U nas upał,Niemowlaska trochę marudniejsza ale jakoś wytrzymujemy,bardziej w kość daje mi średniaczek,już trochę znudzony a czytać mu się w taki upał nie chce...a ja jestem zadowolona bo dojrzewają jeżyny i dziś juz cosik uzbieramy
a my Sami z Mężem w Zakopanem... dostaliśmy duży pokój 4-osobowy, duża łazienka, lodówka (chyba jedyna w pokojach w tym miejscu). Codziennie do 15-16 w górach, a potem relaks: dłuuuuga kąpiel, drzemka, kolacyjka, TV (w domu nie mamy , i inne wieczorne rozrywki jak w bajce...
No i recenzja nie powstała. Była narada remontowo koleżeńska w domku. A teraz nie czuję się już na siłach, żeby zgłębiać specjalistyczny tekst po angielsku (teoria informacji).
Wpadł dziś do mnie kolega ze wspólnoty naszej i sam się wyrwał, ze zakupy mi zrobi, i sam poprosił , że śmieci wyniesie i ( wstyd wiem) kwiatki mi podlał, bo padły i jeszcze dziecko mi zajął jak umiał, gdy farbowałam przyjaciółkę - jeszcze są prawdziwi mężczyźni na tym świecie. I piliśmy moją ukochaną chińską herbatę z paczkami róż. I podróż w górki nasze zaplanowaliśmy. Dzień zaczął się podle,a z każdą godziną ku memu zaskoczeniu coraz miłej było. Siedzę i się upajam...o...
Wpadł dziś do mnie kolega ze wspólnoty naszej i sam się wyrwał, ze zakupy mi zrobi, i sam poprosił , że śmieci wyniesie i ( wstyd wiem) kwiatki mi podlał, bo padły i jeszcze dziecko mi zajął jak umiał, gdy farbowałam przyjaciółkę - jeszcze są prawdziwi mężczyźni na tym świecie. I piliśmy moją ukochaną chińską herbatę z paczkami róż. I podróż w górki nasze zaplanowaliśmy. Dzień zaczął się podle,a z każdą godziną ku memu zaskoczeniu coraz miłej było. Siedzę i się upajam...o...
u mnie wesołe zjawiska na dziś -gruzu nie mam na podwórku ,zabrał pan na dwie przyczepy super -dostałam śliczny różaniec potrzymałam go chwilę i ....już jest córci -mam zarobek ,kupiłam trochę jedzenia i pomału wyśle to co obiecałam -ugotowane
@kitek mój też, w sumie nie ma różnicy, czy w domu jest , czy poza... sęk w tym , że każdy ma jakiś defekt ...kolega szarmancki, uczynny, ale inna sprawa poważna leży i kwiczy( niczym nie zawinił niestety). Gdybyśmy tylko znały przed ślubem defekty współmałżonka, byłoby łatwiej podjąć decyzję, a tu i kobieta zmienną i facet również
O, mamababcia i tego się trzymajmy. Moje refleksje z ostatnich dni, że coraz bardziej doceniam małżonka. Potrafi pocieszyć, i być, po prostu być przy mnie w trudnych chwilach. Taka ostoja.
Za to ja muszę być bardziej organizatorką, kierowniczką i specjalistą od kontaktów z innymi ludźmi
Jestem bardzo zadowolona z mojego wyjazdu do Warszawy, a jeszcze bardziej z powrotu do domu. Jak się stęskiniłam! Jak dobrze znów tęsknić nie tylko do domu. Jak dobrze, że tam ktoś czeka i cieszy się zmojego powrotu. Bardzo mi tego było trzeba.
Ścianę pomalował mąż, ściana przy stole to taki wielki wyrzut sumienia dziecięcego był, i moje wychowawcze Waterloo. A teraz jest jak nowa, gotowa na następnego małego brudaska
Piękny dzień dziś mieliśmy - najpierw spacerkiem z dziećmi się udaliśmy do kościoła, gdzie nasze niemowlę wytrwało całą Mszę bez marudzenia (pół godziny leżała w wózku na brzuchu i kościół oglądała ), a potem wybraliśmy się do parku na plac zabaw i na obiad do restauracji i jeszcze potem na lody do moich rodziców. Pierwszy raz się w czwórkę na tak długo wyprawiliśmy, bez problemów daliśmy radę i K. tak ładnie na rowerku biegowym po parku jeździł
Komentarz
i róże, od męża, co je dostałam na urodziny i marudziłam, że inne chciałam tak pięęęęęęęęęęęknie kwitną
Wpadł dziś do mnie kolega ze wspólnoty naszej i sam się wyrwał, ze zakupy mi zrobi, i sam poprosił , że śmieci wyniesie i ( wstyd wiem) kwiatki mi podlał, bo padły i jeszcze dziecko mi zajął jak umiał, gdy farbowałam przyjaciółkę - jeszcze są prawdziwi mężczyźni na tym świecie. I piliśmy moją ukochaną chińską herbatę z paczkami róż. I podróż w górki nasze zaplanowaliśmy. Dzień zaczął się podle,a z każdą godziną ku memu zaskoczeniu coraz miłej było. Siedzę i się upajam...o...
zakupy mi zrobi, i sam poprosił , że śmieci wyniesie i ( wstyd wiem)
kwiatki mi podlał, bo padły i jeszcze dziecko mi zajął jak umiał, gdy
farbowałam przyjaciółkę - jeszcze są prawdziwi mężczyźni na tym świecie.
I piliśmy moją ukochaną chińską herbatę z paczkami róż. I podróż w
górki nasze zaplanowaliśmy. Dzień zaczął się podle,a z każdą godziną ku
memu zaskoczeniu coraz miłej było. Siedzę i się upajam...o...
są, oj są... szkoda tylko ze żaden nie jest mój:)
-gruzu nie mam na podwórku ,zabrał pan na dwie przyczepy super
-dostałam śliczny różaniec potrzymałam go chwilę i ....już jest córci
-mam zarobek ,kupiłam trochę jedzenia i pomału wyśle to co obiecałam
-ugotowane
@kitek mój też, w sumie nie ma różnicy, czy w domu jest , czy poza... sęk w tym , że każdy ma jakiś defekt ...kolega szarmancki, uczynny, ale inna sprawa poważna leży i kwiczy( niczym nie zawinił niestety). Gdybyśmy tylko znały przed ślubem defekty współmałżonka, byłoby łatwiej podjąć decyzję, a tu i kobieta zmienną i facet również
doczekałam się !!!!
po tylu latach
doczekałam się realnej pomocy w kuchni od mojej starszej córki
bez rozpizgu totalnego, bez gadania, bez pomocy
obrała sama 4 ogórki na mizerię i większość pokroiła (teraz przyszła że jeden został)
!!!!!
no nareszcie
(a i jeszcze nakarmiła młodszą zrzucając część obierków na podłogę, którymi O. się posiliła
tak mnie zaskoczył, że potwierdziłam
41 od kilku dni dumnie noszę, a tu jednak jakiś młodzieńczy błysk w oku moim się zachował
to powód do zadowolenia, do 6.00 mam sprzątniętre, ugotowane ciepłe śniadanie, ogarnięte pranie... tylko... oczy się coś kleją:-D