Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Rozeznawanie woli Bożej w kwestii liczby potomstwa

1404143454662

Komentarz

  • z Jeremiasza:
    "Zanim ukształtowałem cię w łonie matki, znałem cię, 
    nim przyszedłeś na świat, poświęciłem cię" 
    Podziękowali 1Skatarzyna
  • Skatarzyna powiedział(a):
    O, to też jest dla mnie ciekawe, którys raz czytam, że ktos sie kłóci z Bogiem. Jak?
    Rozumiem żal, ból, smutek, uczucie "niedokochania", niezrozumienie, zawód, ale kłótnia?
    no, to ja tym bardziej nie rozumiem. uczucia tak, to może być jednostronne, ale kłótnia oznacza już jakiś dialog.
  • Zaplanowałem, wtedy wolna wola jest złudna, przedstawienie reżyserskie, marionetka. Znałem, to jestem poza czasem, dałem ci wolna wolę, improwizujesz, twój wybór, możesz pytać, Reżyserze, pomóż, a możesz grać śmiało, tak, tak, wiem, jak to zagrać. A potem jak taśma z nagrania. Jak oglądanie bajki, uciekaj kreciku, ale krecik wpadł do dziury, bo pobiegł w prawo a nie w lewo. 
    Ale to moje myślenie, teologiem nie jestem.
    Podziękowali 1Milagro
  • Z Pawła to jest to:

    3 Niech będzie błogosławiony Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa, 
    On napełnił nas wszelkim błogosławieństwem duchowym 
    na wyżynach niebieskich - w Chrystusie. 
    4 W Nim bowiem wybrał nas przed założeniem świata, 
    abyśmy byli święci i nieskalani przed Jego obliczem. 
    Z miłości 5 przeznaczył nas dla siebie jako przybranych synów przez Jezusa Chrystusa, 
    według postanowienia swej woli, 
    6 ku chwale majestatu swej łaski, 
    którą obdarzył nas w Umiłowanym. 
    7 W Nim mamy odkupienie przez Jego krew - 
    odpuszczenie występków, 
    według bogactwa Jego łaski. 
    8 Szczodrze ją na nas wylał 
    w postaci wszelkiej mądrości i zrozumienia, 
    9 przez to, że nam oznajmił tajemnicę swej woli 
    według swego postanowienia, które przedtem w Nim powziął 
    10 dla dokonania pełni czasów, 
    aby wszystko na nowo zjednoczyć w Chrystusie jako Głowie: 
    to, co w niebiosach, i to, co na ziemi. 
    11 W Nim dostąpiliśmy udziału my również, 
    z góry przeznaczeni zamiarem Tego, 
    który dokonuje wszystkiego zgodnie z zamysłem swej woli, 
    12 po to, byśmy istnieli ku chwale Jego majestatu - 
    my, którzyśmy już przedtem nadzieję złożyli w Chrystusie. 

    Ef 1,3-14

    św. Elżbieta od Trójcy Świętej była zachwycona tym fragmentem, na podstawie tego zrozumiała, że jej drugie imię to "Uwielbienie chwały". Nie mam teraz dostępu do dzieł Elżbiety, ale tu nie chodzi o determinizm, raczej o dobroć Boga, patrzenie na człowieka z ogromną miłością, to, że jesteśmy chciani, kochani, potrzebni, ważni. Wielu osobom współcześnie brakuje tej perspektywy... a wystarczy zajrzeć do Pisma Świętego (jak w tym wątku często wspomina @Odrobinka ).
    Podziękowali 2Agnieszka82 Milamama
  • no coś Wy dobrze jest się pokłócić z Bogiem, o to czasem chodzi ... 

