywatnego. Jak kto idzie ślepo za swoim idolem uważając, że do wszystkiego się nada, to się zwykle mocno zdziwi. Niestety większość wyborców tego nie rozróżnia i potem jest płacz.

    Pytanie Klarciu, co ma wspólnego życie prywatne do poglądów gospodarczych czy politycznych? Prywatnie drań, a receptę na gospodarkę ma całkiem niezłą. Niestety, ciężko znaleźć porządnego z rozsądnymi poglądami. Pomijając, że porządnego w ogóle ciężko znaleźć. Dodatkowo praktycznie nikogo z tzw. prawicy nie interesuje odejście od socjalistycznego państwa, bo albo by im słupki malały, albo mają w tym inny interes.

    A "afera" jest tak rozgłaszana żeby przykryć inne brudy rządzącej ekipy. Ludkowie się zabawią trochę i zapomną co mieli do rządu. Tak się teraz rządzi społeczeństwem. Kolejna "afera" typu "matka Madzi" ku uciesze pospólstwa.

  • Hahaha ubawiłeś mnie, prorosyjskie :D
  • @Turturek

    Poglądy gospodarcze Korwina były dobre na początek XX w., ale w dobie globalizacji światowej, sprowadziły by na "szaraczków" polskich jeszcze większą nędzę.
    Takie "korwiny" by się dobrze ustawiły, ale co najmniej 50% społeczeństwa miało by przerypane.
    Nie da się już odejść od "socjalistycznego" państwa. Na całym świecie jest interwencjonizm państwowy - w jednych państwach mniejszy, w innych wiąkszy.
    Nam tutaj, model niemiecki odpowiada. Oczywiście lepiej było przed zjednoczeniem Niemiec i rozszerzeniem Europy, ale i teraz jest całkiem znośnie. Agendy państwowe stoją na straży godności pracobiorców i dbają o to, aby kapitał po pracownikach za bardzo nie jeździł.
    Gadki typu: "gdy będzie zbyt droga siła robocza i kapitał obciążony podatkami, to koncerny przeniosą się gdzieś indziej", to wciskanie kitu przez zarządzających tymi koncernami.
    Niech sią wyniosą - wtedy zrobi się miejsce na działalność małych i średnich przedsiębiorstw rodzimych.

    Nie wiem dokładnie jak tutaj było z ubezpieczeniem emerytalnym, ale ubezpieczenie zdrowotne, to była konieczność. Bowiem kapitalista nie będzie płacił ludziom więcej niż musi (a musi, gdy jest powszechne ubezpieczenie), efekt braku ubezpieczenia był taki, że robotnik gdy się poważnie rozchorował, to po prostu umierał. Nie zarabiał na tyle dużo, aby zrobić sobie ubezpieczenie prywatne lub ewentualne leczenie opłacić z własnych oszczędności.
    Ubezpieczyciel prywatny ma też taką - poniekąd zrozumiałą - cechę, że chce mieć zyski dużo większe, aniżeli Kasy Chorych, czy w Polsce NFZ.
    Efekt? Osoby w podeszłym wieku*, przewlekle chore, lub upośledzone od urodzenia nie zostaną przyjęte przez prywatnego ubezpieczyciela.
    Młodzi i zdrowi tak, ale jeden z drugim baranek nie pomyśli, że gdy będzie często chorował, to mu stawka ubezpieczenia bardzo wzrośnie; stawka wzrasta również sukcesywnie do wieku, i tak - osoba w wieku emerytalnym na takowe ubezpieczenie odprowadza prawie 40% swojej emerytury.

    *- tutaj mam na uwadze okres przejściowy.

    ***

    Korwin i jego "banda" postulują zniesienie podatków, miały by być tylko na wojsko i policję - czyli na siły, które w razie potrzeby spacyfikują protestujących. Pomijam już sam fakt, iż zniesienie podatków to utopia, taka sama jak ideologia komunistyczna.
  • @Klarcia, ja wiem że nie każdy może zrozumieć zawiłości gospodarcze, ale prosiłbym o posłuchanie np. prof. Gwiazdowskiego czy innych kompetentnych osób i nie powtarzanie głupot.

    Dla przykładu podatek dochodowy od emerytów i pracowników budżetowych to przelewanie pieniędzy tylko na papierze, ale trzeba zatrudnić urzędników do tej czynności.

