wczoraj byliśmy na rowerach i było cudnie! Pojeździliśmy po lasach okolicznych i zrobiliśmy 40 km I wreszcie czarny bez znalazłam, jutro jak dobrze pójdzie podjedziemy autem pozrywać
Kolejny dzień w przedszkolu z płaczem na dzieńdobry Mam nadzieję, że to długo tak nie potrwa. A ja na poprawę humoru odświeżyłam sobie fryzurę, krótkim cięciem i mam zamiar poodwiedzać dzisiaj kilka urzędów państwowych...
Witajcie, my w tym tygodniu mamy maraton przychodniany,wczoraj kontrola u pediatry, a że Mania była faktycznie niewyraźna, dziś byliśmy zrobić morfologię, w moczu wyszły jakieś leukocyty,żeby tylko antybiotyku nie dowqliła jej a jutro nas jeszcze kontrolna bioderek czeka, więc naprawdę-maraton.
Chyba sobie jeszcze jedną kawę zrobię, bo w tym zamęcie zimną piłam rano...
Chyba nam się panna podziębiła, a ja razem z nią. Dziś jestem jak zombie,prawie całą noc nie spała, a my na zmianę próbowaliśmy ją ululać. A jak Wasze poranki?
Ja w tym tygodniu czuję się jak zombi. Normalnie ciężko jakoś, a milion spraw do załatwienia - zasiłek rodzinny, zaświadczenie na basen do szkoły dla syna od pediatry, ortodonta z córką (odbiór aparatu), psychiatra ze starszym, zaświadczenie z PPP dla córki, zapisać dzieci na zajęcia do MDK-u, dokupić książki (bo wyszły dodatkowe niespodzianki) itp rozrywki. A tu do tego jedno dziecko było wczoraj na wycieczce, drugie jedzie jutro, więc dziwne godziny odebrania dochodzą. Ech, jak ja nie lubię tych początków roku szkolnego, jeden syn w czwartej panikuje mi codziennie, że nie da na pewno rady, córka za to w pierwszej podstawowej w euforii i są darcia w towarzystwie. :-S
udało mi się Marynię w chustę włożyć i sobie kawkę na orgu popijam, a w dodatku jestem zadowolona, bo jej badanie wyszło ok. A w planach mam ciasto z dyni. Jak ktoś ma pyszny sprawdzony przepis,to ja chętna.
Choć łamie w kościach, to lubię taką pogodę. W końcu jest czym oddychać, Deszcz zmył kurz z drzew. Pięknie obmył klony i jesion za oknem. Ich liście błyszczą, a młoda sroczka na czubku drzewa ma tak oblepione skrzydełka, że wygląda niczym dzięcioł
Owocnego dnia wszystkim! Nawet tym, którzy nie lubię deszczu
witajcie i mnie dopadł katar, nie czuję smaku, głowa pęka, nic tylko przeleżeć, dobrze ze mąż wyskoczy z pracy po dzieciaczki do szkoły, mam teraz 2 w domu, 2latka i 3,5, Tomek w pierwszej klasie Gośka w zerówce, normalnie odpoczywam w domu jakoś tak mniej pisków i wrzawy:) Szymek gorączkuje, albo ząbki albo przeziębienie. Po co ja we wtorek nalałam basen do wody, teraz płace za to:(
Witam w piątek! grzyby u nas rosną, dużo grzybów - jutro zatem do lasu na grzyby idziemy Dziś jednak zmykam, bo obowiązki wzywają czy raczej stoją nade mną i domagają się mojego działania
Komentarz
A radość stąd, że mogę sobie poczytać i popisać na forumie
Wczesnym rankiem, było ciężko... najmłodsze dzieci do przedszkola zaprowadziłam...
Tak właściwie to nie wiem, kto bardziej przeżywał... dzieci czy ja
Myślałam o Was wszystkich, którzy zaczynacie wraz z dziatwą obowiązek szkolny.
Witam wszystkich powoli rozkręcając się
Powoli wyziera słoneczko
wczoraj byliśmy na rowerach i było cudnie! Pojeździliśmy po lasach okolicznych i zrobiliśmy 40 km
I wreszcie czarny bez znalazłam, jutro jak dobrze pójdzie podjedziemy autem pozrywać
Chłopcy znów w przedszkolu, więc powinnam miec odrobinę więcej czasu żeby pisac.
Bożego dnia wszystkim!!
Mam nadzieję, że to długo tak nie potrwa.
A ja na poprawę humoru odświeżyłam sobie fryzurę, krótkim cięciem i mam zamiar poodwiedzać dzisiaj kilka urzędów państwowych...
my w tym tygodniu mamy maraton przychodniany,wczoraj kontrola u pediatry, a że Mania była faktycznie niewyraźna, dziś byliśmy zrobić morfologię, w moczu wyszły jakieś leukocyty,żeby tylko antybiotyku nie dowqliła jej
a jutro nas jeszcze kontrolna bioderek czeka, więc naprawdę-maraton.
Chyba sobie jeszcze jedną kawę zrobię, bo w tym zamęcie zimną piłam rano...
dobrego dnia!
A jak Wasze poranki?
udało mi się Marynię w chustę włożyć i sobie kawkę na orgu popijam, a w dodatku jestem zadowolona, bo jej badanie wyszło ok.
A w planach mam ciasto z dyni. Jak ktoś ma pyszny sprawdzony przepis,to ja chętna.
No i znowu zaczęło się poranne "płynięcie" przez wieś w błocie. Deszcz potrzebny ale to błoto Tylko patrzeć jak zaczną się katary....
Życzę dobrego dnia!!!
kicham, marznę ...
samochód ochlapał mnie na przystanku :ar!
po kolana mokre nogi
kolejna herbatka na rozgrzewkę
~O)Witajcie!
U nas leje już całą noc i poranek
O:-)
Choć łamie w kościach, to lubię taką pogodę. W końcu jest czym oddychać, Deszcz zmył kurz z drzew. Pięknie obmył klony i jesion za oknem. Ich liście błyszczą, a młoda sroczka na czubku drzewa ma tak oblepione skrzydełka, że wygląda niczym dzięcioł
Owocnego dnia wszystkim! Nawet tym, którzy nie lubię deszczu
Niech będzie ciepło w sercach i jasno w głowie
:-SS
Witajcie. Mi pamału mija przeziębienie i zaczyna mi się więcej chcieć. Teraz dopadło męża.
Ja podobnie jak AgaMaria świetnie czuję się dopiero w czasie deszczu, po deszczu.
Dziś zaliczamy 3 wywiadówki a jesteśmy już po 3.
grzyby u nas rosną, dużo grzybów - jutro zatem do lasu na grzyby idziemy
Dziś jednak zmykam, bo obowiązki wzywają czy raczej stoją nade mną i domagają się mojego działania
Dobrego dnia!
@Agamamama - jak ciasto wyszło?
Basja-zakalec ((( Tyle razy się przejechałam na tym gów....nym piekarniku!
ale i tak zjem powolutku, a co !
dobrego dnia.
tak mi się marzy jakąś fajną książkę poczytać...........