Moi 15 minut temu zasnęli i mam nadzieję że ta noc będzie podobna do poprzedniej gdzie spali po ok. 6h pod rząd
dla mnie pierwszym sukcesem będzie jak zaczną spać po te 5 , 6 godzin pod rząd. Potem zajmę się zmianą godziny zasypiania, bo ta 1 w nocy na zasypianie nie jest najlepszą godziną;)
Zazdroszczę wszystkim tym mamom, których dzieci są uprzejme przesypiać choćby 2-3 godziny w nocy nie przyssane (nie oczekiwałabym nawet odkładania do łóżeczka, byle można się było kawałeczek odsunąć i wygodnie ułożyć...). Moje wszystkie były trudnoodkładalne, ale najmłodszy bije wszelkie rekordy, jeśli idzie o nocne spanie. Nie ma możliwości odłożyć go nawet na chwilę - albo przyssany, albo wtulony nosem we mnie. Inaczej spać w nocy nie potrafi. W dzień - owszem.
w środę mały miał kaszelek, lekarka stwierdziła, że gardło i osłuchowo o.k. trochę mu się ten kaszel nasilił, chcę go jutro sprawdzić, ale od czego może być taki kaszel bez innych objawów?
@koctel moja 5,5 miesiaca ma I ostatnio wszyscy chorowali w domu, a ona wlasnie miala kaszel, potem pojawil sie katar, juz sie balam zap oskrzeli, bo kaslala identycznie jak jedna starsza, ktora miala wlasnie zap oskrzeli, ale okazalo sie osluchowo ok. Moze to jakas infekcja, kataru nie widac, bo splywa I stad kaszel. A moze zeby ida (hahaha, w taki wieku sie zwala wszystko na zeby).
Co do spania dzieci, to ja nie narzekam, najstarsza jak skonczyla 7 tyg spala po 12 godzin (ciurkiem, zero pobudek na jedzenie), w dzien jadla co 3h czyli 5 razy na dobe, tyla ladnie. Druga pierwsza noc w szpitalu po urodzeniu sie przespala 6h, po jakims miesiacu przesypiala 10h bez jedzenia. Synek wczesniak 35tc, pierwsze 3 mies jadl ok 9 razy na dobe, no I niestety w nocy czesto sie budzil. Ale on mial wzmozone napiecie miesniowe I podejrzewam, ze to bylo pwoodem jego placzy czestego bardzo, ale jak 3 mies skonczyl zaczal spac 6h ciurkiem. Teraz corka juz przesypiala 10-12h ale jak zaczelo brakowac mleka, to jadla ciagle I teraz je o 21 potem kolo 24-1 I kolo 5-6, ale czasem udaje sie bez karmienia o 24-1. Takze ja wiem,z e takie dzieci sa. No I moje wszystkie odkladalne, corka teraz zje w nocy I odkladam ja do lozeczka, kocyk sobie zaklada na twarz I spi dalej, wiec nie moge narzekac, ze karmie w nocy. Tym bardziej, ze ona je kolo 4-6 min.
@koctel - kaszel może być od suchego powietrza, od jedzenia, które wpadło "nie w tę dziurkę" i podrażniło drogi oddechowe, od kurzu, od podrażnionego gardła, i pewnie jszcze ze 100 innych przyczyn.
myślę o tych zębach, o suchym powietrzu, jedzenia raz też mogło coś tam w środku podrażnić..a infekcje u nas w domu tylko, że dziwi mnie to, że kataru nie ma..
@MonikaN przyłączam się-u nas dzieci i ja chora, mąż się jeszcze trzyma. Ja nawet dam radę, jak wszyscy poza mną chorzy, ale wstawanie do karmienia w nocy z gorączką to nie jest moje ulubione zajęcie :-(
@Hania, no u mnie wszyscy, mąż właśnie wstał, spał 4 godziny, ja wczoraj 3 godziny w dzień ofkors. Jasne, jak sama jestem zdrowa, to luz, nawet jak i ja jestem chora, to też luz, ale jak w czwórkę, to słabo, oj słabo.
