ja piekę w stalowych miskach, wysmarowanych tłuszczem i czymś wysypanych, w keksówkach obawiam się reakcji z kwaśnym ciastem i też wtedy uzywam papieru, ale papier natłuszczam i używam kilkakrotnie jeden kawałek, nawet w piecu chlebowym udaje się na jednym kawałku papieru upiec kilka razy pizzę
W papierze najbardziej przeszkadza mi to, że trudno się wkłada takie gęste ciasto. Zahacza mi, podwija się. A potem gorące trzeba obrać z papieru, żeby się nie zaparzyło (a może nie trzeba, tylko ja tak robię?!)
Olu, mój siedzi w lodówce, w piatek rano wyciągam, by się ogrzał do temp. pokojowej, wieczorem zostaje użyty do zrobienia zaczynu, rano odkładam z zaczynu łyżkę-dwie do zakwasowego słoika i do lodówki.
my tez mrozimy od zawsze, pieczemy 5 keksowek, nie zjedlibysmy tego w 2-3 dni, nawet w tym czasie, gdy bylam jeszcze chelbozerca i maslozerca okropnym. tak na 2 tygodnie mielismy te 5 keksowek.
a teraz...
pieklam ze 3 tygodnie temu i 3 keksowki nadal sa w zamrazarce
Ola, wiem, rozumiem. mam na razie dwojke maluchow, nieszkolni jeszcze. my tez lubimy, zwlaszcza ja, uwielbiam chleb, ale jak sie troche z chlebem stopuje, to i waga sie stopuje .
i tez pieczemy, z 4 lata juz chyba
a i jeszcze jak my z mezem mniej chleba jemy, to sie okazalo, ze dzieci prawie wcale nie jedza chleba, wola zupe mleczna, placki z jablkami, nalesniki, salatki warzywne, zupe, ale mam czas Im to przygotowywac .
Chleb piekę od wielu lat, choć nie zawsze regularnie. Ostatnio eksperymentuję z chlebem bezglutenowym lub prawie bezglutenowym. Jem mniej i czuję się lepiej. To dobra droga. A myślałam, że nie znajdę zamiennika do chleba pszennego w ogóle.
@MonikaN, na razie eksperymentujemy, ale jak dojdę do dużej wprawy, to czemu nie? Z chlebem raz udaje się lepiej, raz gorzej - wczoraj gorzej, ale to dopiero 3. użycie pieca, za to pizza i mięsa, a nawet ciasto - super
Zmieniłam mąkę z żytniej chlebowej (typ 720) na żytnią razową i chleb rośnie mi duuużo wolniej. To normalne? Czy zakwas wyhodowany na razowej byłby mocniejszy od tego z mąki chlebowej?
Czy od ilości zakwasu zależy to czy chleb jest mniej lub bardziej kwaśny? Czy jest jakaś z góry ustalona proporcja tego zakwasu na kg mąki? Ja zwykle daję cały jaki mam w domu- raz więcej raz mniej...
Ja dodaję dużo, ok 200 ml bo zależy mi żeby chleb jak najszybciej wyrósł. Mój zakwas jak był młody to wolno rósł i dawał kwaśne pieczywo. Teraz, jak jest dojrzały, rośnie szybko i pieczywo nie jest kwaśne. Zauważyłam, że te pozytywne zmiany zaszły jak zakwas zmienił zapach z kwaśnego na przyjemny jabłkowy.
Piekę chleb co kilka dni i zazwyczaj zostaje mi mało zakwasu, tak, że to następnego razu codziennie go dokarmiam, w związku z tym zakwas ciągle trzymam w ciepłym miejscu i nawet na chwilę nie chowam go do lodówki, czy to mu szkodzi? Może się taki zakwas zepsuć? Ile można, jeśli można, używać takiego zakwasu?
A! i jeszcze chciałam zapytać, co zrobić, żeby skórka od góry z chleba wyglądała lepiej, tzn. żeby nie była taka wysuszona (próbowałam czymś ją posypać, żeby była ładniejsza, np. płatkami owsianymi albo siemieniem lnianym, ale przez to, że skórka jest sucha nic się nie chce do niej lepić).
@Hope Wygładzając ciasto w foremkach spryskuję lekko wodą i posypuję mąką razową z sitka. Wyrastam pod przykryciem bo na wolnym powietrzu za bardzo wysycha.
Hope, jak masz mało zakwasu po zrobieniu ciasta, to możesz od razu dodać mąkę, wodę i do lodówki. Zakwas pracuje też w lodówce, tylko wolniej niż na blacie. Ja kiedyś dawałam mało zakwasu, teraz daję więcej. Robię zwykle na raz 3 chlebki, daję ok. 250-300 ml zakwasu. Zakwas mam już taki opadły, trzymam w lodówce w słoiku 900 ml, bo początkowo zakwas się mocno podnosi.
O, to fajnie, bo w kuchnie jednak specyficznie pachnie od zakwasu, w lodówce byłoby mu lepiej. Dziękuję @Ania D., a jak trzymałam na blacie zakwas i dokarmiałam (jakieś dwa tygodnie) to on się psuje (nie zauważyłam w niem nic specyficznego, oprócz kożucha na wierzchu)? Czy mogę to teraz normalnie schować do lodówki i dalej używać?
Komentarz
Ja trzymam zakwas na wierzchu, jak piekę często. Co 2-3 dni.
Zazwyczaj piekę 2-3 chleby. Ostatnio prawie 5 kg. wyszło...
Po wystudzeniu dzielimy i mrozimy.
w tym tygodniu chyba z 6 kromek poszlo
a teraz...
pieklam ze 3 tygodnie temu i 3 keksowki nadal sa w zamrazarce
bez mrozenia oj bysmy chyba przestali piec
@Skatarzyna, nie chcesz tego chleba popiec na handel?
z pieca chlebowego, to bym chetnie zjadla
czy Twoj maz czesto przejezdza przez moja miejscowosc?
i tez pieczemy, z 4 lata juz chyba
a i jeszcze jak my z mezem mniej chleba jemy, to sie okazalo, ze dzieci prawie wcale nie jedza chleba, wola zupe mleczna, placki z jablkami, nalesniki, salatki warzywne, zupe, ale mam czas Im to przygotowywac .
A myślałam, że nie znajdę zamiennika do chleba pszennego w ogóle.
Z chlebem raz udaje się lepiej, raz gorzej - wczoraj gorzej, ale to dopiero 3. użycie pieca, za to pizza i mięsa, a nawet ciasto - super
raz w zyciu jadlam pizze z pieca - pyszna, przepyszna!
smaruję olejem i nie prószę mąką
Czy jest jakaś z góry ustalona proporcja tego zakwasu na kg mąki?
Ja zwykle daję cały jaki mam w domu- raz więcej raz mniej...
Wygładzając ciasto w foremkach spryskuję lekko wodą i posypuję mąką razową z sitka. Wyrastam pod przykryciem bo na wolnym powietrzu za bardzo wysycha.