Ojej, pakowanie i podróż z takim maluszkiem. Podziwiam was.
Zimno u nas faktycznie, a miałam na dziś zaplanowaną pracę w ogródku.
Rano syn przybiegł z wiadomością, że w nocy zsunął mu się aparat ortodontyczny
:shocked: i kłuje go w policzek. Teraz jeżdżą z mężem po okolicy, szukając ortodonty lub stomatologa.
No cóż, ubiorę się ciepło i do ogrodu. Miłego dnia.
Witajcie w chłodny poniedziałek.
Małgorzata, bezpiecznej drogi. I odpoczynku po niej. Niech Pan nad Wami czuwa w tej podróży!
Dla wszystkich - błogosławionego dnia.
Idę wypić kawę. Cieszę się dzisiejsza obecnością Męża w domu Może po śniadanku gdzieś się rodzinnie wybierzemy ?
Oczywiście że będzie dobry Agnieszko życzę wszystkiego najlepszego mężowi.
Witam z kawą i słuchawkami na uszach od wczoraj zrobiliśmy sobie rodzinne słuchanie muzyki, wprawdzie moi poza Irką jeszcze śpią ale ja już słucham KSU :bigsmile::bigsmile:
Dzień dobry:)
Irkub a co to KSU ?
Niespodziewanie rano zadzwoniła dalsza rodzina z Przasnysza z pytaniem czy mogą nas odwiedzić. Ucieszyłam się bardzo, bo to przemili ,życzliwi młodzi ludzie. Moja córka skakała z radości, bo oni też mają córeczkę, wprawdzie młodszą, bo od 4 lat są małżeństwem ale zawsze to radość dla dzieci, gdy pojawia się nowy towarzysz zabaw Pamiętam, że ja też byłam szczęśliwsza w dzieciństwie, gdy odwiedzali nas krewni z dziećmi niż tacy bezdzietni
Szykuję więc obiadek i ciasto na przyjazd gości i nucę sobie z radości...:boogie:
Miłego dnia wszystkim!
Jakaś zimowa ta wiosna... :sad:
Byłyśmy z Dziewczynami na krótkim spacerze, bo na długi się nijak nie dało. Wiatr lodowaty i silny. Przewiało mi głowę, choć kaptur miałam...
Tylko Zuzia chciała nadal biegać, choćby nawet z zimna skostniała... :cool:
Dzień dobry, u nas słońce nieśmiało przebija się przez chmury ale jest zimno. Dzieci po długiej przerwie poszły do szkoły, a ja z moja maleńka wnusią zostałam sama. Mała śpi, ją pije poranną kawę i myślę od którego końca mam zacząć sprzątać dom. W kuchni jakby tornado przeszło, a to tylko 7 dzieci jadło śniadanie. Och, ta proza życia!
Witam-po przerwie żle sie czulam -ale wracam do życia.Tak sie zastanawialam co AB tu jeszcze robi?:bigsmile::hl:
A w pomorskim zimno ale slonecznie:bigsmile:
Witam, po tej przerwie nie bardzo wiem jaki dzień dziś mamy..a tym bardziej jaki dzień jest jutro...
2 maja mieliśmy rocznicę ślubu, ale zostaliśmy w domu- remont pochłania czas, pieniądze i siły. Ale mąż zrobił pyszna kolację, zjedliśmy przy świecach.
U nas słonce ale zimno. Wczoraj wieczorem śnieg brrr.
Och Liluś, jak ja lubię takie "rozmowy" - doła mam potem jak rów Mariański. Na szczęście jesteście Wy i grupa znajomych, którym mogę się wyżalić...
Dodam tylko, że ostatnio padłam zaskoczona wynikiem jednej takiej rozmowy (mama jako ostatnia dowiedziała się, że spodziewamy się kolejnego dziecka). I jakimś cudem, zamiast mnie zmieść z powierzchni ziemi, nawet się ucieszyła :shocked:
Do dziś jestem w szoku, kompletnie nie wiem co się jej stało, tym bardziej, że stale mam w pamięci reakcję na wieść o poprzednim... Chwała Panu!
AB-jednak Przemek pojechal na te wycieczke...:bigsmile:
Akurat są w okolicach Kielc -o 6tej byl w Czestochowie.
Ale wczoraj padlo pytanie -czy da rade odwolac wycieczke:ad:
[cite] Lila:[/cite] no i z tęsknotą zaglądam na forum, żeby się przekonać, że chyba jednak nie jestem nienormalna...
Ehhh, Lila, choćbyś się nie wiem jak starała, to jesteś nie-normalna i taka już zostaniesz... Zresztą, większość nas na tym forum jest nie-normalna. Normą w Polsce jest 1-2 dzieci w rodzinie. W tym kontekście, nie jesteśmy normalni i raczej nic tego nie zmieni, bo norma w naszą stronę się nie zbliży a nam może najwyżej dzieci przybyć, więc będziemy jeszcze bardziej nie-normalni . Ale ja nigdy nie miałam ambicji być przeciętną/normalną/taką jak wszyscy :bigsmile:
Lila, buziaki normalna kobieto!!!
Nie dajcie się mamusi! To, ze to się dzieje przed komunia, to celowe działanie złego.
To Wy jesteście najlepszymi rodzicami waszych dzieci i niech się szanowna mamusia buja!
