Podesłałam koleżance link do wątku, kiedyśmy kompletowali 54 osoby.
Wczoraj dowiedziałam się, że odmawia - więc może dopisać Paulę, która i tak nas podczytuje
Zwłaszcza, ze się boi, że nie wytrwa (jak wszyscy!)
My z mężulem odmawialiśmy wczoraj o 4 w nocy ostatnia część - po powrocie z parapetówki - jeszcze w samochodzie
Wczoraj wieczorem chwalebną musiałam na głos odmawiać, żeby nie zasnąć.
Dziś się postaram wyrobić przed wieczorem z wszystkimi częściami.
Na razie radosna za mną.
Jutro będzie ciężko- dom pełen gości. Jakbym widziała, że nie daję rady, to z kim się kontaktować z prośbą o pomoc?
Dziś ciężko było, ale całość za mną. Mówiłem od rana z przerwami, bo to kawę dla żony zrobić i śniadanie, a potem dziećmi się zająć (bo żona na zakupy pojechała). ufff.
@DOEtata: kogo brakuje? a po za tym, Ty też masz uprawnienia do zmian.
Ja już dziś odmówiłam. Co mnie dziś uderzyło: mimo, że ciągle "mówi się" o Maryi(Zdrowaś Mario, Zdrowaś Mario, Zdrowaś Mario), to ,moja myśl ciągle szły ku Bogu w Trzech Osobach. Matko Boża nie skupia na sobie, jest prawdziwie pokorna,przezroczysta, Jej celem jest doprowadzenie mnie do Boga i Jego tajemnic.
Jutro wraz z mężem i maluchami wybieram się w autokarową pielgrzymkę do Kalwarii Pacławskiej i Jodłówki, miejsca Kultu Maryjnego na Podkarpaciu.
Zawiozę wszystkie intencje forumowe przed Tron Maryi.
Oddam trudy i wyrzeczenia jakie ponosimy przy odmawianiu NP.
Ja również mogę w dniu jutrzejszym podjąć za kogoś modlitwę nowennową, bo czasu będzie dużo...
Jeśli ktoś boi się, że nie podoła... proszę o kontakt na priv. podam nr tel. :bigsmile:
Dodam, że ostatni raz skrzynkę mailową sprawdzę dzisiaj o 21.30, jakby co...
[cite] agnieszkamamaani:[/cite]Ja już dziś odmówiłam. Co mnie dziś uderzyło: mimo, że ciągle "mówi się" o Maryi(Zdrowaś Mario, Zdrowaś Mario, Zdrowaś Mario), to ,moja myśl ciągle szły ku Bogu w Trzech Osobach. Matko Boża nie skupia na sobie, jest prawdziwie pokorna,przezroczysta, Jej celem jest doprowadzenie mnie do Boga i Jego tajemnic.
tez takie odkrycie mnie znokautowalo ktoregos dnia...
od 2 dni duzo rozproszen, nie jest latwo sie skupic przy brzdacach. ale twardo nawracam mysli na wlasciwe tory
na spacerze lub przy myciu naczyc odmawiam czasem 9, a czasem 12 zdrowasiek pewnie, bo nie uzywam koralikow do liczenia i czasem trace rachube :shamed:
Komentarz
znalazłam taki ciekawy link dla nasna temat obrazu
Wczoraj dowiedziałam się, że odmawia - więc może dopisać Paulę, która i tak nas podczytuje
Zwłaszcza, ze się boi, że nie wytrwa (jak wszyscy!)
My z mężulem odmawialiśmy wczoraj o 4 w nocy ostatnia część - po powrocie z parapetówki - jeszcze w samochodzie
Dziś się postaram wyrobić przed wieczorem z wszystkimi częściami.
Na razie radosna za mną.
Jutro będzie ciężko- dom pełen gości. Jakbym widziała, że nie daję rady, to z kim się kontaktować z prośbą o pomoc?
Jak będę w potrzebie jutro, to się odezwę na niego, ok?
@DOEtata: kogo brakuje? a po za tym, Ty też masz uprawnienia do zmian.
Impresja z dnia dzisiejszego:
I jak Haku mam prośbę - Magda z Bielska, z DN odmawia z nami NP, zaczęła w czwartek, jak jej napomknęłam. Więc prosimy o dopisanie:br:
Greg - dzięki.
Zawiozę wszystkie intencje forumowe przed Tron Maryi.
Oddam trudy i wyrzeczenia jakie ponosimy przy odmawianiu NP.
Ja również mogę w dniu jutrzejszym podjąć za kogoś modlitwę nowennową, bo czasu będzie dużo...
Jeśli ktoś boi się, że nie podoła... proszę o kontakt na priv. podam nr tel. :bigsmile:
Dodam, że ostatni raz skrzynkę mailową sprawdzę dzisiaj o 21.30, jakby co...
tez takie odkrycie mnie znokautowalo ktoregos dnia...
My jeszcze dzis nic nie zrobilismy, ale wieczorem damy glos
ja na to mówię: zapacierzyłam
od 2 dni duzo rozproszen, nie jest latwo sie skupic przy brzdacach. ale twardo nawracam mysli na wlasciwe tory
na spacerze lub przy myciu naczyc odmawiam czasem 9, a czasem 12 zdrowasiek pewnie, bo nie uzywam koralikow do liczenia i czasem trace rachube :shamed:
Póki co, daję radę. Tak naprawdę mam sporo wolnego czasu, tylko "time management" szwankuje.
Dzięki, dzięki za Wasze posty, ogromnie dodają ducha:ip: