@Marcelina - na orzechy w tym roku urodzaj i u mnie na wsi, więc nie będę Tobie zabierać :bigsmile:, a jak chcesz Jędrusia zważyć, to bez dodatkowego pretekstu zapraszam :bigsmile: Chyba, że nie chce Ci sie tłuc z młodzieżą, to możesz męża podesłać po wagę. Ona mała jest. W kieszeń się zmieści. A jak już zważysz, to możesz przez męża odesłać, przy okazji.
W kieszeń? To taka z haczykiem, jak na rybki? Jedruszka za pampers mam podwiesić? To ja już lepiej przyjadę do Ciebie, w przyszłym tygodniu, jeśli pozwolisz. Priva napiszę.
Zapraszam z rozkoszą!
A waga taka wędkarska z haczykiem, w istocie. Do 30 kg ma zakres, więc lepsza niż taka szpitalna neimowlęca, bo uwzględnia, że dziecko może bardzo szybko rosnąć Ale za pampersa na niej nie wieszam
Idę sprawdzić tego priva :bigsmile:
[cite] Nika8:[/cite]Totez wlasnie tatus ja mi podaje bo moje nogi nie wytrzymywaly tego wstawania.... Czyli nie dostawiac do piersi tylko ukolysac? ....
Jak wydulda czasem butle picia to spi dluzej...
W dzien je co ok. 3 godz... ale niezbyt duze porcje
No i rzeczywiscie zajeta strasznie w ciągu dnia
Boje sie, ze jak ja odstawie od cyca w nocy to zacznie chudnac a mnie mleka ilosc zmaleje
Jak zacznie chodzić/biegać, to i tak wychudnie, prędzej czy później każde chudnie.
Mój pulepcik nosi spodnie, które rok temu też były na Niego dobre. :cm:
przepraszam za ot
Otoz mama moja po zastawce ciągle zapada na zap.oskrzeli,wystarczy ze katar zalapie to zaraz sie rozwinie:sad:doszlo takie schorzenie ,ze dostala jakby na moje oko czyraka i jakas przetoka sie tam zrobila na brodzie z prawej str.leczona byla metronizadolem nic nie pomagalao a teraz jej kupilam ziele kozieradki i ciagle oklada i ropa stamtad wychodzi .Pytanie jak wzmocnic mamie odpornosc ,przy tej zastawce musi miec idealna gęstość krwi,co tydzien robie wyniki mamie ,drugie pytanie co to za chplerstwo moze byc z ta ropa?:ac:
@Bridget - nie chciałabym sie mądrzyć, bo ani specjalistą od tego nie jestem ani szczegółów sytuacji zdrowotnej Twojej mamy nie znam ale też bardzo chciałabym Ci pomóc, więc podzielę się swoimi przemyśleniami.
Tak sobie myślę, że organizm Twojej mamy może być bardzo wyjałowiony antybiotykami. Na pewno na okoliczność operacji miała prowadzoną osłonę antybiotykową (taka jest standardowa procedura), a i teraz, skoro regularnie miewa zapalenie oskrzeli, to pewnie regularnie dostaje antybiotyki. A antybiotyki bardzo niszczą odporność. Głównie dlatego, że podstawowym narządem odpowiedzialnym za odporność organizmu jest jelito wraz z bytującymi w nim bakteriami symbiotycznymi, a antybiotyk te bakterie wybija. I powstaje błędne koło - człowiek choruje, bo jest mało odporny i dostaje kolejny antybiotyk, po którym z odpornością jest jeszcze gorzej. Z tego biorą się zakażenia zarówno wirusowe (katary, przeziębienia, zapalenia oskrzeli) jak i bakteryjne - np. czyraki, czy ropnie skóry. Myślę, że pracę nad odpornością należałoby zacząć od jelita, czyli dostarczenia probiotyków i wprowadzenia jakiejś zdrowej i nieobciążającej diety. Moim zdaniem podstawą takiej diety mogłaby być kasza jaglana. Dużo kaszy i do niej różne warzywa i zioła, żeby nudno nie było. Gdyby problem mnie dotyczył, to zrezygnowałabym z cukru, białej mąki i produktów nabiałowych, bo wzmagają produkcję śluzu w organizmie i z mięsa, bo jest ciężkostrawne. Czy Twoja mama zaakceptowałaby taką dietę - nie mam pojęcia.