Ale jednak po tym wczorajszym wyspaniu i dzisiejszym męzowskim widzę, że idzie ku lepszemu. Zaczęliśmy rundkę w środę: najmłodszy, starszy, tata i na końcu mama .
Najlepiej czuje się maluszek, ja, najgorzej mąż i starszaczek.
Na szczęście gorączki nie mamy.
Młodzi: katar, kaszel i lekki stan podgorączkowy. Starsi: gardła zawalone: chrypa, kaszel.
No, damy radę!
Ostatnio mieliśmy katary w listopadzie .
Zaliczymy to i zaraz będzie wiosna, nie przewiduję już żadnych wirionów do przyszłej jesieni .
@wiesia, musi sie sprawdzic, bo w zeszlym roku mielismy maraton, to juz norme wyrobilismy. grudzien, styczen i luty. zarazy przynosil Jas, ktory po ospie mial bardzo licha odpornosc .
Ja już powoli wariuję od karmienia nocnego.Maluch ma 13 miesięc,lubi jeść różne rzeczy pozapiersiowe,ale jak wybija 23 to włącza mu się syrena i opcja przyssawki.Całą noc musi trzymać cyca w buzi,przy tym budzi się co godzinę,bo mu niewygodnie albo coś mu nie pasuje.W ciągu dnia chodzę nieprzytomna,bo sen pourywany.Czuję,że nie powinnam go jeszcze odstawiać,ale psychicznie jestem b.zmęczona jego uzaleźnieniem.Maluch jest z tych,co to nie prześpią dłużej niż 2 godziny.I mam dylemat-odstawiać,czy nie...
To ja też się przyłącze do narzekania, bo już nie mogę... chcę przespać choć kawałek nocy, bez dziecka na rękach bądź bez dziecka obok. Moja 7,5miesięczna przeszła od 6 miesiąca na tryb: mama musi być obok. (wcześniej jakoś wychodziło jej spanie samej, tyle, że w miarę często jadła) Dobrze śpi od 21 do północy, potem zaczyna się zabawa... no już kurcze oczy miewam na zapałkach.. a jak jeszcze sie starsza obudzi bo coś.. to właściwie nie mam gdzie spać, bo wszyscy muszą być w 1 łóżku oczywiście... Dziś dojrzałam jednego zęba... ale wychodził chyba 1,5 miesiąca.... ja nie chce wiedzieć co będzie dalej... bo przecież tyle tych zębów musi wyjść...
@Polina, a może przy pomocy Tatusia tylko na noc go odstawić? U nas ze starszą to się udało, koło roku miała albo mniej. W sumie to się na wątek przedszkolny nadaje... ale czy odstawienie dziecka jest zawsze tożsame z dobrym snem?
@Anulcia, nie radze miec takich prosb, u Piotrusia ida na raz od grudnia dolne igorne trojki i czworki. z tego tytulu zdazaly nam sie pobudki: 10 razy na noc najczesciej, a dodatkowo kilkanascie razy kolo 20. na szczescie juz prawie wszystkie trojkii czworki sa na wierzchu, wiec zostalu nam piatki, a to juz luuuuz. mysle, ze do 1,5 roku sie wyrobimy.
Jas, mial taki tryb, ze wychodzily Mu na poczatku 1 zabek, a potem 3 na raz, 4 na raz i 4 na raz oraz 4 na raz. co dalo nam straszne noce przez caly luty. okropne noce w lipcu i sierpniu oraz bojowy wrzesien. przygoda skonczyla sie we wrzesniu, Jas mial 16 zebow i 14miesiecy zycia. umeczylismy sie niemozebnie. bardzo ciezko to przechodzil.
i ja chyba dziwna jestem, ale mnie te pobudki nie denerwuja, kawe sobie wypije jak opadam z sil, w dzien nie odsypiam, czasem w weekend i jakos leci. wazna chyba motywacja, mam swiadomosc, ze dziecko nie budzi sie, zeby mnie wkurzyc, tylko dlatego, ze cos Mu jest, ze mnie potrzebuje. mi osobiscie, to myslenie pomoga bardzo.
