Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Wątek poranny

16667697172116

Komentarz

  • Szczęść Boże!
    Wszystkim życzę: odwagi, wiary i ... tego, co potrzebne.
  • Dokładnie, też mnie uderzyło to Słowo na dzis o przyznaniu się do Pana Jezusa i Jego przyznaniu się do tego człowieka wobec aniołów

    Zastanawiam się, jak to się ma do mojego życia
    zajęcia praktyczne
    dziś imieniny żony mojego Taty - kocham ich, są mi drodzy (będzie jeszcze ciocia), ale nie zawsze jest łatwo

    Bogu dzięki też za Moją Tesciową
    za jej pomoc i wyrozumiałość
    kontakt z nią mam taki serdeczny, przyjacielski i niewymuszony :cool:
  • Witajcie w poniedziałek! Jakoś za szybko mi ten weekend zleciał.
  • Witajcie!
    Ale mam od rana ubaw (z siebie),synek przyszykowany na wycieczke nawet motomarin na podróż łyknięta.Wchodzę do klasy a pani -a co Maks zaspał?Ja -nie!przed czasem nawet jesteśmy.
    Wycieczka za miesiąc17tego:cool::cool::cool::cool:
  • No bo kto to widział robić wycieczki w listopadzie:tongue::tongue::tongue:
  • uja!!to samo mówie:bigsmile::bigsmile:o ile zimniej np będzie:bn:
  • A mina nauczycielki była jakby to nazwać hmm..a moja pewnie nic lepsza:cv:
  • Cytat:
    Wyobraź sobie.
    Budzisz się rano i od razu czujesz ciepło promieni słonecznych przebijające się przez nie dokładnie zasunięte zasłony. Ręką macasz szafkę nocną w poszukiwaniu budzika. Zawsze stał na swoim miejscu, ale chyba tej nocy potrąciłeś go przez sen i przesunął się o kilkanaście centymetrów. Słyszysz go i w końcu udaje Ci się go odnaleźć. Siadasz na łóżku i odruchowo przecierasz oczy. Wstajesz i powoli podchodzisz do ściany. Skręcasz w stronę drzwi i delikatnie muskając twardą powierzchnię, powoli zbliżasz się do korytarza. Docierasz w końcu do łazienki. Pukasz, nikt nie odpowiada. Jest wolna - myślisz sobie. Odnajdujesz klamkę i powoli otwierasz drzwi. Dalej już po staremu. Powoli docierasz do umywalki, myjesz zęby, twarz, wycierasz się, sięgasz po dezodorant, ale nie ma go na swoim miejscu.
    - Mamo! Wiesz gdzie jest mój dezodorant?
    - O jejku, zapomniałam go odstawić na miejsce jak sprzątałam! Jest na pralce! - słyszysz głos dobiegający z kuchni.
    Powoli przesuwasz się w stronę pralki. Jest! No to można iść na śniadanie. Zapachy dobiegające z oddali nęcą i zachęcają. Po samym zapachu dotarłabyś do kuchni! Już nie możesz się doczekać, jesteś taki głodny... W końcu docierasz do kuchni, ręką wciąż dotykając ściany.
    - Zrobiłam tosty na śniadanie - powiedziała mama kładąc przed Tobą talerz.
    - Dzięki mamo - odpowiedziałaś - Pyszne - dodałaś po chwili. Były naprawdę wyśmienite. Nic tak nie smakuje na śniadanie jak dobrze przyrumienione, chrupiące tosty ze stopionym serem gouda. Wszędzie poznasz ten smak! Tosty pszenne, Twoje ulubione.
    Wstajesz, podchodzisz do szafki, sięgasz szklankę. Idziesz z nią do lodówki i wyjmujesz z niej sok. Trzymając wewnątrz szklanki wsunięty do połowy palec, czekasz lejąc sok, aż poczujesz przyjemne, chłodne muśnięcie napoju. Wracasz do stołu i szybko kończysz śniadanie, delektując się każdym kęsem i łykiem.
    - Mamo, gdzie są moje czarne okulary?...



    Bożego ,miłego dnia wszystkim:bigsmile::bigsmile:
  • witajcie z rana :bigsmile:

    moje poHeńki chorują, w sumie może spałam z godzinę dziś
    ogólnie mam dość
    reanimuję się kawą, bo mnóóóóóóóóóóóóóóstwo spraw na dziś
    pranie, prasowanie (tego najwięcej :shamed: ), wizyta na strychu u teściów w poszukiwaniu czapek i ciepłych ubrań, wrzos, zygokaktus do wymyślenia i konspekty na warsztaty do napisania
    plus zwykłe syzyfowe do zrobienia




    p.s. chyba niepotrzebnie to wypisałam :wink:




    dobrego dnia wszystkim :bigsmile:
  • witam wszystkich porannie!