A co to jest z tą ropą - nie widziałam, to diagnozy nie postawię ale przypuszczam, że jakiś rodzaj zakażenia bakteryjnego. Najprawdopodobniej gronkowcowego, bo one (te gronkowce) zwykle siedzą na skórze krzywdy nie robiąc ale jak spadnie odporność, to potrafią dać się we znaki. A metronidazol na gronkowca raczej nie podziała, penicylina też zwykle nie zabija paskudztwa, bo większość szczepów jest już na nią uodporniona. Może trzeba by z tej zmiany pobrać wymaz i zrobić posiew z antybiogramem jak się od dawna paprze i goić nie chce i wtedy na podstawie antybiogramu dobrać najwłaściwszą maść z antybiotykiem. Pewnie rodzinny nie będzie się wyrywał ze skierowaniem na posiew, bo mu kasy szkoda ale może da się przymusić.
Dziękuję!:db:
kaszę jaglaną wczoraj kupiłam po tym jak radziłas AB aby synkowi podawała,zacznę stosować jak najszybciej Twoje rady.Też radziłam ten posiew zrobic.
jeszcze raz dziękuje:bx:
czy zielone wodniste kupy musza oznaczac cos zlego? moja czasem robi, ale nie ma oznak, ze jej zle. wszelkie brzuszkowe problemy sie skonczyly, odkad uwazam bardzo na to co jem (znaczy odkad pamietam, ze bialko mleka krowiego jest nawet w kielbasie). juz nawet przestala ulewac. Przewaznie spi ladnie cala noc, budzi sie tylko raz na krotkie tankowanie i w ogole cud malina to dziecko.
Ale kupy zielone i pamietam, ze wszedzie pisza, ze to zle. Dobrze robie ze sie nimi nie przejmuje?
2 miesiace wczoraj skonczyla. i wczoraj po raz pierwszy caly dzien mi na piersi wisiala...cos moze byc na rzeczy...starsza tak wisiala przy napadach zabkowych. ale te kupy juz od jakiegos czasu.
@pustynny-chyba jak karmisz to zielone kupy mogą sie zdarzyć...może coś zjadłaś?
na zębole to chyba wcześnie co?
Moja Mania od urodzenia super spała-budziła sie w sumie raz-tak około 3, 4 godziny na cyca.
Od kilku nocy kosmos...dzisiaj 6 pobudek. Pierwszy raz około 1.
Zaczęłam jej w nocy butlę podawać (zjada! a w dzień dostaje już kilka razy), bo pokarmu mam zdecydowanie mało...
No-ale jest tak jak było.
Sama nie wiem-może to taki etap? (10-ego bedzie miała 5 miesiecy)
a moze zeby?(nie widze aby dziąsła nabrzmiałe były)
Co prawda ręce strasznie pakuje do buzi i się ślini...ale chłopcy zęby mieli późno (8,9 m-cy)
dziewczyny-jak te inhalacje z soli się robi niemowlakowi?
I rozumiem,z ekasza jaglana wpływa na odpornosć? gdzie ja kupujecie i jak przyrządzacie?
Duke, kaszę jaglaną można spotkać w zwykłych sklepach, często na półce ze "zdrową żywnością". Produkuje ją np. firma Kupiec. Jest też duży wybór jaglanki bio, droższej trochę, to przeważnie w mniejszych sklepach. Jam mam wygodnie, bo w Otrębusach, dość niedaleko mnie, jest hurtownia wegeteriańska.
Kasza jest uniwersalna w smaku, można podać na śniadanie z rodzynkami i np. olejem winogronowym (i cynamonem), a można z duszonymi warzywami.
duke, a nie jest tak, ze masz mało pokarmu, bo podajesz butle? na zwiekszenie produkcji polecam czeste przystawianie popyt zwieksza podaz :bigsmile: chociaz oczywiscie nie znam Twojej sytuacji i moze mniejsza ilosc pokarmu miec inne podloze.
[cite] pustynny_wiatr:[/cite]duke, a nie jest tak, ze masz mało pokarmu, bo podajesz butle? na zwiekszenie produkcji polecam czeste przystawianie popyt zwieksza podaz :bigsmile: chociaz oczywiscie nie znam Twojej sytuacji i moze mniejsza ilosc pokarmu miec inne podloze.
Na pewno tak jest:)
Z premedytacją zaczęłam butlę podawać,bo niestety za chwile muszę zacząć pracować.
