Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Dla zadowolonych

1112113115117118125

Komentarz

  • Udało mi się pójść do kina po 10 miesiącach i dwóch dniach od ostatniego razu (dzień przed narodzinami Marcina). Na "Zakochanych w Rzymie".
  • Aga--p, Monirze nie wypada pisać, ale ona jest śliczna, i to nie na zasadzie "dobrze wygląda jak na tyle dzieci", tylko po prostu obiektywnie niezwykle ładna.
    Więc panie w przychodni musiały być wstrząśnięte.
    Ciekawam, któraż to przychodnia...?
  • No wiesz? I z czego się cieszysz? Dziewczyna ambicji nie ma, niechby się jeszcze wyszalała, miała z czego wybrać, a nie tak za pierwszego z brzegu. I co, będzie siedzieć i dzieci rodzić...



    To nie ja, to moja teściowa.
    :)
    Dobrze, że Ty się cieszysz.
    Na siedząco bywa trudno. I nie wszędzie jeszcze można... Może o to się teściowa martwi?
  • W moim przypadku duże zdziwienie budziła ilość ciąż w połączeniu z wykonywanym zawodem. Kilka razy po urodzeniu Marcina spotkałam się z tym w szpitalu. I miałam cichą satysfakcję , że działam na korzyść  wizerunku rodziny wielodzietnej ).
  • Przestańcie o tej urodzie. Chodzi o to, że wyglądam raczej młodo, a nie na kobietę przed 40.
    Jak zresztą każda forumowa mama - nic niezwykłego. I właśnie dlatego wszystkie  mamy aż tyyyle dzieci.
  • Srutu tutu.
    Pardon. ;)
  • miałam udane dopołudnie,zrobiłam zakupy,odwiedziłam znajomą, kupiłam sobie coś fajnego, a teraz mi się zupka pomidorowa gotuje.
  • edytowano września 2012
    Udało sie przenieśc córke do innego gimnazjum. Katolickiego! 
    Jezu, zajmij się teraz naszym czesnym....zwłaszcza tym zaległym 
    #:-S
    edit: Dodam, że Opatrznośc nad nami czuwa i w księgarni wymienili nam wszystkie podręczniki bez dopłaty!
  • Balum, z czesnym nie pomogę, ale słoiki nadal czekają - gdybyś potrzebowała :)
  • ciesze sie  malymi rzeczami: kupilam fajny obieracz do ananasa i dzis go wyprobowalam - jest super. Bylismy dzis na ladnym spacerze cala rodzina. Maz (i ja) bardzo zadowolony z nowej pracy - taka ludzka jest :) Maja usmiecha sie i guga calymi dniami. Udalo mi sie znow wyciagnac maszyne i troche sobie szyje. Szykuje sie mily weekend - przed nami 12-sta rocznica slubu.  :x
  • Jestem zadowolona bo:

    a) ogarniam na razie bez bólu ED
    b) przyszedł dziś "nasz" pracownik socjalny z Mopsu z decyzjami. Fajny, sympatyczny młody człowiek. Jedną na obiady, o które występowałam, a drugą, o którą sam wystąpił dla nas (bardzo sobie miło rozmawialiśmy ostatnio o koloniach, na których byli starsi chłopcy w górach i o ED, które zaczynam, dlatego tylko na jedno dziecko te obiady w tym roku) - dostałam po 300,- od sierpnia do grudnia, bo były środki "a Pani tak rzadko korzysta". Nie muszę mówić jak nas ratuje ta kasa. :D
  • @balum, super wiadomość, cieszę się razem z tobą

    wracałam dzisiaj ze szkoły z dziećmi, te moje dzieciaczki są takie sympatyczne i mówią często napotkanym osobom np. w ogródku dzień dobry. Pan też nam odpowiedział i powiedział zaczekajcie chwilkę, obdarował nas gruszkami i workiem pysznych orzechów włoskich:))) pożalił się, że też opiekował się wnukiem, a teraz już nie, bo chodzi do przedszkola i nie przyjeżdżają tak często. 
  • Jestem megazadowolona image 
    Załatwiłam z oświatą(w jeden dzień) 
    ,że nasz 8latek będzie rano dowożony do szkoły(2km)  
    Dziś już gimbus był!
     
