Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Nowenna Pompejanska!

15253555758111

Komentarz

  • Ok. Postaram się, choć to dużo powiedziane...:wink:
  • W weekendy zona DOE zmusza go do wszystkic prac domowych, opieki nad dziecmi i gotowania + zakupy. Sama przy tym maluje sobie paznokcie i pogania biedaka "Szybcieeeeej!"

    Doe naprawde potrzebuje pomocy przy tym blogu. :wink::wink::wink::wink::wink::wink::wink::wink::wink::wink::wink:
  • Ekhem. Aż mi wstyd... zawaliłam wczoraj całość, zasnęłam przy pierwszej dziesiątce... Pomożecie mi nadrobić? Stróżowi sprzedam radosne, za to, że mnie wczoraj nie budził. O. Bolesne odmówię sama. A weźmie ktoś chwalebne? Bardzo, bardzo proszę.
  • Z trudem nie małym, ale trwam na modlitwie :smile:

    Letni Poranku - od wczoraj jesteś szczególnie w moich modlitwach, nie wątpię, że przetrwasz te katastrofy i wyjdziesz wzmocniona. Mnie w najtrudniejszych momentach życia ratowała Nowenna do św. Józefa, więc, widząc Twoją bezradność, od dziś podejmuję się odprawić ją w Twojej intencji, bo niestety do dołożenia jeszcze choćby jednej części Różańca nie jestem w stanie się zobowiązać. Nie daj się złym myślom, jesteś Ukochaną Księżniczką Jezusa i on nie da Cię skrzywdzić.:ba:
  • Nie moge nic zrobic na blogu, Doe nie blokuj jak zawsze:devil:

    :bigsmile:
  • [cite] Marcelina:[/cite] A weźmie ktoś chwalebne?
    Po raz pierwszy, po raz drugi, sprzedane!
    :wink:
  • Doe:

    bł. Bernardyna z Feltre, prezbitera i zakonnika (+ 1494); św. Eksuperiusza, biskupa (+ ok. 411); św. Eustochii, dziewicy (+ 419); św. Lioby, ksieni (+ 792); św. Prywata, męczennika (+ ok. 222); św. Salomona, biskupa (+ ok. 450); św. Sylwina, biskupa (+ V w.); św. Tymona, biskupa (+ 1100)


    Wacław urodził się około roku 907. Otrzymał chrześcijańskie wychowanie. Około roku 925 objął panowanie w Czechach. Z wielkim trudem utwierdzał wiarę w kraju. W roku 929 (lub 935) został zamordowany na polecenie swojego brata, Bolesława. Od razu uznano go za męczennika. Jest głównym patronem Czech.
    http://brewiarz.pl/ix_11/2809p/index.php3

    lub

    Święty Wacław, król Czech i męczennik



    Każdy naród chrześcijański ma w swej historii świętych, którzy heroiczne praktykując cnoty zbawili siebie, ale również przyczynili się do zbawienia wielu innych. W ten sposób dali dowód na to, jak wielka była ich miłość do Boga i bliźniego. Sam fakt, że święci ci żyli w konkretnym czasie i miejscu wśród konkretnych ludzi, sprawia, że swoją świętością promieniowali już za swojego ziemskiego życia na całą sferę doczesną, która ma przecież oddawać chwałę Bogu oraz służyć cnotliwemu życiu i zbawianiu dusz.

    Postać króla św. Wacława przenosi nas do początków X wieku, a więc do czasów jeszcze sprzed chrztu Polski. Jak Polacy mają św. Stanisława, biskupa i męczennika, Węgrzy świętego króla Stefana, tak Czesi mają św. Wacława - króla i męczennika. Święty ten oświeca wielkim blaskiem początki dziejów naszych południowych sąsiadów, którzy przyjęli chrzest wcześniej niż my, Polacy, a którzy niestety dziś są jednym z najbardziej ateistycznych krajów Europy.

    Na początku X wieku pogański książę czeski Bożywój (dziadek św. Wacława oraz mąż św. Ludmiły) podbił chrześcijańskie już Państwo Wielkomorawskie, po czym sam zdecydował się nawrócić i przyjąć wiarę Chrystusową.