Na szczęście nie jest to cały etat...a tylko kilka dni w miesiącu, wymagających niestety wyjazdów całodniowych. Bałam sie, ze Mała nie będzie chciała pic z butli, bałam sie nawału pokarmowego na wyjazdach i tego latania z odciągaczem;)
Ja jakoś nigdy nie cierpię z powodu odstawiania dziecka od piersi i nie ukrywam,ze zawsze trochę czekam na ten moment:) no-taka w tym względzie nie jestem "mamuśkowata"
nie pamietam, w ktorym watku zesmy gadali o zebach i ch zwiazku z karmieniem, wiec wrzucam tu.
Znowu, po kilku latach przerwym zaczely mi isc zeby madrosci. zwalszcza jeden, na dole z prawej strony. Boli jak cholera, dziaslo wrazliwe i chyba spuchniete... No i dzisiaj zauwazylam - i poczułam, oj poczułam - ze mam powiekszony wezeł chłonny z tej strony, boliiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
Co moge zrobic z ta panorama stomatologiczna? Ten wezel juz raz miałam powiekszony przez kilka lat non stop, chyba tez jak mi osemki szly. Odpuchlo samo po urodzeniu pierwszego dziecka :shocked:
A teraz po urodzeniu drugiego wrociło :shocked:
Kurde. Ide spac, a Wy mi cos przez noc wymyslcie. Najlepiej takie cos, zebym juz jutro była zdrowa Gosci mamy i miec bedziemy przez najblizsze poltora miesiaca, musze sie jajos kupy trzymac
Komentarz
A waga taka wędkarska z haczykiem, w istocie. Do 30 kg ma zakres, więc lepsza niż taka szpitalna neimowlęca, bo uwzględnia, że dziecko może bardzo szybko rosnąć Ale za pampersa na niej nie wieszam
Idę sprawdzić tego priva :bigsmile:
Jak wydulda czasem butle picia to spi dluzej...
W dzien je co ok. 3 godz... ale niezbyt duze porcje
No i rzeczywiscie zajeta strasznie w ciągu dnia
Boje sie, ze jak ja odstawie od cyca w nocy to zacznie chudnac a mnie mleka ilosc zmaleje
Jak zacznie chodzić/biegać, to i tak wychudnie, prędzej czy później każde chudnie.
Mój pulepcik nosi spodnie, które rok temu też były na Niego dobre. :cm:
Otoz mama moja po zastawce ciągle zapada na zap.oskrzeli,wystarczy ze katar zalapie to zaraz sie rozwinie:sad:doszlo takie schorzenie ,ze dostala jakby na moje oko czyraka i jakas przetoka sie tam zrobila na brodzie z prawej str.leczona byla metronizadolem nic nie pomagalao a teraz jej kupilam ziele kozieradki i ciagle oklada i ropa stamtad wychodzi .Pytanie jak wzmocnic mamie odpornosc ,przy tej zastawce musi miec idealna gęstość krwi,co tydzien robie wyniki mamie ,drugie pytanie co to za chplerstwo moze byc z ta ropa?:ac:
Tak sobie myślę, że organizm Twojej mamy może być bardzo wyjałowiony antybiotykami. Na pewno na okoliczność operacji miała prowadzoną osłonę antybiotykową (taka jest standardowa procedura), a i teraz, skoro regularnie miewa zapalenie oskrzeli, to pewnie regularnie dostaje antybiotyki. A antybiotyki bardzo niszczą odporność. Głównie dlatego, że podstawowym narządem odpowiedzialnym za odporność organizmu jest jelito wraz z bytującymi w nim bakteriami symbiotycznymi, a antybiotyk te bakterie wybija. I powstaje błędne koło - człowiek choruje, bo jest mało odporny i dostaje kolejny antybiotyk, po którym z odpornością jest jeszcze gorzej. Z tego biorą się zakażenia zarówno wirusowe (katary, przeziębienia, zapalenia oskrzeli) jak i bakteryjne - np. czyraki, czy ropnie skóry. Myślę, że pracę nad odpornością należałoby zacząć od jelita, czyli dostarczenia probiotyków i wprowadzenia jakiejś zdrowej i nieobciążającej diety. Moim zdaniem podstawą takiej diety mogłaby być kasza jaglana. Dużo kaszy i do niej różne warzywa i zioła, żeby nudno nie było. Gdyby problem mnie dotyczył, to zrezygnowałabym z cukru, białej mąki i produktów nabiałowych, bo wzmagają produkcję śluzu w organizmie i z mięsa, bo jest ciężkostrawne. Czy Twoja mama zaakceptowałaby taką dietę - nie mam pojęcia.