    Podziękowali 2Hope Agmar
  • Skatarzyna powiedział(a):
    Zaplanowałem, wtedy wolna wola jest złudna, przedstawienie reżyserskie, marionetka. Znałem, to jestem poza czasem, dałem ci wolna wolę, improwizujesz, twój wybór, możesz pytać, Reżyserze, pomóż, a możesz grać śmiało, tak, tak, wiem, jak to zagrać. A potem jak taśma z nagrania. Jak oglądanie bajki, uciekaj kreciku, ale krecik wpadł do dziury, bo pobiegł w prawo a nie w lewo. 
    Ale to moje myślenie, teologiem nie jestem.

    Dużo mi wytłumaczyło to zdanie sługi Bożego bpa Szelążka: "Pan Bóg ma plany swoje - przeolbrzymie, na daleką metę zakreślone, do których nasze osoby są przewidziane dla wykonania pewnej cząsteczki. Mądrzej jest wyrzec się swych własnych planów, a szukać poznania woli Bożej".

    Jak wcześniej słyszałam zdanie "Pan Bóg ma dla ciebie plan", to miałam ochotę uciekać :) A to mi właśnie dużo rozjaśniło - do zrobienia jest coś małego, takiego na moją miarę - na miarę dziecka Bożego, a jednocześnie jest to pewna przygoda, Bóg wzywa do czegoś wielkiego, czego nie jestem w stanie ogarnąć, bo to nie na mój rozum. On jest Ojcem, a ja jestem dzieckiem - to taka perspektywa. Jakby to przełożyć na sytuację rodzinną: są przygotowania świąteczne, rodzice mają pewien plan, żeby się ze wszystkim wyrobić, w swoje prace wdrażają też dzieci, i przecież ani tym dzieciom to (posprzątanie pokoi, ozdobienie pierników, ubranie choinki, pokrojenie czegoś tam etc.) nie uwłacza, ani nie ogranicza ich wolności, a z takiej wspólnej pracy to i frajda jest.
  • tak to spoko, jak konspekt zajęć, plan jest a potem pójdzie zgodnie albo nie ;)
    Podziękowali 1kawusiowa
  • Dobre! jasne że dobre!
    mojego faceta Pan Bóg  podstawił pod nos. Nie miałam pociągu, ino intuicja, rozpoznałam że będzie super mężem i ojcem. Zgadłam. Wcześniej byłam pewna, że miał być wysoki i szczupły. Zdarza się.

    Z perspektywy 20 lat oceniam, wtedy aż tak bardzo Palca Bożego nie było widać, nie jestem wizjonerką, tylko patrząc w tył widzę ile "niemożliwego" i "nieprawdopodobnego" się stało, mamy dużo do opowiadania wnukom!
  • zawsze wierzysz intuicji? gdyby tak zawsze podpowiadała dobre i mądre, wtedy aż by sie chciało z tchnieniem Ducha utożsamić, a tu raz tak, raz nie...
    Podziękowali 2Odrobinka Milagro
  • edytowano grudnia 2017
    Co do tych znaków na niebie mi się przypomniało... mąż wspominał coś o ślubie, ja że muszę się zastanowić... poczekać na znak.. (nie oświadczył się jeszcze) On spytał czy czekam na znak z nieba... Któregoś dnia zabrał mnie na wycieczkę... jak się okazało ... randka w samolocie ... i tak prawie w niebie mi się oświadczył ... (mega miłe wspomnienia, a że pierścionek z brylantem..) zgodziłam się, bardzo byłam zakochana i zgodziłabym się w każdych innych okolicznościach ale to było niesamowite :)

