Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Janusz Korwin-Mikke jakiego nie znacie.

12346

Komentarz

  • Turturek napisał:

    > Cudzołóstwo w sensie dosłownym to wejście do cudzego łoża w domyśle małżeńskiego. W miarę zaostrzania się norm objęło wszelkie związki nieślubne. Obecnie można podciągnąć po to również spojrzenie w stronę atrakcyjnej sąsiadki jeżeli ktoś jest bardzo wymagający względem siebie. Z czego innego będzie się spowiadał ksiądz, z czego innego ktoś o bardzo pokręconym życiorysie. <

    Człowieku, Tobie ktoś budyń z mózgu zrobił, albo masz bardzo słabe pojęcie o zasadach obowiązujących w chrześcijaństwie, albo jedno i drugie.
    To co głosisz można by ewentualnie usprawiedliwić Prawem Starego Te3stamentu, lecz przecież nasz Pan po to się narodził, aby ukazać nam pełnię Bożego Objawienia.

    Nowy Testament doskonale określa, czym jest grzech cudzołóstwa, wyraźnie mówi nam to sam Jezus.

    27 Słyszeliście, że powiedziano: Nie cudzołóż! 28 A Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa. (Mt 5:27)

    W Listach Apostolskich mamy potępienie wszelkiego rodzaju rozpusty.

    18 Strzeżcie się rozpusty; wszelki grzech popełniony przez człowieka jest na zewnątrz ciała; kto zaś grzeszy rozpustą, przeciwko własnemu ciału grzeszy. (1 Kor 6: 18)

    3 Albowiem wolą Bożą jest wasze uświęcenie: powstrzymywanie się od rozpusty, 4 aby każdy umiał utrzymywać ciało własne w świętości i we czci, 5 a nie w pożądliwej namiętności, jak to czynią nie znający Boga poganie. (1 Tes 4: 3-5)

    16 Oto, czego uczę: postępujcie według ducha, a nie spełnicie pożądania ciała. 17 Ciało bowiem do czego innego dąży niż duch, a duch do czego innego niż ciało, i stąd nie ma między nimi zgody, tak że nie czynicie tego, co chcecie. 18 Jeśli jednak pozwolicie się prowadzić duchowi, nie znajdziecie się w niewoli Prawa.
    19 Jest zaś rzeczą wiadomą, jakie uczynki rodzą się z ciała: nierząd, nieczystość, wyuzdanie,
    Co do nich zapowiadam wam, jak to już zapowiedziałem: ci, którzy się takich rzeczy dopuszczają, królestwa Bożego nie odziedziczą. (Ga 5: 16-19; 21b)

    ***

    Dopowiem tutaj, że w środowisku, w jakim przed nawróceniem się obracałam (bohema artystyczna) może i panowała swoista moralność, ale..
    Nie było akceptacji dla pedofilii (choćby obrazkowej), i dla mężczyzny/kobiety prowadzących podwójne życie, czyli - żona/mąż w domu, a kochanka/kochanek na boku. Akceptowano rozwody, uważano więc, że można się rozwieść, ale zdrada współmałżonka jest niemoralna.

    ***

    Od wiodących w państwie polityków, możemy i powinniśmy wymagać prawości - czyli tego, aby byli uczciwi również w swoim życiu prywatnym. Inaczej w szybkim czasie wszystkie dotychczasowe moralne zasady pójdą na drzewo się bujać.
  • W sumie to ja lubię budyń, zwłaszcza czekoladowy.

    Cudzołóstwo Klarciu ma taką definicję jaką podałem i praw logiki nie zmienisz.

    Jezus zawiesił poprzeczkę tak wysoko, że żaden z ludzi nie ma szans jej dosięgnąć. Nie tylko w dziedzinie cudzołóstwa, ale i w każdej innej. Oczywiście należy starać się, ale nikt nie ma prawa krytykować innych za to że w czymś upada. W końcu każdy ma jakieś swoje upadki.

    Co ciekawsze cytat przytoczony przez Ciebie:
    27 Słyszeliście, że powiedziano: Nie cudzołóż! 28 A Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa. (Mt 5:27)
    - nigdzie nie precyzuje kim jest owa kobieta, zatem można go użyć nawet wobec własnej żony. Do tego, aby nie grzeszyć w ten sposób dalej, wystarczy się wykastrować. Czarno zatem widzę wielodzietność.