A ja się też upieram przy normalności! To, że jesteśmy obecnie w mniejszości, nie oznacza nienormalności, tym bardziej, że w wiekach wcześniejszych wielodzietność była normą.
Kochane, w grupie siła! Tu jesteśmy NORMALNE, a cała reszta niech się wypcha.
Komentarz
Zimno u nas faktycznie, a miałam na dziś zaplanowaną pracę w ogródku.
Rano syn przybiegł z wiadomością, że w nocy zsunął mu się aparat ortodontyczny
:shocked: i kłuje go w policzek. Teraz jeżdżą z mężem po okolicy, szukając ortodonty lub stomatologa.
No cóż, ubiorę się ciepło i do ogrodu. Miłego dnia.
Małgorzata, bezpiecznej drogi. I odpoczynku po niej. Niech Pan nad Wami czuwa w tej podróży!
Dla wszystkich - błogosławionego dnia.
Idę wypić kawę. Cieszę się dzisiejsza obecnością Męża w domu Może po śniadanku gdzieś się rodzinnie wybierzemy ?
pocieszę Cię, że ja po porodzie tracę mniej niż ważyło dziecko Zyskuję dodatkowe 2 kg opuchlizny za to...
Witam z kawą i słuchawkami na uszach od wczoraj zrobiliśmy sobie rodzinne słuchanie muzyki, wprawdzie moi poza Irką jeszcze śpią ale ja już słucham KSU :bigsmile::bigsmile:
Irkub a co to KSU ?
Niespodziewanie rano zadzwoniła dalsza rodzina z Przasnysza z pytaniem czy mogą nas odwiedzić. Ucieszyłam się bardzo, bo to przemili ,życzliwi młodzi ludzie. Moja córka skakała z radości, bo oni też mają córeczkę, wprawdzie młodszą, bo od 4 lat są małżeństwem ale zawsze to radość dla dzieci, gdy pojawia się nowy towarzysz zabaw Pamiętam, że ja też byłam szczęśliwsza w dzieciństwie, gdy odwiedzali nas krewni z dziećmi niż tacy bezdzietni
Szykuję więc obiadek i ciasto na przyjazd gości i nucę sobie z radości...:boogie:
Miłego dnia wszystkim!
No i gdzie moja wiosna?!
Byłyśmy z Dziewczynami na krótkim spacerze, bo na długi się nijak nie dało. Wiatr lodowaty i silny. Przewiało mi głowę, choć kaptur miałam...
Tylko Zuzia chciała nadal biegać, choćby nawet z zimna skostniała... :cool:
Może chociaż jaśniej.
A w pomorskim zimno ale slonecznie:bigsmile:
2 maja mieliśmy rocznicę ślubu, ale zostaliśmy w domu- remont pochłania czas, pieniądze i siły. Ale mąż zrobił pyszna kolację, zjedliśmy przy świecach.
U nas słonce ale zimno. Wczoraj wieczorem śnieg brrr.
Dobrze, że mi się nie zachciało ogórków zasiać jeszcze... Ani dyń od Ani D. przesadzić... Brrr...
Słonecznego, dobrego dnia wszystkim!
I ciepła, ciepła, jak najwięcej! Jeśli nie słonecznego, to od drugiego człowieka!!!:bigsmile:
Ja też na szczęście czekałam z posadzeniem sadzonek kwiatów, a już miałam taką ochotę się ich pozbyć z domu - zastawiają mi sporą część poddasza.
Lila narobiła mi ochotę na Inkę - idę zaparzyć :bigsmile:
Dodam tylko, że ostatnio padłam zaskoczona wynikiem jednej takiej rozmowy (mama jako ostatnia dowiedziała się, że spodziewamy się kolejnego dziecka). I jakimś cudem, zamiast mnie zmieść z powierzchni ziemi, nawet się ucieszyła :shocked:
Do dziś jestem w szoku, kompletnie nie wiem co się jej stało, tym bardziej, że stale mam w pamięci reakcję na wieść o poprzednim... Chwała Panu!
Akurat są w okolicach Kielc -o 6tej byl w Czestochowie.
Ale wczoraj padlo pytanie -czy da rade odwolac wycieczke:ad:
Ehhh, Lila, choćbyś się nie wiem jak starała, to jesteś nie-normalna i taka już zostaniesz... Zresztą, większość nas na tym forum jest nie-normalna. Normą w Polsce jest 1-2 dzieci w rodzinie. W tym kontekście, nie jesteśmy normalni i raczej nic tego nie zmieni, bo norma w naszą stronę się nie zbliży a nam może najwyżej dzieci przybyć, więc będziemy jeszcze bardziej nie-normalni . Ale ja nigdy nie miałam ambicji być przeciętną/normalną/taką jak wszyscy :bigsmile:
Nie dajcie się mamusi! To, ze to się dzieje przed komunia, to celowe działanie złego.
To Wy jesteście najlepszymi rodzicami waszych dzieci i niech się szanowna mamusia buja!
:bigsmile:
My jesteśmy normalni normalnie.
Jak się komuś nie podoba, to on ma problem.:cool:
Tak właśnie myślę i tego się będę trzymać!:cool::cool::cool:
Kochane, w grupie siła! Tu jesteśmy NORMALNE, a cała reszta niech się wypcha.