    Nie muszę małej rano budzić
    Nie muszę Jej ubierać w biegu   
    Tak się cieszę... 
    Tym bardziej ,ze mówiono ,że nie da się.
     


  • Brydziu, cieszę się razem z Tobą.
    To teraz zrobi się z Ciebie kura domowa, bo wychodzić/wyjeżdżać tak często nie będziesz ;)

    Zapomniałaś dodać, że zaoszczędzisz przy okazji na paliwie :)
  • edytowano września 2012
    Będę ,będę bo do sklepu też tak daleko. 
    A odbierać będę M.ze szkoły.
    I pan będzie dowoził do samej szkoły ,a nie jak Ci mówiłam
    :)]
  • Bardzo, bardzo się cieszę:)
  • Dziś mam mnóstwo powodów do zadowolenia ;)
  • Była u mnie Iwona z dziećmi. :)
    I Weronka, też z dziećmi,
    W sumie dzieci było 11, w tym czwórka między 14 a 18 msc. (nie wszystkie dzieci dotarły).
    Zjedliśmy duużo pizzy.
    Ach, jakie miłe piątkowe popołudnie :)
  • dostalam kwiaty od meza :)
    z okazji, ale zawsze cos ;)
  • kowalka:
    "W sumie dzieci było 11, w tym czwórka między 14 a 18 msc. (nie wszystkie dzieci dotarły"

    Chyba pomysliłaś wątki, ten jest o zadowoleniu ;)
  • Dzieci były bardzo zadowolone :). Najmłodsze w 3/4 składu znają się dobrze i takoż kooperują. A 4 z rocznika 2011 był super - co na przyszłość wróży kolejne udane spotkania.
    Mamusie też zadowolone. Chwilę ciszy uzyskałyśmy sprytnym sposobem odtwarzania nagranej bajeczki.
    Jak się ogrodu nie ma, to trzeba sobie radzić inaczej.
    Iwonaa - napisz Ance, że dałyśmy radę :).
    k.

  • edytowano września 2012

    Brawo!
  • haha(śmiech przez łzy)


    a ja dziś zadowolona, bo dziś sobota i mąż do naszej rodzinnej dyspozycji od godziny 12 i jaaaaaaaaaaaaaka to różnica dla mnie przy maluszku. Czuję się jak na wakacjach normalnie i nie mam co robić
    :D
  • Hejka, jestem zadowolona, bo udało nam się wczoraj uporządkować dużą biblioteczkę, po 11 godzinach podłączyli nam bieżącą wodę do kilku bloków, jestem znów skomputeryzowana - komp padł...
  • Jestem zadowolona, bo mąż poszedł dziś do spowiedzi i na mszę. A ja przygotowałam się do spowiedzi na jutro :) ( miejmy nadzieję, bo dzisiaj czułam się fatalnie i dlatego nie dałam rady)


  • A jeszcze bardziej jestem zadowolona, przejęta i zachwycona z powodu, o którym na razie nie mogę pisać. Nie mogę się doczekać pozwolenia :) :) :)
    Już mogę!
    Otóż..


























    ...uwaga, uwaga! Jesteśmy...













































    przy nadziei! :-bd:D :-bd











    A dokładniej, Anielska jest, co oznacza, że w jej tajemnych zakamarkach rośnie moje chrześniątko :D :D :D Pierwsze w życiu :D :D :D

    Każdy Anioł Pański, ba, każda zdrowaśka teraz smakuje inaczej :) Na ulicy wzrok się lepi do maluchów. Jestem nienormalna, czy Wy też tak przeżywałyście pierwszą ciążę? :-?
  • Miałam bardzo miłych gości.
    A mój mąż poszedł do spowiedzi ).
  • jestem MEGA zadowolona :) Dostałam od męża rower :)
  • Super! Też by pojeździła :)


  • Wróciliśmy z pieszej pielgrzymki do Matki Boskiej Uśmiechniętej w Pszowie. Hela na rowerze, Emilka w wózku - chłopcy już samodzielni. Bardzo szybka pielgrzymka - otwierali ją skauci. To był sprint.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.