    Sylwunia, mamy podobnie: pranie, prasowanie po nieprzespanej nocce. Trzylatek zmęczony całodziennym wrzaskiem słodko spał to dla odmiany najmłodszę dziecię nie mogło. Jak zasnęło obudził się najstarszy twierdząc, że boli go noga. Posmarowałam nogę to Franek przebudził się mówiąc, że coś mu leci - posiusiał się, teraz się uśmiecham, ale w nocy do śmiechu mi nie było :wink:

    Za to za oknem piękne słońce :bigsmile:
    Mnóstwa energii i pięknego dnia wszystkim życzę!
  • Witam wszystkich:)

    Dawno mnie tu nie było,stęskniłam się za wami:wink:
    Moja rodzinka postanowiła rozpocząć maraton chorowania.Na szczęście już po wszystkim.Mąż z dzieciakami pojechał na rutynowe badania ,najmłodszy smacznie śpi,a mamuśka serwuje po sieci z pyszną kawką przed nosem:bigsmile:

    Bożego dnia wszystkim!!
  • Witam, ja od rana mam zwichnięty humor przez pewną sytuację i nie wiem czy mam prawo się tak czuć czy to mój egoizm wyłazi.
    W każdym razie słoneczko świeci, może mi przejdzie:cool:

    Czy możesz sobie wyobrazić, że kiedykolwiek nie przyszedłbym na miłosne spotkanie? Jak bardzo chciałbym je mieć z każdą duszą... Kto o tym myśli? Na dziś wyznaczono wiele spotkań. Nikt nie pomyślał o wezwaniu Mnie. Czy to dlatego, że jestem Bogiem? Jestem także jednym z was. Będą adoracje i błogosławieństwa Najświętszym Sakramentem, lecz bardzo niewielu pomyśli o ofiarowaniu Mi ciepłej intymności Godziny świętej... Ileż skarbów przygotowałem z miłości dla tych, którzy nie przyszli. Może przyjdą później... a Ja dam im wszystko. Moje bogactwo i moja potęga są na usługach mego miłosierdzia. Jeden wasz powrót i moje ramiona Zbawcy otwierają się szeroko. Serce moje nie zapomina, że oddało wam całą swą krew".

    On i ja, G. Bossis
  • Witam i ja.
    Planuję w tym tygodniu aktywnie ogarniać mieszkanie..bo zarasta i zarasta:confused:
    Wczoraj odwaliłam prasowanie (ale już dwie suszarki ubrań suchych i cała pralka - 8kg dochodzi...:confused:)
    Umyłam już dziś wc i łazienkę i płytę gazową odskrobałam.
    Teraz się zastanawiam czy okna myć...?
    Moje napady sprzątania są czasem w dziwnych momentach, pamiętam jak kiedyś naszło mnie na mycie okien i zamarzał mi płyn na szybie..:confused:
  • Dziś rocznica śmierci bł.Ks.Popiełuszki
    ,,19 października 1984 ks. Popiełuszko przybył na zaproszenie do parafii pw. św. Polskich Braci Męczenników w Bydgoszczy. Spotkanie to zakończył zdaniem: "Módlmy się, byśmy byli wolni od lęku, zastraszenia, ale przede wszystkim od żądzy odwetu i przemocy". W tym samym dniu, wracając do Warszawy, na drodze do Torunia, niedaleko miejscowości Górsk, Jerzy Popiełuszko wraz ze swoim kierowcą Waldemarem Chrostowskim zostali uprowadzeni przez funkcjonariuszy Samodzielnej Grupy "D" Departamentu IV MSW w mundurach funkcjonariuszy Wydziału Ruchu Drogowego MO. Chrostowskiemu udało się uciec z kabiny samochodu, Popiełuszkę skrępowano i przewożono w bagażniku.
    30 października z zalewu na Wiśle koło Włocławka wyłowiono jego zwłoki. Ręce skrępowano tak, by próby poruszania nimi zaciskały pętlę na szyi. Ciało obciążone było workiem wypełnionym kamieniami. Zbadano je w Zakładzie Medycyny Sądowej Akademii Medycznej w Białymstoku pod kierunkiem prof. Marii Byrdy. W czasie sekcji wykazano ślady torturowania''images?q=tbn:ANd9GcTJ9TPI1wRJj5qxbJPnDmXGpJYTEUAqMadO0WYZxv3VLVEpOcDnqA
    Błogosławiony Ksiądz Jerzy modlił się: Dziękuję Ci, o Matko, za wszystkich, którzy pozostają wierni swemu sumieniu, którzy sami walczą ze słabością i umacniają innych. Dziękuję Ci, Matko, za wszystkich, którzy nie dają się zwyciężyć złu, ale zło zwyciężają dobrem (Różaniec w Bydgoszczy). Życie trzeba przeżyć dobrze, bo jest tylko jedno...
  • Witajcie. Po poście @Bridget aż głupio pisać o prozaicznych rzeczach. Ale...mały mi choruje, w nocy był gorący jak piec, skarży się na gardło. Na razie domowe leczenie i czekam co będzie dalej. Jutro idę na szczepienie z 11latką, to zabiorę też małego. Obiecałam córce, że dzisiaj popilnuję wnuczkę i pokrzyżowały się plany i dla mnie i dla niej. Trochę mi głupio, ale cóż, siła wyższa.
  • Witam porannie i Bożego dnia wszystkim!
    Aniu49 +
  • Witam i ja, pogoda za oknem mdła, lenia mam, a robić trzeba:wink:
  • Błogosławiony człowiek, który nie idzie za radą występnych,
    nie wchodzi na drogę grzeszników
    i nie zasiada w gronie szyderców,
    lecz w Prawie Pańskim upodobał sobie
    i rozmyśla nad nim dniem i nocą.

