Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Nowenna Pompejanska!

15556586061111

Komentarz

  • @Magmonda - moja pierwsza samodzielnie odmawiana NP przesunęła się o kilka dni :wink: - jak zawaliłam dużą część modlitwy w ciągu dnia, dodawałam dzień i się strasznie wydłużyła. Myślę, ze jakby Twoja modlitwa nie miała sensu, poczułabyś to. A jak czujesz, że to taki dodatkowy trud, to znaczy, że jest ok i trwaj! To najważniejsze!

    Mnie bardzo dużo daje to, że odmawiamy NP wspólnotowo i jeszcze to, że dzięki tej ProMamowej i DOEtatowej inicjatywie zaczęłam modlić się z mężem (naprawdę byłam pewna, że mi powie po kilku dniach, że ma dość)

    Dla mnie sama ta akcja - bezcenna, nawet jeżeli się okaże, że moja intencja nie została wysłuchana
  • Greg swoje już dziś zmówiłam, wezmę też Twoje wieczorem , napiszę pózniej ile mi się udało Czy ktoś może mi napisać czy mogę Gregowi zostawić tylko intencję a resztę odmówić? Czy modlitwy musi On sam?
  • [cite] ProMama:[/cite]Nagle i gwałtownie zasypiam - i wczoraj nie dokończyliśmy chwalebnych. Pod górkę idzie strasznie. Jak mam się modlić, zaczynam być obolała i senna. Coś niezwykłego naprawdę.

    ____________________________________________________________________

    Klasyczne dzialanie zlego.

    Ooo, ja tak mam od dawna:confused: Obwiniałam moje porąbane zdrowie i te pieruńskie leki, ale może... :devil:
  • Zeszły tydzień był dla mnie najgorszy od początku. Wtorkowe chwalebne - w środę, środowe - w czwartek, wszystkie czwartkowe :shamed: - w piątek. Ale nie dam się.

    Już kiedyś pisałam, że - jeśli zaczniemy drugą natychmiast po obecnej - skończymy w Wigilię Bożego Narodzenia:bigsmile::bigsmile::bigsmile: Szkoda by było taki "przypadek" marnować.


    Pamiętacie, że w tę środę zaczynamy dziękować?

    :ct:
  • Ja też mam problemy na modlitwie. Ale nie poddaję się. Myślę, że najważniejsze jest, że się chce...Matka Boża to najlepsza matka. Nawet jak nie do konca nam wychodzi, to Ona i tak docenia naż trud...
  • [cite] Katia:[/cite]

    Pamiętacie, że w tę środę zaczynamy dziękować?

    :ct:

    Środa ma w ogóle niezwykłych patronów:

    św. Faustynę,
    bł. Bartłomieja Longo, inicjatora kultu Matki Bożej Pompejańskiej oraz
    bł. Annie Sch?¤ffer, niemiecką mistyczkę i stygmatyczkę

    Nie jest zbyt znana, ale jaką miała wiarę! Jan Paweł II powiedział o niej:

    Gdy na koniec kierujemy spojrzenie ku bł. Annie Sch?¤ffer, również jej życie odczytujemy jako żywy komentarz do słów św. Pawła z Listu do Rzymian: Â?A nadzieja zawieść nie może, ponieważ miłość Boża rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Świętego, który został nam danyÂ? (Rz 5, 5).

    Im bardziej droga jej życia stawała się drogą cierpienia, tym głębiej błogosławiona uświadamiała sobie, że choroba i słabości mogą być jakby liniami, po których Bóg pisze swoją Ewangelię. Nazywała swój pokój Â?warsztatem cierpieniaÂ?, gdyż ono pozwalało jej upodabniać się coraz bardziej do krzyża Chrystusa. Mówiła, że Bóg dał jej trzy klucze do nieba: Â?Największy z nich, z surowego żelaza i najcięższy, to moje cierpienie. Drugi to igła, a trzeci to pióro. Wszystkimi tymi kluczami będę co dzień wytrwale pracować, aby otworzyć bramę niebaÂ?.