mi chodzi właśnie o odstawienie na noc od piersi.Jak zrobiłam tak ze starszym to przestał się budzić w ogóle w nocy.Ale to są zupełnie inne temperamenty.Starszy budził się raz w nocy,a nie co godzinę.Młody właściwie głównie w nocy ssie.Parę razy próbowaliśmy z pomocą Taty.Klęska.Pewnie brakowało cierpliwości...i nie mogłam znieść tego szlochu za cycem...Wiem,że to minie.Wiem,że wyrośnie z tego.To w końcu Maluch jeszcze:-)
@MonikaN - Moja starsza tak ząbkowała, że szły po 4 na raz i nie było źle muszę powiedzieć. A młodsza, no jakiś szok... ile ja wstaje razy do dziecka teraz to już nie zliczę... a to tylko 1 marny ząbek...
No wiem, że każde inne, ale sfrustrowałam się, jak zobaczyłam, że tyle wysiłków, dla jednego marnego ząbka... ja chcę spaaaaaaaaaaaaaaaaaaaać choć troszkę...
@Anulcia, a dzien? nie spia Ci dziewczyny razem? to z nimi spij albo w weekend jak maz jest, to odsypiaj. w jakim wieku masz dzieci? mlodsza juz chodzi?
Ja rozważam taki wariant awaryjny - starszemu włączyć bajkę i przysnąć razem z młodszym. Ale jeszcze nie wypróbowałam, zawsze jakoś jest cośdo zrobienia.
Aniuszka, nie mogłabym spać, gdyby starsza nie miała opieki... odpowiedzialność za nią skutecznie podnosi mi kortyzol... ale moja nie ma jeszcze 3 lat. Czasem ja namowie na jakies leżące pieszczoty, gdy mlodsza spi.
Moje od 21 śpią... ale własnego snu jakoś nie widzę... gdy będę słyszeć kaszel niemowlaczki ;( Dobrej nocy Kobity!
@wiesia, Twoje chyba nadal obie śpią w dzień równocześnie, prawda? To drzemkę można uskutecznić w tym czasie, albo totalny odpręż.
Jak czasem zmęczona jestem bardzo mocno, to młodszy śpi sam, a ja idę ze starszym rozłożyć łózko, układamy poduchy, bierzemy koce, zapuszczamy jakiś film przyrodniczy, spokojny, albo blok bierzemy i kredki lub znikopis i sobie leży i rysujemy, albo oglądamy. Jak oglądamy, to czasem na 10 do 15 minut mi się oko przymknie .
Komentarz
dla mnie pierwszym sukcesem będzie jak zaczną spać po te 5 , 6 godzin pod rząd. Potem zajmę się zmianą godziny zasypiania, bo ta 1 w nocy na zasypianie nie jest najlepszą godziną;)
@AFRa
na priva ci wysłałam wiadomość
Jutro chyba kupię Frida! Bo katarek w nocy przY reszcie trzody to zły pomysł a takiej nocy jak ta - nigdy więcej!
ale dziś i tak było lepiej bo spali po 2,5 h - 3 h pod rząd..
trochę mu się ten kaszel nasilił, chcę go jutro sprawdzić, ale od czego może być taki kaszel bez innych objawów?
Co do spania dzieci, to ja nie narzekam, najstarsza jak skonczyla 7 tyg spala po 12 godzin (ciurkiem, zero pobudek na jedzenie), w dzien jadla co 3h czyli 5 razy na dobe, tyla ladnie. Druga pierwsza noc w szpitalu po urodzeniu sie przespala 6h, po jakims miesiacu przesypiala 10h bez jedzenia. Synek wczesniak 35tc, pierwsze 3 mies jadl ok 9 razy na dobe, no I niestety w nocy czesto sie budzil. Ale on mial wzmozone napiecie miesniowe I podejrzewam, ze to bylo pwoodem jego placzy czestego bardzo, ale jak 3 mies skonczyl zaczal spac 6h ciurkiem. Teraz corka juz przesypiala 10-12h ale jak zaczelo brakowac mleka, to jadla ciagle I teraz je o 21 potem kolo 24-1 I kolo 5-6, ale czasem udaje sie bez karmienia o 24-1. Takze ja wiem,z e takie dzieci sa. No I moje wszystkie odkladalne, corka teraz zje w nocy I odkladam ja do lozeczka, kocyk sobie zaklada na twarz I spi dalej, wiec nie moge narzekac, ze karmie w nocy. Tym bardziej, ze ona je kolo 4-6 min.
albo choruja dzieci
albo rodzice
wszyscy na raz to slaby pomysl....
