Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Nowenna Pompejanska!

17677798182111

Komentarz

  • Ja odpadam
    zaczynam w pierwszą niedziele adwentu:shamed:
  • chyba tak
    Bo jak zacznę w I niedz. adwentu, to skończę dużo później niż Wy
  • oki,szkoda:sad:
  • Mnie się schody zaczynają.
    Codziennie muszę nadrabiać kawałek z poprzedniego dnia, odmawiam bez zapału, jakoś tak automatycznie...
    Ale zaciskam zęby i się nie poddaję.

    Muszę widać na dłuższe spacery zacząć chodzić.
    :wink:
  • Czyli to wyraźny znak, że MUSIMY odmawiać!

    Oj przeszkadza to złemu :bigsmile:
  • u nas też tak jest...Zaczęliśmy w piątek NP we własnej intencji.Pierwsza szła o wieeeele lepiej (łatwiej), ale nie poddajemy sie!!:wink:
  • No u mnie dziś tragos - dopiero początek Radosnej odmówiłam. Zaraz idę :fq:
  • A ja nadrabiam "tyły" z wczoraj...
  • A ja coraz bardziej jestem przekonana, ze TRZEBA odmawiać i się nie poddawać - zaciskam pięści na różańcu i mówię. Siła tej modlitwy jest wielka, więc i przeciwności nie mogą być małe, ale im więcej trudów pokonamy, tym więcej cenić będziemy łaski, które od Boga wyprosimy.

    Błagam Was nie ustawajcie. Zewrzyjmy szyki i się nie dajmy!
    Ta wspólnota jest ogromnie ważna, bo wspieramy się nawzajem w modlitwach -A gdzie dwaj albo trzej gromadzą się w Imię moje - tam ja jestem pośród nich - obiecał Pan Jezus (cytat z pamięci). Mamy Go wśród nas, czego nam więcej potrzeba! :bigsmile:
  • u mnie też ogrom trudności, ale to tylko wzbudza we mnie zaparcie się i uparte trwanie na modlitwie mimo wszystko, bo widocznie tym bardziej ta modlitwa jest potrzebna.
  • Ja zaczęłam wczoraj, intencja własna.
  • Agusia, dopisuję Cię do listy, włączysz się w modlitwę do św. Michała?Każdy modli się za osobę przed i po sobie na liście.
    Popatrzcie, komu się zmieniają osoby po dopisaniu Agnieszki.
  • Oczywiście. Czyli rozumiem, że od dziś otaczam modlitwą JoannęMarię i Letni Poranek :bigsmile:
  • Ufff, po prostu walka...Nie dajmy się!
  • Mam ogromne trudności ostatnio w tej modlitwie, aleeeeee taaaaakie cuda się dzieją... nie mogę uwierzyć... choć odpowiedź Pana Boga jest zupełnie nieoczekiwana, niewyobrażalna:crazy:
  • U mnie też cuda... Jestem niezmiernie wdzięczna Maryi... Ale jest coraz trudniej... Przy pierwszej nowennie nie zdarzały mi się tyły, teraz się zdarzają :confused:
    Nie poddaję się, bo czuję błogosławiony wpływ różańca na życie moje i moich bliskich.
  • U mnie nie ma może spektakularnych cudów, ale jest duży pokój w sercu i więcej ufności.
  • Ja po przerwaniu czuję się przegrana. Wcześniej nie lubiłam się modlić na różańcu i nie twierdzę, że teraz jakoś lubię szczególnie, ale tak dziwnie pusto mi bez NP.
    Zaczynam w niedzielę
  • Odmówiłam wczoraj trochę za dużo - Radosne, Świetliste i Bolesne (przed Chwalebnymi niestety zasnęłam :shamed: ) Jeśli ktoś miał wczoraj trudności, proszę się częstować :bigsmile: Jak nie, to idzie do puli modlitwy ZA Pompejan :bigsmile: :bigsmile: :wink:
  • [cite] mama_asia (Aśka):[/cite]Ja po przerwaniu czuję się przegrana.
    :iq:
    nasz znajomy Ksiądz mówił że nasze wszystkie modlitwy( nawet te" wysłuchane inaczej") trafiają do Bożego banku- Twoje mama asia są już na niezłej lokacie i procentują:fi:
    [cite] Katia:[/cite]Odmówiłam wczoraj trochę za dużo
    :ip: padłam
  • Ja zaczynam odczuwam ogromne zniechęcenie.Pierwsza nowenna i intencja niewysłuchana, druga nowenna teraz jak pod górkę. Co jest lepsze- modlić się uparcie o to, na czym nam zależy czy to zostawić w myśl, że Bóg i tak wie?
  • Modlić się uparcie!
  • Agnieszkomamoani, może to Ci pomoże:

    â?žW pewnym mieście żył sędzia, który Boga się nie bał i nie liczył się z ludźmi. W tym samym mieście żyła wdowa, która przychodziła do niego z prośbą: Â?Obroń mnie przed moim przeciwnikiem!Â?. Przez pewien czas nie chciał; lecz potem rzekł do siebie: Â?Chociaż Boga się nie boję ani z ludźmi się nie liczę, to jednak, ponieważ naprzykrza mi się ta wdowa, wezmę ją w obronę, żeby nie przychodziła bez końca i nie zadręczała mnieÂ?â?.

    (zob. Łk 18, 1-8)

    Pozdrawiam :bigsmile:
  • Anieszko - ubiegłaś mnie. Właśnie miałam przywołać obraz upierdliwej wdowy. :bigsmile:
  • agnieszkamamaani powiedziała:
    Agusia, dopisuję Cię do listy, włączysz się w modlitwę do św. Michała?Każdy modli się za osobę przed i po sobie na liście.

    Co tu zaglądam, to zmienia mi się osoba do obmadlania, nie nadążam:bigsmile:
  • Ja dziś total w plecy-nawet jeszcze chwalebnych z wczoraj nie zmówiłam, a zaczynałam już 2 razy. Piję kawę i do modlitwy
  • A ja się pochwalę nową innowacją.

    Znów boli mnie kręgosłup, nie ćwiczyłam od dawna, choć powinnam.:shamed:
    To takie fajne ćwiczenia- właściwie tylko się leży i napina poszczególne grupy mięśni, głównie chodzi o to, żeby wytrzymać określoną ilość czasu z napiętymi mięśniami.
    Ciągle się tłumaczyłam, że nie mam czasu, bo tyle obowiązków...
    I wczoraj wymyśliłam najprostsze rozwiązanie- ćwiczę w trakcie odmawiania nowenny. Albo raczej odmawiam nowennę w trakcie ćwiczeń:bigsmile:

    I już dziś czuję efekty- wszystko mnie boli...:crazy:
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.