moi 6 miesięczni mają problem z kupą mimo, że im daję lactolosum..kilka dni temu coś konkretniejszego zrobili, a tak to pojedyncze bobki.. piją moje mleko i jedzą różne rzeczy..czy moge podać im śliwki? czy muszą więcej pić?
u nas cudownie dziala surowe jablko i sliwki suszone. Mozna podobno tez na tych sliwkach kompot ugotowac. Pewnie wiecej picia by pomoglo, ale u nas nie wchodzi w grę chwilowo
ja często daję buraki, ostatnio dynię, kaszę jaglaną, a jabłko też ale efektów nie było.. są śliwki w słoiczku bobovita, może te spróbuję jutro. A suszone w jakiej postaci dajesz?
@koctel - ja dawałam K. śliwki i rozgotowane jabłka i było trochę lepiej, poprawa zdecydowana po większej ilości picia, jak Ci już pisałam. A i K. zaczął więcej pić, gdy dostawał wodę cieplejszą niż temperatura pokojowa.
rozzgotowywalam i blendowalam, albo namaczalam i dawalam do zucia (malo efektywne ) Lubie tez sliwki gerbera (sa przepyszne i bez dodatku cukru - hipp na przyklad dodaje)
@OlaodPawla, u nas pierdylion pobudek dopiero od grudnia sie zaczal. trwa okolo 2 miesiecy, znamy powod. otoz od grudnia do teraz Piotrusiowi wyzynaja sie na raz wszystkie trojki i czworki i gora i dol. wlasnie dzis przeszly kolejne dwie. ja bym oszalala na Jego miejscu, a On tylko ten pierdylion pobudek robi. przyjmuje to na klatce (w sumie tam sa cyce z mlekiem ). nie drazni mnie to ani nie irytuje, ot tak jest i juz.
mysle pomalu o odstawieniu: czy na 1,5 roku czy 2 lata. mysle o tym powazne wkontekscie kolejnego dziecka, a nie pierdyliona pobudek.
teraz jeszcze nam zachorowal, wiec pierdylion + placz i mamamamamamma
no meczy sie okrutnie z tymi zebami i choroba
probuje pic mleko dlawi sie i mowi: mama, kata, kata (katar w sensie). i placze
Ania się zaraz zbudzi pierwszy raz Człowiek jakoś bardziej na luzie do tego podchodzi po tym pierwszym, jakże trudnym czasem, doświadczeniu Aaa... dzieci zdobywając nowe umiejętności motoryczne też gorzej śpią.
@Taja, kupa u nas niemal regularnie tylko co tydzień. Za to konkretna. Albo dzień wielu kup, taki jeden w tygodniu... akurat jak trzeba wyjechać
faktycznie, są kryzysy rozwojowe ..jeden z moich J się bardziej marudzący zrobił, gorzej śpi, choć zawsze było odwrotnie - on spokojny, brat histeryk, mają 6 miesięcy więc może to od rozwoju;) a moze ząb.
@Koctel, zazdroszcze, moj 10miesieczny wczesniak jeszcze nigdy tyle nie przespal, raz mu sie 5h w nocy przespac zdarzylo, a z reguly budzi sie co 1-2h. Dla mnie to jest masakra. chyba go odstawie, jak rok wieku skorygowanego skonczy, jak tak dalej bedzie to wygladac.
Ale Wy przynajmniej macie zatrzymana płodność!!! Ja kp ma zadanie nigdy przerwy 6 h nawet 5 h może z raz było a okres po 3 miesiącach od porodu wrócił. 2 cykle po 30 pare dni i teraz już co 27 i zwarta i gotowa! To dopiero masakra :P
Wiesz, na początku wstawałam co 3. Ale potem mu się coś pozmieniało. Wczesniak z 34 tygodnia. Najwięcej się budzi w drugiej połowie nocy, od piątej rano gdzieś biorę go do naszego łóżka, wcześniej karmię, ilekroć się obudzi. Ale nie zawsze je, czasem traktuje mnie jak smoczka. Wcześniej autentycznie jadł za każdą pobudką. A miesiączka wróciła 5 m-cy po porodzie. Więc u mnie takie częste karmienie płodności nie zatrzymało.