    Pośród dotkliwych cierpień Anna Sch?¤ffer uświadamia sobie, jak bardzo każdy chrześcijanin jest odpowiedzialny za świętość swoich bliźnich. Dlatego właśnie posługuje się piórem. Ze swojego łoża boleści prowadzi bardzo rozległy apostolat korespondencyjny. Wykorzystuje resztki sił fizycznych, aby wykonywać roboty hafciarskie i przez to sprawić innym trochę radości. Zarówno w jej listach, jak i w pracach ręcznych ulubionym motywem jest Serce Jezusa jako symbol miłości Bożej. Uderzające jest przy tym, że przedstawia płomienie wychodzące z Serca Jezusa nie jako języki ognia, ale jako kłosy zboża. Odniesienie do Eucharystii, którą Anna Sch?¤ffer przyjmuje codziennie z rąk swego proboszcza, jest jednoznaczne. Tak przedstawione Serce Jezusa będzie zatem znakiem rozpoznawczym nowej błogosławionej.

    ( z homilii beatyfikacyjnej)

    Warto wytrwać!!!

    (@Olesiu, to już trochę pomogłam w redagowaniu wpisu na bloga na środę:))
  • @DOEtato - czy dziś zrobisz wpis na blogu...? Ja od jutra nie dam rady raczej, może weekendy pociągnę, ale w tygodniu - sorry...

    @magmonda - dziękuję za pomoc. Mam jednak nadzieję, że dziś blog uzupełni DOE.:bigsmile:
  • Olesiu my z ogromna przyjemnoscia, tyle ze google zablokowaly nam nasze konto, wiec teraz jestesmy bez szans
  • A czemu googiel przyblokował?
  • bo jak uzupelnialam dane to wpisalam jako date urodzenia, date naszego poznania sie i.... wszystko zablokowane.

    Najbardziej mi szkoda zdjec, ale... trudno
  • hehe, tzmn poznaliście się mniej niż 18 lat temu. blokada dla nieletnich. Zaraz sprawdzę.
  • @Olesia: ale ekstra wpisy. Wszystko OK
  • Gregorius-bolesną odmówiłam za Ciebie,a tak wogóle prosze o raport ile brakuje Ci by być na bierząco.
  • Greg - ja kończę moją codzienną i biorę się za Twoją zaległą.
    Też proszę o raport ile brakuje.:bigsmile:
  • Greg, mogę wziąć jedną część. Tylko którą?
    Dobra, biorę chwalebne:bigsmile:
  • Ja dziś odkryłam,że mnie Pompa ratuje psychicznie...Kiedy już się tak nakręcę różnymi przyziemnymi sprawami, że nic tylko deprecha albo nerwica, to mam jakąś tajemnicę do odmówienia i zaraz łapię odpowiednią perspektywę...
  • U mnie też pod górkę....to pewnie dlatego, że kończy się pierwsza częśc nowenny...
    A ja mam już kolejną pilną intencję, na zaś....:fw:
  • Greg - wykonałam.
  • Gregorius - jeden dzień odmówiony za Ciebie cały.
  • ProMama ma zaległy cały dzień wczorajszy... nie wiem czy da radę dziś 2x, ja siedzę do 17.00 na warsztatach...
  • @DOE - wezmę za PROMamę część radosną wczorajszą
  • ja biorę radosne wczorajsze Promamy.
  • Ok - to jak @Aga chce radosne to ja zmieniam na bolesne (bardziej pasuję do mego nastroju):wink:
  • A ja się melduję, że nadal trwam z Wami. Niestety przez szpital mam trochę zaległości - jakoś nie byłam w stanie ogarnąć trzech części, ale już ruszam z nadrabianiem. Cieszę się, że jesteście! I dziękuję za wspólną modlitwę - sama już bym odpuściła.
  • Melduję, że Kerimąż dołączył do Nowenny 1 października.
  • @MonikaMa - oblicz ile masz zaległości, to podzielimy :bigsmile:
    Ja dziś do pracy autobusem będę co najmniej godzinę jechać, to za PROMamę bolesne zmówię, więc coś jeszcze mogę :dw:
  • Greg kolejny dzień masz odmówiony , dziś też spróbuję :-) . Widzisz jak nam ładnie idzie.
  • od jutra część dziękczynna (dla tych co zaczęli 8 września) - nie mylę się?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.