Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Wątek poranny

11819212324116

Komentarz

  • Wstyd o tej porze tu się logować, ale jednak... witam!
  • Witam i ja prawie południowo,córcia postanowiła wstać przed czwartą to i ja nie miałam wyjścia. Po kawce, po prasowaniu i po ostrzeżeniu od żelazka wybieram się na zakupy.
  • Melduję się z drugą kawą (moja też nie działa? ), jeszcze przed południem. Pogoda piękna, a ja mam pakować się do wyjazdu w tatrzańskie śniegi, fuj! Ponoć jakieś załamanie tej wiosenki zapowiadaja, więc czapki i rękawiczki w pakiecie każdemu pakuję....
  • Wprawdzie już południe, ale witam i ja. Już po kawie...
    Właśnie pożegnaliśmy męża, który pojechał na lotnisko...
  • a i ja się w przelocie przywitam :smile:
  • [cite] Małgorzata32:[/cite]Wprawdzie już południe, ale witam i ja. Już po kawie...
    Właśnie pożegnaliśmy męża, który pojechał na lotnisko...

    Czyżby to znaczyło, ze jednak biletu nie zmienili i syn został w domu :sad:

    Jakieś to dziwne, że w dzisiejszym czasie elektroniki i szybkiego załatwiania spraw nie udało się tego zmienić. Mam wrażenie, że ktoś był nieżyczliwy
  • Aneto, dokładnie tak!
  • Witam czekając na aromatyczną kawę :-) a w zasadzie na to aż troszkę ostygnie. :ff:
  • Witam, witam, drogie Panie!
  • Witam:)
    Życzę miłego dnia.
    Kończę kawkę i jedziemy:bigsmile:
    Pozdrawiam wszystkich.
  • [cite] AB:[/cite]Irkub, w sobote tak wczesnie????
    jestem i ja- z kawą:)
    Jakby to ująć córcia jest mało pojętna jeśli chodzi o rozróznianie dni tygodnia :-)
  • [cite] AB:
    jestem i ja- z kawą:)


    że tak grzecznie zapytam - a co Ty tu jeszcze robisz?:wink:



    wiem, ze nie ma bardziej wkurzającego pytania dla kończącej się ciężarnej :cool:

    ale witajcie Piękne Panie:bigsmile:
  • ooo witam się i ja....
    kawa wypita ale nic to nie dało bo oczy mi się same zamykają.....
    nieprzespane noce, bo Maryśka ząbkuje
    i jeszcze przeprowadzka na mojej głowie bo mężu odnawiam naszą nową chałupę i nima go całymi dniami....echhh to nie ten wątek do narzekań:wink:

    witajcie kochani!!! Jak dobrze, że jesteście!!!
  • Witam porannie. Mąż zrobił herbatkę i wybrał się na spacer z psem (uwielbiam soboty!) a ja się mentalnie przygotowuję do wypełnienia PITa.
    Melduję, że mój/moja osobisty pierworodny/a ma już 7cm, mamusia nie doceniła....
    Jeszcze tylko jakieś 45 i się zobaczymy :cool:
  • Witam i ja! Ale zmykam, bo Mały wzywa...
  • Witam sobotnio... I zaraz zmykam podawać obiadek.... Miłego popołudnia dla wszystkich!
  • [cite] Haku:[/cite]
    Melduję, że mój/moja osobisty pierworodny/a ma już 7cm, mamusia nie doceniła....
    Jeszcze tylko jakieś 45 i się zobaczymy :cool:

    znaczy się kawał dzidziola jest :bigsmile:
  • Haku, uwielbiam takie nowiny!
  • @AB - witaj. Inni chyba jeszcze śpią w ten niedzielny poranek :wink:
    Fatalny alergiczny katar wygonił mnie z łóżka przed szóstą mimo, że to niedziela. Tymczasem korzystam z idealnej ciszy w domu i się relaksuję :smile:
  • Coś, czy ktoś? :wink:
  • Witam porannie.
    Mąż już pracuje od rana, ja się wyleguję.
    Pogoda w stolicy brzydka, ale nie pada.
  • Porządki dziś w planach, porządki a może jutro zastanowię się.Dziś z pewnością choć chwilę spędzę przed TV w wiadomym celu.
  • Witam również, ale dziecię już wstało i zaraz mnie tu nie będzie.
  • Dziś mnie nie ominie wesołe miasteczko.
  • Tylko drogo.
  • Witam, wyruszam pozałatwiać sprawy na mieście :smile:. Uwaga, w Polsce Centralnej dziś zimno. Ubierzcie się na cebulkę jako i ja zamierzam :tongue:
    Dobrego dnia wszystkim!
  • I Tobie, AgoMario - i wszystkim - dobrego, Bożego dnia!:bigsmile:
  • Dzień dobry, Kochane Kobiety.Witam wyspana,zadowolona i oczekująca...







    Na Monikę44.Już nie mogę sie doczekać!!!!!
  • Witam i ja! Ale tylko na chwilkę.
    Mąż postanowił, że jutro jedziemy na kilka dni do Polski. Pakować się muszę....
    A tak bardzo mi się nie chce. Przeraża mnie ta kilkunastogodzinna podróż. No i to zimno w centralnej Polsce. A poza tym...nie mam się w co ubrać...Po domu to śmigam w dresach, ewentualnie spodniach ciążowych. Ale do ludzi przecież trzeba w czymś wyjść.
    Jakoś mało mi tych kilogramów spadło na wstępie:cry:
  • Dzień dobry. Wczoraj wieczorem wróciliśmy i muszę rzec, że takie 350 km to już nie dla mnie. Mimo częstych przerw się styrałam strasznie. Towarzysko też się nie nadaję, późnociążowa amnezja i ciężkie myślenie strasznie mnie deprymują.
    Pozostaje wykonywać małe spacery wokół osiedla i czekać, aż się sprawa rozwiąże. Moce intelektualne zawsze mi magicznie wracają godzinę po porodzie.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.