Jestem wyczerpana tym wstawaniem. Dla dziecka też niby niedobrze, że nie przesypia na raz większej liczby godzin, w czasie snu mózg przetwarza wszystkie informacje, niedobre są takie częste pobudki, tak mi neurolog mówiła. I jeszcze to, że dzieci karmione piersią często tak mają - to nie tylko jedzienie, to tez przytulenie. Dlatego tak myślę, że dłużej niż rok nie będę karmić, jeśli tak to ma wyglądać. Właściwie w dzień to nie jest tak najgorzej. Jest tyle do zrobienia, że nie ma kiedy myśleć o zmęczeniu. Dopiero jak kładę się obok J. w czasie karmienia, to mnie ogarnia taka senność, że ciężko się oprzeć, a w domu jeszcze starszak do ogarnięcia. Najgorzej jest rano zwlec się z łóżka. Jedni mają mniejsze zapotrzebowanie na sen, inni większe, ja, niestety, zaliczam się do tych drugich. Jak jestem niewyspana, to robię się rozdrażniona, mam zdecydowanie mniej cierpliwości do dzieci. Ile godzin sypiacie na dobę? Jak udaje się Wam funkcjonować? Powiem Wam, że jeszcze nigdy nie miałam takiego uczucia, jak teraz, że po prostu brakuje mi siły, tej fizycznej siły. Właśnie J. zaliczył drugą dziś pobudkę, a od zaśnięcia nie minęło więcej, jak 2h. Ech.... Jak przespał te rekordowe 5h, od 24tej do 5tej, to mąż o tej piątek już chciał wstawać, taki się czuł wyspany. A ja sprawdzałam, czy aby na pewno z J. wszystko w porządku. Jak czasem słyszę (a słyszę), że dziecko np. 6 tygodniowe przesypia od 21ej do 7mej, to po prostu nie wierze, że takie dzieci bywają...
Zwykłam sypiać mniej więcej 1-2 w nocy do około 7. To taki stały czas. W nocy z reguły raz wstaję do F. której trzeba dać wody/ przytulić, a H. je ze 3-4 razy kiedy też się budzę. Jak mam noc (zdarzają się), że śpię ciągiem 1-7 to jestem mega wyspana.
@Bea pamiętam wątek, w którym padło to pytanie, i ktoś napisał, że między 4 i 5 dzieckiem nie miał ani jednego okresu. Są kobiety, które dopóki karmią nie mają okresu. A innym nic nie przeszkadza. Mi okres wraca jak Ciumcioki zaczynają jeść coś innego - czyli 7 mc (F) i 9 (H)
Dziewczyny, odpisuję się do obozu "zmartwychwstających" rano. 1-5, 6-8, 14-16 to moje potencjalne godziny snu. Także źle nie jest... Ania to złote dziecko, ale tak Aniuszka pisze każdy ma swoją wytrzymałość. Mam tylko dwie sztuki do wychowania... także szacunek dla Koctel Mam nadzieję, że lepiej śpią Bliźnięta
A u mnie córa już od paru miesięcy przesypia całe noce, ale co z tego jak mam ciążowa bezsenność od początku i budzę się w nocy. A myślałam, że w końcu się wyśpię i zregeneruję przed kolejnym dzieciem.
Komentarz
piją moje mleko i jedzą różne rzeczy..czy moge podać im śliwki?
czy muszą więcej pić?
u nas cudownie dziala surowe jablko i sliwki suszone.
Mozna podobno tez na tych sliwkach kompot ugotowac.
Pewnie wiecej picia by pomoglo, ale u nas nie wchodzi w grę chwilowo
No i staram sie im nie podawac caly czas ryzu, miesa i marchewki, bo wiadomo, jaki efekt
są śliwki w słoiczku bobovita, może te spróbuję jutro.
A suszone w jakiej postaci dajesz?
bo sok jabłkowy popijali a z wodą to trudno mi powiedziec bo ostatnio z tego kubka medeli dawalam i nie wiem ile wypili a ile rozlali..
rozzgotowywalam i blendowalam, albo namaczalam i dawalam do zucia (malo efektywne )
Lubie tez sliwki gerbera (sa przepyszne i bez dodatku cukru - hipp na przyklad dodaje)
otoz od grudnia do teraz Piotrusiowi wyzynaja sie na raz wszystkie trojki i czworki i gora i dol. wlasnie dzis przeszly kolejne dwie.
ja bym oszalala na Jego miejscu, a On tylko ten pierdylion pobudek robi.
przyjmuje to na klatce (w sumie tam sa cyce z mlekiem ). nie drazni mnie to ani nie irytuje, ot tak jest i juz.
mysle pomalu o odstawieniu: czy na 1,5 roku czy 2 lata. mysle o tym powazne wkontekscie kolejnego dziecka, a nie pierdyliona pobudek.