    POGAŃSKA REWOLTA



    Niestety, w kraju pozostały jeszcze ośrodki wrogie chrześcijaństwu, które szukały sposobności, aby na powrót zapanować w nowoochrzczonym narodzie. W tej trudnej sytuacji Opatrzność obdarowała Czechów wspaniałą postacią - świętym, i to świętym z królewskiego rodu. Okazał się nim syn księcia Wratysława I oraz księżniczki Drohomiry.

    Pan Bóg tak pokierował wypadkami, iż wychowaniem młodego następcy tronu zajęła się babka Wacława, św. Ludmiła, nie zaś matka - Drohomira, która stała na czele czyhającej na dokonanie przewrotu frakcji pogańskiej. Demoniczna królowa Drohomira szybko zdecydowała się działać i gdy zmarł jej mąż, Wratysław I, a syn Wacław był jeszcze dzieckiem, faktycznie przejęła władzę i zaczęła prześladować Kościół. Wiedziała, iż największym zagrożeniem dla niej i dla jej pogańskiego stronnictwa będą osoby najbardziej gorliwe w wierze chrześcijańskiej, osoby najbardziej święte. Przewrotna władczyni lękała się szczególnie Ludmiły, wpływowej wychowawczyni małoletniego Wacława. Dlatego zorganizowała napad na zamek Tetin, w którym przebywała św. Ludmiła. Tam 15 września 921 roku walczący z chrześcijaństwem dali upust swojej nienawiści mordując niebezpieczną dla Drohomiry świętą.

    Świętość nie ma nic wspólnego z naiwną słodkością i sentymentalnymi wzruszeniami. Każdy święty wyróżnia się bowiem cnotą męstwa, która obok łagodności i dobroci wprowadza też zdrową twardość.


    Teraz mogła rozprawiać się z chrześcijaństwem z jeszcze większą zajadłością. Na szczęście na pomoc prześladowanemu kościołowi przybył Arnulf, książę Bawarii, a także sam cesarz Henryk I. Interwencja powiodła się i Drohomira przymuszona oddała władzę prawowitemu następcy tronu -Wacławowi. Młody władca, wychowany w atmosferze pobożności i świętości, z wielką gorliwością przystąpił do odbudowy zniszczonych kościołów, troszczył się też o to, aby po okresie prześladowań do Czech przybywali znów duchowni.


    ŚWIĘTOŚĆ I WALECZNOŚĆ


    Zachowane do dziś żywoty św. Wacława zgodnie świadczą o jego wielkiej pobożności. Być może tak bardzo ukochał benedyktyńską maksymę ora et labora - módl się i pracuj, iż sam dawał przykład innym samodzielnie uprawiając pszenicę i winorośl, z których później wyrabiano hostie i wino mszalne. Jest to jednocześnie budujące świadectwo wielkiej wiary tego monarchy w rzeczywistą obecność Boga w Najświętszym Sakramencie. Po pracowitym dniu noce spędzał w kościele na modlitwach. Dlatego też tak przedstawiany jest na obrazach. Świętość nie ma nic wspólnego z naiwną słodkością i sentymentalnymi wzruszeniami.

    Każdy święty wyróżnia się bowiem cnotą męstwa, która obok łagodności i dobroci wprowadza też zdrową twardość. Św. Wacław był jednocześnie monarchą i wojownikiem. Jego obowiązkiem była więc obrona królestwa i poddanych. Czas był niespokojny i często dochodziło do wojen i bitew, w których król Wacław musiał uczestniczyć. Historycy wspominają o jego odwadze i dzielności na polu walki. Zdarzyło się też, iż podczas jednej z bitew ten święty wojownik otoczony został wojskiem aniołów, co w oddziałach wroga spowodowało popłoch i paniczną ucieczkę.




    MĘCZEŃSTWO


    Gorliwość Wacława w odbudowywaniu chrześcijaństwa w kraju po buncie pogańskim wywołała jeszcze większy gniew matki i młodszego brata. Nie mogąc pokonać Wacława w otwartej walce, wyrodna matka i brat uciekli się do podstępu. 28 września 929 roku zaprosili Wacława do zamku w Starym Bolesławiu, gdzie miała się odbyć konsekracja kaplicy. Tam, w samym kościele, siepacze Bolesława zamordowali prawowitego władcę. Natychmiast uznano go za męczennika, a u jego grobu szybko zaczęto odnotowywać cuda.