    Takich głupot jest dużo więcej przez co kadra urzędnicza stanowi zbyt wielkie obciążenie dla gospodarki podtrzymywanej przecież przez produkcję. Jest w necie wykres pokazujący dokładne kwoty wpływające i wypływające z budżetu. Można dokładnie zobaczyć które wydatki są bez sensu.

    Co do tych złych kapitalistów...
    Żeby jakakolwiek działalność miała sens, musi przynosić zysk inaczej jest bez sensu. Zatem zatrudniając pracownika musi wygenerować jakiś zysk po odjęciu wszystkich kosztów z nim związanych. Im więcej jest tych kosztów tym mniej będzie mógł zarobić. Co daje płaca minimalna? Ano to, że pewnych ludzi nie będzie się opłacać zatrudniać. Zamiast zarobić trochę mniej, będą siedzieć na bezrobociu. Ba, pozostałe płace też się zmniejszą, po co w końcu dawać więcej niż minimalka skoro jest duże bezrobocie? Istna fabryka niewolników dla koncernów.
  • @Turturek
    Jednak pozostanę przy swoim zdaniu - całkiem dobrze mi się w tym "socjalizmie" żyje.

    Poza tym - inaczej sprawa się ma z małymi i średnimi firmami, a już inaczej jeśli chodzi o koncerny. Obecnie, przy globalizacji, tzw. wolny rynek (zresztą takowa, tak naprawdę nie istnieje) może tylko przynieść więcej nieszczęść.

    I będę się upierała przy swoim - całkowita prywatyzacja lecznictwa w Polsce jest równoznaczna ze skazaniem ok. 50% społeczeństwa na bolesną egzystencję.
    Stawiam dolary przeciwko orzechom, że wtedy już przeszła by legalizacja eutanazji.
  • edytowano styczeń 2015
    Prywatna stomatologia ma się jednak dobrze.

    A jak jest z cenami usług medycznych? Rezonans magnetyczny kręgosłupa 1050 zł, nieoficjalnie 700 zł. Anestezjolog 3000 zł, jak nie na ZOZ to 1000 zł. I tak wiele wiele innych przypadków. Żeby iść do specjalisty trzeba zaliczyć dodatkowe wizyty u internisty, a to też kosztuje. A co miesiąc zabierana jest z wypłaty pokaźna suma. Są też ubezpieczenia prywatne gdzie masz dużo wyższy standard opieki niż państwowa, a składka jest dość zbliżona.

    W Niemczech jest dobrze, bo ich 50 lat socjalizmu nie zrujnowało. Jeszcze. Ale to równia pochyła. Wystarczy policzyć i pomyśleć, a nie tylko patrzeć jak jest mi dobrze teraz. I właśnie przez krótkowzrocznych i nieznających się na gospodarce ludziach opiera się współczesna demokracja. No na dobre to nikomu nie wyjdzie, ale płacz wybuchnie jak się rezerwy skończą. U nas już widać dno.

    ps. A wolny rynek, to małe i średnie firmy, które są podstawą każdej gospodarki. Zarzynając je, zarzynasz gospodarkę. Tylko tego nie widać dopóki od społeczeństwa można wydoić jakieś pieniądze. Państwo przecież nie ma swoich.
  • > A wolny rynek, to małe i średnie firmy, które są podstawą każdej gospodarki. Zarzynając je, zarzynasz gospodarkę. <

    Tutaj, pełna zgoda.
    Jednak w dobie globalizacji, to koncerny spijają śmietankę, małe i średnie zazwyczaj robią jako podwykonawca.

    Zrozum wreszcie, że coś takiego, jak wolny rynek już od dłuższego czasu nie istnieje. Nie da się w jednym państwie prowadzić liberalizmu gospodarczego, a nawet w kilku też nie - będziemy wtedy mieli kapitalizm w najgorszym, nie ludzkim wydaniu.
    Polska jest w szczególnej sytuacji. Wprowadzając tam to co proponuje Korwin, należało by uczciwie powiedzieć społeczeństwu, że ok. 50% jest do likwidacji i zalegalizować eutanazję. Przynajmniej ludzie by w humanitarnie umierali.
  • edytowano styczeń 2015
    Nie przeczytałaś ze zrozumieniem co napisałem, to i się nie dziwię wnioskom.