  • J2017 powiedział(a):
    Odrobinka powiedział(a):
    Ależ wybór drogi zawodowej nie wymaga jakichś wielkich rozważań. Wybierałam na zasadzie tego co lubię robić, jakie mam kompetencje i czy jakieś korzyści dany zawód przynosi.
    To tak samo jak u mnie z wyborem zawodu,  męża oraz  ilości dzieci w małżeństwie czyli co lubię i jakie mam kompetencje, o korzyściach nie napiszę, bo to kontrowersyjne na tym forum:-)
    korzyści z pracy kontrowersyjne? bez przesady ;)
  • edytowano grudnia 2017
    @J2017 ; dokładnie Bóg mi przyprowadzil mężczyznę pod drzwi A dokładniej do mojej pracy, jako klienta. Poznaliśmy sie 3 go majs A 23 września braliśmy ślub. Co do liczby dzieci bierzemy co Bóg da. Tak już niemal 12 lat. 
    Intuicji nie wierze na 100%. Bywa omylna. A Bóg to nie intuicja tylko sumienie.
  • edytowano grudnia 2017
    @J2017 mi tez pod nos podstawil :) poznalismy sie wracajac z pielgrzymki maturzystow (on byl z innej szkoly ale moelismy wspolnwgo katechete i polaczyl wyjazd jednym autokarem), on modlil sie o dobra zone a ja nie wiem o co bo zamierzalam po maturze wyjechac do chlopaka z ktorym wtedy bylam i slub wziac :) a tu kolezamce sie wysypaly paluszki bo zasnelysmy i spadly mu na buty i sie cos do kolezanki odzywal o nich i jak ktos slyszal o milosci od pierwszego wejrzenia to ta byla od pierwszego uslyszenia :p jakby nie ta Boska ingerencja mialabym zycie zmarnowane z czlowiekiem chorym z zazdrosci i paroma innymi defektami :) 
    Na intuicji sie nie znam ale czasem mam takie ponaglenia ze cos musze szybko zrobic (kogos odwiedzic) albo pomodlic sie bo wiem ze ten czlowiek za chwile umrze - moim zdaniem to moj Aniol Stroz mnie ponagla i daje takie znaki
    Podziękowali 1sylwia1974
  • @J2017 nie mysl tak, to 5 lst Twojej ciezkiej pracy a praca nigdy nie idzie na marne. Ja skonczylam studia i siedze w domu i dlugo jeszcze posiedze ze wzgl na dzieci i ich problemy. Wiedza teoretycznie zdezaktualizowana ale czegos tam mnie poza tymi przepisami nieaktualnymi nauczyli i teraz dzialam troche w stowarzyszeniu i sie okaalo ze jednak na cos te godz zmudnej nauki sie przydaly :)
    Podziękowali 1sylwia1974
  • @Malgorzata nie obraz sie na mnie,ale musze to napisac; co dzieciom czytam Marry Poppins na dobranoc to staja mi w glowie Twoje wpisy :)
  • edytowano czerwca 2018
    ciekawa dyskusja - moze ktos jeszcze napisze swoje spostrzezenia?
  • To ja zacznę:
    Jak rozeznać wolę Bożą w kwestii liczby potomstwa, kiedy jedna ze stron w małżeństwie twierdzi, że już wystarczy? Przy czym ta druga chciałaby być bardziej otwarta na nowe życie?
    Podziękowali 1Agmar
  • chyba rozmowa i czas dany sobie i malzonkowi....tak mi sie wydaje ...

  • September powiedział(a):
    To ja zacznę:
    Jak rozeznać wolę Bożą w kwestii liczby potomstwa, kiedy jedna ze stron w małżeństwie twierdzi, że już wystarczy? Przy czym ta druga chciałaby być bardziej otwarta na nowe życie?
    Trzeba w rozmowach dojść do prawdziwej przyczyny i ją rozwiązać. Może to przemęczenie, problemy ze zdrowiem, lenistwo, itp
  • Fałszywe przekonanie, co to trzeba dzieciom zapewnić oraz mnogość poradników i autorytetów też sprawia że czasem czujemy się niekompetentni, zadanie nas przerasta.
  • edytowano czerwca 2018
    czasami pojawia sie przekonanie ze kolejne dziecko oznacza problem z poswieceniem czasu kazdemu dziecku
    czasami obawy ze rodzina da  ostro"popalic"  ze kolejna ciaza itd
    a czasami jakies okresowe silne zmeczenie robi swoje
    Podziękowali 1September
  • Gdzie w tym wszystkim jest kompromis? Dla dobra małżeństwa i rodziny jedna ze stron musi się podporządkować? 
  • edytowano czerwca 2018
    September powiedział(a):
    Gdzie w tym wszystkim jest kompromis? Dla dobra małżeństwa i rodziny jedna ze stron musi się podporządkować? 