Już myślałam, że jesteśmy na prostej... a teraz Ania ma kaszel.
Jasne, jak sama jestem zdrowa, to luz, nawet jak i ja jestem chora, to też luz, ale jak w czwórkę, to słabo, oj słabo.
Ale jednak po tym wczorajszym wyspaniu i dzisiejszym męzowskim widzę, że idzie ku lepszemu. Zaczęliśmy rundkę w środę: najmłodszy, starszy, tata i na końcu mama .
Najlepiej czuje się maluszek, ja, najgorzej mąż i starszaczek.
Na szczęście gorączki nie mamy.
Młodzi: katar, kaszel i lekki stan podgorączkowy.
Starsi: gardła zawalone: chrypa, kaszel.
No, damy radę!
Ostatnio mieliśmy katary w listopadzie .
Zaliczymy to i zaraz będzie wiosna, nie przewiduję już żadnych wirionów do przyszłej jesieni .
Z "kaszelem", takim raczej suchym, u Ani 7mcy mogę na spacery?
zarazy przynosil Jas, ktory po ospie mial bardzo licha odpornosc .
spalam od 18 do 20:30
snow mialam co niemiara
ostatnia snila mi sie @Katarzyna
no dobrze
moge jutro potestowac
U nas ze starszą to się udało, koło roku miała albo mniej.
W sumie to się na wątek przedszkolny nadaje... ale czy odstawienie dziecka jest zawsze tożsame z dobrym snem?
Mąż kaszle już też
na szczescie juz prawie wszystkie trojkii czworki sa na wierzchu, wiec zostalu nam piatki, a to juz luuuuz.
mysle, ze do 1,5 roku sie wyrobimy.
Jas, mial taki tryb, ze wychodzily Mu na poczatku 1 zabek, a potem 3 na raz, 4 na raz i 4 na raz oraz 4 na raz. co dalo nam straszne noce przez caly luty. okropne noce w lipcu i sierpniu oraz bojowy wrzesien. przygoda skonczyla sie we wrzesniu, Jas mial 16 zebow i 14miesiecy zycia. umeczylismy sie niemozebnie. bardzo ciezko to przechodzil.
i ja chyba dziwna jestem, ale mnie te pobudki nie denerwuja, kawe sobie wypije jak opadam z sil, w dzien nie odsypiam, czasem w weekend i jakos leci.
wazna chyba motywacja, mam swiadomosc, ze dziecko nie budzi sie, zeby mnie wkurzyc, tylko dlatego, ze cos Mu jest, ze mnie potrzebuje. mi osobiscie, to myslenie pomoga bardzo.
tez na razie nie mam serca, zeby odstawiac, mlodszy jest taki mamowy, taka malutka kluseczka, wiecie o co chodzi...
to z nimi spij
albo w weekend jak maz jest, to odsypiaj.
w jakim wieku masz dzieci?
mlodsza juz chodzi?
Czasem ja namowie na jakies leżące pieszczoty, gdy mlodsza spi.
Moje od 21 śpią... ale własnego snu jakoś nie widzę... gdy będę słyszeć kaszel niemowlaczki ;(
Dobrej nocy Kobity!
To drzemkę można uskutecznić w tym czasie, albo totalny odpręż.
Jak czasem zmęczona jestem bardzo mocno, to młodszy śpi sam, a ja idę ze starszym rozłożyć łózko, układamy poduchy, bierzemy koce, zapuszczamy jakiś film przyrodniczy, spokojny, albo blok bierzemy i kredki lub znikopis i sobie leży i rysujemy, albo oglądamy. Jak oglądamy, to czasem na 10 do 15 minut mi się oko przymknie .