    Powtarzam, nie znam szczegółów dotyczących życia prywatnego JKM i nie zamierzam się w to wgłębiać i tym bardziej potępiać. Pozostawiam to JKM i jego spowiednikowi.
    22 ...A kto by mu rzekł: "Bezbożniku", podlega karze piekła ognistego. (Mt 5:22)


    @Ergo możesz podać z jakiego paragrafu karane jest POSIADNIE rysunków czy animacji komputerowych?
  • przeciez w tym cytacie o pożądliwości stoi, że dopuścił się cudzołóstwa, więc, za Twoją definicją cudzołóstwa, wiadomo, że owa kobieta nie jest żoną, @Turturek ....
  • O tym, że Jezus stawia poprzeczkę wysoko, czyli przesłanie Ewangelii jest niemożliwe do wypełnienia, może mówić poganin lub jedynie formalny katolik.
    Chrześcijanin wie, że: "wszystko mogę w tym, który mnie umacnia".

    Dojrzały w wierze chrześcijanin, bardzo rzadko popada w stan grzechu ciężkiego, a jeśli mu się coś takowego przytrafi, to nie hoduje raka w sobie, ale natychmiast pędzi do specjalisty - Sakramentu Pojednania.

    Przy tym - takie zasady jak wierność małżeńska, uczciwość, to jest zwykłe Prawo naturalne, występujące w naszej kulturze. Do tego, żeby wiedzieć, iż łamanie tegoż prawa jest złem, nie potrzeba nawet wiary w Boga, wystarczy tylko zachowane od znieprawienia sumienie.
  • edytowano maj 2015
    spór jest o (dawne) znaczenie słowa "cudzołóstwo"...

    oraz czemu Przykazanie jest jakie jest
  • edytowano maj 2015
    no to tak, jakby zmienić Przykazanie, nie ?

    ogólnie, na mój gust, niezbędne są pewniki, inaczej zostaje dowolnie kształtowalna magma
  • @Turturek Art. 202 Kodeksu Karnego, § 4a. Kto sprowadza, przechowuje lub posiada treści pornograficzne z udziałem małoletniego poniżej lat 15, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

    http://statystyka.policja.pl/st/kodeks-karny/przestepstwa-przeciwko-6/63503,Pornografia-art-202.html
  • kurka wodna, przecież mogą, komu chcą, wrzucić to na kompa...
  • Tak samo mogą każdemu podrzucić 5 kg amfetaminy, wstawić do garażu skradziony rower, wysłać smsa z groźbami karalnymi z cudzego telefonu itp. To nie znaczy, że co do zasady jest to karalne.Od tego jest sąd i śledztwo, żeby rozstrzygnąć, czy właściciel garażu czy telefonu jest winny.
  • edytowano maj 2015
    nie całkiem tak samo (poza sms-em),
    a też w/w przedmioty maja inną, cięższą, wagę :)

    czyż, wg powyższego, nie powinno się karać także za "dorosłą" pornografię - wszak może stanowić zachętę do gwałtu ?
  • @Ergo kluczowe jest tu "z udziałem", w rysunku takiego udziału nie ma. Nadal proszę o wskazanie paragrafu za posiadanie RYSUNKU. W przypadku rozpowszechniania jak najbardziej rysunki są uwzględnione.

    @Malgorzata, ja nie usprawiedliwiam. To jego życie i jego problem. Wskazuje tylko, że nie zawsze było tak jak obecnie i te czasy mogą znów wrócić z różnych powodów. Do tego dochodzi manipulacja jakiej dopuszczają się media myląc np. legalizację z depenalizacją.

    @malagala kompletnie nie o to chodziło. Dlaczego łączysz definicje z innego źródła z cytatem? W cytacie nie ma rozróżnienia na żonę i nie żonę. Chodzi prawdopodobnie o całkowite wyeliminowanie erotyki i zajęcie się sprawami ważniejszymi. W klasycznej definicji cudzołożnikiem jest tylko ten kto ingeruje w czyjeś małżeństwo. Co ciekawsze jeżeli kawaler ma romans z mężatką, to on popełnia cudzołóstwo, a ona tylko zdradę.

    @Klarcia doskonałości Ty nasza, a skąd wiesz czy JKM nie pędził do spowiedzi?
  • @Turturek - paragraf jest jeden, sąd decyduje o interpretacji.

    @Pioszo54 - co ma cięższą wagę od czego?
  • Jeżeli prawo zależy od widzimisię urzędnika, to chyba jest do zmiany w trybie natychmiastowym.
  • Nie urzędnika, tylko sędziego. Przecież taka jest ich rola, nie wiedziałeś?
  • edytowano maj 2015
    @Turturek w cytacie jest, że kto pożądliwie spojrzy na kobietę, już dopuszcza się cudzołóstwa. Oczywiście nie chodzi o żonę, bo z żoną nie da się cudzołożyć.

    e: wprowadzasz zamęt tymi wypowiedziami. Sugerujesz, że Prawo Boże jest zmienne.

    Zresztą nawet gdyby kiedyś gdzieś były czasy, że można zdradzać żonę, to żyjemy w obecnych i to jest zgnilizna moralna

    A teksty o tym, że Jezus postawił poprzeczkę tak, że tego się nie da, że nawet własnej żony nie wolno pożądać i z czegoś takiego dzieci nie będzie... Dla mnie to jest usprawiedliwianie jakiegoś zachowania, dobieranie argumentacji do faktów, by je wybielić.

    Inna jest kondycja moralna człowieka, który zaklnie jak się walnie przez przypadek, a inna człowieka przekreślającego swoje katolickie małżeństwo.
  • co ma cięższą wagę od czego?

    np. 5 kg amfetaminy

    od pornografii
  • Chyba raczej odwrotnie. Ktoś, kto ma 5 kg amfy, to przestępca handlujący narkotykami, a ktoś kto ogląda materiały pornograficzne jest pokręconym zbokiem. W czyim towarzystwie czuł byś się bardziej zagrożony (zakładając, że nie jesteś konkurencyjnym handlarzem narkotyków)?
  • ktoś kto ogląda materiały pornograficzne jest pokręconym zbokiem.

    myślę, że to gruba przesada (no troche mniejsza, jeśli to pornografia dziecięca - tu znowu trzeba by okreslic przedział wiekowy dzieci)

    albo damski punkt widzenia
    albo jedno i drugie
  • edytowano maj 2015
    no coś takiego, myślę

    ok oczywiście w kontekście czynności wstydliwej, która nie powinna wychodzić w przestrzeń publiczną i powinna być ukryta przez ogólne tabu, dotyczące czynności seksualnych;

    ścigane powinno być rozpowszechnianie
  • @malagala oczywiście że da się :) wszak chodzi o myśli jednego, a nie wspólne relacje. Przecież były już czasy kiedy pożądliwość w małżeństwie była zakazana i stąd termin obowiązek małżeński. W przypadku białych małżeństw pożądliwość też nie jest przecież cnotą. Temat można rozszerzać aż do absolutnej czystości.

    Prawo nie jest zmienne, ale człowiek i jego pojmowanie prawa już tak. Przecież to nie dla naszych zasług będziemy zbawieni, ale przez miłość Boga do nas. Nie my zadecydujemy kto dostąpi zbawienia, ale Ten co nas kocha.

    @ergo, sędzia sprawuje urząd sędziego, zatem jest urzędnikiem. Jego funkcją jest ocena czy ktoś jest winny dokonania zarzucanego czynu i dopasowanie odpowiedniej kary określonej w kodeksie karnym. Nie ma zaś prawa decydować czy jakiś czyn jest przestępstwem czy nie, o tym decyduje ustawodawca. Sędzia jest tylko wykonawcą uchwalonego prawa. Czyn nie wymieniony w kodeksie, nie może być karany tylko dlatego, że sędzia sobie tak wymyślił. To jest patologia i wymaga szybkiej naprawy.

    @Pioszo54 porównanie powinno być inne, co ma większy kaliber, rysunek pornografii dziecięcej czy rysunek zbiorowego morderstwa. Według naszych standardów, rysunki morderstw można sobie nawet rozpowszechniać do woli.

  • @Turturek napisał:

    Co ciekawsze cytat przytoczony przez Ciebie:
    27 Słyszeliście, że powiedziano: Nie cudzołóż! 28 A Ja wam powiadam: Każdy, kto pożądliwie patrzy na kobietę, już się w swoim sercu dopuścił z nią cudzołóstwa. (Mt 5:27)
    - nigdzie nie precyzuje kim jest owa kobieta, zatem można go użyć nawet wobec własnej żony.




    Zgadza się. Jan Paweł II pięknie to wyjaśnił i to nie tylko w odniesieniu do pożądliwości męża wobec żony ale i żony wobec męża:


    "Jan Paweł II wyjaśnia, że mężczyzna, który patrzy na kobietę w sposób pożądliwy, zaczyna „posługiwać się” tą kobietą; zaczyna wykorzystywać jej kobiecość do zaspokojenia własnego popędu, potrzeby seksualnej. I chociaż on „tylko” patrzy, chociaż nie czyni tego w sposób zewnętrzny, wewnętrznie już przyjął taką postawę. W swoim wnętrzu, w sercu, zdecydował o użytkowym odniesieniu do tej kobiety. W takiej sytuacji mówimy o cudzołóstwie „w sercu”.