    On jest jak drzewo zasadzone nad płynącą wodą,
    które wydaje owoc w swoim czasie;
    liście jego nie więdną,
    a wszystko, co czyni, jest udane.










    Powodzenia życzę.
  • Witam:bigsmile::bigsmile::bigsmile:
  • Dzień dobry!
  • Witajcie!
    Ojciec Niebieski podarował nam nowy dzień :bigsmile:!
    Czuję się dziś dobrze. Rano tylko przez dłonie ogień, ale do tego się przyzwyczajam :confused:.
    U nas sporo stresów ostatnio, Małż przez 1,5 roku mówił, że "szuka pracy" ale tak naprawdę nie szukał, a mówiliśmy tak "dla prasy"... ludzie pytali: co słychać? to odpowiadaliśmy "szuka pracy". Nie szukał i żyliśmy spokojnie :wink:.
    A teraz huśtawka :devil:
    Jednego dnia Wwa blisko, za chwilę propozycja umowy w Łodzi ale śmieciowej :sad:
    A w tym wszystkim "trzeba robić swoje"
    tzn. małż przygotowuje pracę na studia podplomowe, a ja pracuję nad swoim tematem (nad bazą danych) :smile:

    czyli polska jesień :smile:
    po prostu z pięknem i melancholią

    a na poważnie: jakąż mądrość, bystrość i uważność mieć trzeba, by się nie pogubić we współczesnym świecie :shocked::shocked::shocked:
  • Witam i ja. Piję kawkę, a za chwilę biorę się za robienie ciasta.
    Mam ambitny plan jeszcze poodkurzać i pomyć podłogi, bo zarastamy:confused:
  • Rzeczywiscie ambitny ten plan. Ja dzis chyba tylko (jesli w ogole) do odkurzania dojde. Z myciem podlogi musza poczekac na weekend.
    Dostalam wczoraj kilka fajnych materialow i kusi mnie, zeby nic nie robic, tylko wyciagnac maszyne, wlaczyc "sjeste" (Kydrynskiego) i szyc, szyc i szyc...:cool:
  • To Bozego dnia wszystkim jeszcze raz! Lecę do mojego ciasta:gt:
  • Dzień dobry :)
    Uhh, no nareszcie jestem po śniadaniu. Zrobiłam dziś część z badań i od 5 z minutami na czczo to ponad moje siły... Oczywiście nie zrobili mi ważnego badania, bo jak się jako rasowa farmaceutka doczytałam z maziaja na skierowaniu "nie wykonujemy". No żesz..... To jak ja mam się dowiedzieć w jakim stanie mam nery???
    Zaraz może artykuł jeszcze skończę, a potem do pracy.
    Dobrego dnia :)
  • i ja dziś dotarłam i nadrabiam w międzyczasie zaległości forumowe :smile:

    Bożego dnia Wszystkim :smile:
  • witajcie !
    zrobiłam już dziś pranie, porządki trochę :wink:, mikołaja w dwóch wersjach na warsztaty i teraz piję kawę i podczytuję :bigsmile::bigsmile:
  • "Bez modlitwy - mówiła Matka Teresa - nie potrafiłabym pracować nawet przez pół godziny. Bóg obdarza mnie siłą dzięki modlitwie(...) Modlitwa jest pokarmem duszy - czym krew jest dla ciała, tym modlitwa jest dla duszy. Dzięki modlitwie nasze serca stają się czyste i szlachetne (...) Jeśli poszukujesz Boga i nie wiesz, gdzie rozpocząć swoje poszukiwania, naucz się modlić i podejmij trud codziennej modlitwy (...) Jeśli będziemy się modlić, otrzymamy odpowiedź na wszystkie trapiące nas pytania".




    Boże dziękuję Ci za szczęśliwą noc,
    za to, że znowu obudziłam się do życia.

    Błogosław mi i pomóż,
    żeby to był dobry dzień.
    Proszę Cię, Boże, który jesteś
    Miłością, bym był podobny
    do Ciebie.

    Bym był dobry dzisiaj i zawsze.
    Bym był dobry zwłaszcza dla wszystkich
    w domu i w pracy.

    Strzeż mnie, żebym komuś krzywdy
    nie zrobił. Daj, żeby życie moje
    było radością dla mnie i dla wszystkich,
    z którymi mam kontakt przez cały
    dzień aż do wieczora.



    Bożego dnia:bigsmile:
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.