    Kiedyś - w darze od cesarza Henryka I - Wacław otrzymał relikwie św. Wita, męczennika, do którego czeski król miał szczególne nabożeństwo, jakby przeczuwając, iż sam również dołączy kiedyś do grona tych, którzy własne życie oddali za wiarę. Wacław postanowił uczcić relikwie fundując kościół, do dziś będący najokazalszą czeską świątynią. Stoi ona dotąd na hradczańskim wzgórzu. Od wieków jest miejscem, gdzie znajdują się także relikwie samego świętego fundatora oraz innego męczennika z "kraju korony św. Wacława" - św. Jana Nepomucena. Ta piękna budowla sakralna jest prawdziwą ozdobą "złotej Pragi". Miejmy nadzieję, iż będzie przypominać ona naszym sąsiadom Czechom o ich wielkim chrześcijańskim powołaniu, o którym zaświadczył i o wypełnienie którego modli się na pewno jeden z ich pierwszych władców - święty Wacław męczennik.


    Arkadiusz Stelmach
    http://www.krucjata.org.pl/rycerz_08_01.php3
  • [cite] dana:[/cite]"Iluż to dworzan po sto razy pojawia się w obecności króla, nie po to, żeby mu coś powiedzieć lub go posłuchać, ale po prostu żeby ich zobaczył i ze względu na tę ich systematyczność uznał ich za swe solidne sługi.
    Ten sposób wystawania przed Bogiem, mający na celu jedynie zamanifestowanie naszej woli okazania się Jego sługami, jest najświętszy, najwspanialszy, najczystszy i najdoskonalszy. (...)"
    fr. rozważania na 27 września z książki: 365 dni z ojcem Pio, wyd. W drodze.

    To o mnie... od soboty nie wyrabiam, ale usiłuję "przyjść".
  • św. Tereska od Dzieciątka Jezus
    â?Ž"Wielu służy Jezusowi, gdy ich pociesza, lecz mała liczba jest tych, którzy godzą się na dotrzymanie towarzystwa Jezusowi śpiącemu [w łodzi] na falach lub cierpiącemu w ogrodzie agonii. Kto zechce służyć Jezusowi dla Niego samego?"
  • Dzięki, że jesteście.
    Mam za sobą dopiero radosne.
  • Jak wyżej:wink::wink::wink:
  • Czekam sobie na chwalebne w Radiu Maryja, bo sama to raczej zasnę już na pierwszej...
  • Jak ładnie, że wątek przyklejony...szukać nie muszę , jak wpadam na chwilkę...:ct:
    U mnie ciężko ostatnio...westchnijcie w intencji. Dzis jeszcze nic nie odmowione, dzieci nie śpią, robota leży, mąż w pracy,a mnie się oczy same zamykają....:ix:
  • balum,może wziąć ze 2 Twoje dziesiątki?
  • Dam radę, tylko wsparcia potrzeba .....jeszcze mam troche czasu....dzięki!:smile:
  • oki!
    ps. A jutro jakie wspaniałe Święto!!!Anielskie:bigsmile:
  • Ja tylko na chwilkę.
    Na Wasze posty odpowiem za jakiś czas, bo nadal nie mam na to siły, ehhhhhh :(
    Wzięłam sobie kilka dni urlopu na dojście do stanu jakiejś minimalnej funkcjonalności, ale mimo tylu wolnych godzin nie daje sobie rady z modlitwą :(

    Czy mogłabym dzisiaj też prosić o pomoc modlitweną?

    Zostały mi bolesne i chwalebne, bedę jeszcze poróbować je odmówić, ale nie wiem czy dam radę.







