Niestety, ja nie zacznę 16 lipca, ponieważ musiałabym dwa tygodnie ciągnąć dwie nowenny. Na to się nie piszę, bo to znam i nic w domu bym już nie zrobiła, albo niewiele... Albo odmawiałabym "po łebkach".
Może we wrześniu...? Zobaczymy... Jak Bóg da, kto wie...
@mader, jak mi bliskie jest to co piszesz. Tak czulam sie, gdy odmawialam ja pierwysz raz!
Pamietam, jak zadzwonilam do mojej znajomej, takiej juz po 60', z ktora zawsze sie rozumialam i ona mnie strasznie nakrzyczała, że co to ja wymyslam, jakas Pompejanska... tyle jest innych modlitw itd itd
Wtedy pomyslalam, że tym bardzej trzeba ją powiedzieć!
i ja pamnietam swoj pierwszy dzien odmawiania Nowenny, tak mi sie wtedy pieknie odmawialo ja i w takim szoku bylam, ze sie udalo i ze wcale nie bolalo ;-)
ale to nie znaczy ze gdy wiem, ze powinnam zaczac na nowo, robie to z radoscia i sie nie ociagam..
Normalnie coś dziwnego się dzieje, jak pomyślę o tej Nowennie, to mnie skręca i mam ogólnie jakiegoś mega doła, jakaś niemoc mnie dopadła, nic mi się nie chce i wszystko mam gdzieś i wszystkiego mam dość :-(
a ja mam dola ad intencji - byla dla mnie jasna i oczywista, a wczoraj mi przyszla inna i nie wiem co robic,... beczec mi sie chce. Mialam prosic o cos dla nas... a przyszla na mysl inna intencja i nie wiem co robic. Nie zaczne, az tego nie rozezma.
Jak wezem za nas, to bede miala wyrzuty sumienia, jak wezme za kogos, to smutek mnie ogarnie...
obiecac sobie ze jedna po drugiej odmowie, nie dam rady
ProMamo - ja na początku miałam prosić o coś dla siebie, ale później przyszła druga intencja i myślę, że jest ważniejsza od pierwszej, moja poczeka :-)
Myślę też, że jeśli wytrwam odmawaiając drugą intencję, to trochę moje życie się zmieni i ja się zmienię i to będzie trochę tak jakby wysłuchanie pierwszej intencji :-)
A ja wybralam jednak moja intencje, w tej nie mojej modlilam sie juz kilka miesiecy [nie NP] nie wiem cyz dobrze zrobilam... ciagle mam wyrzuty sumienia.... niecierpie takich sytuacji
Bo przy okazji tych czyiś moje sprawy ,,same'' się prostowały.
nie mówiąc o łaskach co przychodziły nie wiadomo skąd.
Matka Boża cały czas mnie zaskakuje zauważyłam, że jest to taki proces nie daje od razu tego o co się modlę tylko tak po trochę i takie rzeczy się dzieją, że nawet o nich nigdy bym nie pomyślała.
Tylko ja mam takie poczucie, że ten trud jest jednak większy (no bo ta nowenna jest jednak trudem i zobowiązaniem) kiedy go podejmujemy w intencji zupełnie bezinteresownej, zwłaszcza gdy rzecz dotyczy obcej osoby..... Większy i przez to...taki bardziej wartościowy? Lepszy?
Z drugiej strony można się modlić w innych intencjach obok nowenny....
Odmawiam Nowennę już grubo ponad tydzień. Proszę o łaski dla mojej Siostry i Jej Męża, ale odkąd odmawiam tę modlitwę mam wrażenie, że cały świat jest przeciwko mnie i mojej Rodzinie. Czy to normalne?
Tak, to normalne, że doświadczamy przeciwności i pisze o tym bardzo wiele osób, które modlą się nowenną. Te przeciwności, nawet jeśli pochodzą od złego ducha, to mogą się one przyczynić do zahartowania duchowego, do wzrostu naszej świętości. Są też dla nas sprawdzianem, na ile intencja nowenny jest dla nas ważna, jaka jest nasza gotowość i motywacja. I, jak napisała Ania, „Im większe trudności tym bardziej trzeba się trzymać modlitwy, bo to znak, że zły się strasznie denerwuje i zrobi wszystko żeby modlitwę przerwać i się załamać… To tylko dowód jak modlitwa jest silna… Nie poddawaj się pod zadnym pozorem, nie daj sie zastraszyć, Bóg czuwa i to jest jedyna prawda, a nowenna ma wielką moc.