teraz jeszcze nam zachorowal, wiec pierdylion + placz i mamamamamamma
no meczy sie okrutnie z tymi zebami i choroba
probuje pic mleko dlawi sie i mowi: mama, kata, kata (katar w sensie).
i placze
i tak mi Go zal.....
ten tydzien jest nasz .
przed wczoraj Piotrek zasnal kolo 1
wczoraj o 1:30
a dzis o 23
za to Jego starszy, rowniez chory brat nadal nie spi, bo goraco, bo cos tam? cos tam .
jak to dziatwa w chorobie
jedyny minus tej sytuacji, to ze maz chory i mnie zaczyna gardlo ostro drapac.
ale jest jak jest
ide do innych watkow
teraz o dziwo śpią, ale zakładam, ze jak tylko się położę to się obudzą
Człowiek jakoś bardziej na luzie do tego podchodzi po tym pierwszym, jakże trudnym czasem, doświadczeniu
Aaa... dzieci zdobywając nowe umiejętności motoryczne też gorzej śpią.
@Taja, kupa u nas niemal regularnie tylko co tydzień. Za to konkretna. Albo dzień wielu kup, taki jeden w tygodniu... akurat jak trzeba wyjechać
jesli dopiero 3 dni ni e robi, nie panikowałabym
a te probiotyki czemu dostawała?
jeden z moich chłopaków zasnął ok północy i dopiero teraz się obudził!!!
a drugi miał problem z zaśnięciem, wybudzał się i podałam mu kaszkę..śpi już 4h pod rząd!
czyżby nadchodziły lepsze czasy?
Dziś mąż doniósł ze kupa była
u mnie tez najwięcej to chyba 4,5h bylo:)
ale od północy śpimy razem i jakos nie narzekam
czyli ty tak od 10 miesięcy co 2 h wstajesz?
ciekawe jak moi dziś będą spać
z którego tygodnia masz wcześniaczka?
Wcześniej autentycznie jadł za każdą pobudką. A miesiączka wróciła 5 m-cy po porodzie. Więc u mnie takie częste karmienie płodności nie zatrzymało.
Jakbym z nimi w łóżku spała to by też spali, ale ja już miałam do, z bólami pleców się budziłam..
Właściwie w dzień to nie jest tak najgorzej. Jest tyle do zrobienia, że nie ma kiedy myśleć o zmęczeniu. Dopiero jak kładę się obok J. w czasie karmienia, to mnie ogarnia taka senność, że ciężko się oprzeć, a w domu jeszcze starszak do ogarnięcia. Najgorzej jest rano zwlec się z łóżka.
Jedni mają mniejsze zapotrzebowanie na sen, inni większe, ja, niestety, zaliczam się do tych drugich. Jak jestem niewyspana, to robię się rozdrażniona, mam zdecydowanie mniej cierpliwości do dzieci. Ile godzin sypiacie na dobę? Jak udaje się Wam funkcjonować? Powiem Wam, że jeszcze nigdy nie miałam takiego uczucia, jak teraz, że po prostu brakuje mi siły, tej fizycznej siły.
Właśnie J. zaliczył drugą dziś pobudkę, a od zaśnięcia nie minęło więcej, jak 2h. Ech....
Jak przespał te rekordowe 5h, od 24tej do 5tej, to mąż o tej piątek już chciał wstawać, taki się czuł wyspany. A ja sprawdzałam, czy aby na pewno z J. wszystko w porządku.
Jak czasem słyszę (a słyszę), że dziecko np. 6 tygodniowe przesypia od 21ej do 7mej, to po prostu nie wierze, że takie dzieci bywają...
To taki stały czas. W nocy z reguły raz wstaję do F. której trzeba dać wody/ przytulić, a H. je ze 3-4 razy kiedy też się budzę. Jak mam noc (zdarzają się), że śpię ciągiem 1-7 to jestem mega wyspana.
Są kobiety, które dopóki karmią nie mają okresu. A innym nic nie przeszkadza.
Mi okres wraca jak Ciumcioki zaczynają jeść coś innego - czyli 7 mc (F) i 9 (H)
1-5, 6-8, 14-16 to moje potencjalne godziny snu. Także źle nie jest... Ania to złote dziecko, ale tak Aniuszka pisze każdy ma swoją wytrzymałość. Mam tylko dwie sztuki do wychowania... także szacunek dla Koctel Mam nadzieję, że lepiej śpią Bliźnięta