Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Chleb żytni i pszenny na zakwasie

1373840424362

Komentarz

  • ja piekę w stalowych miskach, wysmarowanych tłuszczem i czymś wysypanych, w keksówkach obawiam się reakcji z kwaśnym ciastem i też wtedy uzywam papieru, ale papier natłuszczam i używam kilkakrotnie jeden kawałek, nawet w piecu chlebowym udaje się na jednym kawałku papieru upiec kilka razy pizzę ;)
  • W papierze najbardziej przeszkadza mi to, że trudno się wkłada takie gęste ciasto. Zahacza mi, podwija się. A potem gorące trzeba obrać z papieru, żeby się nie zaparzyło (a może nie trzeba, tylko ja tak robię?!)
  • Olu, mój siedzi w lodówce, w piatek rano wyciągam, by się ogrzał do temp. pokojowej, wieczorem zostaje użyty do zrobienia zaczynu, rano odkładam z zaczynu łyżkę-dwie do zakwasowego słoika i do lodówki.
  • @Skatarzyna - pieczesz raz w tygodniu? Ile bochenków (kilogramów?).

    Ja trzymam zakwas na wierzchu, jak piekę często. Co 2-3 dni.
    Zazwyczaj piekę 2-3 chleby. Ostatnio prawie 5 kg. wyszło...
  • @Inka, od kiedy pieczemy w piecu, to raz w tygodniu, w jednej misze chleb 3 kilowy, do pieca wchodza 4. michy.
    Po wystudzeniu dzielimy i mrozimy.
  • od kiedy przestalam byc chlebozerca, u nas schodzi bardzo malo chleba....

    w tym tygodniu chyba z 6 kromek poszlo ;)
  • Mrozimy! - dobre, na to nie wpadłam :)
  • my tez mrozimy od zawsze, pieczemy 5 keksowek, nie zjedlibysmy tego w 2-3 dni, nawet w tym czasie, gdy bylam jeszcze chelbozerca i maslozerca okropnym. tak na 2 tygodnie mielismy te 5 keksowek.

    a teraz...

    pieklam ze 3 tygodnie temu i 3 keksowki nadal sa w zamrazarce

    bez mrozenia oj bysmy chyba przestali piec :)
  • i jeszcze jedno
    @Skatarzyna, nie chcesz tego chleba popiec na handel?

    z pieca chlebowego, to bym chetnie zjadla

    czy Twoj maz czesto przejezdza przez moja miejscowosc?
  • edytowano maja 2015
    Ola, wiem, rozumiem. mam na razie dwojke maluchow, nieszkolni jeszcze. my tez lubimy, zwlaszcza ja, uwielbiam chleb, ale jak sie troche z chlebem stopuje, to i waga sie stopuje ;).

    i tez pieczemy, z 4 lata juz chyba :)

    a i jeszcze jak my z mezem mniej chleba jemy, to sie okazalo, ze dzieci prawie wcale nie jedza chleba, wola zupe mleczna, placki z jablkami, nalesniki, salatki warzywne, zupe, ale mam czas Im to przygotowywac :).
  • Chleb piekę od wielu lat, choć nie zawsze regularnie. Ostatnio eksperymentuję z chlebem bezglutenowym lub prawie bezglutenowym. :) Jem mniej i czuję się lepiej. To dobra droga. :)
    A myślałam, że nie znajdę zamiennika do chleba pszennego w ogóle. :)
  • @MonikaN, na razie eksperymentujemy, ale jak dojdę do dużej wprawy, to czemu nie?
    Z chlebem raz udaje się lepiej, raz gorzej - wczoraj gorzej, ale to dopiero 3. użycie pieca, za to pizza i mięsa, a nawet ciasto - super :D
  • Oj dotknelas czulej struny w moim sercu, @Skatarzyna!
    raz w zyciu jadlam pizze z pieca - pyszna, przepyszna!



  • ja piekę w keksówce , bez papieru
    smaruję olejem i nie prószę mąką
  • Mam pytanie do speców -czy zawsze chleb absolutnie bezglutenowy jest twardy? i za każdym razem przed spożyciem wymaga ogrzania, odparowania?
  • a taki prawie biały?
  • Zmieniłam mąkę z żytniej chlebowej (typ 720) na żytnią razową i chleb rośnie mi duuużo wolniej. To normalne? Czy zakwas wyhodowany na razowej byłby mocniejszy od tego z mąki chlebowej?
  • ja mieszam robardzo grubej razowej z młyna dodaję jednak trochę 720
  • Czy od ilości zakwasu zależy to czy chleb jest mniej lub bardziej kwaśny?
    Czy jest jakaś z góry ustalona proporcja tego zakwasu na kg mąki?
    Ja zwykle daję cały jaki mam w domu- raz więcej raz mniej...
  • Ja dodaję dużo, ok 200 ml bo zależy mi żeby chleb jak najszybciej wyrósł. Mój zakwas jak był młody to wolno rósł i dawał kwaśne pieczywo. Teraz, jak jest dojrzały, rośnie szybko i pieczywo nie jest kwaśne. Zauważyłam, że te pozytywne zmiany zaszły jak zakwas zmienił zapach z kwaśnego na przyjemny jabłkowy.
  • Gdyby ktos chciał to oczywiście podzielę się moim jabłkowym zakwasem ;)
  • @Jadwiga, ale to zakwas czy zaczyn? Jeśli zakwas, to za każdym razem robisz nowy?
  • Piekę chleb co kilka dni i zazwyczaj zostaje mi mało zakwasu, tak, że to następnego razu codziennie go dokarmiam, w związku z tym zakwas ciągle trzymam w ciepłym miejscu i nawet na chwilę nie chowam go do lodówki, czy to mu szkodzi? Może się taki zakwas zepsuć? Ile można, jeśli można, używać takiego zakwasu?
  • A! i jeszcze chciałam zapytać, co zrobić, żeby skórka od góry z chleba wyglądała lepiej, tzn. żeby nie była taka wysuszona (próbowałam czymś ją posypać, żeby była ładniejsza, np. płatkami owsianymi albo siemieniem lnianym, ale przez to, że skórka jest sucha nic się nie chce do niej lepić).
  • Jugro otwarcie w moim miescie piekarni, gdzie bedzie sie mozna nauczyc piec rozne tradycyjne chleby. Bardzo sie ciesze :)
  • @Hope
    Wygładzając ciasto w foremkach spryskuję lekko wodą i posypuję mąką razową z sitka. Wyrastam pod przykryciem bo na wolnym powietrzu za bardzo wysycha.
  • Dziękuję! wypróbuję :)
  • Hope, jak masz mało zakwasu po zrobieniu ciasta, to możesz od razu dodać mąkę, wodę i do lodówki. Zakwas pracuje też w lodówce, tylko wolniej niż na blacie. Ja kiedyś dawałam mało zakwasu, teraz daję więcej. Robię zwykle na raz 3 chlebki, daję ok. 250-300 ml zakwasu. Zakwas mam już taki opadły, trzymam w lodówce w słoiku 900 ml, bo początkowo zakwas się mocno podnosi.
  • O, to fajnie, bo w kuchnie jednak specyficznie pachnie od zakwasu, w lodówce byłoby mu lepiej. Dziękuję @Ania D., a jak trzymałam na blacie zakwas i dokarmiałam (jakieś dwa tygodnie) to on się psuje (nie zauważyłam w niem nic specyficznego, oprócz kożucha na wierzchu)? Czy mogę to teraz normalnie schować do lodówki i dalej używać?
  • normalnie do lodówki, nasz tez w lodówce zamieszkuje :)
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.