    I jeszcze chciałam przeprosić pewną osóbkę, w imieniu której miałam odmawiać tajemnice światła (przepraszam też, że tutaj, ale nie moge się dzisiaj dostać na maila).
    Przepraszam, nie miałam siły dać Ci znać wczoraj, że nie dam rady ich odmówić i wczoraj na śmierć w tym wszystkim o tym zapomniałam :(

    Mam nadzieję, że nie jestes na mnie zła, ale na pewien czas zawieszę odmawianie tej części dla Ciebie, ponieważ chwilowo jestem bardzo niesłowna i mogę nawalać w systematyczności.
  • Melduję się iż jestem nadal razem z wami, nawet wtedy kiedy tu nie piszę. NP odmawiam b. mi zależy na intencji więc nie mam wyboru.:-)
  • Kochani, znów potrzebuję pomocy...:shamed:
    Juz prawie południe, a ja w lesie.
    Mam świadomość, że dziś nie dam rady- tyle jeszczae spraw przede mną.
    Może choc jedną część bym sprzedała komus chętnemu?
  • Ja też dziś nic ale czuję ,że moge pomóc,odmowie radosne co?dobra to idę już.:bigsmile::bigsmile:
  • Dzis Swięto Archaniołów-Michała Gabriela Rafała
    "Mieć anioła" oznacza uczestniczyć w dobroci Bożej, w okazanej nam Jego łasce.

    Modlitwa do trzech Archaniołów

    Święty Michale Archaniele, broń nas w walce; przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź naszą obroną. Niech go Bóg pogromić raczy, pokornie o to prosimy; a Ty, Wodzu niebieskich zastępów, szatana i inne duchy złe, które na zgubę dusz ludzkich po tym świecie krążą, mocą Bożą strąć do piekła. Amen.
    *
    Boże, Ty spośród wszystkich Aniołów wybrałeś Archanioła Gabriela na zwiastuna tajemnicy Twojego Wcielenia; spraw łaskawie, abyśmy wspominając jego imię na ziemi, doznali jego opieki z Nieba. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen.
    *
    Panie Boże, racz zesłać nam na pomoc świętego Rafała Archanioła; ponieważ, jak wierzymy, przebywa on zawsze w obecności Twego majestatu, niech przedstawia Tobie nasze prośby i wyjedna nam Twoje błogosławieństwo. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.





    A dopiero dziś dowiedziałam sie ,że Rafał pomaga w sytuacjach zagrożenia życia i w chorobie..
  • Też mogę pomóc. Dziś jadę do pracy, a w pociągu najlepiej mi się odmawia.
  • Monis,to może bolesne?:bigsmile:
  • IV radosna

    Już wkrótce zostanie zabrane ci to, co jest dla ciebie najcenniejsze!
    Już wkrótce na twoich oczach ktoś podepcze najważniejsze dla ciebie wartości!
    Już wkrótce zabraknie przy twoim boku kogoś, kogo bardzo kochasz!
    Już wkrótce doświadczysz wielkiego bólu i cierpienia!

    Myślę, że w taki sposób można sparafrazować słowa, które podczas ofiarowania
    Jezusa w świątyni skierował do Maryi Symeon: â?žA twoją duszę miecz przeniknieâ?. Słowa te, zapowiadające cierpienie Maryi, nie odnoszą się tylko do cierpienia, jakie przeżyła ona wraz ze swym Synem na Golgocie, ale wskazują na cierpienie,
    które było udziałem Jej całego życia. Można powiedzieć, iż to cierpienie zjawiło się w życiu Maryi praktycznie od zaraz. "Już wkrótce" okazało się rzeczywistością bliższą, niżby się można było tego spodziewać.

    o. Rafał Szymkowiak OFMCap
  • [cite] Bridget:[/cite]Monis,to może bolesne?:bigsmile:


    Najgorsze jak dla mnie, ale wezmę, tylko za kogo? Za Małgorzatę32? Pisała o jednej tajemnicy. Jeśli Ty Bridget wzięłaś Radosne, to jak ja wezmę Bolesne, to Małgorzacie zostaną Chwalebne, tylko, żeby Ona o tym przeczytała.
  • Ja dzięki NP pokochałam Bolesne...
  • Blog zaktualizowany :)
    Blog[/quote][/quote]
  • Małgorzato radosne odmówione:bigsmile:
    Tobie modlitwa po i intencja została:bigsmile:
  • [cite] MonikaN:[/cite] Jeśli Ty Bridget wzięłaś Radosne, to jak ja wezmę Bolesne, to Małgorzacie zostaną Chwalebne, tylko, żeby Ona o tym przeczytała.
    Napisałam Małgosi sms-a, jakby tu nie miała czasu zajrzeć.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.