    Bo to niestety taka sytuacja, gdzie trudno wypracowac kompromis :( i chyba jedna strona musi ustapic :( przy czym obie strony powinny miec swiadomosc jakie jest zdanie drugiej strony ... i ze ustapienie w tak delikatnej sprawie jest czyms trudnym - wymaga duzego poswiecenia i milosci

    Podziękowali 1September
  • Dziękuje za Wasze odpowiedzi. 
  • edytowano czerwca 2018
    Nigdy nie wiadomo czy faktycznie bedzie tak, ze wiecej dzieci nie bedzie ... bo to tak naprawde nie wie ani Zona ani Maz
    Moze pojawi sie niespodzianka ;) a moze Maz zmieni zdanie ...
  • A co z Bogiem?
    Jej się nie chce rodzić...
    On ma dość, zmęczony dziećmi i kombinowaniem ...itd....nie chcę więcej...
    NPR.......

    A tu ciąża!

    Wpadka czy wola Boga...

    Czy są dzieci stworzone wbrew woli Boga, z niewiedzy o czasie płodnym i nieplodnym?

    100 % brak kolejnej ciąży to zero seksu
    Ale czy to mogłaby być wola Boża?

    Bog przychodzi do nas i nam blogosławi tez przez współżycie.
    Podziękowali 1MAFJa
  • Ja się pytam właśnie....
    Czy to sprawa małżeństwa czy wsłuchiwanie się w wolę Boga.....?
  • edytowano czerwca 2018
    Im jestem starsza I wiecej sytuacji zyciowych widze,  to oprocz bialego I czarnego widze jeszcze duzo barw pomiędzy

    Mysle, ze kazde malzenstwo ma swoją droge
    Wyjatkowo mnie dziwia wpisy~recepty na udane rozeznanie woli Bozej
    To co dla jednego malzenstwa bedzie blogoslawienstwem, dla innego wcale
    Zdarzalo ni sie wczesniej oceniac ludzi, ktorzy decydowali sie na jedno, dwoje dzieci
    Po latach widze, ze strasznie sie mylilam
    Zupelnie nie znamy drogi I historii poszczegolnych malzenstw, a dodatkowo kazdy z nich osobno  niesie swoja historie, swoje b
    ograniczenia,  lęki itp
    Rozeznawanie woli Bozej, to nie tylko liczba dzieci
    Czasem tez troska I milosc do tych, ktore juz sa
    Szacunek I zrozumienie dla osob, ktore widzą inaczej

    To wielki dar jesli malzenstwa zgodnie decyduja sie na duzą rodzinę
    Mysle, ze nie ma niczego piekniejszego

    Ale niestety (nie zdradze tu zadnrj tajemnicy)
    Bo I zawodowo duzo mam obserwacji
    To co piekne w obrazku
    Nie zawsze tam pod spodem

    Sporo kobiet (zwlaszcza w pewnych kregach religijnych) jest przymuszanych do wielodzietnosi
    Same sa zmeczone I nie maja sily fizycznej na kolejne dzieci, sa czasem w depresjii
    Godza sie,  bo boja sie odrzucebia, porzucenia

    W konsekwencji czesto I tak  zostaja z dziecmi
    Nie ma tam szczescia, milosci ...
    Jest konkretny dramat ludzi

    Czasem tez jest dramat dzieci
    Miewam takich nastolatkow w terapii 

    Nie chce tu jakos uogolniac
    I jeszcze raz chce podkreslic, ze  nie ma dla mnie nic piekniejszego niz duze rodziny

    Ale jednak Bog dal nam rozum
    Rowniez do rozeznawania co dla nas jako malzenstwa bedzie najlepsze










Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.