Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Chleb żytni i pszenny na zakwasie

1363739414262

Komentarz

  • edytowano kwietnia 2015
    Chciałam sfotografować mój drugi chleb 100% żytni na zakwasie ale nie zdążyłam. Zjedli 1,5 kg chleba w jeden dzień. Dwoje dorosłych i troje dzieci. W tym niemowlak który ze smakiem zjadł całą suchą kromkę.
  • edytowano kwietnia 2015
    chlebek się udał! :) oczywiście nie bez komplikacji i pomyłek w przepisie, no i nie jest taki idealny, ale najbardziej się cieszę, że wyrósł i mam nadzieję, że mężowi będie smakował :)
    dziękuję za rady! bezcenne :)

    chciałam dodać zdjęcie, ale nie umiem, widać nie ma się czym chwalić :D
  • Mój zakwas pachnie przecudnie jabłkowo. Czy to normalne? Wyrasta dobrze.
  • edytowano maja 2015
    Przyjmę/odkupię zakwas stabilny. Żytni lub mieszany. Po kilku nieudanych próbach wznowienia domowej hodowli straciłam zapał do kolejnych.... a wszyscy tęsknią za żytnim na zakwasie. ^:)^
  • Wyślę Ci trochę w poniedziałek:)
  • Powiedzcie co mi wyrosło jak zakwas pachnie jabłkowo? Bo bakterie mlekowe to chyba nie są...
  • edytowano maja 2015
    Nie wiem, czy był taki wątek, więc na razie napiszę tutaj: otóż popełniam dzisiaj już (!!!) drugi raz chleb na zakwasie żytnim z dodatkiem gryki z mąkami jaglaną, gryczaną i z ryzu brązowego. Pierwszy piekłam dwa dni temu i właśnie dojadam ostatnie kromki. Dla ciekawych - przepisu nie ma. Robię na tzw. oko.
  • Później dam zdjęcie, bo z telefonu nie mogę, nie wiedzieć czemu.
  • A ja wczoraj piekłam żytni. I nadaje się do kosza. Wyrósł pięknie, nawet popękał. Po rozkrojeniu okazało się, ze skórka odstaje od reszty. A w środku ciapa.
  • edytowano maja 2015
    @AleksandraB
    Znawcą nie jestem, ale kiedyś, wydaje mi się, @Katarzyna pisała, że zakwas może pachnieć różnie, byle nie spleśniał, bo wtedy jest do wyrzucenia.
  • @Małgorzata, za którko piekłaś albo z termoobiegiem, jak przestałam termoobiegu używać to chleb zaczął wychodzić
  • że bardzo gęsta się zgodzę, ale niekoniecznie musi tak długo wyrastać - nasz rośnie do 4. godzin zwykle :)
    ale piszę o końcowym wyrastaniu, bo zaczyn mieszamy wieczorem, a ciasto rano, tak żeby na 13 było gotowe, bo wtedy prąd tańszy -tzn. tak znów będzie zimą, bo dziś drugi raz będę w piecu wypiekać, a tu nie jestem w zasadzie niczym ograniczona :)
  • Wychodzi na to że za dużo wody wlałam.
  • mój chleb nie rośnie dłużej niż 8h :-) i podwaja albo i lepiej swoją pierwotną objętość, masa fatycznie gęsta, taka glina
  • nam nie raz się zdarzyło, że musielismy upiec więcej, niż planowaliśmy, bo ciasto wyszło za rzadkie i trzeba było mąki dosypywać, dosypywać, aż na drugi (ale mniejszy ;) ) bochenek się uzbierało :)
  • U mnie, standardowo, najpierw rośnie przez noc (8-12 godzin, jak się zdarzy), a potem po dodaniu reszty mąki, oliwy i soli, jeszcze wyrasta w blaszkach - tak długo, jak mu trzeba - czasem 1,5 godziny (jak jest ciepło w domu), a czasem 3-4 godziny. Zauważyłam, że ważne, żeby wkładać do bardzo gorącego piekarnika.
  • hmmm ja wkłądam do zimnego:-)

    zakwas podhodowuję ze 2 dni, w foremkach rośnie ok 5-8h
  • Jak wkładam do zimnego, to mi przerasta i ma w środku dziurę pod skórką.
    Generalnie, staram się robić tak, jak pamiętam, że robiła ś.p. babcia.
  • Ja też teraz wkładam do zimnego, bo piekę w garnku rzymskim i (zazwyczaj) mi nie przerasta. Raz tylko tak się stało, jak za długo rósł przed pieczeniem. Ale i wtedy dziury pod skórką nie było. Dziury miałam, jak ciasto było dużo rzadsze. Teraz - konsystencja jak glina i git!
  • Mój rośnie tak ok. 12 godzin. Wstawiam do zimnego piekarnika i na razie zawsze się udał, ale piekę dopiero od kilku miesięcy.
  • A i ciasto też bardzo gęste-tak, że ledwie się da wymieszać. Moje proporcje to tyle wody w litrach, ile mąki w kg mniej więcej. Piekę tylko żytni razowy, czasem z niewielka domieszką pszennej mąki
  • ja robię wg przepisu AniD-
    jedyna modyfikacja - to różne rodzaje mąki i stała ilość wody -
    tzn . pierwsze mieszanie pół kg mąki, 3 szkl. wody, 3 łyżki zakwasu- na 8 godzin w bardzo ciepłe miejsce
    drugie mieszanie - pół kg mąki, 2 szklanki wody i w ciepłe miejsce na 2 godziny
    trzecie mieszanie - pół kg mąki , 1 szklanka wody+ 4 łyżeczki soli - do foremek na ok 2 godziny
    wstawiam do nagrzanego piekarnika najpierw na pół godziny -220 i drugie pół godziny 200 stopni
  • Mam pytanie techniczne: czy piekąc w keksówkach wykładacie je papierem?
  • Ja wykładam.
    Nie ufam blaszkom. ;) Choć sama nie wiem, na ile ufać papierowi. :D
  • Ja też wykładam, ale przy częstym pieczeniu robi się to kłopotliwe... Myślałam, że może ktoś przetestował bez papieru (ale na zakwasie).
  • edytowano maja 2015
    @Inka - może trza w dobre formy zainwestować... Nie znam się, od zawsze piekę w najtańszych. :/
  • @Skatarzyna - też wykładasz papierem?
  • Wykładałam ale teraz mi się nie chce, wlewam na dno trochę oleju, córka rozsmarowuje po bokach i już ;)
  • I nic nie przywiera? Nie wysypujęsz otrębami?
  • jak sypałam mąką, czy bułką, czy czymś innym to zawsze mi przywierało
    a samym olejem nie, więc nie sypię ;)
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.