    Koncern zatrudniając podwykonawców zabiera to co powinna zarobić mniejsza firma. To jest patologia powodująca ruinę małych firm. Patologia ta jest popierana przez polityków dla korzyści finansowych (patrz śledztwo dziennikarskie we Francji ujawniające takie powiązania wyemitowane w TV). Dlatego politycy próbują wmówić ludziom konieczność istniejących patologii. A Klarcia łyknęła to jak pelikan rybkę.

    A wystarczyłoby wprowadzić równe traktowanie firm, bez ulg podatkowych dla koncernów i małe firmy nagle zaczną mieć korzystniejsze oferty. Do tego karać surowo i skutecznie wszelkie powiązania na styku polityka-biznes. Nie może być tak, że wygrywa firma ze względu na najniższą cenę i podpisywane są później aneksy zwiększające ją ponad poziom konkurencji. A przede wszystkim nie może być tak, że ktoś kto chce cerować innym skarpetki, musi zapłacić najpierw ponad 1000 zł i potem jeszcze podatki nawet od kwoty poniżej minimum socjalnego. To jest bandytyzm.

    Jeżeli każdy mógłby zarobić sobie bez problemu kwotę powiedzmy 2000 zł miesięcznie bez żadnych urzędowych kosztów, to płace szybko by się podniosły, nawet bez ustalonej płacy minimalnej. Nikomu nie opłacałoby się pracować u kogoś za mniej niż sam może sobie dorobić drobnymi pracami. Nie róbmy z ludzi bezradnych niewolników nie potrafiących kroku postawić bez urzędnika i właściciela dużej firmy.

    Powstanie jednak dużej ilości małych firm, to kres wszchwładnych koncernów jakie mamy obecnie. To także koniec gigantycznych łapówek. A na to nikt z ludzi władzy pozwolić nie może. Oby jednak kiedyś udało się to wprowadzić, skończą się wtedy sztucznie tworzone kryzysy.
  • @Turturek Popieram! Do pewnej kwoty np. 1000-2000 zł miesięcznie człowiek powinien być zwolniony z podatku dochodowego i ubezpieczeń społecznych. Dodatkowo rodzina powinna mieć prawo do wspólnego rozliczania się z fiskusem a kwota wolna od podatków powinna być przemnożona przez ilość członków rodziny (rodzice plus dzieci). Socjaliści i korporacje poczuliby się zagrożeni.
  • żaden z naszych obecnych sojuszników na to nie pozwoli
  • to jest wogle jedyna droga rozwiązania problemu z zusem - jednakowe, głodowe zasiłki emerytalne dla wszystkich
  • @joanna_91 a jaki jest sens zabierania ludziom mało zarabiającym po to żeby zaraz dać im w postaci różnego rodzaju pomocy socjalnej?
    @Pioszo popieram! Narodu i państwa nie stać na gwarantowanie emerytur kosztem przyszłych pokoleń, demografia się kłania.
  • @joanna_91, przecież i tak nie ma związku między wpłacanymi składkami, a wysokością emerytur. Wszystko idzie do budżetu i z niego jest wypłacane. Wszyscy ekonomiści przyznają, że ZUS to kolejny podatek, a nie ubezpiecznie.
  • Jeżeli ktoś chce mieć większą emeryturę to powinien inwestować. Jeden kupi akcje, inny nieruchomość a inny zainwestuje w dzieci.
  • @Spioch - a dlaczego tylko do takiej kwoty? A ten, co zarabia 3tys. ma płacić? To mu się nie opłaca, lepiej mu zarabiac 2 tys.
  • @szczurzysko

    W świecie, gdzie występuje uczciwość i poszanowanie dla ogólnych wartości, ludzie są uczciwi, nie kombinują.
    Powinna zostać ustalona kwota minimalna - tak jest np. w Niemczech - do której praktycznie nie płaci się podatków.
  • Tutrturek napisał:

    > Koncern zatrudniając podwykonawców zabiera to co powinna zarobić mniejsza firma. To jest patologia powodująca ruinę małych firm.

