[cite] Cart&Pud:[/cite] I wczoraj wymyśliłam najprostsze rozwiązanie- ćwiczę w trakcie odmawiania nowenny. Albo raczej odmawiam nowennę w trakcie ćwiczeń
I już dziś czuję efekty- wszystko mnie boli...:crazy:
Na szczęście wzięłam do pracy kartkę z dziękczynną - było jak znalazł w autobusie linii 523 :bigsmile: Intencja ma "przerąbane" - modliwa nie uniknie wysłuchania
Odmówił ktoś jakieś nadprogramowe? Bo mi się przypomniało, jak zobaczyłam ten wątek, a to już 50 dzień nowenny i byłoby głupio się poddać.Sama nie rozumiem, jak po 50 dniach można nagle w ogóle zapomnieć o modlitwie, widać zapalenie oskrzeli mnie rozbiło. No ruszam pompować. Bye!
@Bogna!
Ostatnie dni są najgorsze
Zapomina się, nie chce się albo zdarza się totalny brak mozliwości do odmówienia - myślę, ze to taka mocna próba na koniec.
No i poddałam się... Nie trzeba mnie wykreślać, bo nie ma mnie na liście. Jakoś tak, ech... Chyba za słabej wiary jestem. Dowiedziałam się, że moja intencja - jakby to napisać - po ludzku nie ma sensu... No właśnie - tak po ludzku... Cała energia uszła ze mnie jak powietrze z pękniętego balonu. Daję sobie kilka dni przerwy. Potem spróbuję na nowo, intencji co rusz mi przybywa.
Przez te kilka dni mogę wspomóc Was w odmawianiu w Waszych intencjach - jeśli ktoś potrzebuje.
Ja się dalej modlę, trochę mnie dołuje, ze nie wiem czy pierwsza intencja została wysłuchana. Jak pisałam wcześniej to modliłam sie o dar spowiedzi dla jednej z osób z rodziny, głupio zapytać, czy przypadkiem była w spowiedzi (wiem, że kilka lat nie był), ale nadzieja jest, bo przy ostatniej rozmowie, ta osoba przynała, ze z własnej inicjatywy idzie w niedzielę do kościoła.... święta sie zbliżają....
edit błedy
Małgosiu, można Ci pomóc? Bo ja przerwałam odmawianie swojej kilka dni temu, więc chwilowo mam więcej czasu. Napisz tylko co trzeba odmówić i nic się nie martw.
OK, szanowni państwo! Victory!
Dziś zakończyłam odmawianie Nowenny.
Czy to o co prosiłam się spełniło? Nie. Dowiedziałam się za to, dlaczego to o co prosiłam nie jest rozwiązaniem problemu, który mam. I wiem, co robić dalej.
Matka Boża dała mi za to wiele innych łask - łaskę pokoju serca np. w szczególnie trudnych momentach -aktualnie tylko jedna osoba w domu nie jest chora, wszyscy mamy zapalenie gardła (mąż, dwie córki) lub oskrzeli - ja i syn.
Dziękuję za wsparcie i za to, że w ogóle się o nowennie dzięki Wam dowiedziałam.
T%o była ogromna próba, ale udało się.
A ja znowu mam tyły. Nie wiem czy to ma sens.
W ciągu dnia nie bardzo mam jak odmawiać, a ostatnio około 21 jak usypiam Hanię film mi się urywa i usypiam razem z nią. W każdej ciąży tak mam, że padam pod wieczór.Rozmawiałam ostatnio z księdzem na temat NP i powiedział, że takie nieodmówienie jednego dnia, a za to więcej drugiego to czysty faryzeizm. Bo nie chodzi o to żeby się zgadzała ilość zdrowasiek tylko o systematyczność w modlitwie.
No tak, ale to chyba jeśli ktoś zaniedbuje i myśli sobie: e tam, jutro odmówię!
Ja tam odmawiam zaległości, nie wiem czy to faryzeizm, liczę na to, że Pan Bóg jednak i z tych dobrych chęci może jakieś dobro wyprowadzić....
Komentarz
Ani ucho nie słyszało,
ani oko nie widziało,
żeby jakiś bóg poza Tobą działał tyle
dla tego, co w nim pokłada ufność.
Wierny jest Bóg, który powołał nas do wspólnoty z Synem swoim Jezusem Chrystusem, Panem naszym.
Jutro wszyscy, którzy zaczęli 1 listopada, zaczynają część dziękczynna:bigsmile:
Wszystko z kartki...:shamed::shamed::shamed:
Ale już się cieszę że od dziś dziękujemy - choć mi w głowie wciąż błaganie siedzi :shamed:
I znowu kicha. Dziś drugi dzień a ja już mam zaległości. Padłam wieczorem i żadna siła nie mogła mnie podnieść. Mam doła.
Mamy Rota - nie powiem co dalej robię niż widzę, bo to pora kolacji.
Jak się uporam pomyślę o bolesnych.
To jak dałaś radę, to te Chwalebne są wolne? Dobrze rozumiem? Jak wolne, to mogą iść dla Bogny nie?
Ostatnie dni są najgorsze
Zapomina się, nie chce się albo zdarza się totalny brak mozliwości do odmówienia - myślę, ze to taka mocna próba na koniec.
Życzę wytrwania
Za tych co odmawiają Nowennę +++
Mogą, mogą :bigsmile:
Przez te kilka dni mogę wspomóc Was w odmawianiu w Waszych intencjach - jeśli ktoś potrzebuje.
edit błedy
Dziś zakończyłam odmawianie Nowenny.
Czy to o co prosiłam się spełniło? Nie. Dowiedziałam się za to, dlaczego to o co prosiłam nie jest rozwiązaniem problemu, który mam. I wiem, co robić dalej.
Matka Boża dała mi za to wiele innych łask - łaskę pokoju serca np. w szczególnie trudnych momentach -aktualnie tylko jedna osoba w domu nie jest chora, wszyscy mamy zapalenie gardła (mąż, dwie córki) lub oskrzeli - ja i syn.
Dziękuję za wsparcie i za to, że w ogóle się o nowennie dzięki Wam dowiedziałam.
T%o była ogromna próba, ale udało się.
W ciągu dnia nie bardzo mam jak odmawiać, a ostatnio około 21 jak usypiam Hanię film mi się urywa i usypiam razem z nią. W każdej ciąży tak mam, że padam pod wieczór.Rozmawiałam ostatnio z księdzem na temat NP i powiedział, że takie nieodmówienie jednego dnia, a za to więcej drugiego to czysty faryzeizm. Bo nie chodzi o to żeby się zgadzała ilość zdrowasiek tylko o systematyczność w modlitwie.
Ja tam odmawiam zaległości, nie wiem czy to faryzeizm, liczę na to, że Pan Bóg jednak i z tych dobrych chęci może jakieś dobro wyprowadzić....