    Jan Paweł II wyraźnie stwierdza, że cudzołóstwa „w sercu” może dopuścić się mężczyzna również w stosunku do własnej małżonki, jeżeli traktuje ją jedynie jako przedmiot służący do zaspokojenia popędu. W pożądaniu – pożądliwym patrzeniu – żona staje się dla męża przedmiotem pożądliwości ciała, a przestaje być podmiotem – drugą osobą, dla której ma on być darem i którą ma przyjąć jako dar z całym bogactwem jej kobiecości.

    Z analogiczną sytuacją mamy do czynienia wówczas, gdy to żona „posługuje się” mężem i traktuje go przedmiotowo. Wydaje się, że w przypadku kobiet instrumentalne traktowanie mężczyzn przybiera nieco subtelniejsze formy. Przeczuwając, że pożądanie seksualne zazwyczaj z większą siłą przejawia się u mężczyzny, kobieta może uczynić ze współżycia seksualnego „monetę przetargową”, narzędzie manipulacji i dominacji."


    http://www.radom.oaza.pl/cnd/229-2012/listopad-2012-numer-121/1852-czystosc-malzenska-jako-dar-z-siebie

  • ale przecież wyraźnie jest napisane:
    "Jan Paweł II wyraźnie stwierdza, że cudzołóstwa „w sercu” może dopuścić się mężczyzna również w stosunku do własnej małżonki, jeżeli traktuje ją jedynie jako przedmiot służący do zaspokojenia popędu."
    Słowo klucz - "jedynie"
    Przecież czystość w małżeństwie to nie to samo, co wstrzemięźliwość
    a białe małżeństwo to raczej... specyficzne niż domyślne powołanie
  • myślę, że to gruba przesada (no troche mniejsza, jeśli to pornografia dziecięca - tu znowu trzeba by okreslic przedział wiekowy dzieci)

    albo damski punkt widzenia
    albo jedno i drugie



    Chyba żartujesz! Może masz na myśli nie pornografię, tylko sceny erotyczne w filmach. Pornografia to materiały przedstawiające kobiety traktowane gorzej od zwierząt, w sytuacjach prawnie karalnych (gwałt). NORMALNY facet nie lubuje się w oglądaniu czegoś takiego, to nie jest żaden "damski" punkt widzenia. O pornografii dziecięcej już nie wspomnę, bo jest to obrzydliwe samo w sobie. Wielbiciele tego są świrami i to nie podlega dyskusji.
  • edytowano maj 2015
    z definicji, takiej jaką ja znam, pornografia to obrazy lub opisy wywołujące podniecenie seksualne,
    i takiej się trzymam (mimo zmian, jakie nam przez ostatnie ćwierć wieku zaaplikowano, uważam, że to dobra definicja).
    Jednak, nawet przyjmując tak ograniczoną, jak Twoja, i przez owo ograniczenie wysoce demoralizującą definicję pornografii, posiadanie i oglądanie takich materiałów nie powinno być karalne, gdyż w istocie niczym się nie różni od fantazji seksualnych - np. moich, szczególnie na głodzie...

    (ale, jeszcze raz napiszę, rozpowszechnianie wszelkiej pornografii - pornografii wg mojej definicji - powinno być karalne)
  • ???????????????????????
  • edytowano maj 2015
    poproszę jaśniej

    (choć może powinienem zacytować: ???????????????????????)

    a tu definicja z wikipedii:
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Pornografia
  • edytowano maj 2015
    Rozpowszechnianie to namawianie innych i propagowanie tematu dlatego jest karalne. Posiadanie jeżeli nie są to rzeczy wynikające z przestępstwa nie powinno być karane. Nie ma w tym żadnej obłudy. Jak się te materiały dostaną w ręce dzieci wtedy dopiero można karać.

    Karze się za czyny, nie za chęci.
  • Dobra, dobra! Baby na niego lecą a faceci zazdroszczą ;)
    image
  • On jest zboczony - ta panienka mogła by być jego wnuczką. Wrrr
  • Klarciu ... widać, że Starowicza nie czytałaś w młodości. Zboczony to byłby gdyby oglądał się za starszymi.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.