    (...) A wystarczyłoby wprowadzić równe traktowanie firm, bez ulg podatkowych dla koncernów i małe firmy nagle zaczną mieć korzystniejsze oferty. Do tego karać surowo i skutecznie wszelkie powiązania na styku polityka-biznes. Nie może być tak, że wygrywa firma ze względu na najniższą cenę i podpisywane są później aneksy zwiększające ją ponad poziom konkurencji.
    >

    Z powyższym - pełna zgoda, ale nigdy nie słyszałam, aby Korwin-Mikke o tym mówił. Wręcz przeciwnie - on twierdzi, że pracodawca powinien tyle płacić, za ile ludzie chcą pracować. To było by O.K., gdyby .. nie globalizacja właśnie i wszechmoc koncernów.
    Ponieważ tak już jest praktycznie na całym świecie, dlatego też twierdzę, że to co głosi Korwin, to utopia. To było możliwe - choć już wtedy zaczynała uwierać globalizacja - do początku XX w.
    Przez krótki czas dało się zrealizować w Polsce (ustawa Wilczka), ale...
  • edytowano styczeń 2015
    @szczurzysko - podatki dochodowe nie powinny być duże a płaciłoby się je od nadwyżki (czyli ten co zarabia 3000 zapłaciłby podatek nie od 3000 a od 1000 zł, 2000 miałby nieopodatkowane). Gdyby miał niepracujacą żonę i dzieci nie zapłaciłby w ogóle.
    Zresztą w każdym kraju europejskim kwoty wolne od opodatkowania są wysokie tylko u nas b.małe. Przy takim samym, wypracowanym przychodzie Polak na rękę dostanie mniej niż Angol, Szwab czy Żabojad.
    image
  • edytowano styczeń 2015
    przecież ten podatek dochodowy to głównie sposób na upadlanie wszystkich - dochody państwa niewielkie (a w sporej części przekładanie z jednej kieszeni do drugiej), fatyga i ograniczanie pracy wielkie, więc należy zlikwidować a dochody budżetu uzupełnić np. podwyżką vatu
  • A wracając do JK-M. Od zawsze, jak przystało na konserwatystę, oddzielał życie prywatne od politycznego. Z jednej strony starał się nie angażować rodziny w politykę tak to robili Kwaśniewski czy Tusk (pamiętacie szczyt hipokryzji ślub kościelny przed wyborami?) z drugiej strony oczekiwał tego samego od mediów.
    Wczoraj JK-M wydał takie oświadczenie:

    "Kupa nonsensów

    W moich sprawach rodzinnych dziennikarze poprzekręcali dość sporo. Często nieumyślnie – np. we wczorajszym wywiadzie udzielanym z pociągu w końcowym dowcipie, czy mnie poprzednia żona nie wystawi za drzwi odparłem: „Nie – bo do tej pory tego nie robiła, a tym razem sam się wystawię” (i ta ostatnia fraza zniknęła). Dziennikarze piszą o „sześciu dzieciach z Małgorzatą” (przesadzając dwukrotnie: np.Kora jest dzieckiem Elżbiety), ze zdania: „Wszystkie moje dzieci są z katolickiego lub reżymowego punktu widzenia nieślubne” zniknęła fraza o punkcie widzenia – choć np. najstarsze są ze związku nieopatrznie zawartego w USC (co, nawiasem mówiąc, rozbiło ten związek, który przedtem był wielką miłością). Wszystkimi dziećmi się opiekuję, wszystkie są przeze mnie oficjalnie uznane i ochrzczone – i tyle.
    Proszę się więc od mojego prywatnego życia odczepić, ani słowa więcej na ten temat nikomu nie powiem. Kropka"
  • @Pioszo54 to z czego byś finansował te minimalne równe emerytury? Z VATu ? A może z podatku katastralnego?
  • W gruncie rzeczy to forma opodatkowania nie jest tak istotna a raczej ich wysokość. Im mniejszy budżet tym więcej pieniędzy w kieszeniach podatników.
  • Po prostu trzeba ciąć biurokrację i wydatki państwa. Nie ma innej rady jeśli chce się obniżyć podatki.
  • z vatu, jest najbliższy pogłównemu
    :)
  • Nie dowolna a do określonej wartości. Kawalerka w małej mieścinie i pałac w centrum miasta to dwie różne nieruchomosci.
  • no to wiem, ale jest prawie, ilościowo, taki sam jak nieludzki pogłówny - każdy mniej więcej wydaje tyle samo na utrzymanie
  • tylko dwa kroki dzielą nas od gospodarczego raju - zus i dochodowy
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.