Niedobra Basja! Nie dopisała mnie [-X A przecież jej esemesowałam, że zaczynam 16-ego.
A wiecie, dziewczęta, kiedy kończymy część błagalną? We wspomnienie mojej kochanej św.Klary Początek dziękczynnej z kolei w dniu św.Joanny Franciszki de Chantal, założycielki wizytek Jak wybieram jakiś termin, musi być porządnie obsadzony )
Wszystkie te lata odmawiania Różańca nie nauczyły mnie tyle, ile ten rok NP
Dla wątpiących w wartość swoich modlitw, przypomnę, co powiedział bł.Jan XXIII: Jedyny zły Różaniec to taki, którego się nie odmawia. Nic dodać, nic ująć!
Komentarz
Być może to jest właśnie ta główna łaska i pomoc ze strony Maryji?
No to już :-)
Lista chętnych do odmawiania Nowenny Pompejańskiej od 16 lipca:
1. ProMama
2. mama_asia
@mader, jak mi bliskie jest to co piszesz. Tak czulam sie, gdy odmawialam ja pierwysz raz!
Pamietam, jak zadzwonilam do mojej znajomej, takiej juz po 60', z ktora zawsze sie rozumialam i ona mnie strasznie nakrzyczała, że co to ja wymyslam, jakas Pompejanska... tyle jest innych modlitw itd itd
Wtedy pomyslalam, że tym bardzej trzeba ją powiedzieć!
ODWAGI !!!
i ja pamnietam swoj pierwszy dzien odmawiania Nowenny, tak mi sie wtedy pieknie odmawialo ja i w takim szoku bylam, ze sie udalo i ze wcale nie bolalo ;-)
ale to nie znaczy ze gdy wiem, ze powinnam zaczac na nowo, robie to z radoscia i sie nie ociagam..
Hej, hej!!!
Kto jeszcze chętny na Nowennę od jutra?
ProMamo to może jeszcze egzorcyzm dodatkowo?
Ja za Ciebie, Ty za mnie? ;-)
@};-
1. ProMama
2. mama_asia
3. Małgorzata32
Mamo Asiu - widac masz bardzo wazna intencje!
Swieta jakas!!!
a ja mam dola ad intencji - byla dla mnie jasna i oczywista, a wczoraj mi przyszla inna i nie wiem co robic,... beczec mi sie chce. Mialam prosic o cos dla nas... a przyszla na mysl inna intencja i nie wiem co robic. Nie zaczne, az tego nie rozezma.
Jak wezem za nas, to bede miala wyrzuty sumienia, jak wezme za kogos, to smutek mnie ogarnie...
obiecac sobie ze jedna po drugiej odmowie, nie dam rady
Tak, to normalne, że doświadczamy przeciwności i pisze o tym bardzo wiele osób, które modlą się nowenną. Te przeciwności, nawet jeśli pochodzą od złego ducha, to mogą się one przyczynić do zahartowania duchowego, do wzrostu naszej świętości. Są też dla nas sprawdzianem, na ile intencja nowenny jest dla nas ważna, jaka jest nasza gotowość i motywacja. I, jak napisała Ania, „Im większe trudności tym bardziej trzeba się trzymać modlitwy, bo to znak, że zły się strasznie denerwuje i zrobi wszystko żeby modlitwę przerwać i się załamać… To tylko dowód jak modlitwa jest silna… Nie poddawaj się pod zadnym pozorem, nie daj sie zastraszyć, Bóg czuwa i to jest jedyna prawda, a nowenna ma wielką moc.
A przecież jej esemesowałam, że zaczynam 16-ego.
A wiecie, dziewczęta, kiedy kończymy część błagalną? We wspomnienie mojej kochanej św.Klary Początek dziękczynnej z kolei w dniu św.Joanny Franciszki de Chantal, założycielki wizytek Jak wybieram jakiś termin, musi być porządnie obsadzony )
Wszystkie te lata odmawiania Różańca nie nauczyły mnie tyle, ile ten rok NP
Dla wątpiących w wartość swoich modlitw, przypomnę, co powiedział bł.Jan XXIII: Jedyny zły Różaniec to taki, którego się nie odmawia. Nic dodać, nic ująć!