Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Rozeznawanie woli Bożej w kwestii liczby potomstwa

15657586062

Komentarz

  • Elunia ale jak nie pójdę przed 12tc to co się stanie?  Ja tak szlam na pierwszą wizytę w 11 bo potem w 12 jest USG.  A co niby można zrobić tak wcześnie? Jakieś problemy dopiero USG wykaże, i to to późniejsze.  Tak ja bez problemu rodzilam.  Dwa poronienia do tego gdzie nie można było nic zrobić.  I nie dlatego ze mieszkam w UK  bo nie spotkałam się z taka beztroska,  przeciwnie.  Urodziłam też wcześniaka,   wcześniej krwawilam w tej ciazy, ale zajęto się. mna,  rozumiem  że wedle najlepszej wiedzy medycznej. W dwóch jednak przypadkach medycyna była bezradna. 
  • Malgorzata powiedział(a):
    J2017 powiedział(a):
    @Agmar A w jaki sposòb jej podziękowaliście na koniec? Zapłata czy jakiś p rezent? Bo tak za "dziękuję" to nie wypada raczej chyba , jak pomoc długofalowa?
    Kupili Jej lamborghini   :p
    Lamborgini odpada bo kolezanka wlasnie na peugeota choruje :) a swoja droga to trzeba by bylo dwa za te wszystkie różańce za mnie i za Maćka (dlatego to ją wybralismy na chrzestną) :)
    @J2017 nie wiem w jakim towarzystwie sie obracasz ale u nas wystarczy dziekuje i przyslowiowa zdrowaśka. To zawsze dziala w dwie strony, jak jej jest potrzebna pomoc tez sie nie waham. Zyjemy dosyc blisko - obie slomiane wdowy i musimy sobie radzic :) 

  • @madzikg chyba czegos nie zrozumialas. Ja jestem.matka wielodzietna i jestem w szpitalu. Mimo sarkazmu napisalam prawde. No ale moze jestes po....a bardziej niz ja.
  • @Tola A jak zdiagnozują toksoplazmozę to co da się zrobić? Mojej siostrze w badaniu wyszło, że ma toksoplazmozę- nie miała żadnego leczenia. Lekarz tylko ją nastraszył, że dziecko może się urodzić bez nóżek lub rączek i przestała całkiem chodzić do lekarza bo się tylko stresowała. Poszła dopiero w 9 mc. do innego lekarza i okazało się, że nie ma toksoplazmozy. Tyle są warte polskie badania...
  • Miałam dwa poronienia.  
    Usg wykazało że wszystko dobrze,  a dwa dni później  poronienie.  W innej sytuacji usg też dobrze,  a za tydzień usg wykazuje brak tetna u dziecka.  Ot tak,  bez przyczyny. 
  • Ja z tokspolazmoza mam spokój bo przeszłam bazobjawowo. 
  • Ja przyjmuję,  że moje poronienia to wady genetyczne dziecka.  Bo ani niewydolność szyjki,  ani inne medyczne sprawy po mojej stronie.  Wyniki dobre,  USG ok.  Nie latam po lekarzach,  a badań jakie oferuje się tu jest aż nadto,  by coś wykryć.  Nie wierze aż tak w medycynę,  ja swoim poronieniom zapobiec nie mogłam.  Co więcej,  to bylo niespodziewane.  I nie pójście do lekarza (ja chodzę do poloznej) przed 10-12 tc nie miało z tym nic wspólnego.  Co innego jak problemy się zaczynają już na początku czy kobieta jest na coś chora.  Ja mówię i zdrowej kobiecie,  która bez komplikacji znosi ciążę i rodzi,  ale coś sie czasem wydarzy,  na co nie ma jasnej odpowiedzi.    
    Podziękowali 2madzikg apolonia
  • @szczurzysko , ale jak byś na początku ciąży miała plamienia lub krwawiła to nie poszłabyś do lekarza?
  • No to poszłam. To były skurcze. USG pokazało że wszystko dobrze.  Za dwa dni poronilam.  To była wczesna ciąża.  

    Inna ciąża. Z krwawieniem zaraz poszłam.  Było już późno,  24tc.  Okazało się że dobrze i było faktycznie dobrze. 

    Raz w 18tc USG,  wszystko ok,  w 20tc na USG okazało się ze nie ok,  że serce nie bije.  Dwa dni przed tym USG plamienia,  ale wiedziałam że mam zaraz wizytę z USG,  zresztą w weekend USG nieczynne,  tylko a&e. Brak ruchów nie był znakiem,  bo ja ruchy to późno odczuwam nawet w idealnej ciąży.  Skurcze BH mam począwszy od drugiej ciąży,  mocne,  nieprzyjemne,  męczące,  ale tak już mam.  To tez nie jest wyznacznikiem że cos jest źle. 

    Ja rodzicami w domu,  nie mam problemów zdrowotnych.  Poronienie to jak grom z jasnego nieba.  Krwawienie?  W tej początkowej ciąży to było nagle,  niespodziewne,  niemal krwotok.  Nawet do szpitala nie jechałam.  To był moment.  


    Podziękowali 1madzikg
  • mamaw powiedział(a):
    sylwia1974 powiedział(a):
    A łóżeczko to nie jest ten przedmiot, który służy do składowania fury prasowania???
    bo nie wiem o czym piszecie  :D B)
    Kto by tyle prasowal???
    ja  :s
  • Jestes matka idealna :-)
    Ja prasuje na biezaco wdg. potrzeby, bo dzieci w szafach i tak te ciuchy przekopuja i sieczka, szkoda prasowania.
  • Ja też ze zbożową i z książką.