A co to jest z tą ropą - nie widziałam, to diagnozy nie postawię ale przypuszczam, że jakiś rodzaj zakażenia bakteryjnego. Najprawdopodobniej gronkowcowego, bo one (te gronkowce) zwykle siedzą na skórze krzywdy nie robiąc ale jak spadnie odporność, to potrafią dać się we znaki. A metronidazol na gronkowca raczej nie podziała, penicylina też zwykle nie zabija paskudztwa, bo większość szczepów jest już na nią uodporniona. Może trzeba by z tej zmiany pobrać wymaz i zrobić posiew z antybiogramem jak się od dawna paprze i goić nie chce i wtedy na podstawie antybiogramu dobrać najwłaściwszą maść z antybiotykiem. Pewnie rodzinny nie będzie się wyrywał ze skierowaniem na posiew, bo mu kasy szkoda ale może da się przymusić.
kaszę jaglaną wczoraj kupiłam po tym jak radziłas AB aby synkowi podawała,zacznę stosować jak najszybciej Twoje rady.Też radziłam ten posiew zrobic.
jeszcze raz dziękuje:bx:
Ale mysle ze już to zastosowała
czy zielone wodniste kupy musza oznaczac cos zlego? moja czasem robi, ale nie ma oznak, ze jej zle. wszelkie brzuszkowe problemy sie skonczyly, odkad uwazam bardzo na to co jem (znaczy odkad pamietam, ze bialko mleka krowiego jest nawet w kielbasie). juz nawet przestala ulewac. Przewaznie spi ladnie cala noc, budzi sie tylko raz na krotkie tankowanie i w ogole cud malina to dziecko.
Ale kupy zielone i pamietam, ze wszedzie pisza, ze to zle. Dobrze robie ze sie nimi nie przejmuje?
e, dziecko zadowolone, nie bede szukac problemow
na zębole to chyba wcześnie co?
Moja Mania od urodzenia super spała-budziła sie w sumie raz-tak około 3, 4 godziny na cyca.
Od kilku nocy kosmos...dzisiaj 6 pobudek. Pierwszy raz około 1.
Zaczęłam jej w nocy butlę podawać (zjada! a w dzień dostaje już kilka razy), bo pokarmu mam zdecydowanie mało...
No-ale jest tak jak było.
Sama nie wiem-może to taki etap? (10-ego bedzie miała 5 miesiecy)
a moze zeby?(nie widze aby dziąsła nabrzmiałe były)
Co prawda ręce strasznie pakuje do buzi i się ślini...ale chłopcy zęby mieli późno (8,9 m-cy)
dziewczyny-jak te inhalacje z soli się robi niemowlakowi?
I rozumiem,z ekasza jaglana wpływa na odpornosć? gdzie ja kupujecie i jak przyrządzacie?
Kasza jest uniwersalna w smaku, można podać na śniadanie z rodzynkami i np. olejem winogronowym (i cynamonem), a można z duszonymi warzywami.
Na pewno tak jest:)
Z premedytacją zaczęłam butlę podawać,bo niestety za chwile muszę zacząć pracować.
Na szczęście nie jest to cały etat...a tylko kilka dni w miesiącu, wymagających niestety wyjazdów całodniowych. Bałam sie, ze Mała nie będzie chciała pic z butli, bałam sie nawału pokarmowego na wyjazdach i tego latania z odciągaczem;)
Ja jakoś nigdy nie cierpię z powodu odstawiania dziecka od piersi i nie ukrywam,ze zawsze trochę czekam na ten moment:) no-taka w tym względzie nie jestem "mamuśkowata"
Znowu, po kilku latach przerwym zaczely mi isc zeby madrosci. zwalszcza jeden, na dole z prawej strony. Boli jak cholera, dziaslo wrazliwe i chyba spuchniete... No i dzisiaj zauwazylam - i poczułam, oj poczułam - ze mam powiekszony wezeł chłonny z tej strony, boliiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
Co moge zrobic z ta panorama stomatologiczna? Ten wezel juz raz miałam powiekszony przez kilka lat non stop, chyba tez jak mi osemki szly. Odpuchlo samo po urodzeniu pierwszego dziecka :shocked:
A teraz po urodzeniu drugiego wrociło :shocked:
Kurde. Ide spac, a Wy mi cos przez noc wymyslcie. Najlepiej takie cos, zebym juz jutro była zdrowa Gosci mamy i miec bedziemy przez najblizsze poltora miesiaca, musze sie jajos kupy trzymac