  • Bardzo lubie prasowac. To jedno z moich zboczen ;)
    Podziękowali 4Leli Ona64 sylwia1974 madzikg
  • edytowano czerwca 2018
    Ja lubię myć okna w salonie  :D
    Robie to raz w tygodniu bo mamy duże balkonowe tylko i zero firanek wiec paluchy co chwila.
  • katarzynamarta powiedział(a):
    A może Sylwia lubi prasować?
    Niektórzy lubią prasować, inni zmywać naczynia, jeszcze inni odkurzać...
    A ja np lubię siedzieć na tarasie z kawką.
    Siostro!




    A prasowac też lubie ;)

  • Ja lubię sprzątać, prać,  nawet kible myć lubię bo potem aż błyszczą. Uwielbiam też kosić trawę.  
  • szczurzysko powiedział(a):
    Ja lubię sprzątać, prać,  nawet kible myć lubię bo potem aż błyszczą. Uwielbiam też kosić trawę.  
    Potrzebuje kogos do skoszenia trawy.
  • Bo powinno sie zebrac kilka kobiet, zrobic liste co ktora lubi robic i sie w domach wymieniac. Kazdy robi co lubi, a wszystko wszedzie ogarniete.
  • Ja lubię porządkować wszystko wewnątrz szuflad, szafek, szaf :)
    Zioła mam ustawione w porządku alfabetycznym, ale za to okna brudne :lol: 

    Podziękowali 1wiesia
  • :| Malgorzata powiedział(a):
    Ja lubię seks 
    Ze wszystkich czynności małżeńskich to najbardziej  B)
    Nie samym seksem człowiek żyje...
    Czasami trzeba obiad ugotowac czy okna umyc.
    Taka ta nasza małżeńska rzeczywistość.

    Nic to... Wytargałam kosiarkę z garażu. Ide trawę kosic
  • @czekolada  nie sądziłam ze istnieje ktoś kto to lubi! Jakbyś moją szufladę z przyprawami zobaczyła to byś się przewróciła... 
    Podziękowali 1czekolada
  • Kurna kiedy te dzieci rosną i zastąpić mogą. Nasze kible na początku ciąży porządnie umyte... Teraz tylko mocno proforma A łazienki niemyte. Nie ma kogoś w Toruniu co lubi? 
  • @MAFJa ja Ci moge poprasowac, jak bede na wakacjach u takiej jednej B) w niebardzo dalekiej okolicy B)
    Podziękowali 1MAFJa
  • U jakiej? Masz wpaść koniecznie. . Prasowac nie musisz, my tego nie robimy. Ale coś się znajdzie. 
  • katarzynamarta powiedział(a):
    A może Sylwia lubi prasować?
    Niektórzy lubią prasować, inni zmywać naczynia, jeszcze inni odkurzać...
    A ja np lubię siedzieć na tarasie z kawką.
    katarzynamarta powiedział(a):
    A może Sylwia lubi prasować?
    Niektórzy lubią prasować, inni zmywać naczynia, jeszcze inni odkurzać...
    A ja np lubię siedzieć na tarasie z kawką.
    Lubię odkąd zrozumiałam, że można prasować na siedząco, nadrabiając braki w oglądaniu filmów :)
    a tak serio to jest ostatnia rzecz jaka mi została z mojego perfekcjonizmu....i trzymam się jej kurczowo  B) 
  • mader powiedział(a):
    Syn żaden nie może?
    Moze, owszem.
    13- latek czasami kosi.
    Ale ostatnio sezon testów, wiec nad ksiazkami siedzi. 
    A serio to ten temat trawy wynikl juz dzis wczesniej w rozmowie z wlascicielką. Wie ze meza aktuslnie nie ma. Obiecała wiec,  ze mi swojego jutro przysle.
    Troche mi sie glupio zrobilo, zeby osiemdziesiecioparolatek mi trawę kosił. Jakbym ja nie mogla.
    Dotychczas tego nie robilam bo nie było takiej potrzeby, bo to "działka" meza.
    Ale przeciez to filozofia nie jest.

  • W sobotę też pierwszy raz w życiu kosiłam, wykosiłam 2 działki ale zakwasy miałam okropne. Dzisiaj już jest lepiej, jednak, na coś się ten mąż przydaje.
  • Dobrze by synowi zrobiło oderwanie się na chwile od książek  :) 
    U nas 8 latek już pól ogrodu skosi. Sam chce, tylko Maz nad nim musi jednak stać, ale jak się nauczy dobrze to i niedługo zastąpi tatę. 

    Ja się do kosiarki nie tykam- choć lubie i zawsze duzo kosilam jako dziecko jak do babci przyjeżdżałam, u sąsiadki tez skosiłam żeby na lody zarobić. 
    Ale teraz choć było kilka sytuacji ze mogłabym bo trawa długa a Maz akurat wyjeżdżał...to wiem ze jak raz to zrobię to co rusz będzie prosba...
    Podziękowali 2MAFJa asiao
  • edytowano czerwca 2018
    To ze raz skosiłam nie znaczy ze mam zamiar robic to zawsze.
    Nowe doswiadczenie. 
    Poza tym mąz tez zadowolony, ucieszył się...
  • @sylwia1974 nie wiem jak da sie prasowac na siedzaco? Wysoka jestes? Bo ja jakbym siadla to jednak prasulec za wysoko, poza tym strasznie mi niewygodnie operowac zelazkiem tak 
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.